Nasze Forum "VOX MILITARIS"

Obserwator

[url][/url]

1.06.2018

Wszystkiemu winni Żydzi!!!

Wymyślili przecież Boga jedynego, władcę wszechświata, nazwali się NARODEM WYBRANYM. Bo spryciarze – podpowiada mi kolega – pewnie niewierzący, ateista, chociaż o sobie mówi, że agnostyk, a czasem tłumaczy że tylko niepraktykujący. Zwykle na ten temat wypowiada się stosownie do otoczenia, dlatego najczęściej słucha co mówią inni. To sprytne, a może tylko…

Trudno żarliwemu Katolikowi, Polakowi uwierzyć, że Bóg narodem wybranym uczynił plemię żydowskie, a nie polskie. To prawda, że Polaków wtedy nie było, a na pewno jest to zgodne z planem Najwyższego. Na nic tłumaczenie Żydów, że to nie oni tylko sam Bóg wybrał najsłabszy naród i to pod groźbą, że rzuci na nich górę jeżeli nie przyjmą Tory. Każdy naród jak i człowiek chce przeżyć najtrudniejszy czas, więc przyjęli Torę, a nie dlatego że są lepsi od innych. Bóg chciał przekazać Torę wszystkim narodom, ale Żydzi tylko ją przyjęli (mówią niektórzy że pod groźbą unicestwienia). Dlatego w oczach Boga osiągnęli szczególny status, który utracą gdy przestaną się kierować jej zaleceniami. Tylko Żydzi jedynie są zobowiązani do przestrzegania przykazań danych Noemu oraz 613 micwot zapisanych w Torze.
Chrześcijanom i muzułmanom, jako wierzącym w jednego Boga, tego samego co Żydzi, wystarczy gdy będą przestrzegać zasad swojej religii wtedy będą uznani za SPRAWIEDLIWYCH.
Trudno zwłaszcza polskim Katolikom uznać naród żydowski za Wybrany. Czy Bóg tak chciał, żeby wtedy gdy objawiał prawdy do przestrzegania ludziom nie były adresowane do plemienia polskiego. Mój kolega uznaje, że Polacy na pewno nie przyjęliby Tory, by się żarli, donosili na siebie i także do Boga, co musiałoby być dla Niego wyjątkowo wkurzające. Pan wszechświata na pewno rzuciłby górą w to pyskate, zbuntowane, zawsze niezadowolone plemię.
Jednak stało się później, że naród wybrany nie uznał swego współplemieńca Pana Jezusa Chrystusa za mesjasza i wydał Go na mękę. I zaczęło się, Żydzi i czekają na mesjasza, Katolicy Chrześcijanie powtórnie na Jezusa, chociaż jak objawił Chrystus, godzinę końca świata i sądu żywych i umarłych zna tylko Bóg Ojciec.

O muzułmanach nie wspomnę, bo przecież współcześnie razem z Żydami - tak twierdzi kolega – robią takie zamieszanie, że do Polski wyznawców islamu nie wpuścimy, chociażby biskupi i kardynałowie mówili że żyją tam nasi bracia i siostry też katolicy, których należy wspierać i otaczać miłością bliźniego.
Ci Polacy biegli w historii i znajomości rzeczy od dawna dowodzą, że:
- Matka Boska Maria Panna z rodu Dawidowego Królową Polski została ogłoszona 1 kwietnia 1656 roku w katedrze lwowskiej. Król Jan Kazimierz ślubował: „Ciebie za patronkę moją i za królową państw moich dzisiaj obieram”. Na dodatek wiemy że wtedy państwa Izrael nie było, a Żydzi żyli w diasporze. Co myślą Żydzi to dla Polaków nie ma znaczenia, a wówczas na pewno matka Chrystusa została Polką i panuje do dzisiaj i to nie tylko w Polsce ale w wielu świątyniach świata.
- Król Wszechświata został w ślad za swoją matką19. listopada 2016 roku intronizowany Królem Polski. Kościół Katolicki przyjął Jezusa Chrystusa za króla.
Dlatego jako polscy katolicy możemy mówić – Jezus Chrystus, jego Matka Panna Maria nie są już na pewno Żydami, niech wszyscy Katolicy, chrześcijanie zapamiętają, że są władcami III (jeszcze nie IV) Rzeczypospolitej Polskiej. Święta Faustyna ogłosiła (Dzienniczek 1732) „Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje”.
Panie i panowie, wierni i niewierni, wierzący i nie wierzący, Obywatele jeszcze III RP, macie ogromną szansę uczynić Polskę świętą i potężną: JEDNAK MUSICIE BYĆ POSŁUSZNI WOLI SYNA JEDNORODZONEGO JEZUSA CHRYSTUSA. Wtedy jak prosił Ducha Świętego Jan Paweł II odnowi się oblicze Ziemi, tej Ziemi.
Swego czasu w swoim noworocznym rozważaniu przed południową modlitwą Anioł Pański tak życzył światu: „Należy ukierunkować rozwijający się w świecie proces globalizacji w stronę sprawiedliwości i solidarności, tak by proces ten nie doprowadzał do marginalizacji osób, grup i narodów”. Można te rozważanie określić jako jeden z warunków posłuszeństwa woli Jezusa Chrystusa. Idźcie drogą ewangelii, jak przekonuje papież Franciszek, żyjcie ewangelią, będzie wtedy naśladować Chrystusa, podobnie jak próbuje żyć papieski jałmużnik niebawem kardynał Konrad Krajewski.
A co na to ateiści, agnostycy i inni grzesznicy? Na pewno winni są Żydzi, bo sprytnie wymyślili historyjkę o Bogu, władcy wszechświata. A po co to wymyślili? A no po to, żeby przekonywać, że nieomylny i pierwszy jest tylko Bóg, a wszyscy inni są głupsi. Na łaskę i zbawienie zasługuję tylko naród przez Boga wybrany, chociaż nieliczny i słaby, ale bogobojny. Będąc w nawet w niewoli mogli mówić ten tyran, który myśli ze nami włada jest tylko śmiertelnym durniem, który za karę po śmierci znajdzie się w piekle. Bóg chronić będzie tylko naród wybrany. Władca to przecież w porównaniu z Bogiem to tylko mizerota doczesna. To Bóg ich wybrał a nie Żydzi jego.
Na początku Syn Boży. jeszcze się nie objawił, a o Mahomecie nikt nie wiedział, że taki prorok się urodzi. Dlatego ci grzesznicy głoszą że od objawienia Jezusa i narodzin Mahometa cały ten światowy bałagan się narodził i trwa do dzisiaj.
Jest jednak nadzieja że Polska zostanie wywyższona i wybrana, i z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Jezusa Odkupiciela i Sędziego żywych i umarłych. Na przeszkodzie stoi wpierw biskup Rzymu Franciszek. Każe czytać ewangelię, a nie traktaty profesorów o ewangelii. Takie szukanie prawd bezpośrednio w ewangelii zdaniem wielu uczonych w „piśmie świętym” jest nudne, dobre dla studentów w seminariach, kleryków. Jeżeli do tego każe sprowadzać mułzumanów do katolickich parafii, udzielać eucharystii grzesznym bez odpuszczenia grzechów to należy powtórzyć modlitwę, za ks. prof. Edwardem Stanikiem: „Modlę się o mądrość dla papieża, o jego serce otwarte na działanie Ducha Świętego, a jeśli tego nie uczyni – modlę się o szybkie odejście do Domu Ojca. O szczęśliwą śmierć dla niego mogę zawsze prosić Boga, bo szczęśliwa śmierć to wielka łaska”. Takie prośby, co prawda tylko do Ducha Świętego a nie do Boga w Trójcy Przenajświętszej Jedynego wnosił profesor, co prawda ksiądz, w kościele Sióstr Felicjanek pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Krakowie, odnotujmy datę (ku pamięci potomnym) 25 lutego 2018 roku.
Może z kościoła tego ma wyjść iskra, przygotowująca świat na ostateczne przyjście Jezusa Sędziego i Odkupiciela najlepiej w Krakowie. A może chodzi o to żeby przenieść Stolicę Apostolską z Rzymu do Krakowa. Polacy ci z Krakowa, co prawda śpiewali „ Nie przenoście nam Stolicy do Krakowa”, ale tę w Rzymie ustanowił Żyd Piotr (po prawdzie Szymon). Całkiem nieźle brzmi Kraków Stolica Króla Polski i Wszechświata Jezusa Chrystusa.
Należy zrozumieć, że dla tak szczytnych celów można się modlić o szczęśliwą śmierć papieża Franciszka, który otrzymane Lamborghini sprzedaje a otrzymane pieniądze przekazuje bezwstydnie ubogim, a nie idzie śladem polskiego duchownego, od bezdomnego przyjmującego w darowiźnie luksusowy samochód do własnej dyspozycji. Obdarowujący po tym akcie pewnie w wielkiej łasce odszedł do czyśćca.
No cóż, za cały ten bałagan na świecie z pewnością odpowiadają Żydzi, bo nie chcieli czekać aż powstanie Polska, która przyjmie Torę i zostanie wybrana przez Boga. Dlatego jak do tej pory pozostaje Polakom tylko czytać ewangelię. Liczmy na to, że Polska będzie posłuszna woli Jezusa Chrystusa a wtedy będzie wywyższona i święta. Wówczas:
Polak będzie oznaczać naród wybrany, wywyższony i święty.
Jerzy Reinert