Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jaka szansa na przetrwanie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> A JA UWAŻAM, ŻE ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JedreK




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:46, 06 Wrz 2009    Temat postu: Jaka szansa na przetrwanie

Toczy się batalia o budżet na rok 2010. Minister finansów zapowiada deficyt rzędu 52 mld. złotych. Jak w tych warunkach funcjonowac będą jednostki wojskowe, które już dzisiaj robią bokami walcząc o każdą złotówkę na codzienną działalnośc.
Jeżeli na dodatek nie bardzo wiadomo jaki ma byc charakter i funkcja jednostki to obraz rzeczywistości jest jeszcze trudniejszy.Tylko oddanie i odpornośc oraz doświadczenie dowódców pozwalają utrzymwac się na powierzchni
3 września CSMW w Ustce obchodziło 90 lat istnienia.Przez mury przewinęło się ponad 500 tysięcy młodych ludzi. Dzisiaj to jeszcze tląca się instytucja z ogromnymi problemami. Co będzie dalej ?
Jakby nieszczęśc było mało, to na uroczystośc po raz pierwszy w historii CSMW spóżnił się 38 minut przełożony - dowódca MW RP !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:58, 06 Wrz 2009    Temat postu:

A co ma przetrwać? Przecież na naszych oczach siły zbrojne stają się zapleczem do przygotowania brygad ekspedycyjnych. Główna troska cywilnego nadzoru nad wojskiem sprowadza się do propagandowego przedstawienia własnej opcji politycznej na tle maszerujących w stolicy żołnierzy. Armia przestaje się troszczyć o optymalne uzbrojenie, wyposażenie i wyszkolenie wojsk skupiając swoją uwagę na przekonaniu społeczeństwa o słuszności przyjmowanych koncepcji. Tylko jeden żołnierz miał odwagę powiedzieć prawdę, a pozostali położyli po sobie uszy i z trwogą czytają o kolejnej czystce, którą zapowiada kierownictwo MON. Dziennikarze w szyderczy sposób informują naród o kolejnej dezorganizacji, a reakcją jest, albo obojętność lub pełne poparcie do tego zamiaru. A do tego wielkie milczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:15, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Nigdzie nie zauważyłem merytorycznej dyskusji o przyszłorocznym budżecie. Jesteśmy zaledwie małymi świadkami przepychanek medialnych między rządem a opozycją w celu przyciągnięcia na swoja stronę niezdecydowanych wyborców.
Rządzący są tak zadufani w sobie i przekonani o swojej 30 procentowej przewadze nad opozycją w sondażach, że specjalnie nie zawracają sobie głowy uwagami swoich adwersarzy. Nadciągający krach został skwitowany informacja ministra o planowanym na przyszły rok zwiększeniu deficytu, co dla potrzeb społeczeństwa musi oznaczać zmiany na gorsze.
Dzisiaj jedno jest pewne, gorzej nie będzie tylko w rządzie. We wszystkich pozostałych obszarach będą cięcia i podwyżki. Dotyczy to również sił zbrojnych. Podwyżek nie będzie/ na pewno w portfelach emerytów /, ale cięcia z pewnością.

Nikt przecież nie mówi o wyrzucaniu z wojska żołnierzy zawodowych. W gazetach piszą jedynie o reformie, która obejmie zaledwie 4 tys.kadry i oczywiście nie chodzi tu tylko o tych najstarszych, ale o wszystkich, od szeregowego do generała.

Dotychczas z profesjonalizacją kojarzyły się tylko pozytywne opinie, bynajmniej tak wyglądało to w propagandzie Polski Zbrojnej. Zniesienie poboru miało automatycznie zmienić nasze wojsko w jeden sprawny i wyśmienicie funkcjonujący mechanizm. Teraz okazuje się, na co zresztą mądrzy ludzie od dawna zwracali uwagę, że powinien to być proces długotrwały i zabezpieczony bardzo dużymi pieniędzmi.
Niestety, w naszych realiach, z zastosowaniem hasła „jakoś to będzie”, zabrano pieniądze, przerwano szkolenie, a teraz uznano, że zbyt wielu żołnierzy w jednostkach nic nie robi, więc trzeba ich zwolnić. Oczywiście dotyczyć to będzie również tych, co to na nowy zew pociągnęli do armii, a teraz recesja wyrzuca ich na bezrobocie.
Kiedyś, jeżeli poborowy nawet nie szkolił się, to wykorzystywano go w gospodarce narodowej. Dzisiaj niestety pan profesjonalista może się szkolić, iść na wojnę, lub siedzi bezczynnie w koszarach. Ostatnio tych siedzących jest na tyle dużo, że nie można dalej tego ukrywać. Z wielu śmiesznych rzeczy, najbardziej niedorzeczna jest wypowiedź pewnego pułkownika z pionu zajmującego się profesjonalizacją/ to jest ta biurokracja wojskowa /, że nie będzie żadnej czystki, ale będą to w większości odejścia naturalne/ na emeryturę ?????/ Ta niedorzeczna wypowiedź na zamówienie, to jedno wielkie kłamstwo.

Aby jednak wojsko nie było zupełnie bezczynne, a zwłaszcza dotyczy to wysokich sztabów, to w miejsce szkolenia zlecono im opracowywanie planów likwidacji jednostek, zmian dyslokacyjnych, zwłaszcza sztabów, co niezależnie od wysokich kosztów ułatwi pozbycie się pewnej ilości żołnierzy i stworzy wrażenie dużego wysiłku organizacyjnego.
Już teraz przygotowywane są argumenty, których powinien użyć minister i czołowi generałowie, by uzasadnić te niepotrzebne wydatki. Trzeba dzisiaj mocno nagłowić się, by uzasadnić wydawanie pieniędzy z budżetu MON na budowę nowej siedziby muzeum Wojska Polskiego, czy tez kapitalny remont pod sztab Wojsk Lądowych we Wrocławiu.
Jeszcze bowiem kilka lat, a nasz sprzęt i uzbrojenie będzie jednym wielkim muzeum, a przy dalszych cięciach z wojsk lądowych pozostaną tylko sztaby, dla których tak duże dowództwo jest zupełnie zbędne.

Trudno dzisiaj zrozumieć i wyjaśnić zasadność modernizacji sztabu na Cytadeli warszawskiej, wyłożenie znacznej sumy pieniędzy na ten cel, by teraz dokonywać kolejnej dyslokacji. Tego nie robią nawet bogate państwa. Może dlatego, że mają mądrzejszych decydentów? Ale i w tamtych państwach decydenci są rozliczani za błędne decyzje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:15, 18 Sty 2010    Temat postu:

Eurostat: 63 proc. Polaków nie stać na wakacje

Cytat:
63 proc. Polaków nie stać, by raz w roku pojechać przynajmniej na tydzień urlopu poza miejsce zamieszkania - wynika z najnowszych danych Eurostatu o biedzie w Unii Europejskiej.
Z tych danych za rok 2008 wynika, że 20 proc. Polaków nie może sobie pozwolić na to, by wystarczająco ogrzać mieszkanie, 21 proc. - by przynajmniej raz na dwa dni jeść mięso, drób, rybę albo ich wegetariański, pełnowartościowy zamiennik, a 17 proc. nie stać na samochód. Po analizie tych wskaźników Eurostat policzył, że odsetek osób dotkniętych "materialnym niedostatkiem" wynosi w Polsce 32 proc., czyli należy do najwyższych w Europie. Oznacza to, że niemal co trzeci Polak pozbawiony jest, wbrew własnej woli, co najmniej trzech z dziewięciu dóbr materialnych różnych kategorii, które są wyznacznikiem poziomu życia.
Średnia w UE to 17 proc., natomiast w Bułgarii ten wskaźnik wynosi 51 proc., w Rumunii - 50 proc., na Węgrzech 37 proc., na Łotwie 35 proc. Najmniej osób, których nie stać na różnego rodzaju dobra, jest w Luksemburgu (4 proc.) oraz Holandii i Szwecji (5 proc.).
• Wiadomości z kraju i ze świata
Od materialnego niedostatku Eurostat odróżnia biedę, która jest pojęciem względnym i zagraża osobom osiągającym przychody poniżej 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w danym kraju. KE tłumaczy, że środki poniżej takiego progu ubóstwa uniemożliwiają pełne uczestnictwo w życiu społecznym, gospodarczym i kulturalnym - stąd mowa o tzw. wykluczeniu, które jest pojęciem szerszym niż bieda. W UE wskaźnik ten utrzymuje się na stabilnym poziomie 17 proc., natomiast w Polsce spadł z 19 do 17 proc. Dane potwierdzają, że najbardziej zagrożone i objęte biedą są dzieci (22 proc. w Polsce i 20 proc. w UE).
Najwięcej tak rozumianej biedy jest na Łotwie (26 proc.), w Rumunii (23 proc.) i w Bułgarii (21 proc.), podczas gdy najmniej w Czechach (9 proc.), Holandii i na Słowacji (11 proc.), przy czym trzeba pamiętać, że próg ubóstwa różni się znacząco w poszczególnych krajach.
Eurostat opublikował te dane z okazji inauguracji Europejskiego Roku Walki z Biedą i Wykluczeniem Społecznym pod auspicjami Komisji Europejskiej i hiszpańskiego przewodnictwa w UE.


Trzeba przyznać, że w tym zestawieniu ciekawym byłoby pokazać sytuację z roku 1989.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzegorz




Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: EU
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:26, 19 Sty 2010    Temat postu:

Od poczatku tzw. ”profesjonalizacji” wiadomo bylo ze Polski nie bedzie [/u[u]]stac jednoczesnie na zawodowe wojsko jak i na nowoczesny sprzet.

Ze dojdzie do sytuacji tak jak w Wlk Brytanii w latach 70 tych czyli w pelni profesjnalna armia ale nie doinwestowana i dysponujaca przestarzalym sprzetem. Dodatkowo nie ma wystarczajacych pieniedzy na szkolenie co sprawia ze ta profesjonalna armia jest "profesjonalna" tylko z nazwy.

To wszystko bylo do przewidzenia ale obecny rzad wolal postawic na krotkoterminowy efekt propagandowy ze niby ”to my zniesiemy pobor i to swoiste "niewolnictwo" dla mlodych ludzi i zdobedziemy popularnsc w mlodym pokoleniu Polakow”.

Zamiast zreformowac istnejacy system poboru i go uatrakcyjnic wylano przyslowiowe dziecko z kapiela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JedreK




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:08, 28 Lut 2010    Temat postu:

Trzeba cieszyc się dniem codziennym, sukcesami naszych sportowców w Vancouver,szczególnie medalistów, nadchodzącą milowymi krokami wiosnę, nawet jutrzejsza waloryzacja niech nie powoduje nadprodukcji kwasów żółciowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:11, 28 Lut 2010    Temat postu:

Cieszmy się z sukcesów naszych sportowców na Zimowej Olimpiadzie, pamiętając jednocześnie że igrzyskami nie przysłonimy podstawowych trosk życia codziennego. Proszę namówić do tego entuzjazmu nasze panie pielęgniarki, które nie doszły do porozumienia z NFZ w wyniku czego chorzy w szpitalach i w domach będą mieć gorszą opiekę zdrowotną.

Jeszcze lepiej byłoby, gdyby tę radość mogli podzielać ci wszyscy, którym kolejne decyzje rządu odebrały nadzieję na wyleczenie.
Specjaliści od propagandy robią wszystko, by nasza uwaga została skierowana jedynie na medialne fajerwerki. Zresztą nie jest to żadne odkrycie, bowiem już w starożytnym Rzymie organizowano różne imprezy łącznie z walkami gladiatorów, a wszystko po to, by lud rzymski nie myślał o problemach. Cieszmy się i wysłptaszek pan Sikorskiego, który w nieodpowiedzialny sposób poniża godność prezydenta RP. Jak się zupełnie zapomnimy, to możemy w pewnym momencie obudzić się z ręką w n…..

Ciekawe, że u naszych władców nie widać troski o wychowanie młodzieży, zaniedbany jest sport, ale wszyscy ogrzewaliby się w blasku olimpijskich medali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JedreK




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:57, 01 Mar 2010    Temat postu:

Staram się na bieżąco śledzic wypowiedzi uczestników forum i zrozumiec sens wynikający z tych wypowiedzi. Przeważająca większośc wychodzi z założenia, że doświadczenie życiowe daje patent na jedynie mądre,rozsądne uwagi i spostrzeżenia, które mają miec wpływ na wszelkie poważne problemy i zagrożenia wynikające z aktualnej sytuacji kraju. I wokół tego obracamy się, przeżywamy stresy,szarpiemy nerwy sobie i wokół nas.No i co? A no zero.Dla większości z nas aktywny czas minął i nie łudżmy się, że coś zwojujemy.
Czy nie lepiej zając się swoimi drobnymi radościami, przyjemnościami czy hobby i podzielic się pomysłem na radosne życie z głową wysoko w chmurach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:31, 01 Mar 2010    Temat postu:

Cóż, gdy wojsko zaprowadzało "ład i porządek" po swojemu, to do dziś ówczesnych dowódców ciąga się po sądach. Dobrze, iż Piłsudski nie dożył demokratyzacji II Rzeczpospolitej, bo wyrzuconoby go z kopca, a potem kopiec zrównano z ziemią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Marten-Kuna




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno-julianów

PostWysłany: Wto 21:31, 09 Mar 2010    Temat postu:

Prawdziwym dramatem naszego środowiska jest to, że zdecydowana większość kolegów kończących zawodową służbę wojskową uznaje, iż ich czas aktywnej działalności się skończył i odtąd, gdy zdjęli mundur, niezależnie od wieku, kondycji zdrowotnej i stanu wiedzy społeczno-politycznej ich właściwym miejscem stałego przebywania jest wygodny fotel z pilotem w ręku lub uprawianie hobby / myślistwo, rybołówstwo, zbieranie runa leśnego, uprawianie działki, czy inne podobne zajęcia/. W żadnym wypadku nie dopuszczają do swej świadomości myśli, że można poświęcić część swojego czasu na działalność polityczną /bo wojsko zawsze musi być apolityczne, żadne organizacje samorządowe, społeczne, kluby dyskusyjne itp/. To bardzo wygodna formuła uczestnictwa w życiu zbiorowym społeczeństwa, w tym wielosettysięcznej rzeszy emerytów i rencistów wojskowych. Wystarczy spojrzeć parę lat wstecz i zbilansować sytuację naszego środowiska. Praktyka działania "o was bez was" przynosi opłakane skutki. Wystarczy przysłuchać się wypowiedzim "strategów" naszej gospodarki jaki los jest nam szykowany, wystarczy zapoznać się z wyrokami sądów, także najwyższego Trybunału i zrozumieć co oznacza pojęcie "prawa słusznie nabyte". Niestety środowisko byłych wojskowych, poza nielicznymi wyjątkami, jest leniwe i niechętne jakiejkolwiek zorganizowanej działalności. Potrafimy tylko narzekać i załamywać ręce w swojej bezsilności, a przecież służbę wojskową dzisiaj kończą młodzi ludzie, w sile wieku, wykształceni i dobrze przygotowani do życia i działania w społeczności. Czy w pojedynkę będzie im łatwiej? Czy my potrafimy obronić swoje prawa, nie przywileje, działając z pilotem na fotelu lub grabkami na działce?

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:45, 10 Mar 2010    Temat postu:

Czy jednak ten rozsądny głos dociera do świadomości? Emeryci wojskowi sprawiają wrażenie, jakby dalej byli na nudnych odprawach i z obowiązku musieli wysłuchiwać informacji bez prawa zadawania pytań, czy też zabierania głosu. Ujście swoim wątpliwościom dają jedynie w czasie towarzyskich spotkań, złorzecząc i krytykując wszystkich w odwecie.
Tak mijają dnie i miesiące, a sytuacja daje możliwość na coraz większe narzekania. Zbyt dużo w tym pesymizmu.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emerytwojsko




Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:27, 10 Mar 2010    Temat postu:

Szkoda, że tylko jeden generał zajmuje się ciężkim losem emerytów i rencistów wojskowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Marten-Kuna




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno-julianów

PostWysłany: Czw 9:41, 11 Mar 2010    Temat postu:

Patrząc na procentowy wskaźnik zaangażowania poszczególnych "stopni wojskowych" w sprawy emerytów i rencistów wojskowych, a także problemów obronności kraju, widać wyraźnie, że w naszym Stowarzyszeniu szarża z wężykiem jest całkiem dobrze reprezentowana. To rzecz jasna o niczym nie przesądza ale dla porządku rzeczy dodam, że na jednym z ostatnich zebrań Srowarzyszenia "PRO MILITO" aktywnie uczestniczyło siedmiu kolegów w tym wysokim stopniu. Wiem też, że kolejni generałowie zadeklarowali chęc merytorycznej współpracy ze Stowarzyszeniem i stawiają swoją osobę do dyspozycji Komendanta Głównego. Ten stan rzeczy jest z pewnością bardzo korzystny dla naszego środowiska, uważam jednak, że w Stowarzyszeniu byłych wojskowych każdy jest potrzebny, bo wówczas sprawy są lepiej widoczne i łatwiej podejmować optymalne decyzje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JedreK




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:49, 12 Mar 2010    Temat postu:

Panie Janie!
Pańskie zadowolenie z uczestnictwa w zebraniu Stowarzyszenia kilku generałów budzi we mnie wątpliwości natury faktycznego zainteresowania tych panów problemami "PRO MILITO".Czy są to z krwi i kości żołnierze czy też odsunięci od decyzji frustraci szukający wsparcia.
Wczorajszy spektakl w wykonaniu panów Polki i Petelickiego w studiu TVN 24 budzi we mnie obrzydzenie.Przyznając pewne racje Petelickiemu nie mogę zaaprobowac formy dyskusji w jaką dał się wciągnąc medialnemu karierowiczowi z dwoma gwiazdkami.Jeden wielki wstyd dla wojska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Marten-Kuna




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno-julianów

PostWysłany: Pią 17:01, 12 Mar 2010    Temat postu:

Chyba zostałem niewłaściwie zrozumiany. Wcześniej przeczytałem, " ... szkoda, że tylko jeden generał jest w Pro Milito.." więc dla porządku podałem stan, który jest mi znany. Nie wiem, w którym momencie JedreK odczuł moje zadowolenie z faktu, że na zebrania przychodzi więcej niż jeden generł, bo ja w tym momencie starałem się nie okazywac emocji. Każdy kolega ma jednakowe prawa i obowiązki, każdy daje organizacji tyle ile może, im kto więcej może tym bardziej jest obciązany zadaniami i tyle w temacie stopni wojskowych. To nie jest najważniejsze ilu i w jakich stopniach przystąpiło do Pro Milito, ważne by myśleli zgodnie z polską racją stanu, by mieli odwagę mówić o tym co ważne dla Polski i Polaków. Czas na czyny przyjdzie.
To czy "...są to z krwi i kości żołnierze czy też odsunięci od decyzji frustraci?...", pozostawiam bez komentarza. Można się osobiście przekonać, przychodząc na zebranie Pro Milito.
Jeśli chodzi o osoby wymienione jako uczestnicy spektaklu, o kórym JedreK wspomina, to mogę zapewnić, że dokonania obydwu wymienionych generałów są w naszym środowisku znane b. dobrze, a ich postawa i działanie po zakończeniu służby wojskowej nie cieszy się naszym poparciem.
Inna sprawa to fakt, że od kilku już lat w mediach nie prezentuje się, z wyjątkiem pana gen. W. Skrzypczaka, żadnych oficerów uznawanych za autorytety w środowisku. Chciałbym zaapelować, znamy się wszyscy dobrze, wiemy kto co jest wart , gdzie był co robił i z jakimi rezultatami. Nasze środowisko dzisiaj potrafi to właściwie ocenić. Koledzy wznieśmy się w naszych dokonaniach do poziomu, adekwatnego do szacunku jaki chcielibyśmy by okazywano nam i mundurowi. Jak my sami nie będziemy się szanowali to nikt inny nas też nie uszanuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> A JA UWAŻAM, ŻE ...
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin