Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rosja i USA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> EUROPA I ŚWIAT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:52, 21 Kwi 2009    Temat postu: Rosja i USA

Od czasu, gdy Barrack Obama objął urzędowanie w „Białym Domu”, obecni władcy Kremla testują, na co mogą sobie z nim pozwolić, jak daleko będzie uległy, no i w związku z tym – czy uda się odbudować całą potęgę Imperium. Oto kilka moich luźnych uwag na ten temat:

1. 22 czerwca 1941 roku, Hitler oceniał siłę ówczesnego ZSSR podobnie, jak obecnie wielu naszych decydentów siłę Rosji. I miał ku takiej ocenie, o wiele realniejsze podstawy (sprowokowana przez Abwehrę krwawa łaźnia, jaką urządził najwyższym, sowieckim dowódcom wojskowym Stalin, w 1937 roku), niż my obecnie.

2. Ciekawe, że wtedy, kiedy Rosja (ZSSR) uchodziła za potęgę, wtedy przegrywała wojny. Przykład: w 1940 roku z Finlandią, w 1990 roku - z Afganistanem. Natomiast wtedy, kiedy uznawano ją za „kolosa na glinianych nogach”, to wojny wygrywała. To tak ku przestrodze.

3. Rosjanie na razie próbują, na ile mogą sobie z Obamą pozwolić. I jak na razie, to oddala się coraz bardziej, perspektywa budowy „tarczy antyrakietowej”. List Obamy do Miedwiediewa i Putina, utwierdził ich tylko w przekonaniu, że Obama jest słaby. Taka to już natura KGB-istów.

4. Krążą słuchy, że Rosjanie wspierają Talibów w Afganistanie i Pakistanie. Cel tego działania to sprawić, aby Rosja była Ameryce potrzebna, w rozgrywkach na tamtym terenie; i w ogóle na świecie. Obama wyciągnął rękę do Iranu, ale żeby Persowie odpowiedzieli tym samym, potrzeba Rosjan, którzy namówią ich do tego, poprzez udzielenie gwarancji bezpieczeństwa, na przykład. A wtedy - żegnaj na zawsze, „tarczo antyrakietowa”.

5. Czego natomiast „ruscy szachiści”, zażądają za pomoc, w uspokojeniu Afganistanu i Pakistanu - można się tylko domyślać, w ramach tzw. „political fiction”.
6. Amerykański sprzęt wojskowy, również nie jest najnowszej generacji. Tam służą jeszcze konstrukcje z lat 70-tych ubiegłego stulecia. Choćby transportery piechoty morskiej. No i te nieszczęsne F-16.
7. Za jakiś czas może się okazać, że w razie realnego zagrożenia ze strony Rosji, nie będzie komu owych amerykańskich rakiet, „trzy minuty lotu od Moskwy” (jak to się niektórym naszym „rusofobom” wydaje), rozmieszczać. Bo nie będzie Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Patrz – secesjonistyczne tendencje w Teksasie, które mogą „zarazić” całe Południe; potem jeszcze zachód i Alaskę. To dzieje się na naszych oczach, to już nie jest „political fiction”.
8. Obecnie jesteśmy świadkami, odwracania przez Rosje skutków tzw. „kolorowych rewolucji, na terenie byłego ZSSR. Na początek poszła Ukraina – „piękna Julia” musiała podpisać w Moskwie jakiś „gazowy” cyrograf, skoro Juszczenko nasłał na nią zaraz potem, agentów ukraińskiej bezpieki. Teraz – Gruzja i Kirgizja. Ten niby prozachodni prezydent Kirgizji, okazał się w rzeczywistości prokremlowskim kretem. Amerykanie bazę stracili, Rosjanie zyskali. Co do Gruzji – jeżeli Rosjanie naprawdę nie będą chcieli owych natowskich manewrów, to zrobią wszystko, aby Saakaszwili stracił władzę. Te manewry, to będzie taka pierwsza poważniejsza próba sił, między Rosja a Zachodem.
9. Ostatnio Obama stara się kontratakować na terenie Karaibów. Umizguje się do braci Castro i obściskuje się z Chavezem. Może to okaże się skuteczne, ale moim zdaniem, potwierdza to przedwyborcze opinie republikanów, że Obama nie dorósł do stanowiska prezydenta.
10. Pytanie, jak ma w tej sytuacji zachować się nasza dyplomacja. Wszyscy obsobaczają Łukaszenkę, a paradoksalnie to właśnie on – osobiście nie lubiący i nie bojący się Putina, odgradza nas od Rosji. Mimo przynależności do ZBiR-u i prorosyjskich sympatii w białoruskim społeczeństwie, bo protestująca na ulicach białoruska inteligencja i tamtejsza Polonia, nie są reprezentatywne dla białoruskiej opinii publicznej. Trzeba więc się z nim pogodzić. No tak, ale najwyższa wartość dla naszych elit, to zdanie pana Sorosa, który nienawidzi Łukaszenki i dla którego demokracja stała się wręcz religią. No i środkiem do celu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sigismundus




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:27, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Chiny jak przysłowiowy "Leśniczy" pogoni Rosję i USA ze "strategicznej szachownicy"(lasu)?!

!. Syberia jest zaludniana Chińczykami-jest ich JUŻ ok 7-9mln.
Emigracja Żydów(1990r-dla ochrony powstał "Grom") i wyjazdy Rosjan do części europejskiej oraz nieszczelna granica przyspieszyły proces.
Jeszcze parę lat i "demokratycznie"(w wyborach) Syberia przyłączy się do Chin(a Rosja bez Syberii to księstwo Moskiewskie)???

USA ma b.wielkie problemy ekonomiczne a Chiny POSIADAJĄ miliardy $ w obligacjach-USA oraz NAJLEPSZĄ/najtańszą produkcję?!
USA tańczy jak im Chiny zagrają?!
Pozostali są jak pionki-ważni jeżeli są POTRZEBNI?!

Ps. "Wiktor Suworow" w swych książkach przedstawia LOGICZNE argumenty że Stalin wymordował TYCH "oficerów/generałów" którzy umieli mordować a nie walczyć(szybko awansowali za swoją bezwzględność i sprawność-pozostawienie ich przy życiu byłoby TWORZENIEM wrogów z koneksjami?), a tych co COŚ umieli potrzymał w Gułagu aby nauczyć Ich pokory?!
"Sprawa Abwery" została wykorzystana do uzasadnienia czystki na b.wysokim szczeblu?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:52, 22 Kwi 2009    Temat postu:

W Chinach też kryzys - zwłaszcza ludnościowy. Mój znajomy często jeździ do Chin. Chińczycy narzekają, że wskutek polityki "jednego dziecka", w Chinach już jest 120 mln kawalerów, dla których nie żon. To potężna bomba zegarowa, z opóźnionym zapłonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sigismundus




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:14, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Dlatego od Syberii po Australię Chińczycy(a nie Chinki) emigrują i zaludniają poszczególne kraje.
Chiny jako państwo kierują się w tym względzie strategią Sun Tsu "Sztuka Wojny/walki"(pomagając lub przeszkadzając).
Spotkałem się z opiniami że tzw 'somalijscy piraci" to "gra operacyjno-strategiczna" USA aby skłonić Chny do rozmów(gospodarka Chin jest b.zależna od handlu morskiego a USA mogłaby SKUTECZNIE zwalczyć "piractwo"-na jakich warunkach zechce)?!

Odnośnie Pana Sorosa(autora tzw "Reformy Balcerowicza") który uzyskał bogactwa z manipulacji giełdowych-spotkałem się z wieloma opiniami że jest to możliwe głównie dzięki jego tzw "Fundacji"(np Batorego)?!
Poprzez FUNDACJE(formalnie mające "promować" demokrację) skupia osoby mogące wpływać w poszczególnych krajach na decyzje polityczno-ekonomiczne i poprze NICH(ma dostęp do informacji) "WYGRYWA"? na giełdach(np.aktualny Minister Rostowski/Profesor bez doktoratu/ jest JEGO wychowankiem)?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:26, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Ja też słyszałem to samo o panu Sorosu.
Jeśli Amerykanie mieli jakieś układy z piratami, to po ostatnich wydarzeniach mocno skomplikowali sobie sprawę (patrz moja uwaga, nt. kompetencji Obamy na urzędzie prezydenta).
Jeszcze jedna uwaga nt. Chińczyków: otóż idea powrotu Hongkongu do macierzy, najmniej zwolenników miała o dziwo, wśród mieszkających tam Chińczyków. Nie ze względów ekonomicznych, ani politycznych bynajmniej; chodziło właśnie o względy ludzkie, czyli przede wszystkim, o wspomnianą politykę „jednego dziecka”. Na razie jeszcze, zamieszkujący Hongkong Chińczycy mogą płodzić tyle dzieci, ile chcą. Ale co będzie za rok, dwa….. Dzisiaj wyczytałem w gazecie, że władze ChRL zamierzają na silę zmieniać ludziom imiona, z powodu zmiany systemu komputerowego.
Chińczycy zamieszkujący Syberię, mogą mieć tyle dzieci, ile chcą oraz nie muszą pod przymusem zmieniać imion….. a są to wszystko, jak twierdził mój znajomy, wybitni fachowcy, np. od budowy dróg i stadionów (to oni budowali obiekty na igrzyska olimpijskie). Podejrzewam, że nie będą chcieli zmieniać przynależności państwowej. To samo zresztą tyczy Chińczyków, rządzących obecnie Tajwanem (Kuomintang); rdzenni Tajwańczycy niepotrzebnie lamentują.
Chiny tylko raz próbowały zagrać swoją mniejszością – trzydzieści lat temu, przeciw Wietnamowi; i mocno poparzyły sobie palce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sigismundus




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:03, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Czy nie dziwi "łatwość" z jaką Amerykanie uwolnili swoich obywateli z rąk w/w "piratów"?! -jest to MOŻLIWE TYLKO wtedy jeżeli się ma tam swoich ludzi/informatorów(i to nie jednego)-musi być systematyczny DOPŁYW aktualnych informacji?!
W "świecie polityki" Politycy "mówią co należy" a w tym samym czasie wydają POLECENIA wojsku i "służbom" zgodnie z AKTUALNYMI interesami(często pod sondaże)?!
Chiny mają aktualnie WSZYSTKIE atuty(finanse,produkcja,ludność) "rozgrywającego" w polityce strategicznej?!

Mnie osobiście b.niepokoi decyzja Unii o "czipowaniu" obowiązkowym od lipca tego roku zwierząt hodowlanych(koni,owiec i kóz)?! Czy nie JEST to test przed "czipowaniem ludzi"(w USA robią to z chorymi i więźniami)?!-jak w "Apokalipsie"?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:01, 28 Kwi 2009    Temat postu:

W Polsce człowiek jest już "potrójnym" numerem: PESEL-em, NIP-em i PIN-em.
A czyż dowód osobisty, to nie papierowa wersja "chipa"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sigismundus




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:52, 01 Maj 2009    Temat postu:

Jako były specjalista od "ochrony zielonej granicy"(łapania ludzi) -uważam iż jest bardzo DUŻA!!!
Tak jak znaleźć/zlokalizować człowieka z komórką lub bez?!
Spróbuj Pan się WTEDY zbuntować?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> EUROPA I ŚWIAT
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin