Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ludzie Macierewicza bez certyfikatów

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej




Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:31, 20 Mar 2008    Temat postu: Ludzie Macierewicza bez certyfikatów

Szefowie SKW odebrali dostęp do tajnych informacji ok. 60 funkcjonariuszom i pracownikom tej służby przyjętym tam przez Antoniego Macierewicza. Są podejrzani o wynoszenie lub kopiowanie najtajniejszych akt.
Antoni Macierewicz, dziś poseł PiS, był pierwszym szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Ściągnął tam kilkadziesiąt osób, z których wiele otrzymało stopnie wojskowe i zdało egzamin oficerski (patrz ramka). Teraz części z nich cofnięto certyfikaty w całości, części - tylko uprawnienia dostępu do dokumentów ściśle tajnych i tajnych.

W SKW pracuje 900 osób. 250 z nich to zawodowi żołnierze. Reszta - funkcjonariusze (350) i cywile (300). Cofnięcie certyfikatów dotyczy tylko tych dwóch ostatnich grup. Czyli prawie 10 proc. całego kontrwywiadu - poza żołnierzami - nie ma dostępu do tajnych akt.

MON: Niektóre certyfikaty zostały cofnięte

Janusz Zemke (LiD), szef sejmowej speckomisji, przypomina, że posłowie już dawno postulowali maksymalne ograniczenie działalności SKW w kraju: - Okazuje się, że mieliśmy rację. Wygląda na to, że nie tylko nie wiadomo, gdzie są tajne dokumenty SKW, ale jeszcze pozatrudniano tam ludzi, którzy nie dają gwarancji zachowania tajemnicy państwowej. To kolejny dowód nieudolności i braku odpowiedzialności pana Macierewicza.

- Potwierdzam, że niektóre certyfikaty zostały cofnięte - mówi rzecznik MON Robert Rochowicz - ale sprawa objęta jest klauzulą "tajne". Mogę tylko powiedzieć, że cofnięcie certyfikatów jest związane z wewnętrznymi kontrolami w SKW.

Chodzi o kontrolę, którą na zlecenie szefa MON przeprowadził na przełomie roku były już szef kontrwywiadu płk Grzegorz Reszka. Kontrola ujawniła, że funkcjonariusze SKW nielegalnie kopiowali ściśle tajne dokumenty tzw. ewidencji operacyjnej, czyli wykazy spraw, ich kryptonimy oraz listy osób współpracujących ze służbami.

Kontrolerzy twierdzą, że to bezprawne kopiowanie tajnych akt SKW rozpoczęło się we wrześniu - tuż przed zeszłorocznymi wyborami parlamentarnymi i ciągnęło się jeszcze po porażce PiS do listopada 2007 r.

Co więcej, kontrolerzy odkryli, że ktoś bez uprawnień i nieformalnie sprawdzał w tajnej kancelarii materiały operacyjne dotyczące konkretnych osób, oraz że teczki operacyjne były wynoszone poza SKW. Sprawa jest już w prokuraturze.

Macierewicz: To niszczenie SKW

Macierewicz wczoraj w rozmowie z "Gazetą": - Biorę pełną odpowiedzialność za to, co się działo w SKW, gdy stałem na jej czele. Informacje o wynoszeniu i kopiowaniu tajnych akt są nieprawdziwe. Jeżeli prawdziwe są informacje o cofnięciu certyfikatów, to odbieram to jako kontynuowanie niszczenia tej służby.

Gdy zapytaliśmy Macierewicza, czy i jemu cofnięto certyfikat, rozłączył się.

Dostęp do informacji ściśle tajnych cofnięto lub ograniczono także trzem członkom komisji weryfikacyjnej WSI. Poinformował o tym w ub. tygodniu szef tej komisji, doradca prezydenta RP Jan Olszewski.

"Gazeta" pisała, że powodem cofnięcia certyfikatów może być to, że SKW i ABW sprawdzają doniesienia na temat nieprawidłowości w samej komisji. Jeden z członków komisji miał oferować sprzedaż aneksu do raportu z weryfikacji WSI. Badane są też doniesienia o propozycji wycofania w zamian za łapówkę określonych nazwisk z aneksu. Są też informacje weryfikowanych oficerów b. WSI, że pozytywną weryfikację można było kupić.

Według źródeł "Gazety" w doniesieniach przewija się nazwisko pracownika Agencji Mienia Wojskowego, który oferował biznesmenom i weryfikowanym oficerom b. WSI kontakt z członkami komisji. - Sprawdzamy, czy ten pośrednik miał realne przełożenie na kogoś z komisji, czy też po prostu konfabulował, próbując wyciągnąć pieniądze - mówi nasz informator z ABW.

Harcerze, dziennikarze i strażnicy leśni

Pod koniec lutego poruszenie wywołała ujawniona przez "Dziennik" informacja o ekspresowych 17-dniowych kursach oficerskich, po których ludzie przyjęci do SKW przez Macierewicza dostawali stopień podporucznika. Normalny tryb szkolenia oficerskiego to - w zależności od wykształcenia i specjalizacji - sześć miesięcy do roku.

"Gazeta" ma dokument dotyczący jednego z takich szybkich kursów. Formalnie szkolenie trwało od 10 sierpnia do 30 września 2007 r. Ale zajęcia odbywały się tylko w weekendy (było ich tym czasie 16) i w trybie zaocznym. Wśród 23 uczestników kursu znaleźli się: hufcowe Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej, działacz Ligi Republikańskiej, dziennikarze "Tygodnika Solidarność" i "Głosu" (pismo Macierewicza), magister teologii, strażnik leśny Kampinoskiego Parku Narodowego.


Źródło: Gazeta Wyborcza
Agnieszka Kublik
2008-03-20
JA TYLKO ZADAŁEM PYTANIE W POPRZEDNIM TEMACIE. TERAZ TEŻ SIĘ TYLKO ZAPYTAM - CO ZA TO MOŻE GROZIĆ ZWYKŁEMU ŚMIERTELNIKOWI ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin