Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wolność słowa dla wybranych
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> A JA UWAŻAM, ŻE ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:20, 20 Lis 2009    Temat postu:

To wszystko od samego poczatku wyglądało mocno podejrzane. Trudno nawet sobie wyobrazić, by Niemcy i Francja, czy też Anglicy byli tak gorliwi i bez zastrzeżeń podporządkowali się woli jakiegoś prezydenta, czy tez osoby od spraw zagranicznych.
Jeżeli nasi przedstawiciele / premier i minister / moga podnosić rękę zgodnie z ustaleniami, to z pewnością nie uczyni tego pani Merkel, której rząd pokazał, że dla Niemiec strategiczne partnerstwo znajduje się na wschodzie, ponieważ jest to dla nich wygodne.
Oczywiście to nie przeszkadza Niemcom, że takie partnerstwo jest nieprzyjazne interesom naszego kraju.Gdyby było odwrotnie, aaa wówczas, to była by inna sytuacja.
Ciekawe, jakie duże będą biura tych nowowybranych figurantów i ile będzie trzeba im za to zapłacić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:02, 19 Gru 2009    Temat postu:

Jaki był stan wojenny widzieli ci, którym było dane przeżyć ten trudny okres. Okazuje się, że jednak najlepiej o tym wiedzą i najgłośniej o tym gardłują osoby, których pozbawiono wówczas na kilka dni oglądania teleranka lub których jeszcze na tym mroźnym świecie nie było.

Oczywiście, głos tych, którym zapewnia się dostęp do mediów brzmi dobitnie, co wcale nie oznacza, że kompleksowo i prawdziwie dokonuje się oceny minionego czasu. Dostajemy więc propagandową sieczkę, ukształtowaną w armatni pocisk, który ma zmieść z ziemi starsze pokolenie, a zniszczyć i wdeptać w ziemię tych, którym nie odpowiada zakłamywanie historii. Namnożyło się nam „historyków”, którym dla doraźnych celów umożliwia się powielanie półprawd, niedomówień i jednostronnych punktów widzenia. Nawet autentyczne dokumenty polskiego kościoła katolickiego oceniające wówczas trudną i złożoną polską sytuację są przemilczane, gdy nie pasują do założonej z góry tezy pełnej negacji stanu wojennego.

Sprawa rzekomej pomocy sowietów, o którą miał zabiegać generał Jaruzelski opiera się na notatkach adiutanta marszałka Kulikowa. Nikt nie zadał sobie pytania, czy było możliwym, by przy rozmowie ówczesnego I sekretarza PZPR i szefa rządu jednocześnie z Kulikowem mógł być obecny adiutant. Ani wówczas, ani teraz takie sytuacje nie mogą mieć miejsca. Między bajki też trzeba włożyć tezę, że Kulikow, po każdej swojej rozmowie dzielił się wiadomościami ze swoim adiutantem. Ale każdy wierzy w to w co chce uwierzyć. Nie byłoby generała Anoszkina, byłaby inna osoba, na podstawie której przyjmuje się dogodny wariant wydarzeń.

Należy wreszcie zdać sobie sprawę z tego, że Rosjanie nie weszli do naszego kraju w grudniu 1981 nie dlatego, że nie mieli takiego zamiaru i zależało im na poszanowaniu samodzielności naszego kraju, ale dlatego, że na bieżąco śledzili przygotowywanie stanu wojennego, obserwując jego wprowadzenie, realizację wszystkich przedsięwzięć i zdawali sobie sprawę, że ich zbrojna obecność byłaby zarówno dla nich, jak i dla Polski najgorszym rozwiązaniem.
Nie stało się to również zgodnie z oczekiwaniom Amerykanów, dla nich bowiem, wkroczenie Rosjan, to byłby najlepszy sposób wytworzenia skomplikowanej sytuacji w tym rejonie Europy.
I tym czasie generał Jaruzelski nie musiał igrać z rosyjskim niedźwiedziem/ jak to niektórzy określają /,ale usiłował uchronić kraj przed rozlewem krwi. Jednak ten pogląd jest dzisiaj trudny do przyjęcia, bowiem inne tezy są dzisiaj w użyciu, a wnioski wyciągane są na użytek bieżącej polityki wyborczej.

Rokrocznie przypomina się Polakom, jak mocno są podzieleni i zamiast łączyć się do budowania wspólnej przyszłości, dokonuje się w naszym narodzie coraz większych zróżnicowań i odwetów, których zakończenia należy oczekiwać za kilka pokoleń. Ten stan rzeczy wykorzystują wszystkie partie prawicowe, zastępując racjonalne programy społeczne i gospodarcze, historycznymi rozliczeniami i wspomnieniami. Powierzając odpowiedzialne stanowiska w państwie osobom niekompetentnym, a jedynie zasłużonym w walce z komuną, doprowadzono do sytuacji, że dawni działacze Solidarności wychodzą na ulice w sprzeciwie przeciw rządom swojej reprezentacji. Tego nawet w PRL-u nie było. Bowiem historia nie odnotowała, by członkowie partii protestowali przeciwko swoim władzom.

Jedno nie ulega wątpliwości, wprowadzenie stanu wojennego zostało sprowadzone do opanowania określonych obiektów, zademonstrowania siły władzy i pozbawienia wolności określonego zestawu ludzi. Dotyczyło to zarówno opozycji solidarnościowej, jak i wewnętrznej opozycji partyjnej.
Natomiast planującym i realizującym stan wojenny zabrakło wyobraźni i spojrzenia wprzód. Nikt nie pomyślał, co i jak będzie po odwołaniu stanu wojennego. Skompromitowane struktury partyjne, mimo trzeźwych ocen i propozycji ponownie powróciły do steru władzy, co w ostateczności sprawiło, że to partia była jedynym beneficjentem stanu wojennego.

Przecież nie brakowało w tamtym czasie ludzi, którzy krytykowali socjalistyczną gospodarkę, którym nie odpowiadały decyzje i sposób realizacji gigantycznych budowli w rodzaju Huty Katowice i którzy wskazywali na konieczność profesjonalnego doboru kadr. Reanimacji polskiej gospodarki, która nawet nie była w stanie zabezpieczyć wewnętrznego rynku nie mogli dalej prowadzić specjaliści według doboru partyjnego, a doktryny ekonomiczne socjalizmu nie mogły dalej decydować o naszej przyszłości. Niestety to było ponad rozumowanie ówczesnego kierownictwa, a przyzwyczajenia elit wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem.

Taka sytuacja musiała w końcu doprowadzić do okrągłego stołu, po którym w sposób rewolucyjny jedne elity polityczne zostały zastąpione przez nowe, a u steru gospodarki znaleźli się ludzie, dla których nie był ważny profesjonalizm, ale zasługi w udziale w demonstracjach.
Działaczy partyjnych zastąpili działacze solidarności, a dla wielu z nich dojście do władzy było sposobem na urządzenie swojego własnego losu. Równolegle z nimi odtrąceni partyjni notable zakręcili się wokół różnych części gospodarki narodowej, przejmując i oddając na własność znaczną część tego majątku pod hasłami prywatyzacji i uwłaszczenia.

Dzisiaj w kolejną rocznicę obserwujemy końcową część rozwalającej się gospodarki, w której nie sposób znaleźć obszary w których nastąpiła widoczna poprawa. Zapewne jest więcej w sklepach, ale z zaznaczeniem, że dla znaczącej części naszego społeczeństwa są one jedynie do oglądania.

Znamienne też jest też i to, że w programie redaktora Lisa 85 % respondentów pozytywnie oceniło zasługi generała Wojciecha Jaruzelskiego, co nie jest wynikiem jego dokonań, ale przede wszystkim odczuwaniem obecnej rzeczywistości mimo tak silnej medialnej propagandy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> A JA UWAŻAM, ŻE ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin