Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kij i marchewka.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> AFGANISTAN , IRAK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:52, 18 Lut 2009    Temat postu: Kij i marchewka.

Za Onet.pl:
Obama zmienia strategię USA wobec terrorystów.
Cytat:
Chociaż Pentagon planuje znacznie zwiększyć liczbę żołnierzy w Afganistanie, w przyszłości większą rolę ma odgrywać dyplomacja – zapowiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama podczas wywiadu udzielonego kanadyjskiej telewizji.
- Jestem zdecydowanie przekonany, że nie można rozwiązać problemu Afganistanu, Talibów, czy szerzenia się ekstremizmu w tym regionie, wyłącznie stosując środki militarne - powiedział Obama dziennikarzowi Peterowi Mansbridge w obszernym wywiadzie dla Canadian Broadcasting Corporation. - Będziemy musieli stosować środki dyplomatyczne - dodał.Więcej na ten temat
W tym kraju zginęło 40% osób cywilnych.
Wczoraj Pentagon poinformował, że Obama zatwierdził znaczne zwiększenie liczby żołnierzy w Afganistanie. Trafi tam 8 tysięcy żołnierzy piechoty morskiej oraz 4 tysiące żołnierzy z innych jednostek. Dodatkowe 5 tysięcy wojskowych zostanie skierowanych w późniejszym terminie, aby wspierać siły bojowe, co w sumie da ogólną liczbę w wysokości 17 tysięcy – podał amerykański Departament Obrony.
Swoich żołnierzy w Afganistanie ma także Kanada, a ich siły liczą tam około 2800 żołnierzy. Parlament kanadyjski zagłosował jednak za wycofaniem swoich jednostek do końca 2011 roku. Obama zasugerował, że poruszy tę kwestię w rozmowie z premierem Kanady Stephenem Harperem podczas planowanego na jutro spotkania w Ottawie.
- Żywię nadzieję, że dzięki rozmowom z premierem Harperem obaj uznamy wagę spójnej strategii, którą ostatecznie będą w stanie poprzeć zarówno Kanadyjczycy, jak i Amerykanie - powiedział Obama.
Prezydent dodał, że ekipa Białego Domu na nowo analizuje strategię amerykańską wobec Afganistanu, mając na uwadze akt, że – jak powiedział Obama – sytuacja zdaje się pogarszać.
Podczas wczorajszego wywiadu Obama odniósł się także do obaw Kanady związanych z polityką ochrony celnej, zawartą w opracowanym przez Waszyngton pakiecie stymulującym amerykańską gospodarkę. Kanada jest największym partnerem handlowym Stanów Zjednoczonych.
Jeden z warunków pakietu, tzw. "Buy American" (Kupuj co amerykańskie), zakłada korzystanie z produkowanej na terenie USA stali, żelaza, czy innych materiałów potrzebnych do wszelkich robót publicznych.
Obama zaznaczył, że Kanadyjczycy nie muszą się martwić tym postanowieniem.
- Moja administracja pracuje tak, żeby wzmacniając gospodarkę Stanów Zjednoczonych, i robić to w taki sposób, by z czasem zwiększyć też możliwości naszych partnerów handlowych, takich jak Kanada, które działają w obrębie naszych granic - oświadczył amerykański prezydent.
Obama już wcześniej wypowiadał się krytycznie na temat Północnoamerykańskiego Układu Wolnego Handlu (North American Free Trade Agreement – NAFTA) mówiąc podczas debaty z senator Hillary Clinton, że Stany Zjednoczone powinny wycofać się z tej umowy, lub że powinny ją negocjować. Podczas innej debaty, tym razem z kandydatem Republikanów na prezydenta USA, Johnem McCainem, Obama zaznaczał, że wierzy w uczciwą formę handlu, ale dodał, że "NAFTA nie zawiera wykonywalnych porozumień pracowniczych... Trzeba sprawić, by były one wykonywalne".
Postanowienia ochronne dotyczące pracowników oraz ochrony środowiska są umowami dodatkowymi do Północnoamerykańskiego Układu Wolnego Handlu.

Mój komentarz:
Obama słyszał, że wielu poprzednich prezydentów USA, stosowało politykę kija i marchewki; widać wyraźnie, że chce podążyć ich śladem. Tyle, że w jego wykonaniu, owa polityka zaczyna przybierać powoli karykaturalną formę. Wypuścił z Guantanamo co groźniejszych terrorystów (marchewka), którzy nawet jeśli trafią do więzień w innych krajach, to zdążą rozgłosić po całym świecie swoją krzywdę. To spowoduje w świecie islamskim, wzrost antyamerykańskich nastrojów, nie mówiąc już o tym, że niektórzy z byłych więźniów, mogą z powrotem zasilić szeregi Al-Kaidy, z pełnią żądzy zemsty. Po drugie - Obama chce dogadać się z Iranem, a jednocześnie obiecuje Izraelowi, że go nie opuści. Zwiększył ilość żołnierzy w Afganistanie (kij), ale chce rozwiązać konflikt środkami dyplomatycznymi - czyli pójść na ugodę z Talibami (bo w obecnej sytuacji, panującej w Afganistanie i Pakistanie, to właśnie znaczy słowo "ugoda"), których jednocześnie chce zwalczać.
Jest tu jakiś sens?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> AFGANISTAN , IRAK
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin