Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wojna gazowa.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> EUROPA I ŚWIAT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:20, 17 Sty 2009    Temat postu: Wojna gazowa.

Szef naszego UKIE Mikołaj Dowgielewicz stwierdził, że "Unia traci cierpliwość do Rosji i Ukrainy", no i że "Komisja Europejska podejmie stosowne kroki...".
Unia Europejska nie posiada osobowości prawnej i długo nie będzie takowej posiadała. Rosja prowadzi polityczne targi, z konkretnymi państwami europejskimi, a najczęściej z najsilniejszymi krajami Współnot Europejskich - Francją i Niemcami. Władze Unii, tak na prawdę, nie mają mocy sprawczej, by zagrozić Rosji, czy Ukrainie. Ani Angela Merkel, ani Nicolas Sarkozy, w przeciwieństwie do pana Tuska, nie posłuchają pana Barroso i spółki. A zachodnia Europa gaz posiada; powtórzę jeszcze raz, że jak do tej pory, to na skutek "wojny gazowej", ucierpiały tylko byłe "demoludy".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:10, 26 Mar 2010    Temat postu:

"Bałtycki rurociąg staje się rzeczywistością" – poinformował czytelników niemiecki kanał NT-V na swojej stronie internetowej, mając na myśli podjęcie decyzji o finansowym zabezpieczeniu projektu. A w przededniu agencje informacyjne ogłosiły, że na północy Niemiec, pod Greifswaldem, już zaczęło się wyposażanie kompleksu naziemnego mającego przyjmować gaz z rurociągu biegnącego po dnie Bałtyku.

Ostatnią przeszkodą pozostająca na drodze realizacji projektu Gazociąg Północny był problem finansowy. Teraz pokonana została i ta przeszkoda. 16 marca w Londynie akcjonariusze konsorcjum Nord Stream AG podpisali porozumienie o zdobyciu kredytu z 26 banków w wysokości 3,9 miliarda euro.
Ta suma zapewni 70 % finansowania budowy pierwszego etapu gazociągu. Pozostałe 30 % dostarczą akcjonariusze. Wśród nich, oprócz rosyjskiego Gazpromu, są niemiecka kompania EON i BASF oraz holenderska NV Nederlandse Gasunie, a obecnie przyłączy się także francuska GDF Suez.
A to oznacza "aktywne wsparcie" projektu przez Europejczyków.

Stanowiska naszego rządu agencje nie odnotowały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podobin




Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:04, 22 Lis 2011    Temat postu:

Rosja po załatwieniu sprawy z rurą bałtycką rozpoczyna porządkowanie południowej drogi dostaw gazu ziemnego.

Odnotujmy za Onet. pl

Cytat:
Niezawisimaja Gazieta" ostrzega przed wojną na Morzu Kaspijskim
Rywalizacja o dostawy gazu ziemnego do Europy może doprowadzić do wojny na Morzu Kaspijskim, którego podział jest przedmiotem sporu między leżącymi nad nim państwami - ostrzega "Niezawisimaja Gazieta".
Gazeta ta, uważana za odzwierciedlającą poglądy panujące w MSZ Rosji, zauważa, że zdaniem rosyjskich ekspertów ignorowanie stanowiska Moskwy, występującej przeciwko planowanej przez Azerbejdżan i Turkmenistan budowie Gazociągu Transkaspijskiego, "może doprowadzić do rozwiązania siłowego, przypominającego scenariusz gruziński z 2008 roku".

"Niezawisimaja Gazieta" wskazuje także, iż popierająca ten projekt Unia Europejska "zażądała od Rosji, by ta nie przeszkadzała w jego realizacji, grożąc w przeciwnym razie powstrzymywaniem budowy South Stream (Gazociągu Południowego)", forsowanej przez Moskwę.

We wrześniu Rosja ostro skrytykowała kraje UE za udzielenie Komisji Europejskiej mandatu do wynegocjowania z Azerbejdżanem i Turkmenistanem traktatu o budowie infrastruktury, która ma umożliwić przesył gazu z regionu Morza Kaspijskiego do Unii Europejskiej.
Według MSZ Federacji Rosyjskiej, "decyzja ta najwyraźniej została podjęta bez uwzględnienia sytuacji prawnomiędzynarodowej i geopolitycznej w basenie Morza Kaspijskiego". MSZ Rosji przypomniało, że "państwa »nadkaspijskiej piątki« uzgodniły, iż wszystkie podstawowe problemy związane z działalnością na Morzu Kaspijskim będą regulowały we własnym gronie".

Poza Rosją, Azerbejdżanem i Turkmenistanem nad Morzem Kaspijskim leżą Kazachstan i Iran.
MSZ FR ostrzegło wówczas, że "próby ingerencji w sprawy kaspijskie z zewnątrz, tym bardziej w sprawy wrażliwe dla członków »nadkaspijskiej piątki«, mogą poważnie skomplikować sytuację w regionie, negatywnie wpłynąć na toczące się pięciostronne negocjacje w sprawie nowego statusu prawnego Morza Kaspijskiego". "Decyzje dotyczące projektów o takiej skali powinny być podejmowane przy udziale wszystkich państw nadkaspijskich" - podkreśliło.

Transkaspijska rura byłaby częścią projektowanego gazociągu Nabucco. Magistrala ta ma zmniejszyć zależność UE od gazu z Rosji. Budowa Nabucco powinna ruszyć w 2013 roku, a od 2017 roku rurociągiem tym powinien popłynąć gaz z rejonu Morza Kaspijskiego, przez Turcję, Rumunię i Bułgarię, do Europy Środkowej.

Obecnie jednym z największych dostawców energii dla Unii Europejskiej jest Rosja. Swoją pozycję chce ona umocnić, układając gazociąg South Stream. Magistralą tą surowiec z Rosji i Azji Środkowej ma być tłoczony do Europy z ominięciem Ukrainy.

South Stream ma prowadzić z Rosji po dnie Morza Czarnego (przez wyłączną strefę ekonomiczną Turcji) do Bułgarii, gdzie powinien się podzielić na dwie nitki: północną - do Austrii i Słowenii przez Serbię i Węgry oraz południową - do Włoch przez Grecję. Planowana jest również budowa odnogi do Chorwacji. Udziałem w projekcie zainteresowana jest też Rumunia.

Nieuregulowany status prawny Morza Kaspijskiego stanowi poważną przeszkodę w eksploatacji bogatych złóż ropy naftowej i gazu ziemnego w regionie. Utrudnia m.in. budowę transkaspijskich rurociągów naftowych i gazowych, które stworzyłyby niezależne od Rosji drogi transportu nośników energii z Azji Środkowej przez Południowy Kaukaz i Turcję na rynki zachodnie.

Iran stoi na stanowisku, że Morze Kaspijskie powinno być podzielone "sprawiedliwie", czyli na pięć równych części. Pozostałe kraje się na to nie zgadzają. Azerbejdżan, Kazachstan i Turkmenistan uważają, że wielkość sektorów narodowych powinna być uzależniona od długości linii brzegowej. Natomiast Rosja opowiada się za wytyczeniem 15-milowej strefy, która pozostawałaby w jurysdykcji każdego z państw nadbrzeżnych, i za wspólnym wykorzystaniem wód poza granicami takiej strefy.
Spór o podział Morza Kaspijskiego jest na rękę przede wszystkim Kremlowi, który walczy o utrzymanie kontroli nad dostawami i tranzytem surowców energetycznych z Azji Środkowej do Europy.
Problem pojawił się po rozpadzie ZSRR w 1991 roku. Wcześniej nad akwenem tym leżały tylko dwa państwa - ZSRR i Iran, a podział Morza Kaspijskiego regulowały dwa porozumienia: rosyjsko-perskie z 1921 roku i radziecko-irańskie z 1970 roku. Określały one jednak tylko kwestie połowów i żeglugi.

"Niezawisimaja Gazieta" odnotowuje, że "Azerbejdżan i Turkmenistan wyjaśniają, iż Gazociąg Transkaspijski zostanie ułożony wewnątrz ich narodowych sektorów, w związku z czym pozostałe kraje nadkaspijskie nie powinny dyktować Baku i Aszchabadowi, co wolno im robić w swoich wodach terytorialnych".

"Moskwa obstaje jednak przy tym, że podział na sektory narodowe jest czysto umowny i dopóki pięć państw nie podpisze ramowego dokumentu o statusie prawnym Morza Kaspijskiego, dopóty żadne z nich nie będzie miało prawa budować gazociągu na jego dnie, nawet wewnątrz swoich »narodowych sektorów«" - przekazuje dziennik.

Powołując się na opinię Michaiła Aleksandrowa z Instytutu Wspólnoty Niepodległych Państw w Moskwie, "Niezawisimaja Gazieta" konstatuje, że "Zachód nie docenia zdecydowania Moskwy, by użyć siły, aby nie dopuścić do realizacji projektów budowy gazociągów przez Morze Kaspijskie".

- Moskwa nie może dopuścić do naruszenia statusu prawnego Morza Kaspijskiego, określonego w porozumieniach z Iranem, gdyż może to doprowadzić do anarchii prawnej w regionie, w tym do pojawienia się tam baz wojskowych państw trzecich - wyjaśnia Aleksandrow. - Budowa Gazociągu Transkaspijskiego będzie oznaczać de facto uznanie podziału Morza Kaspijskiego na sektory - dodaje.

Ekspert podkreśla, że "dla Rosji jest to nie do przyjęcia i będzie ona zmuszona do postępowania w duchu operacji przymuszania Gruzji do pokoju". "Tym razem trzeba będzie przymuszać Baku i Aszchabad do przestrzegania prawa międzynarodowego. Niewykluczone, że przy użyciu lotnictwa bombowego, jeśli innego języka nie rozumieją" - tłumaczy.
Aleksandrow mówi, że "po tym, co NATO uczyniło w Jugosławii, Afganistanie, Iraku i Libii, żadnych przeszkód - czy to moralnych, czy to prawnych - do użycia przez Rosję siły na Morzu Kaspijskim nie ma".

"Niezawisimaja Gazieta" zauważa, że taki punkt widzenia podziela Konstantin Simonow z moskiewskiej Fundacji Narodowego Bezpieczeństwa Energetycznego, którego zdaniem "wariant siłowy to jedyna możliwa odpowiedź na ten problem".

- Zadaniem dyplomatów jest niedopuszczenie do budowy. Jeśli jednak zostaną ograni, a sprawy zmierzają właśnie w tym kierunku, to innych wariantów rozwiązania tego problemu, niż sposób techniczny, siłowy lub wojskowy, nie ma - oświadczył Simonow.

Ekspert zaznaczył, że ze stanowiskiem Rosji zgadza się Iran. - Ale na tym rynku jest jeszcze jeden gracz, o którym często się zapomina. Są nim Chiny, którym Gazociąg Transkaspijski też jest niepotrzebny - dodał. Simonow wyjaśnił, że "dzisiaj Pekin tanio kupuje turkmeński gaz, a jutro, jeśli plany dostaw do Europy się zmaterializują, Aszchabad może podnieść cenę, co Chinom na pewno się nie spodoba".

"Niezawisimaja Gazieta" podaje również, że do 2020 roku Flotylla Kaspijska FR otrzyma 16 nowych okrętów. Podporządkowane zostaną jej też niektóre jednostki lotnicze. Oprócz tego na jej uzbrojeniu pojawią się systemy rakietowe Bastion, które przy użyciu pocisków manewrujących Jachont są w stanie niszczyć cele nawodne na odległość 300 km. Do służby na Morzu Kaspijskim wejdą także trzy nowe okręty desantowe.


Jednym słowem w odpowiedzi na zamiary zmierzające do pozbawienia Rosji wpływu na państwa z basenu Morza Kaspijskiego, podjeto określone decyzje i nie należy sądzić, że są to tylko gesty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mieszkanie




Dołączył: 02 Gru 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:21, 09 Gru 2011    Temat postu:

Rosjanie będą za wszelką cenę walczyć by Nabucco nie powstał, przecież nie po to były wydawane grube mld $ na Nord Stream.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:54, 09 Gru 2011    Temat postu:

Potentat nie musi wkładać dużo siły. Rosja podjęła decyzję i to wystarczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:26, 01 Kwi 2014    Temat postu:

ALARM PETRODOLAROWY: PUTIN PRZYGOTOWUJE OGŁOSZENIE KONTRAKTU GAZOWEGO Z CHINAMI.
Zerohedge.com
USA
2014-03-22
Jeśli było intencją Zachodu by przybliżyć stosunki pomiędzy Rosją i Chinami- pierwszym będącym supermocarstwem zasobów naturalnych i innych środków trwałych i drugim będącym mocarstwem produkcyjnym - w procesie marginalizacji dolara i zachęcania do dwustronnej wymiany handlowej w Rublu i Reminbi to wszystko “idzie zgodnie z planem."
Na razie nie ma żadnych poważnych zmian w przesunięciu osi geopolitycznej, wraz z utratą przez USA globalnego wpływu na Grupę 7 (najbardziej niewypłacalnych narodów), utratą w wyniku nieudanej próby interwencji w Syrii i bezkrwawej aneksji Krymu do Rosji, ale to wkrótce się zmieni. Ponieważ Zachód koncentruje się na codziennym rozwoju wydarzeń na Ukrainie i tym jak powstrzymać rosyjską ekspansję poprzez ustępstwa (co jest nieskuteczną taktyką co pokazały wydarzenia lat 30 XX wieku), Rosja po raz kolejny jest 3 kroki do przodu... i sporo kroków na wschód.
Podczas gdy Europa zaciekle stara się znaleźć alternatywne źródła energii gdyby Gazprom wyciągnął wtyczkę eksportu gazu naturalnego do Niemiec i Europy (nieuchronny wzrost cen gazu na Ukrainie o 40% jest prawdopodobnie najlepszym wskaźnikiem tego, co może być wynikiem takiego ruchu), Rosja przygotowuje zapowiedź "Świętego Graala", umowy energetycznej z Chinami, co jest posunięciem, które wyśle geopolityczne fale uderzeniowe na cały świat i powiąże oba narody w osi wspartej zasobami.
Jest to ruch, który może jak niektórzy sugerowali na tych stronach, stworzyć podstawy dla nowej, wspólnej, opartej o zasoby, waluty rezerwowej, która omija dolara, coś co Rosja dała do zrozumienia, gdy jej minister finansów Siluanov powiedział, że Rosja może w tym roku zaniechać brania pożyczek zagranicznych.
Wydaje się, że prezydent Putin zastosował doktrynę Reagana do osłabienia USA. Po nawiązaniu ścisłej współpracy gospodarczej miedzy Rosją a Chinami, USA stanie przed widmem bankructwa. Potężny przemysł, dostatek surowców i energii oraz spokój w regionie, spowoduje zapewne odejście od dolara USA. Zważywszy na zapas tej waluty w Chinach, może to być silny cios w potęgę USA. Rosja zyska zaś silny impuls rozwojowy, tak jej teraz potrzebny.
Kto wie, może to okaże się zbawienne dla pozostałych narodów świata, obecnie cały czas zagrożonego kolejna \"misją cywilizacyjną\" USA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:29, 07 Kwi 2014    Temat postu:

KOŚCI ZOSTAŁY RZUCONE. PUTIN SPUSZCZA Z WODĄ AMERYKAŃSKIEGO DOLARA.


Rosja zmienia system płatności i rozrachunków z systemu opartego o USD na system oparty o złoty rubel; w ten sposób Rosja eliminuje z tych transakcji amerykańskiego dolara?

Nowy system finansowy będzie niezależny od Wall Street i City of London i już zaczyna nabierać konkretnych kształtów w Rosji.
Rosja została “zmuszona” sankcjami do stworzenie systemu walutowego, który jest niezależny od dolara amerykańskiego. Zapowiedziała, że będzie sprzedawać (i kupować) produkty i towary – w tym ropę naftową – w rublach, a nie w dolarach. Zauważa się ruch w kierunku rozwoju rozrachunków dwustronnych.

Putin przygotowuje ten ruch już od dawna: stworzenie systemu płatności w rublach, całkowicie niezależnego od dolara i odpornego na zabójcze spekulacje “killer” (np. “short-selling- sprzedaż krótka, sprzedaż niepokryta) praktykowane przez duże zachodnie instytucje finansowe.
Po sankcjach wobec kilku rosyjskich banków – aby ukarać Rosję za Krym – instytucje finansowe powiedziały politykom w Waszyngtonie , że mają się wycofać z sankcji, bo oczywiście wampiry z Wall Street zrozumiały, że pozostawienie rosyjskich banków poza zasięgiem ich żądnych krwi zębów nie jest dobrym pomysłem .

Dla centrów usług finansowych, Wall Street i City of London, kraje takie jak Rosja powinny zawsze mieć pozostawioną otwartą furtkę finansową, poprzez którą realna gospodarka tych krajów może być okresowo łupiona.
Tak więc Waszyngton oświadczył , że popełniono błąd nakładając sankcje na wszystkie rosyjskie banki; tylko jeden bank -Bank Rossija – miałby być nimi dotknięty, dla celów propagandowych, służąc jako przykład sankcji.
To było to, na co czekał Putin i co mu było potrzebne.

Co najmniej od roku 2007 próbował on wdrożyć niezależny system finansowy Rubel System, oparty na realnej gospodarce i zasobach naturalnych Rosji i gwarantowany przez rosyjskie rezerwy złota.
Zero tolerancji dla grabieży i spekulacji finansowych: pokojowe i spokojne posuniecie, ale jednoczesna deklaracja niezależności, którą Wall Street będzie uważał oczywiście za ”wypowiedzenie wojny”.

Według strategii judo, atak poprzez sankcje stworzył idealne warunki dla ruchu obronnego, który kieruje brutalną siłę przeciwnika przeciwko niemu samemu. I właśnie to teraz obserwujemy. Bank Rossija będzie pierwszym rosyjskim bankiem używającym będzie wyłącznie rosyjskiego rubla.
Akcja nie została wykonana w tajemnicy. Wręcz przeciwnie. Ogromny złoty symbol rubla zostanie umieszczony przed główną siedzibą banku Rossija na ulicy Perewiedenski Pierieułok w Moskwie, aby “symbolizować stabilność rubla i jego parytet w rezerwach złota w kraju”, według komunikatu oficjalnej agencji ITAR-TASS powołującej się na urzędników bankowych.

W rzeczywistości, stanowisko urzędników jest bardzo jasne w ich zamiarze ukarania zachodnich spekulantów, którzy łupili ich kraj przez tak długi czas:
Rosja, na obecnym etapie rozwoju nie powinna być uzależniona od obcych walut; jej wewnętrzne zasoby i środki własne uczynią jej gospodarkę nie narażoną i odporną na szwindlerów polityczno-gospodarczych.
- To tylko pierwszy krok oświadczył Andrei Kostin prezydent banku VTB, którego uprzednio objęły sankcje:
Od dłuższego czasu działaliśmy w kierunku poszerzenia użycia rosyjskiego rubla, jako waluty rozliczeń.
Rubel stał się w pełni wymienialny dość dawno temu. Niestety, dotychczas widzieliśmy głównie negatywne konsekwencje tego faktu przejawiające się w odpływie kapitału z naszego kraju. Napływ inwestycji zagranicznych do Rosji miał charakter spekulacyjny i znacznie destabilizujący nasze gieldy towarowe
Według ITAR-TASS, Kostin było bardzo precyzyjny i konkretny:
Rosja powinna sprzedawać za granicą swoje produkty krajowe – od broni do gazu i ropy – za ruble, a także kupować towary zagraniczne za ruble …. Tylko wtedy będziemy wykorzystywać zalety rubla, jako waluty wymienialnej, w pełnej mierze.
Putin osobiście lobbował za nowym systemem w spotkaniach z członkami wyższej izby Dumy, parlamentu, w dniu 28 marca, pokonując ostatnie wątpliwości i rozterki:
Dlaczego nie możemy tego zrobić? To na pewno należy zrobić, musimy chronić nasze interesy i to zrobimy. Te systemy działają, i działają bardzo dobrze w takich krajach jak Japonia i Chiny. Pierwotnie rozpoczęły jako wyłącznie krajowe [systemy] ograniczone do swoich własnych rynków, terytorium i własnej ludności, ale stopniowo stały się coraz bardziej popularne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> EUROPA I ŚWIAT
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin