Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oficerowie bez przywilejów emerytalnych

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "MIĘDZY NAMI EMERYTAMI"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ANDRE54




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SULEJóWEK/OKUNIEW

PostWysłany: Sob 9:40, 07 Lut 2009    Temat postu: Oficerowie bez przywilejów emerytalnych

Wczoraj Pan Prezydent - z wykształcenia prawnik - podpisał, to co podpisał i słowo stało się ciałem, chyba, że Trybunał Konstytucyjny odrzuci kolejną próbę sponiewierania niewinnych obywateli z winnymi. Powiem tylko to co średnio inteligentny człowiek wie i akceptuje, że specjalne służby były i są niezbędne każdemu państwu niezależnie od jego rozwiązań ustrojowych. Czy to się komuś podoba czy nie i tak pozostanie, pomimo utraty władzy przez tych co dzisiaj wszystko wiedzą najlepiej.

Nie zamierzam na naszym Forum komentować tego przykrego wydarzenia, aby nie być pomawiany o stronniczość, niech wypowiedzą się koledzy, których ta decyzja nie dotyczy, bo nie wiadomo, co Ci "pseudo katolicy" w myśl miłosierdzia Bożego jeszcze dla innych grup zawodowych mają przygotowane w myśl zasady "nie czyń bliźniemu swemu co Tobie nie miłe". Dzisiejsi "sprawiedliwi" i "sterylni", działacze polityczni uzależnieni od statystycznego populizmu wyborców, sami po uszy są ubabrani w tak znienawidzonych czasach PRL, nie chcą oddać profesur, doktoratów i innych zaszczytów PRL, nie, nie, bo to było i jest dobre, a kim byliby dzisiaj Ci wychwalający pod niebiosa socjalistyczną słuszność???

Jak tak szukają oszczędności i sprawiedliwości to dlaczego tylko kierownictwo WRON i oficerowie służb PRL??? To nie Polacy??? Pomijając fakt łamania prawa i odpowiedzialności zbiorowej... A gdzie inni, bez których, nic w tym "opluwanym PRL" nie mogło się zdarzyć??? Pytam, gdzie są, nie zabierają już głosu, cicho siedzą przeliczając swoje tysięczne emerytury i odliczając dni do zejścia na wieczną chwałę, gdzie są zagubieni, no gdzie się rozpłynęli "w dyskusji o sprawiedliwości":
- liczni sędziowie i prokuratorzy depozytariusze systemu prawnego PRL;
- tysiące gorliwych i oddanych budowniczych socjalizmu, wysokich urzędasów państwowych - produkt awansu społecznego;
- tysiące krzykaczy publicznie domagających się likwidacji (rękoma tych oficerów) wszelkich objawów życia opozycyjnego;
- tysiące przedstawicieli oportunistycznej inteligencji, chętnie korzystającej z dobrodziejstw i przywilejów, onegdaj wychwalających przymioty systemu?

Dzisiaj, próbuje się na oficerach służb specjalnych, a jutro lub może po jutrze, odegrać się może zechcą na tych co poszli na interwencję do Czechosłowacji, na tych co mieli "brązowe buty", na tych co zajmowali się cenzurowaniem naszego życia, na całym aparacie byłych oficerów politycznych, na sekretarzach struktur PZPR, a może na naukowcach, a może na nauczycielach, no i czort wie kogo jeszcze sobie wynajdą w imię tzw. sprawiedliwości dziejowej...

Co na to brać wojskowa Pro Milito? Nadal w milczeniu i spokoju zamierzamy się przyglądać, nic nie mówić a może to nas ominie, bo jak mnie nie dotyczy to "moja chata z kraja." Tu właśnie i teraz, w mojej ocenie, należy zająć stanowisko i pokazać solidarność braci wojskowej.

Pozdrawiam wszystkich oficerów oczekujących na sprawiedliwą decyzję Trybunału Konstytucyjnego demokratycznego państwa. ANDRE54.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romano




Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:54, 07 Lut 2009    Temat postu:

Naiwnością jest oczekiwanie na sprawiedliwą decyzję Trybunału.
Gdyby ten Trybunał wydawał sprawiedliwe decyzje nie stworzył by takiego bubla w 1999 roku (TK/4/99).
Na orzeczenia TK ma wpływ bieżąca sytuacja polityczna i konkretne naciski polityczne (zapotrzebowanie) - czy się to komuś podoba czy nie, fakty są niezaprzeczalne nie tylko w tej sprawie.

Liczenie na "solidarność braci wojskowej" może okazać się daremne, raczej napewno!
Brać wojskowa - mam na myśli w tym akurat wypadku, szeroki krąg osób zajmujących ważne stanowiska w resorcie - począwszy od 1989 roku systematycznie ustępowała pola i z dziwną pokorą godziła się na poniewieranie przez kolejnych oszołomskich rewolucjonistów. Niektórzy nawet śluby kościelne brali licząc naiwnie że dzieki temu dostaną awans albo zachowają stanowisko. Pojęcia honoru i godności żołnierskiej, a w szczególnosci oficerskiej, zdeprecjonowały się na własne życzenie.
Apelowanie dzisiaj trafia w próżnię!

To "przykre wydarzenie" jest kolejnym i napewno nie ostatnim, w całym ciągu różnych idiotycznych wizji różnej maści oszołomów. Było do przewidzenia! Nie na darmo mówi się, że nie wolno małpie dawać brzytwy do ręki. My jako społeczeństwo daliśmy całemu stadu małp brzytwy i nie dziwmy się, że takie są efekty.

Tylko działania niekonwencjonalne, "walnięcie pięścią w stół", szantaż, strajk, bunt... - jak zwał tak zwał, tylko to może dać natychmiastowy efekt. Tego nie może też zrobić sierżant czy pułkownik z terenu, to musi być mocne uderzenie!


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 16:36, 07 Lut 2009    Temat postu:

Jako ,że nie każdy czytając przepisy,kodeksy,art.,... , cytowane przez kolegów umie ułożyc sobie to wszystko w głowie , może należałoby by ktoś światły w tych sprawach skonstruował coś w rodzaju ściagawki(wszystko w jednym miejscu) p.tyt. Co powinieneś wiedzieć i na co powinienes zwrócić uwagę w procesie przeciw WBE.
Rozmawiając z kolegami(znajomymi) stwierdzam ,że nie mając wiedzy prawniczej boją się występować w sądzie a tym samym składać ODWOŁANIA.Poprostu boją się kompromitacji!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 17:45, 07 Lut 2009    Temat postu:

A może tragedia dzieje się dlatego,że Ci znani w kraju i może poza nim nie wspomagają akcji maluśkich.Albo ich się wstydzą albo nie jest im tak źle i nie chcą się narażać.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 17:48, 07 Lut 2009    Temat postu:

Napewno nie jest pomocnym brak znanych nazwisk (autorytetów) popierających ta akcję .Tymbardziej ,,czapki z głów" przed tymi co ciężar walki wzięli samotnie na swoje barki.
Powrót do góry
Romano




Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:14, 07 Lut 2009    Temat postu:

Apeluję do wszystkich tych którzy kiedyś zajmowali się wielkim planowaniem, mobilizacją itp.
Kochani trzeba opracować plany i zacząć je realizować.
Kto jak kto ale mając takie doświadczenia to nie powinno być trudne!
Dziś jest nieporównywalnie łatwiej niż w w latach 1978-89 nie mówiąc już o latach 1939-45!
Wtedy można się było zorganizować i rozpocząć konkretne działania to dlaczego teraz nie można?
Nawet poprzez to forum ogłosić zjazd (kongres, zebranie...) założycielski i zobaczymy kto przyjedzie i ilu. Od tych co się zjawią trzeba będzie zacząć. Dalej już powinno pójść!
Nie wiem - może to zła koncepcja?
Czekamy na lepsze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romano




Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:23, 07 Lut 2009    Temat postu:

W kwestii formalnej!
Proszę kolegów, dział MIĘDZY NAMI EMERYTAMI niedługo wysunie się na pierwsze miejsce pod względem ilości postów. Samych wejść na O CO WALCZYMY jest już: 4830!
To ogromny kapitał - może nie jest tak źle, może z tej mąki będzie chleb?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lotnia




Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:31, 07 Lut 2009    Temat postu:

Nasunęła mi się taka oto myśl. To właśnie w 1999 roku i w kilku następnych latach przetestowano nasze środowisko, a szczególnie generalicję i kadrę służącą na wysokich stanowiskach w sztabach i jednostkach operacyjnych. Gdyby wtedy powstał opór, jednoznaczny brak przyzwolenia, zapewne pan Minis-ter narobiłby lamentu, że popełniono błąd przy waloryzacjach, bo ktoś zapewne Pani Zosia źle zinterpretowała Ustawę o FUS. Ale nasi dowódcy zajęci sobą i tylko sobą olali swoich byłych już przecież podwładnych którzy przecież nie pomogą im już w robieniu kariery. Murzyn ............ odejść!. Nasi wspaniali politycy (jedno im trzeba przyznać, że bardzo dobrze rozpoznali sytuację panującą w armii) już teraz bez żadnych ceregieli odbierają jak leci emerytury stosując (z Bogiem na sztandarach i Zasadami demokracji w ryjach) zbiorową odpowiedzialność. Już bez żadnej żenady i z pełną pewnością siebie ogłaszają chęć zmian zasad emerytalnych dla wszystkich służb mundurowych. A co?. Przecież w wojsku nie ma takiego który podskoczy. Przecież wyżsi dowódcy tylko czekają aby któryś to zrobił. Oni czekają na jego stanowisko. Zresztą trudno się dziwić iż politycy mają wojsko głęboko w ..... Nie tak dawno temu zrobiono ze szpiega - bohatera. I co, i nic. Nasi byli przełożeni połknęli tą żabę i jeszcze podziękowali. To też był test.
Szanowni panowie z lampasami na spodniach!. Ja niepełnosprawny major, ostrzegam Was, że to już jest ostatni moment aby zacząć grać w jednej, jedynej drużynie jaką jest Wojsko Polskie. To nie jest jedynie miejsce Waszej pracy i kariery. Jesteście odpowiedzialni za fundamenty bezpieczeństwa naszej Ojczyzny. A także za warunki służby i bytu po jej ukończeniu waszych podwładnych, bo to dzięki ich służbie i ciężkiej pracy możecie awansować i być dobrze oceniani.
Teraz i tylko teraz MUSICIE zatrzymać ten obłęd jakim się kierują politycy w odniesieniu do sił zbrojnych (jako podmiotu), do Was, do żołnierzy zawodowych i do rencistów i emerytów wojskowych. Ci ostatni muszą być traktowani na równi z tymi służącymi obecnie. Tylko tak zbudujecie wysokie morale waszych podwładnych.
Szanowni Panowie, zostały Wam już tylko godziny. Jak przegracie tą bitwę to już nigdy żaden "Pan w brudnym sweterku" nie będzie Was i waszych podwładnych szanował. Jak dotychczas przegraliście każdą bitwę. Rozpieprzyli Wam wywiad i kontrwywiad. Dali Wam fałszywego bohatera. Zabrali od 30 do 60% zasłużonej renty lub emerytury waszych byłych podwładnych. Za chwilę to samo czeka tych służących dzisiaj. Jak to ogłoszą stracicie spory procent kadry, która nie jest głupia i umie liczyć. Zabiorą Wam pieniądze na utrzymanie wojska a będą rozliczać za zły stan obronności kraju. Skierowali Was hurtem do lekarza od głów (a może być jeszcze gorzej jak go zdymisjonują i na jego miejsce przyjdzie gość z mleczarni w Wólce Wielkiej z koniczynką w klapie). Można by jeszcze długo. Ale naprawdę nie ma czasu na czytanie. Radzę natychmiast zrobić miesięczną odprawę kadry kierowniczej całej armii, i podjąć szybkie i skuteczne kroki aby zatrzymać ten chaos i rozkład Wojska Polskiego. Już drugi raz nie możemy sobie pozwolić na oddanie "guzika".


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romano




Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:42, 07 Lut 2009    Temat postu:

Dokładnie tak to właśnie wyglądało a najprawdopodobniej jeszcze gorzej!

Bardzo słuszny wniosek i rada!
Boję się tylko, że towarzystwo potraciło jaja już dawno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kawo




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:31, 08 Lut 2009    Temat postu:

( tak sobie myślę ..... nie żebym się czepiał).

Głos odnośnie tytułu posta. Autor zatytułował " Oficerowie bez przywilejów...".Jak dobrze rozumiem, inni tzn. nie oficerowie tych przywilejów nie zostali pozbawieni. Moim zdaniem - nieprawda.

Dlaczego to piszę ... otóż proszę zauważyć, że w naszych głowach cały czas intenieje "Ja, oficer". Mamy w głowach tak zakodowane, że oficer to "wybraniec narodu", że "elita społeczeństwa".
Takie myślenie, takie wyrażanie i zachowanie się, powoduje, że u innych mimo woli rodzi się antypatia nie tylko do "oficera" ale do wszystkich żołnierzy zawodowych.

Jakoś nie spotykam wyrażeń ..." ja chorąży",..." ja podoficer".
Zmieńmy nastawienie, zmieńmy tok myślenia. Bądźmy normalnymi ludzmi a będzie nam łatwiej.
Nawet, jak często zauważam- emeryt oficer w rozmowie z emerytem "nieoficer" - ten pierwszy nadal mimo woli pokazuje swoją "wyższość". Śmieszne to i żałosne.
Kim jesteśmy ?????? ano, jesteśmy emerytami wojskowymi.

Proszę zauważyć, że w niektórych kręgach lepiej tego słowa nie wymawiać, ponieważ narazimy się na ośmieszenie.

Będzie dyskusja, padnie pytanie... " a szanowny Pan, to jeżeli można wiedzieć - w jakim stopniu" - wówczas odpowiemy.

Ja jestem zdania aby wymawiać " byłem żołnierzem zawodowym".
Uniwersalnie i uczciwie.
Słowo "oficer" ..... istniało i nadal istnieje powiedzenie .."nie matura lecz chęć szczera ..."
Nie wierzycie ???? proszę sprawdzić.

ps.
napisałem tchnięty doświadczeniami z uroczystości weselnej.
Otóż, na tą uroczystość (picie, śpiewy i swawole) był zaproszony Pan Prezes. Nie rodzina .... przełożony z pracy. Pan Prezes, widać było po jego minie - czuł się jak pan na włościach, dumny. Weselnicy -
jak to weselnicy, dokładnie "olewali" pana Prezesa. Prezes miał tylko stanowisko i nic poza tym. Inteligencja, oglada i obycie - niziny i pustkowie.

ps. proszę wybaczyć - nikomu z tutaj obecnych nie mam najmniejszego zamiaru dokuczyć. Moje przemyślenia- bezadresowe.

pzdr.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kawo




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:43, 08 Lut 2009    Temat postu:

Obserwator i inni czytający.

Jak (chyba) można zauważyć, w swoim poprzednim "słowie" nie pisałem wyraźnie, że środowisko emerytów wojskowych jest źle zintegrowane (choć moim prywatnym zdaniem- nie najlepiej). Nic na ten temat nie piszę ( lub bardzo mało)....... ponieważ nie mam większej wiedzy w tym temacie.

Napisałem, ot tak sobie. Takie przyszły mi skojarzenia w niedzielny poranek. Z obserwacji dnia codziennego.

Tak, tak żyjemy obecnie w dobie "wyścigu szczurów" i nic na to nie poradzimy. Takie czasy. Kto chce się liczyć musi do wyścigu przystąpić. Nie musi biec całej trasy ( to dla tych mega trwardzieli-samobójców), wystarczy być na starcie, pokazać się. To warunek aby być widocznym.

Z "nowych" określeń, najbardziej podoba mi się znaczenie słowa ...... kreatywność.
Ja pamietam, że tych "kreatywnych" to zamykało sie w więzieniach jako spekulantów, kombinatorów.
Przyszło nowe i cechy dawnego spekulanta zmieniły znaczenie. Nabrała nowego wymiaru,.. wymiaru obecnie poszukiwanego i bardzo cennego.
Proszę mi wierzyć..... nadal nie mogę pojąć czy spekulant (kreatywny) to pozytywna cecha czy raczej antyludzka i kombinatorska. Byłem wychowywany w duchu że spekulant tzn. kreatywny to taka "menda" na ludzkim ciele.

Co do meritum rzeczy i pozbawienia praw nabytych..... właśnie z tego pododu tutaj jestem. Nie godzę się na takie rozwiązanie i takie potraktowanie mojej osoby, która całe lata spędziła na poligonach. W mrozie, deszczu, ......
Teraz, moim zdaniem "kreatywni" wzięli sprawy w swoje ręce (czytaj: łapy) i ..... TKM.( dla tych co nie wiedzą - teraz k...... my).
Scyzoryk mi się w kieszeni sam otwiera. Ale cóż począć ..... ????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ANDRE54




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SULEJóWEK/OKUNIEW

PostWysłany: Wto 9:29, 10 Lut 2009    Temat postu:

Panowie, przepraszam, że tytuł postu mógł zasugerować odbiór "dzielenia" nas ludzi w mundurach i wyzwolił taką trochę emocjonalną dyskusję. Wyjaśniam, że tytuł zacytowałem za mediami i tylko po to aby podkreślić, że ktoś nie znając struktur i etatów w tamtych służbach posługuje się "OFICERAMI", złośliwie pomijając korpus chorążych, podoficerów i pracowników cywilnych. Nie miałem zamiaru dzielić "rodziny wojskowej ani mundurowej", ani wyróżniać. Uważam, że każdy z nas był żołnierzem i jest to dobre słowo "żołnierzu"- w miejsce oficerze, chorąży itp. Ministrem, politykiem czy też prezesem się bywa a żołnierzem jest się zawsze i wszędzie, na wszystkie historyczno-polityczne nasze dole i niedole. Pozdrawiam. ANDRE54

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Kowalski




Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:11, 28 Kwi 2010    Temat postu:

pisząc słowo oficerowie wydaje się że tu chodzi o byłych żołnierzy zaodowych ( emerytów woj.),
zresztą w wielu publikacjach podają wiele błędnych określeń nie znając specyfiki wojskowej,
jakie to ma znaczenie kim był emeryt wojskowy?,
wydaje się że ci właśnie ( z dołu) udawadniali przeważnie że mają więcej godnośći niż lampasy,
aktualnie ranga stopni spadła skoro nadają stopnie pułkowników i generałów ludziom ktorzy nawet nie odbyli zasadniczej służby z pominięciem jakiejkolwiek wysługi,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Kowalski




Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:41, 28 Kwi 2010    Temat postu:

A może panowie politycy sobie by ograniczyli rzeczywiste astronomiczne przywileje i przestaliby kłamać o rzekomych przywilejach mundurowych?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "MIĘDZY NAMI EMERYTAMI"
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin