Nasze Forum "VOX MILITARIS"

julevin

11 LISTOPADA NARODOWE ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

Odzieranie z Niepodległości

Nic nie dzieje się bez przyczyny.Resekcja Godła Polskiego z piersi naszych reprezentantów tuż przed Świętem Niepodległości nie może być i nie jest przypadkowa. Moment poniżenia wybrano precyzyjnie. I nie "judaszowoe srebrniki" są tu najważniejsze.

Przy dążeniu do osiagania globalistycznych celów pośpiech nie jest atrybutem pierwszoplanowym . Najważniejsze jest przygotowanie logistyczne.

Dlatego najpierw zastosowano zabieg znieczulający- wstąpienie do NATO a dopiero poźniej sprzedano suwerenność. Teraz przychodzi okres wynarodowiania.

Imprezy masowe od zawsze najbardziej nadawały się do mnipulowania nastrojami społecznymi.Wiedzieli już o tym Rzymianie. Szybko sprowadzono potrzeby ludzkie do " Chleba i Igrzysk".

Chleba,póki co, Polakom nie brakuje.Czas Igrzysk właśnie nadchodzi -EURO '12.

Już w PRL-u wpojono nam,że piłka nożna to sport NARODOWY.Wówczas jeszcze przymiotnik "narodowy" nikomu nie przeszkadzał, ale gdy czerwoną gwiazdę zastapiło dwanaście słowo to trafiło na cenzurowane.

Ale piłką nożną ,zwykło się uważać,pasjonują się wszyscy. Obdarzono nas nawet Premierem który rządzić nie potrafi ale kopać piłkę i opozcję po kostkach uwielbia.Przeprowadzono również,pożyteczną skądinąd,akcję budowy "Orlików". I teraz gdy ta akcje się kończy, zdecydowano z piłki nożnej usunąć ORŁA.
Czytaj całość : NE

11 listopada 1918 r., święto odzyskania Niepodległości wciąż jest dla Polaków bardziej dniem wolnym od pracy, niż okazją do dumy z unikalnego w światowej historii osiągnięcia. To co bedzie się działo w stolicy będzie tylko potwierdzeniem. PZPN wpisał się obnizanie rangi tego święta.

tajga

TVN nawet się nie zająkneło, że w komitecie poparcia jest Prezes Światowego Związku Żołnierzy AK. Nie pasowało im to do "faszystowskiej" tezy na temat organizatorów.

TVN pokazało, że spalono jej samochód.
Teraz rozpocznie się walka propagandowa. Zamiast łączenia będą kolejne podziały.

Podobin

Film bez komentarza.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawy obrazek: w obecności umundurowanego policjanta cywil kopie innego cywila. Czy ten krewki facet, to nie policjant? Wygląda na to jakby się znali.

Podobin

Pałki, kominiarki, niemieckie okrzyki. To lewackie bojówki zakłóciły Święto Niepodległości w Warszawie. Bili się z polską Policją, a potem uciekli do Kawiarni "Nowy Wspaniały Świat" należącej do Krytyki Politycznej.

To właśnie Ci ludzie zaproszeni przez miłujące tęczową miłość i pokój środowisko Sierakowskiego, Biedronia i Szczuki zmusili polskie grupy rekontstrukcyjne (Ułani, Żołnierze Września, Rycerze) do zmiany trasy defilady państwowej. Film nakręcił Kacper Gizbo, Szef Nowy Ekran TV.

Całość: [link widoczny dla zalogowanych]

aryski

Jeżeli w mediach mamy jedną stronę medalu, poczytajmy i popatrzmy, co mówią i piszą inni.Aparat państwa zezwolił na zwalczanie marszu, więc będzie bronił drugą stronę. Zamaskowani kibice mogą być karani, a na ulicach stolicy już mogą bezkarnie rzucać kamieniami, ponieważ nikt ich nie rozpozna.

Oto inny punkt widzenia:

Podobin

Dzieje się tak dlatego, iż w Polsce nie ma niezależnych mass mediów, jakie mogłyby kształtować świadomą swego znaczenie opinię publiczną… Czyli taką opinię publiczną — której głos mogły być istotny oraz liczący się w kształtowaniu rozwoju kraju. Także i postbolszewickim elitom rządzących tymi mediami zupełnie nie zależy na posiadaniu inteligentnego i dobrze poinformowanego społeczeństwa. W rezultacie, zamiast mediów dostarczających rzeczową informację — mamy nihilistyczne media kierowane przez kapłanów "polskiego wstydu" oraz media żerujące na kulcie błazenady i kiczu, chamstwie oraz głupocie.

Napisał blogger na NE

Jeżeli słysze teraz w TV wypowiedź ministra sprawiedliwości, że nie chcemy na naszym święcie przybyszów z Niemiec, ponieważ sami chcemy świętować, to pragne zauważyć, że media nawoływały do ich przyjazdu, a przeciwnicy "Marszu Niepodległości" ich zapraszali, to teraz ktoś musi zjeść tę żabę. Jeszcze wczoraj panienka z Krytyki Politycznej miała usta pełne frazesów, a teraz nie ma winnych za zn iszczenia.

Podobin

POLACY – RODACY!!!

Byłem 11.11.2011 na pokojowej manifestacji Dnia Niepodległości. Przeszedłem całą trasę od Placu Konstytucji do Placu na Rozdrożu - Pomnika Romana Dmowskiego - na czele pochodu.

Byłem jednym z członków Komitetu Honorowego. Było spokojnie, rodzinnie, prawdziwie po POLSKU. Patrząc w dół na Ul Sobieskiego, gdzieś na wysokości Belwederu – widać było morze ludzi, Rodaków, świętujących Dzień Niepodległości. Tysiące, niezliczone tłumy. Jakże budujący widok, jakże piękna perspektywa. Było może trochę bałaganu organizacyjnego. Powody, jak przypuszczam proste. Organizatorzy nie spodziewali się tak wielkich tłumów.

Pokojowa manifestacja pod Pomnikiem Dmowskiego, została od razu otoczona przez niezliczone zastępy Policji i Służb Bezpieczeństwa. Początkowo byłem przekonany, że to dla ochrony przed prowokacjami. Myliłem się bardzo. Tuż po wspólnym odśpiewaniu Hymnu Narodowego, poprzez megafony policyjne ogłoszono zebranym tłumom… koniec pokojowej manifestacji i wezwano do natychmiastowego rozejścia się. Tłumy, po raz kolejny odśpiewały Hymn, przerywany (chyba złośliwie) przez bardzo donośne megafony policyjne. Nakazano koniec manifestacji i zagrożono natychmiastowym użyciem tzw. „bezpośredniej” siły, w przypadku jakiegokolwiek oporu. Grupa posłów obecnych na manifestacji, na znak protestu, poszła negocjować z policją. Bez skutku!!! Policja nakazała natychmiastowe rozejście tłumów – tej tak bardzo pokojowej manifestacji.

Osobiście, uważam, że to absolutny skandal – rzecz niewiarygodna i niedopuszczalna w demokracji. Byłem w wielu krajach (USA, Australia) na manifestacjach świętujących obchody niepodległości tych krajów. Nic takiego, nigdy nie maiło miejsca.
Niestety – POLSKA jest krajem POLICYJNYM!!!
Demokracja w Naszym Kraju – to jedynie fasada – bez znaczenia!!!

Jako, że byłem w komitecie honorowym Marszu Niepodległości – miałem zamiar powiedzieć kilka słów do zebranych, zbudowany pozytywnie tak wspaniałą atmosferą manifestacji. Nie miałem takiej możliwości – ponieważ Marsz Niepodległości – został nagle, bez powodów zakończony przez policję. Czynie to więc w skrócie teraz:
POLACY. RODACY. Zapamiętajcie ten dzień, w życiu Waszym i Naszego Kraju – 11.11.2011. Dzisiaj, wspólnie razem zrobiliśmy pierwszy krok do odzyskania prawdziwej Niepodległości dla Rzeczypospolitej. Polaków można próbować ogłupić, zniszczyć – ale pokonać NIGDY! POLACY, RODACY – do boju o Wolną i Niepodległą POLSKĘ!!! Jeszcze Polska nie zginęła.
Ryszard Opara

aryski

Marsz Niepodległości, zamiast uroczystym i radosnym elementem święta niepodległości był jedną wielką policyjną prowokacją i działaniem uniemożliwiającym przemarsz pokojowego Marszu.

Poniżej publikujemy oświadczenie organizatorów Marszu Niepodległości wydane zaraz po marszu.

Oświadczenie z dnia 11.11.11

W dniu dzisiejszym odbył się drugi Marsz Niepodległości. Narodowa manifestacja zgromadziła ok. 20 tyś osób, chcących dać wyraz swojej narodowej dumie i przywiązaniu do niepodległego państwa polskiego. Dziękujemy dziesiątkom tysięcy Polaków, którzy przyszli by w sposób godny uczcić święto Niepodległości.

Niestety, doszło również do przypadków karygodnych zachowań grup chuliganów i prowokatorów. Organizatorzy Marszu Niepodległości zdecydowanie potępiają bandyckie zachowania, do jakich doszło w Warszawie dzisiejszego dnia. Potępiamy ekstremistów, którzy ścierali się z policją na Nowym Świecie, placu Konstytucji i w innych punktach stolicy. Zdecydowanie potępiamy jakąkolwiek przemoc jako środek wyrażania poglądów, niezależnie od tego, pod jakimi hasłami byłyby głoszone.

W momencie rozpoczęcia przez grupy chuliganów zamieszek na pl. Konstytucji, organizatorzy podjęli decyzję o wyprowadzeniu kolumny manifestantów poza jego obręb. Przedstawiciele Urzędu Miasta zaproponowali alternatywną do zarejestrowanej trasę, na co organizatorzy się zgodzili. Jednocześnie jednak odrzucono prośbę organizatorów Marszu o interwencję w razie zagrożenia Marszu przez grupy mogące go zdestabilizować. Należy podkreślić, że w kolumnie marszowej, która opuściła pl. Konstytucji przed godziną 15.00, nie dochodziło do żadnych ekscesów. Wokół kolumny, w żaden sposób niezabezpieczonej przez siły porządkowe, operowały grupy chuliganów i prowokatorów, które starły się z policją na placu na Rozdrożu. W obliczu eskalacji napięcia i wkroczenia oddziałów policyjnych, organizatorzy postanowili rozwiązać zgromadzenie.

Jednocześnie napływają do nas coraz liczniejsze informacje o nieprawidłowym zachowaniu sił porządkowych. Otrzymujemy relacje o atakowaniu osób nie uczestniczących w zamieszkach, a nawet o prowokacjach, jakich miało dochodzić ze strony osób odpowiedzialnych za porządek publiczny. Obecnie gromadzimy informacje i weryfikujemy ich wiarygodność. Zwracamy się do wszystkich uczestników Marszu Niepodległości o pomoc i nadsyłanie relacji na [link widoczny dla zalogowanych]. Razem obronimy prawdę o Marszu Niepodległości!

Sukces frekwencyjny tegorocznego Marszu niewątpliwie przysłaniają te smutne wydarzenia. Złożyło się na nie kilka czynników: prowokacje lewicowych ekstremistów, bandytyzm chuliganów, nieudolność sił porządkowych. Zasadniczą odpowiedzialność za dzisiejsze wydarzenia, poza bezpośrednimi sprawcami, ponoszą środowiska lewicowych ekstremistów i sprzyjających im mediów, które od kilku tygodni budowały atmosferę przyzwolenia na przemoc, jako metodę wyrażania poglądów. Nie może być zgody na takie zachowania, tak samo jak nie może być zgody na bandytyzm, chowający się za patriotycznymi hasłami.

Dzisiejsze zajścia są również dobrą okazją do wystosowania apelu o zmianę polskiego prawa o zgromadzeniach publicznych. Dochodzi bowiem do kuriozalnych sytuacji, w których legalne przemarsze atakowane są za pomocą zgromadzeń, będących w świetle obowiązującego prawa, również legalnymi… Jest to stan, który prowadzi do patologii i daje środowiskom skrajnym i niebezpiecznym okazję do zakłócania porządku publicznego. Organizatorzy Marszu Niepodległości przygotują w najbliższym czasie projekt zmian w polskim prawie, które uniemożliwią powstawanie podobnych sytuacji.

Dziękujemy tysiącom Polaków, którzy godnie manifestowali swoją narodową postawę. To właśnie dla Was jest i będzie Marsz Niepodległości!

Organizatorzy Marszu Niepodległości

Według oświadczenia władz, policja działała dobrze, rządzący nie mają sobie nic do zarzucenia, a w dniu święta w centrum miasta bandyci demoluja ulice. Kpina z ludzi.A do tego prawie setka Niemców zabawia się w demolkę. Cała elita nie popisała się. Zamaskowani bandyci w biały dzień rzucaja kamieniami w policję. A do tego wieczorem posłowie PO szukają winnych w opozycji. Ale tak sobie wybraliśmy.

Podobin

Marsz Niepodległości w oczach postronnego obserwatora
dr nowopolski – na NE napisał:

Chichotem historii jest, że Niemcy-wnuki tych którzy zamordowali kogoś w każdej bez wyjątku polskiej rodzinie-przyjeżdżają bić i poniżać Polaków w ich własnej stolicy.

Zajścia podczas warszawskiego Marszu Niepodległości stanowią wymowną ilustrację tego jaka jest kondycja tej naszej „niepodległości”. Kilkuset Niemców, nazwanych dla niepoznaki „antyfaszystami” pozwoliło sobie na bezkarne bicie polskich „faszystów”. To że „polska” policja pobłażała tym ekscesom, można jeszcze zrozumieć biorąc pod uwagę fakt kierowania aparatu państwowego przez etnicznego Niemca Donald Tuska. Trudniej jednak pojąć bierną postawę tysięcy pozostałych uczestników Marszu, którzy jak przypuszczam nie należeli do kategorii tych „młodych, wykształconych” uważających Niemców za swych największych tysiącletnich przyjaciół. Świadczy ona niezbicie, że mamy obecnie problemy nie tylko z polską „niepodległością”, ale również z samymi Polakami.

Wyobraźmy bowiem sobie odwrotną sytuację, w której kilkuset polskich „ekstremistów” zaatakowałoby w Berlinie pokojową niemiecką demonstrację. Zapewne niewielu z nich uszłoby z tego z życiem, a ci którym by się to udało wylądowaliby na długie lata w niemieckim więzieniu. Dziki jazgot wszystkich zachodnich mediów piętnujących „polskich nacjonalistów” trudno już sobie nawet wyimaginować.

Obecny stan III RP pozwoliłem sobie przedstawić w niedawnej publikacji w następujący sposób:
„Fundamentalnym osiągnięciem ostatnich lat było ostateczne ugruntowanie się agenturalno-kolonialnego charakteru władzy w III RP nieudolnie ukrywającej się za potiomkinowską fasadą „niepodległego państwa polskiego”. Praktycznym tego rezultatem jest zaniechanie jakichkolwiek jego działań w zakresie ochrony interesów Polski i Polaków. Mało tego można nawet zaobserwować świadome posunięcia wymierzone w powyższe interesy. Sztandarowym tego przykładem jest sprawa smoleńska, gdzie władze we ścisłej współpracy z Rosjanami uwikłały się w działania zmierzające do zamaskowania prawdy o tej tragedii.”

Jak widać jeszcze większym osiągnięciem naszych wrogów było doprowadzenie społeczeństwa do obecnego stanu.

Jakie wnioski musi bowiem wyciągnąć każdy postronny obserwator? Można było Polaków ograbić z majątku narodowego, suwerenności, zainstalować im obcych agentów w charakterze włodarzy, zlikwidować w zamachu resztę niezależnej elity i nie spowodować tym żadnych poważniejszych odruchów samoobrony. Można na dodatek bić ich i obrażać w ich własnej stolicy bez obawy o jakiekolwiek konsekwencje.

Krótko mówiąc można z nimi zrobić dosłownie wszystko jak ze stadem baranów i nie potrzeba do tego nawet przewagi fizycznej (materialnej). Do tego bardzo groźnego wniosku musieli już dojść wszyscy nasi wrogowie. Mało tego; musieli sobie zadać pytanie czy Polacy są aż tak głupi, że nie widzą co się z nimi wyczynia? Chyba nie! Oni po prostu nie chcą tego widzieć. Oznacza to całkowitą niemoc i kapitulację. Po prostu, jak bydło w rzeźni, czekają potulnie na swą kolej.

W wywiadzie dla Onetu Paweł Kukiz stwierdził:

Chichotem historii jest, że Niemcy - wnuki tych, którzy zamordowali mi dziadka w Auschwitz - przyjeżdżają bronić Polaków przed faszystami w dzień wyzwolenia Polski.

Nie mam zamiaru polemizować z panem Kukizem na temat semantyki słowa „faszysta” czy „bronić”, ale w zamian pozwolę sobie na zakończenie sparafrazować jego myśl, tak by adekwatnie oddawała obraz rzeczywistości.

Chichotem historii jest, że Niemcy-wnuki tych którzy zamordowali kogoś w każdej bez wyjątku polskiej rodzinie-przyjeżdżają bić i poniżać Polaków w ich własnej stolicy, a oni nadal łaszą się i im wysługują, a Polki grzeją im z ochotą łóżka. Tylko ktoś pozbawiony krzty honoru i ludzkiej godności może postępować w ten sposób. Taki ktoś może budzić w obcych jedynie bezgraniczną pogardę i takową jest on faszerowany jak Europa długa i szeroka.
Artykuł zamieszczony na NE

Jakie to przykre. Ale to nie mogło zaistniec bez dokładnego zaplanowania.

sarnak

Chwała polskim patriotom! Marsz Niepodległości był tryumfem Polski

sarnak

A jednak rację miał Nowy Ekran publikując zdjęcia policjanta w cywilu kopiący młodego człowieka.

To policjant ubrany po cywilnemu kopał w głowę demonstranta podczas rozruchów w Dniu Niepodległości - przyznała stołeczna policja. - Sprawa zostanie skierowana do prokuratury - zapowiedział w rozmowie z tvn24.pl rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński. Funkcjonariusz jest na zwolnieniu lekarskim, ponieważ miał zostać pobity.

Nagranie, na którym funkcjonariusze po cywilnemu gonią demonstrantów, od piątku elektryzuje polski internet. Większość z policjantów jest ubrana w odblaskowe kamizelki służbowe, wśród nich jest mężczyzna bez niej - i to jego zachowanie wzbudziło największe kontrowersje.

Czekamy na wyrok.

tajga

Wyszkoleni prowokatorzy. To policja biła

[

tajga

czyli 11.11.11 okiem blogera.

aryski

Temat, mimo prób przykrycia w dalszym ciągu budzi emocje. Jedni sądzą, że nowelizacja ustawy załatwi sprawę, jednak organizatorzy przedstawiają własne racje.

Czy Komorowski wypnie się na Marsz Niepodległości?- pisze na NE Anonim

„

Obserwator

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich uważa, że znaczna część mediów 11 listopada marginalnie relacjonowała lub zignorowała skalę i przebieg warszawskiej manifestacji patriotycznej, budując relacje wokół starć demonstrantów z policją.