Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ważne dla emerytów sprzed roku 1998

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "MIĘDZY NAMI EMERYTAMI"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Bieniek




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:03, 09 Gru 2008    Temat postu: Ważne dla emerytów sprzed roku 1998

Szanowni Koledzy !

Na stronie Głos Weterana i Rezerwisty [link widoczny dla zalogowanych] został zamieszczony artykuł:

Pod moim wpisem fragment początkowy - całość na stronie [link widoczny dla zalogowanych] wraz ze wzorem pisma do WBE. Radzę przeczytać i podjąć sugerowane tam działania do końca bieżącego roku, bo sprawa ulega przedawnieniu z dniem 01-01-2009. Oczywiście WBE dotąd odpowiada negatywnie, ale zapobiegając przedawnieniu pozostawimy sobie otwartą drogę sądową. Przekonajmy się co znaczy w Naszym Państwie słowo PRAWO !

W końcu każdy z nas 20-30 lat temu zawarł pewien kontrakt z Instytucją Najpoważniejszą - NASZYM PAńSTWEM - na określonych wówczas warunkach.
W okresie późniejszym te warunki jednostronnie i bez naszej zgody zostały zmienione na naszą niekorzyść. Tak nie postępuje nawet jednoosobowa "firma" z ul. Brzeskiej w Warszawie.
Mówi się nam, że to są zobowiązania państwa które "było wcześniej" i obecne nie poczuwa się do niczego. Czym jesteśmy gorsi od przedwojennych właścicieli nieruchomości, oraz Niemców nagminnie domagających się odszkodowań za rzekome straty - przecież też nie ponieśli tych strat za czasów Obecnego Państwa, a skrzętnie i troskliwie ich sprawy są rozpatrywane. Dla nas Nasze Państwo ma tylko prawo działające wstecz i epitety w rodzaju "związek zbrojny o charakterze przestępczym" albo też "polskojęzyczne oddziały" (poseł Szymanderski z ZCHN - lata 90-te)
Służyliśmy Państwu Polskiemu takiemu jakie z łaski obecnych sojuszników mogliśmy mieć i było to PAńSTWO UZNANE PRZEZ CAłY śWIAT.

Jest nas wielu skupionych wokół stowarzyszeń Pro Milito, Głos Weterana i Rezerwisty oraz wielu innych. Na pewno znajdą sie w naszym gronie dobrzy prawnicy zdolni walczyć o nasze wspólne interesy.


Pozdrawiam

ppłk rezerwy Jan Bieniek

Warszawa
------------------------------------------

Szanowni koledzy emeryci i renciści!

Z dniem 1 stycznia 1999 roku weszła w życie Ustawa o Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która zmieniła radykalnie zasady waloryzacji rent i emerytur. W Ustawie tej jest zapis, że dotyczy ona żołnierzy, którzy w dniu wejścia ustawy w życie „są w służbie”, a zatem nie dotyczy ona tych, którzy JUŻ BYLI NA EMERYTURACH I RENTACH.
Niestety, Wojskowe Biura Emerytalne łamią tę zasadę, a tym samym renciści i emeryci nie otrzymują należnych im świadczeń finansowych.
Zbiorowa PETYCJA, która została złożona do centralnych organów władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej nie przyniosła spodziewanego rozwiązania. Odpowiedzi od Premiera i Prezydenta były żenujące. Marszałek Sejmu i Senatu nawet nie odpowiedzieli na petycję.

Jedynym sposobem odebrania tego co nam się słusznie należy jest domaganie się (INDYWIDUALNIE) o przeliczenie rent i emerytur zgodnie z obowiązującymi przepisami.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romuald




Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:00, 09 Gru 2008    Temat postu: Re: Ważne dla emerytów sprzed roku 1998

Jan Bieniek napisał:
Szanowni Koledzy !

Na stronie Głos Weterana i Rezerwisty [link widoczny dla zalogowanych] został zamieszczony artykuł:.


Nie tylko, problem został poruszony i ukazał się I -wszej kolejności na forum PZ, oraz nfow.
Dlaczego tak się stało, ponieważ na tym forum nie ma zalogowanych i odwiedzających najuboższych żołnierzy emerytów z dochodem 1100 -1300 zł. To forum jest dla wysokich progów ( stopni). Większy iloraz inteligencji.
Piszę to również pod kątem posiadanej wiedzy z klatki schodowej o zamożności emerytów czyli 5 rodzin - 2 kompy. Nie lepiej jest z tym internetem w bloku To w jaki sposób dotrzeć ta informacja ma do pozostałych. Drukować, powielać, namawiać .... Są tacy co już się pytają a jak długo trzeba czekać, żeby nam zwrócono ale to wyjątki, nie wszyscy zaskakują.

Cytat:
Na pewno znajdą się w naszym gronie dobrzy prawnicy zdolni walczyć o nasze wspólne interesy.


Wątpię dzisiaj, żeby znaleźli się dobrzy prawnicy zdolni walczyć o nasze wspólne interesy. Wiadomo o kogo wolą walczyć i za co. Pozdrawiam R.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romuald




Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:59, 10 Gru 2008    Temat postu:

julevin napisał:
Romuald porusza bardzo delikatny problem braku zainteresowania większości wojskowych emerytów i rencistów swoimi problemami.
Proszę wybaczyć Szanowny Romualdzie, ale to, co było na witrynie PZ trudno zaliczyć do normalnej wymiany zdań.
Na tym forum od pewnego czasu jest informacja dla rezerwistów starej ustawy i też nie widać chętnych do dyskusji.
[/b]


Na naszym podwórku to jednak tych rezerwistów jest nawet nawet sporo należących do organizacji ZBŻZ i ORWP, spotkanie w tej sprawie zostało zorganizowane, omówiona została procedura zadziałania tej ustawy i to zielone światełko na pozytywne załatwienie sprawy. Przygotowane Wnioski rozdano ponadto są dwa stowarzyszenia 3 i 29 pcz w małym stopniu zadziałali ale zadziałali i być może teraz skoro się dowiedzieli o problemie pracuja nad problemem.

Jeżeli chodzi o wymianę zdań na PZ zawsze mówiłem i powtarzam im starszym już wiekowo 70 latkom i wyżej, korzystajcie z internetu u swoich dzieci a wnuki mogą za was coś napisać jak podyktujecie.
Ale prawdą jest fakt ,że większość liczy tylko na to ,że za nich załatwiony zostanie problem.
I znowu posłużę się przykładem kiedy niejednemu sąsiadowi, znajomemu muszę pisać o zapomogę i wypełniać druk socjalny. Ale to tak na marginesie w ramach pomocy solidarnej. Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kawo




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:26, 02 Sty 2009    Temat postu:

julevin napisał:
Od wielu lat panuje obojętność, czy wręcz niechęć do spotkań środowiskowych i dzielenia się wiadomościami.


Jako "nowy" na forum witam serdecznie wszystkich.

Teraz do tematu z którego zamieścilem cytat.
Otóż tak, to jest prawda. Obserwuję to ze "swojego podwórka" tzn. własnych, osobistych doswiadczeń.
Na zebrania nie chce się chodzić, ponieważ tam same pułkowniki, majory, kapitany Smile))
Nie ma tego luzu, tego co nazwałbym wzajemną serdecznością ... tam nadal każdy "służy", tam nadal każdy "jest w stopniu".
Atmosfera byłaby zupełnie inna gdyby zwracano się do siebie "po normalnemu" , tj. po nazwisku, imieniu.
Mnie osobiście to tytułowanie bardzo źle się kojarzy, działa na mnie jak "płachta na byka".
Tutaj już nie chodzi o wzajemną uprzejmość ...
Patrząc z boku ma się wrażenie, że przyszło się na zebranie .. "mądrych inaczej". ( to akurat jest spostrzeżenie koleżanki i kolegi " cywilnych" ale ja się z nimi zupełnie zgadzam)


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kawo




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:29, 02 Sty 2009    Temat postu:

julevin napisał:
Nie może natomiast panować atmosfera podziału i zróżnicowania jedynie ze względu na posiadany stopień wojskowy.
Zachowanie szacunku zawsze należy oddzielać od podporządkowania.


Moim zdaniem - nie powinna w żadnym przypadku. Exclamation
Jak jest w praktyce ..... proszę zwrócić uwagę na zebraniu. To wina tylko i wyłącznie "pułkowników" Exclamation To Oni z racji pełnienia "przedtem" stanowiska, winni zadbać aby atmosfera była równa i przyjazna. To już nie służba, teraz zaczęło się normalne życie.
Czasem (zdarza mi się) jak pytam kolegów czy idą na zebranie, słyszę drwiący śmiech. Już nie chcą nikogo tytułować i moim zdaniem mają całkowitą rację. Stopień wojskowy bardzo często nijak ma się do ogólnej ogłady, inteligencji, etc.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romuald




Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:39, 02 Sty 2009    Temat postu:

kawo napisał:


Cytat:
Na zebrania nie chce się chodzić, ponieważ tam same pułkowniki, majory, kapitany Smile))
Nie ma tego luzu, tego co nazwałbym wzajemną serdecznością ... tam nadal każdy "służy", tam nadal każdy "jest w stopniu".
Atmosfera byłaby zupełnie inna gdyby zwracano się do siebie "po normalnemu" , tj. po nazwisku, imieniu. /quote]


Dziwna ta wypowiedź u nas na zebrania przychodzą i szer rez i kpr pchor rez i generałowie rez i panuje luz towarzyski.
Atmosfera zebrań, spotkań w dużej mierze zależy od zgranego zespołu zarządu i jego dobrej prawdziwego poświęcenia działalności. W naszym zarządzie na stopnie się nie patrzy a pułkownika i generała nie uświadczysz - czyli wina jak nakazuje zdrowy tok myślenia leży po stronie wszystkich wybierających wasze władze.
Więc dajcie koledzy dojść do głosu również tym młodszym ..........
Pozdrawiam serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wolski




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Sob 19:35, 03 Sty 2009    Temat postu:

Szanowny Kawo
Sprawa tytułowania się w stowarzyszeniach jest często ustalana w statutach . Ja np. jestem członkiem Polskiego Stowarzyszenia Filmu Naukowego ,które istnieje od 50 lat ,a członkami byli i są ludzie z tytułami od profesora do technika . Wedle statutu zwracaliśmy się do siebie per"kolego". Ale jak pisze powyżej "obserwator " i "julevin"z czym się zgadzam ,że to jest problem drugorzędny. Przecież nie musi kolega "Kawo" na zebraniu zwracać się do pułkownika ,wymieniając jego stopień. Wystarczy nasze zwyczajowe "panie ". Nie wierze ,aby generał czy pułkownik na zebraniu koła o to się obraził. U mnie w Kole nr 5 przy dowództwie Wojsk Lądowych , ponieważ wszyscy się dobrze znamy od lat ,przeto Prezes zwraca się do członków po imieniu i nawzajem. Podobne relację mamy w poziomie. Można też stosować inne formy grzecznościowe do starszych wiekiem kolegów. Uważam , że kolega Kawo zbyt ambicjonalnie i jednostronnie potraktował problem atmosfery zebrań. Oczywiście , wiele zależy od kultury uczestników zebrania i wzajemnych relacji między nimi. Wydaje mi się,że kol.Kawo nie powinien zniechęcać siebie i innych od wstępowania do Związku lub innych stowarzyszeń wojskowych tylko z tego względu, że trzeba kolegów tytułować stopniami .Pozdrawiam. Wolski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kawo




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:49, 03 Sty 2009    Temat postu:

Panowie ...... małe sprostowanie a w zasadzie uściślenie.
Proszę nie traktować, że mnie to przeszkadza i drażni nad wyraz.
Opisałem z obserwacji widzianych oczyma swoimi a przede wszystkim - innych.
Ja, daję sobie z tym radę, zawsze mówię per pan. Stopień wojskowy pomijam ponieważ nie zawsze wiem kto jaki posiadał. Aby nie było z mojej strony niezręczności ... zawsze do wszystkich przez pan.
Jednak, moim zdaniem byłoby lepiej aby to "stopniowanie" odeszło do lamusa. Tak uważałem i nadal uważam.
Ponadto ... faktycznie to drugorzędny problem.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zrg




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 166 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:24, 19 Sty 2009    Temat postu:

Marian Mroziewski Ługwałd, dn. 20.01.2009 r.
Ługwałd 17 d
11-001 Dywity
major rezerwy
emeryt wojskowy
EWU 4547/1 w Olsztynie


dot. postanowienia nr 8/DSS
z dnia 07.01.2009
Minister Obrony Narodowej
ul. Klonowa 1
00-909 Warszawa

Pan Pułkownik
Sławomir Filipczak
Dyrektor Departamentu Spraw Socjalnych
Al. Niepodległości 218
00-911 Warszawa



WNIOSEK
o ponowne rozpatrzenie sprawy


Wnoszę o ponowne rozpatrzenie sprawy rozstrzyganej postanowieniem nr 8/DSS z dnia 7.01.2009r. związanej z moim pismem z dnia 10 grudnia 2008 roku skierowanym do Ministra Obrony Narodowej. Wniosek swój formułuję z powodu następujących błędów formalnych i prawnych zawartych w postanowieniu:
1) wydane przez Ministra Obrony Narodowej postanowienie nr 8/DSS jest niezgodne w swojej treści z moim wnioskiem przestawionym w piśmie z dnia 10.12.2008r.;
2) postanowienie Ministra Obrony Narodowej nr 8/DSS jest sprzeczne z Art. 157 § 1 kpa i Art. 32 ust. 2 ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin (załącznik do obwieszczenia Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 7 stycznia 2004 r. D.U. 2004, nr 8, poz. 66), co w świetle Art. 58 kc czyni to postanowienie z mocy prawa czynnością nieważną.

UZASADNIENIE

W moim piśmie z dnia 10.12.2008 roku postawiłem do rozpatrzenia wniosek o następującej treści: ,, stawiam wniosek, skierowany do Ministra Obrony Narodowej, o podjęcie postępowania na podstawie Art. 157 § 1 i 2 kpa w sprawie stwierdzenia nieważności z mocy prawa (Art. 156 § 1, punkt 7), tzn. Art. 58 kodeksu cywilnego, wszystkich decyzji Dyrektora Wojskowego Biura Emerytalnego w Olsztynie wydanych odnośnie waloryzacji moich świadczeń emerytalnych po 01 stycznia 1999 roku . Rozstrzygnięcie postanowienia i jego uzasadnienie pozostają w sprzeczności do treści przedstawionego wniosku. Odnoszą się one do spraw, których nie kierowałem do rozpatrzenia przez Ministra Obrony Narodowej. Pismo swoje skierowałem według znanej mi nadrzędności Ministerstwa Obrony Narodowej nad wojskowymi organami emerytalnymi i zgodnie z wykładnią Art. 157 § 1 kpa, że,, właściwy do stwierdzenia nieważności decyzji w przypadkach wymienionych w art. 156 kpa jest organ wyższego stopnia, a gdy decyzja wydana przez ministra lub samorządowe kolegium odwoławcze-ten organ; § 2 Postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji wszczyna się na żądanie strony lub z urzędu; § 3 Odmowa wszczęcia postępowania w sprawie nieważności decyzji następuje w drodze decyzji”. Zatem postanowienie nr 8/DSS z dnia 7.01.2009 r. pozostaje czynnością prawną sprzeczną z Art. 157 § 1 kpa i Art. 32 ust. 2 wojskowej ustawy emerytalnej bądź mającą na celu obejście tych przepisów, co z mocy Art. 58 kpc postanowienie to czyni czynnością nieważną.
Nadmieniam, że omawiany problem unieważniania decyzji waloryzacyjnych wydawanych przez wojskowy organ emerytalny był przedmiotem rozważań Trybunału Konstytucyjnego (wyrok z dnia 8 maja 2000r.; D.U. 2000, nr 8, poz. 438; SK 22/99), gdzie wskazano związek między Art. 156kpa i Art. 157 § 1 kpa. Wskazywanie w postanowieniu zasady, że sprawa z zakresu ubezpieczenia społecznego nie podlega badaniu przez Ministra Obrony Narodowej nie ma nic do rzeczy z przedstawianą przeze mnie sprawą, ponieważ wnoszę sprawę dotyczącą zaopatrzenia emerytalnego z zakresu działu IV ( miedzy innymi Art. 31 i 32) cytowanej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy, a poza tym źródłami prawa według Art. 87 Konstytucji są : Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia. Wskazywane więc w postanowieniu wyroki sądowe nie mają wiążącego strony znaczenia. Jeśli odwołamy się do ich wykładni, to należy mieć na uwadze opinię Sądu Najwyższego w sprawie renty wojskowej przedstawioną w postanowieniu z dnia 28 maja 2002, Sygn. akt II UKN 356/01, a mianowicie, że ,,sąd pracy i ubezpieczeń społecznych nie może rozpoznawać wniosku o stwierdzenie nieważności decyzji organu rentowego, gdyż w tym zakresie właściwy jest organ rentowy”. Zatem w przypadku rozpatrywania mojego wniosku dotyczącego wszczęcia postępowania w sprawie określonej Art. 156 § 1, punkt 7 właściwym jest organ wyższego stopnia nad wojskowym organem emerytalnym. Jeśli Ministerstwo Obrony Narodowej nie posiada kompetencji organu wyższego stopnia w relacji do wojskowych biur emerytalnych, to proszę o wskazanie mi takiego organu, ponieważ sądy z zakresu ubezpieczeń społecznych we wnoszonej sprawie takich funkcji nie mogą spełniać, a Art. 31 ust. 4 wojskowej ustawy emerytalnej kwestię odwołania do sądu ujmuje fakultatywnie. Implikacje do stwierdzenia, z powodu obrazy prawa proceduralnego i materialnego w stosunku do nabytych przeze mnie praw, nieważności decyzji waloryzacyjnych wydanych przez dyrektora Wojskowego Biura Emerytalnego w Olsztynie po 1 stycznia 1999 roku w stosunku do mojej osoby (emeryta wojskowego z 1996 roku, posiadającego przyznaną emeryturę na podstawie ostatecznej decyzji WBE w Olsztynie nr 4547/1 z 14.03.1996 r. o realnej wartości ekonomicznej określonej art. 5 i 6 ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin; D.U. 1994, nr 10, poz. 36) są przedstawione w moich pismach nr 1/11/08 i 1/12/08 kierowanych do wojskowego organu emerytalnego oraz w treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego (wyrok z dnia 8 maja 2000r.; D.U. 2000, nr 8, poz. 438; SK 22/99). Trybunał Konstytucyjny uważa:
1) że, implikacją konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego, wyrażonej w art. 2 Konstytucji, jest poszanowanie wartości takich, jak pewność prawa i zaufanie obywateli do państwa, a tym samym poszanowanie trwałości prawomocnych wyroków sądowych i ostatecznych decyzji administracyjnych orzekających w prawach stron. W konsekwencji bez zgody osób zainteresowanych rozstrzygnięcia te mogą być wzruszone tylko w wyjątkowych przypadkach, przy zaistnieniu kwalifikowanych przesłanek i w ramach określonej ustawowo procedury (s. 29);
2) w dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny wskazywał ponadto, że gwarancja konstytucyjna wymaga istnienia mechanizmu utrzymywania świadczeń emerytalno-rentowych na odpowiednim poziomie wartości realnej, choć ustawodawca ma znaczną swobodę w doborze metod waloryzacji (s. 13);
3) Świadczenia emerytalno-rentowe należą do kategorii świadczeń o charakterze ciągłym. Zasada ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przezeń prawa nie wyklucza całkowicie dokonywania przez ustawodawcę przekształceń nabytych praw do emerytury lub renty, polegających na przykład na zmianach w metodzie ustalania wysokości przyszłych świadczeń. Nie ulega jednak wątpliwości, że zasada ta sprzeciwia się dokonywaniu takich przekształceń w sposób arbitralny, a więc bez dostatecznego uzasadnienia wynikającego z konieczności realizacji innych wartości konstytucyjnych oraz w sposób godzący w zasady sprawiedliwości społecznej oraz równości (s. 13).

W świetle powyższej wykładni Trybunału Konstytucyjnego Dyrektor Wojskowego Biura Emerytalnego w Olsztynie Pan Krzysztof Wszeborowski arbitralnie złamał po 1 stycznia 1999 roku wszystkie zasady prawa proceduralnego i materialnego w relacji do nabytych przeze mnie praw w 1996 roku dotyczących waloryzacji moich świadczeń emerytalnych według zasad Art. 6 ust. 1. ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin; D.U. 1994, nr 10, poz. 36), określających, że,, Emerytury i renty podlegają waloryzacji w takim samym stopniu i terminie, w jakim następuje wzrost uposażenia zasadniczego żołnierzy zawodowych pozostających w służbie i zajmujących analogiczne stanowiska”. Dyrektor wojskowego organu emerytalnego w Olsztynie po 1 stycznia 1999 roku zastosował zasady waloryzacji moich świadczeń o wskaźnik wzrostu cen uznając za wystarczające przedstawienie mi w tej sprawie Ogólnych wyjaśnień dot. ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. (w załączeniu), bez stosownej decyzji zmieniającej treści decyzji ostatecznej z dnia 14 marca 1996 r. i bez mojej zgody. Wskazuję, że Ogólne wyjaśnienia...dotyczyły ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, której sam tytuł wskazuje, że dotyczy tylko i wyłącznie regulacji odnoszących się do osób pobierających świadczenia z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i nie obejmuje ona zmian w innych ustawach dotyczących miedzy innymi osób będących już pod rygorami ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, w tym byłych żołnierzy zawodowych, którzy nabyli prawa emerytalne przed 1 stycznia 1999 roku. Dyrektor wojskowego organu emerytalnego arbitralnie i błędnie odnosi Art. 159 (i nie tylko) wskazanej ustawy o świadczeniach z FUS do mnie jako osoby będącej od 1996 roku na zaopatrzeniu emerytalnym, a tym samym nigdy nie będącej świadczeniobiorcą podlegającym zasadom określanym dla emerytów i rencistów z Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Nabyłem prawa w 1996 roku do wskazywanych zasad waloryzacji moich świadczeń określonych w Art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin; D.U. 1994, nr 10, poz. 36), ustawodawca je uszanował i nadal szanuje, co przedstawiałem w wymienianych pismach. Podlegający Ministrowi Obrony Narodowej: funkcjonariusz państwowy Krzysztof Wszeborowski-Dyrektor Wojskowego Biura Emerytalnego w Olsztynie i Anatol Treszczotko-radca prawny tego biura, a aktualnie oficer zawodowy, dopuścili się (i nadal to czynią, czego przykładem jest pismo Dyr. z dnia 13.01.2009 r.; w zał.) drastycznego naruszenia praw proceduralnych, materialnych, zasad sprawiedliwości społecznej i równości wobec mojej osoby. Każdego miesiąca od 1 stycznia 1999 roku rodzą szkody w moim mieniu wypłacając mi świadczenia w wysokości drastycznie zaniżonej ok. 50 procent od świadczeń, których realną wartość ekonomiczną określa uposażenie pobierane przez żołnierza zawodowego, pozostającego w służbie i zajmującego analogiczne stanowisko, jak moje w 1996 roku, które jest aktualnie wartościowane według grupy uposażenia G-15C z podstawą świadczenia 7123 zł, a nie tak, jak mi wylicza świadczenia biuro za styczeń 2009 r., od podstawy 3579, 98 zł. Postępowanie wskazanych osób zostało opisane w piśmie nr 1/12/08 z dnia 9.12.2008 r.. Osoby te utraciły kompetencje wymagane od urzędnika państwowego, jak również i moje zaufanie, co oznacza, że wszystkie sprawy dotyczące waloryzacji moich świadczeń emerytalnych będą kierowane do Ministerstwa Obrony Narodowej, z informacją do prokuratury, do czasu aż zostanie w stosunku do mojej osoby przywrócony ład prawny zgodny z regułami państwa prawnego, czego dowodem będzie wypłacenie mi przysługujących należności od 1 stycznia 1999 roku określonych we wnioskach pism nr 1/11/08 z dnia 11.11.2008 r. i nr 1/12/08 z dnia 9.12.2008 roku. Wnoszę zatem o unieważnienie postanowienia Ministra Obrony Narodowej nr 8/DSS z dnia 7.01.2009 r. z przyczyn wskazanych w sentencji i ponowne rozpatrzenie mojego wniosku zawartego w piśmie z 10.12.2008 roku.

W załączeniu:
1. Pismo Dyrektora WBE z 13.01.09r.
2. Ogólne wyjaśnienia...
Marian Mroziewski
Do wiadomości i służbowego
wykorzystania:
Prokurator Rejonowy
Olsztyn-Północ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 14:34, 20 Sty 2009    Temat postu: Pierwszy post powitalny

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów,


Dziękuję za zaproszenie p. Zdzisławowi Gągalskiemu

Będzie mi bardzo miło dzielić się z Państwem wszystkimi swoimi spostrzeżeniami i wskazówkami.

Z wyrazami szacunku dla wszystkich

Jacek Kotowicz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 14:56, 20 Sty 2009    Temat postu:

Witam Pana w naszym gronie.Wydaje mi się , że w momencie nasilenia się(fali) ewentualnych odwołań od decyzji dyr.WBE tematem pilącym jest uaktualnienie starego wniosku(jeżeli jest taka potrzeba) uwzględniając dotychczasowe uzasadnienia!
Osobiście w tej materii jestem ,,cienias"(wydaje mi się ,że nie tylko ja) i taka pomoc napewno się przyda.Pozdrawiam.
Powrót do góry
Rozwadow




Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:35, 31 Sty 2009    Temat postu:

Odszedłem z niższego stanowiska w 1995 w stan spoczynku.Myślę że wielu żołnierzy nie wiedziało i nie wie że urzędnicy państwowi mogą łamać przepisy które powinni wykonywać.
Zabrakło mi kilku miesięcy żeby skorzystać z pomocy rekonwersji za wcześnie zostałem skomisjonowany.Jeżeli przyznaliby się do popełnionego błędu to byłby to ewenement bo uważam że Biura E-R same decyzji wbrew ustawie podjąć nie mogły.A jeżeli tak to stało za tym MON i MF. Wtedy też wydawało mi się to dziwne że mimo niedotyczenia żołnierzy niebędących w służbie jednak ich objęło.Ze swojej strony życzę Panu dużo wytrwałości bo już jak czytam ich uzasadnienie to nie wiem czy to pisze człowiek inteligentny czy "przemęczony psychicznie".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "MIĘDZY NAMI EMERYTAMI"
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin