Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

1 września 70 lat później- Westerplatte-różne spojrzenia.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:58, 02 Wrz 2009    Temat postu: 1 września 70 lat później- Westerplatte-różne spojrzenia.

Za "Onet.pl":
- Miał to być dzień polskiej chwały - mówił Jarosław Kaczyński o w
Cytat:
czorajszych obchodach 70. rocznicy wybuchu II wojny. - Doprowadzono do tego, że głównym bohaterem wydarzeń stał się "prezydent" Putin - powiedział (fragment o prezydencie autentyczny - red.).
- Chodzi także o kontekst, co działo się wcześniej i w trakcie w Moskwie. To skandal i nagonka - mówił Jarosław Kaczyński. - Po pierwsze, nie było przeprosin, które były oczekiwane i są ku nim podstawy moralne. Putin snuł pewną opowieść, która jest właściwa dla nacjonalizmu. Rosja Stalina była przedstawiana jako zwykłe państwo. Były oczywiście jakieś przyjazne dla Polski akcenty, ale są one nie satysfakcjonujące - mówił prezes PiS.

- Nie nastąpiła żadna znacząca zmiana. Były próby rewitalizacji, próby niestosownych porównań. Była też inna opowieść, krótsza – o krzywdzie niemieckiej w Traktacie Wersalskim. Jest ona przyjmowana czasami w Europie, ale nie do przyjęcia jest w Polsce. Jest w tym mocny duch Rapallo - tłumaczył Kaczyński.

- Jest pytanie o profesjonalizm polskiej polityki zagranicznej. Ta ocena musi wypaść skrajnie negatywnie. Nie ma żadnej odpowiedzi, po co tutaj, w takich warunkach został zaproszony Putin. Nie dokonano żadnej fundamentalnej zmiany w stosunkach z Rosją, utwierdzono tylko dotychczasową politykę Rosji - powiedział były premier.

- Nie jestem pewien, czy absencja czołowych polityków europejskich i amerykańskich nie była przypadkiem wynikiem właśnie zaproszenia Putina - zastanawiał się Kaczyński.

Odnosząc się do wystąpienia premiera Donalda Tuska, Jarosław Kaczyński docenił, że mówił on o faktach takich, jak mord w Katyniu, jednak jego "wielki niepokój" wzbudziły stwierdzenia szefa rządu dotyczące tego, że "każdy naród ma prawo do własnych ocen".

- Między państwami cywilizowanymi powinna istnieć pewna wspólnota aksjologiczna, ona jest podstawą współdziałania. W ramach tej wspólnoty ocena np. Katynia może być tylko jedna - bo to jest ludobójstwo - powiedział szef PiS na środowej konferencji prasowej. Jak dodał, "to nie może być tak, że polski premier przyznaje komukolwiek prawo do innego oceniania tego rodzaju wydarzeń". - To był wielki błąd, moralny, polityczny - dodał.

Jarosław Kaczyński ocenił, że w tym roku 1 września zmienił się w "dzień pewnego zamieszania i narodowego absmaku", bo doprowadzono do tego, że głównym bohaterem wtorkowych wydarzeń stał się premier Rosji.

Mój komentarz:
Póki co, to Rosjanie mogą w ciągu tygodnia znaleźć się pod Warszawą, bo jak raz od dziesięciu lat likwidujemy nasze siły zbrojne. Jak przeskoczą elbląską dywizję, to nic ich nie zatrzyma, gdyż dywizja z Legionowa idzie właśnie do „restrukturyzacji” poprzez likwidację. I vice versa – nasze wojska nie są w stanie podjąć żadnych zaczepnych działań przeciwko armii rosyjskiej – nawet jednostkom, stacjonującym w Królewcu. Nie mówiąc już o marszu na Moskwę. Dlatego trzeba z Rosjamnami paktować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sceptyk




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 14:51, 02 Wrz 2009    Temat postu:

do neoconstantine:
Według mnie Pański komentarz jest oględnie mówiąc, pozbawiony sensu. Rosja od lat stara się osiągać swoje cele w Europie Środkowo-Wschodniej metodami pokojowymi, do których w pierwszej kolejności zaliczam metody nacisku ekonomicznego /przykład to ropa i gaz/. Jest w tym niezwykle skuteczna. My jako Państwo mamy od lat /po rozwiązaniu Układu Warszawskiego/ problem ze sformułowaniem doktryny obronnej. Tu tkwi sedno sprawy jeśli chodzi o wielkość i strukturę sił zbrojnych adekwatną do naszych potrzeb i możliwości /lub odwrotnie/.
Co do samego komunikatu prasowego, to każdy z mężów stanu starał się mówić to co byłoby dobrze odebrane w jego kraju. Lista naszych zaniedbań jest niestety bardzo długa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:42, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Dyskutując o przeszłych uroczystościach zważmy również, co mówią inni.
Oto prof. Jerzy Przystawa zauważa:
70 rocznica klęski wrześniowej obchodzona jest z wielką pompą i
Cytat:
donośnym biciem w bębny. Pojawiła się lawina artykułów publicystycznych, audycji telewizyjnych i radiowych, dzisiaj na Westerplatte spotykają się delegacje państwowe ok. 20 państw, wygłaszane są mowy polityków polskich i obcych. Szczególne zainteresowanie i emocje wywołuje obecność na tych uroczystościach Władimira Putina i Angeli Merkel, co samo w sobie jest ciekawostką, nie całkiem zrozumiałą z punktu widzenia logiki.

A jeszcze inny dyskutant W. Błasiak stwierdza :
Cytat:
o wrześniowej rocznicy rodzi się pytanie o możliwe konsekwencje obecnego stanu polskiej państwowości. Słabej, "miękkiej", skorumpowanej, nieudolnej dzięki jakości elit politycznych i państwowych. Mieliśmy od historii przepiękny podarunek - 20 lat historycznego spokoju na zbudowanie porządnego państwa i te 20 lat z szubieniczną beztroską zmarnowaliśmy. I nadal marnujemy. I w rocznicę Września 1939 roku pytam sam siebie jakbyśmy się zachowali przy konwencjonalnym uderzeniu bałtycko-kaliningradzkim Rosji a nie daj Boże również białoruskim z naszą 90 tysięczną armią zawodową, z nieprzygotowaną armią rezerwową, z wziętym psychiatrą w roli ministra wojny i tym fatalnym stanie struktur polskiego państwa i bezideowymi elitami politycznymi i panstwowymi? I strach mnie ogarnia.”


Stowarzyszenie Pro Milito zawsze otwarcie stawia wiele innych pytań. Dyskusja na sympozjum potwierdza te zainteresowania.
Nie uciekajmy od dyskusji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:29, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Oczywiście wiem, że Rosja działa obecnie poprzez naciski gospodarcze; ale jak pokazuje przykład ubiegłorocznej wojny na Kaukazie, Kreml nie cofnie się również przed działaniami zbrojnymi i nie rozstrzygam tu teraz, kto zaczął ową ubiegłoroczną kaukaską awanturę. Ton wypowiedzi braci Kaczyńskich w stosunku do Rosji, jest bardzo buńczuczny. Oczywiście można taką postawę prezentować, ale trzeba mieć na nią realne pokrycie w sile gospodarczej, a najlepiej – w sile zbrojnej. Niestety – oba te czynniki obecnie u nas kuleją. A liczyć na sojuszników – póki co, to Obama potrzebuje dobrych stosunków z Rosją i nie będzie ich poświęcał dla Polski. To nie Bush z 2003 roku, który usilnie zabiegał o naszą przyjaźń, kusząc nas „tarczą antyrakietową”.
P.S. Dziękuję za wsparcie, kolego Juvelin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sceptyk




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 14:23, 03 Wrz 2009    Temat postu:

Przy całym szacunku nie wypada porównywać Polski z państwami kaukaskimi. Dla Europy są to państwa peryferyjne. Polska jest aktualnie państwem buforowym między UE /NATO/ a Rosją i państwami poradzieckimi /Białoruś, Ukraina/. Potencjał militarny każdego z tych krajów z osobna przemawia na naszą niekorzyść. Mamy problem z samookreśleniem się. Nie podejmiemy działań prewencyjnych, ale w przypadku realnego zagrozenia nie dysponujemy żadną realną siłą, która byłaby w stanie stawić skuteczny opór. Sytuacja ta z upływem czasu będzie ulegała pogorszeniu ponieważ nie mamy wyrobionego stanowiska w kwestii wojsk obrony wewnetrznej /terytorialnej/. Kwestia zaufania do NATO tez jest sprawą otwartą. Z moich kontaktow z połowy lat 90 zapamiętałem takie określenie autorstwa ludzi stamtąd: NATO = North Atlantic Talking Organization albo No Action Talking Only.
Pozdrawiam
p.s. zainteresowanym polecam dzisiejszy /sobota/ felieton Ziemkiewicza [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sceptyk dnia Sob 17:15, 05 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin