Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy był jakiś PRL i komu potrzebne jest degradowanie ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej




Dołączył: 15 Mar 2018
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:06, 17 Mar 2018    Temat postu: Czy był jakiś PRL i komu potrzebne jest degradowanie ?

Każdy ma prawo do swojej opinii, stąd tak trudno znaleźć uogólnienie, a powszechna zgoda jest prawie niemożliwa, ale trzeba przynajmniej większości szukać. Tak to już jest z tą demokracją. Prawdy już nikt nie szuka bo ONA w głosowaniu jest objawiana.

1. 15 marca 2018
Bieżące życie polityczne i społeczne niesie wręcz zagęszczenie tematów dotyczących wszystkich Polaków. Wiele kontrowersji budzi tzw. ustawa o utracie stopnia wojskowego. Jej twórcy zapoczątkowali nią nowy etap konfrontacji, na potrzeby bieżącej walki głównie z Platformą Obywatelską (PO) oraz tzw. totalną opozycją. Już zniszczyli wizerunek pierwszej Solidarności, skupiając się na negowaniu roli czołowych liderów owych czasów. Zastanawia wręcz dzika nienawiść do Lecha Wałęsy, zwłaszcza przez nowe pokolenie prawicowych polityków, którzy nie uczestniczyli w walce z władzą PRL i PZPR-em. Przypomina mi to obsesję Heinricha Himlera, który czuł się mniej godny od swoich towarzyszy z NSDAP, którzy uczestniczyli w Wielkiej Wojnie.
Szukają wrogów, by pokazać jak są wierni i oddani swojemu wodzowi. Tak jak wtedy wpierw zniszczono godniejszych od siebie kolegów, by zająć ich miejsce. Głosują chętnie za niekonstytucyjnymi ustawami, w pełni świadomi o ich wadliwości. Dowód temu dała pani dr. hab. nauk prawnych Krystyna Pawłowicz, głosując jednak dlatego, że tak chce lider jej partii.
Obserwując i słuchając naszych rządzących młodzi mogą mieć wątpliwości czy Polska przed 1989 rokiem istniała, jeżeli dla premiera Morawieckiego jej nie było. Kpiący z niego twierdzą że nie, bo urodził się w Breslau. Z kolei prezes Jarosław Kaczyński stwierdził, że Polska Ludowa, to był ustrój hołoty dla hołoty. Jacyś inteligenci się jednak trafili, wtedy np. mogli zaistnieć jako młodociani aktorzy.
Dlatego należy pilnie wyjaśnić suwerenowi czy w latach 1944-1952 istniała RP, od kiedy i do kiedy PRL, okupowane przez sowietów. Przy takich wątpliwościach dotyczących istnienia polskiej państwowości dziwić może fakt wniesienia 17 kwietnia 2 007 roku przez prokuraturę pionu śledczego IPN przeciwko autorom stanu wojennego – Wojciechowi Jaruzelskiemu, Czesławowi Kiszczakowi (w sumie aktem oskarżenia objęto 9 osób) i skierowali przeciwko nim akt oskarżenia do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście. Generał Wojciech Jaruzelski, jako stojący na czele utworzonej w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 rok Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, został oskarżony o:
1. Zbrodnię komunistyczną, polegającą na kierowaniu „Związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw”.
2. Podżegania członków Rady Państwa PRL (organ ten formalnie wprowadził stan wojenny w PRL) do przekroczenia ich uprawnień poprzez uchwalenie dekretów o stanie wojennym w czasie trwającej sesji Sejmu PRL – wbrew obowiązującej wówczas konstytucji.
W związku ze śmiercią generała Wojciecha Jaruzelskiego 25 maja, Sąd umorzył procesy 5 czerwca 2014 roku.

Wnioski: pomimo różnych interpretacji i wątpliwości interpretacyjnych można stwierdzić za prokuratorami IPN, że państwo robotników i chłopów pod nazwą PRL jednak istniało, pomimo tego że to była hołota rządzona przez hołotę, oraz na pewno urodziło się w nim dwóch inteligentów.
Można domniemywać, chociaż prokuratorzy IPN nie wyjaśniają jakie były granice PRL-u, że Wrocław to już nie Breslau, pomimo wątpliwości aktualnego jeszcze premiera RP.
Zastanawiające jest również zagadnienie związku przestępczego o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw.
Pytania, które się nasuwają to po:
- pierwsze - kto do niego należał, (domyślam się że hołota w różnych stopniach będąca na przykład w służbie czynnej, także powołana jako żołnierze rezerwy,
- drugie – w co był uzbrojony (np. czy posiadał łodzie podwodne, samoloty bojowe, czołgi, rakiety) itd. itp…
- trzecie - czy to prawda że szefa tego związku przestępczego ośmiokrotnie przyjmował święty Jan Paweł II, spotykał się z nim Ronald Reagan, George Bush.
Jest na co odpowiadać!
Jerzy Reinert


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:52, 17 Mar 2018    Temat postu:

Historycznie rzecz biorąc, nie powinniśmy być zaskoczeni odwetem, jaki stosują zwycięscy w stosunku do pokonanych, bowiem cywilizowany / w zgodnej opinii współczesnego świata / kraj europejski 200 lat wcześniej / 1789 r / po przeprowadzeniu zwycięskiej rewolucji w krótkim czasie pozbył się swoich przywódców, a my dziś mówimy, że REWOLUCJA ZJADA WŁASNE DZIECI.
Czytaliśmy przecież, że wpierw była Bastylia, potem rewolucja rozlała się na cały kraj i jednocześnie niszczono wszystko, co było przedtem. Mordowano szlachtę, arystokrację i kler oraz niszczono budynki, zabytki i klasztory. Z czasem sytuacja uległą zmianie. Ciągłe morderstwa, zamieszki i niszczenie mienia publicznego spowodowało także i wrogość pomiędzy sojusznikami. . Dalsze podziały w sferze politycznej doprowadziły w konsekwencji do powstania takich ugrupowań, że osoby stojące na ich czele, wcześniej wierni współpracownicy, stały się dla siebie głównymi wrogami. Na gilotynie kończył się czas rewolucjonistów, chociaż rewolucja niby trwała nadal, a w końcu cesarz stanął na czele tego tłumu.

Nad Wisłą już kolejny raz stosujemy tę metodę. Po II wojnie światowej mimo olbrzymich strat, nikczemne osobniki przy pomocy sprowadzonych na „wyzwolicielskich bagnetach” do nas ze wschodu żydowskich komunistów, w bratobójczej wojnie i ubeckich kazamatach wyniszczyły najlepszą część polskiego społeczeństwa. To, co Niemiecki okupant nie zdążył zabić i spalić uczynili ludzie, nazywający siebie obywatelami polskimi, przebranymi w mundury i togi, przyozdobieni orzełkami na czapkach i sędziowskimi łańcuchami. Cel ich działania był powodowany nienawiścią do przeszłości i do tych, co urodzili się przed nimi. Uczynili to tak skutecznie, że przez dziesięciolecia nie mogliśmy dojść do siebie. Wykreślono z pamięci i historii tych wszystkich, co przed nimi usiłowali odbudowywać kraj z wojennej pożogi.
Dziś odbudowując ich pamięć, jednocześnie niszczy się innych. Propaganda usiłuje zamazać faktycznych przywódców Solidarności, wstawiając nawet na zdjęciach innych ludzi, niż wskazują na to fakty historyczne. Z nienawiści do przeszłości rozsprzedali i zniszczyli polski przemysł, fabryki i zakłady produkcyjne polskie rolnictwo, a zamiast klasztorów niszczone są wszelkie pomniki, ponieważ przypominają tę przeszłość. Mają być tylko nowe pomniki i nowym bóstwom trzeba oddawać cześć.

Dwie dekady temu przy ogromnym sprzeciwie władz stolicy na Placu Piłsudskiego postawiono pomnik Marszałkowi Polski. Plac jest jego imienia. W tym roku mają pojawić się tam jeszcze dwa pomniki. Może też przy tej okazji jakiś domorosły osobnik zażąda zmiany nazwy tego placu?
Ktoś może powiedzieć, jeśli coś zmieniamy to do końca.

Very Happy


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:04, 17 Mar 2018    Temat postu:

Francja w swojej nienawiści do przeszłości poszła obecnie tak daleko, że w miejsce chrześcijaństwa udzieliła schronienia Islamowi. Europa przed wiekami zapłaciła daniną krwi za usunięcie Muzułmanów, a dziś "swietli" ateistyczni przywódcy z nad Sekwany spowodowali, że w kościołach będą tworzone meczety.
Zapewne przyjdzie ten czas, gdy obecni przywódcy francuscy będą przyjmować Islam, bądź skończą na gilotynie. Sami się do tego przyczynią.
Ciekawe, co zrobi kolejny polski rząd po wygranych wyborach z wprowadzonymi przez obecną władzę rozwiązaniami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podobin




Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 14:40, 17 Mar 2018    Temat postu:

W ramach zacierania śladów przeszłości władza zabrała się za burzenie pomników. Oto piękne dolnośląskie miasteczko. Złotoryja decyzją władz państwowych ma zburzyć pomnik odsłonięty przez społeczeństwo tego powiatu, a poświęcony polskiemu żołnierzowi. Bezmyślność i głupota sięga szczytów pobliskich Sudetów, bowiem jest to tylko czepianie się nazw i zastępowanie propagandowe tematów, których państwo nie może rozwiązać.

Jak sięgnąć pamięcią, apele w rocznicę wybuchu II wojny organizowane były na pl. Lotników Polskich, przy ogromnym monumencie ustawionym „W hołdzie bohaterom Ludowego Wojska Polskiego”. Jeszcze w ubiegłym roku, zanim w Warszawie zapadła decyzja o likwidacji obiektów propagujących komunizm, 1 września pod pomnikiem u zbiegu ulic Kolejowej i Solnej ustawiły się rzędy uczniów. Ta uroczystość niemal nierozerwalnie jest związana z początkiem roku szkolnego, co zresztą złotoryjskie starostwo udowodniło i w tym roku, przenosząc obchody wojennej rocznicy na 4 września, gdy do szkół po wakacjach ruszyli uczniowie. Tłum pod pomnikiem zawsze oznaczał albo początek maja i Narodowy Dzień Zwycięstwa, albo nowy rok szkolny.

Jednak w tym roku na Lotników szkoły nie witano. Dlaczego pomnik LWP stał się nagle niemodny w Złotoryi i otrzymał łatkę swoistego „monumentum non grata”? Przez swoją nazwę i to, co symbolizuje. W zeszłym roku weszła w życie ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Listę nazw ulic i pomników podlegających zmianie sporządził Instytut Pamięci Narodowej. Znajdują się na niej m.in. obiekty, którym patronuje Ludowe Wojsko Polskie. Tym samym złotoryjski pomnik, mocno kojarzący się z epoką PRL-u, został zakwalifikowany jako ten, który narusza ustawę o zakazie propagowania komunizmu.

Pojawia się zatem pytanie: czy Starostwo Powiatowe w Złotoryi, które jest u nas organizatorem obchodów świąt państwowych, uznało, że w nowej rzeczywistości politycznej lepiej nie pokazywać się z kwiatami pod pomnikiem LWP? Ten pomnik to wyraz hołdu dla 200 tys osadników wojskowych, którzy rekrutowali się z żołnierzy II armii WP. To na barkach żołnierzy w pierwszych latach zagospodarowywania Ziem Odzyskanych spoczywał obowiązek rozminowania tych terenów, a tylko na obszarze powiatu złotoryjskiego unieszkodliwiono ponad 100 tys min i niewybuchów. W czasie tej akcji poległo i zostało rannych kilkudziesięciu żołnierzy. Żołnierz polski musiał w pierwszych latach zaorać i zagospodarować ten teren, zanim dotarli tam wszyscy osadnicy i obronić go przed zbrojnym podziemiem i grasującymi bandami.
To tym żołnierzom poprzez ten pomnik ludność oddała swoją część. Władz tym decyzjami wykazała brak szacunku zarówno żołnierzom polskim, jak i ludności tego powiatu. Typowy przykład niszczenia przeszłości. Ludność nie oddawała czci wojsku LUDOWEMU, bowiem to tacy sami propagandziści jak i obecni dodają głupie nazwy i piszą akty erekcyjne. Dla narodu żołnierz z orzełkiem jest Polakiem, a wojsko jest polskie i bez innych przymiotników.

– Moim zdaniem, wystarczyłby remont pomnika i zmiana nazwy. Ale jeśli przepisy nakazują rozbiórkę, będzie ona nieunikniona. Choć kilka osób już mi zapowiedziało, że w takim przypadku przykują się łańcuchami do pomnika – zaznacza burmistrz Pawłowski. – Jeśli dojdzie do rozbiórki, pozostanie puste miejsce po monumencie. Będziemy chcieli zadbać o to, żeby pamięć o wszystkich polskich żołnierzach, którzy ginęli na wojnie, była zachowana na tym placu, tyle że w innej formie. Polska krew przelewana na frontach nie miała przynależności partyjnej. Co ci ludzie byli winni, że tak a nie inaczej nazywało się wojsko, w którym walczyli za Polskę? – dodaje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:07, 18 Mar 2018    Temat postu:

Burzyciele pomników zapomnieli lub wręcz mają to w głębokim poważaniu, że wiele lat temu, zanim ten pomnik postawiono i odsłonięto, to zorganizowano podobna zbiórkę jak obecnie na pomnik L. Kaczyńskiemu, emocjonalnie i uczuciowo z tym wydarzeniem była związana większa lub mniejsza ilość Polaków. Przez dziesiątki lat władza w określonym mieście zbierała społeczeństwo na obchody różnych rocznic i w przemówieniach wzywała obecnych do zadumy nad przeszłością. I nagle na komendę jednego dupka, inny dupek kazał zburzyć to, czego nie widział jak powstawał ten pomnik. Mogło też być tak, że ojciec zbudował i odsłonił, a teraz syn w sposób bezmyślny usunął, ponieważ ktoś mu kazał.
Jednym słowem pokolenie przeciwko pokoleniu.
A kto się z tego cieszy? Obawiam się, że przyjdzie czas, gdy znów będziemy takie pomniki odbudowywać,lub pozostaniemy bez historii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podobin




Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 15:49, 05 Kwi 2018    Temat postu:

Jeszcze trwa dyskusja w środowisku pisowych działaczy, gdy niespodziewanie prezes J. Kaczyński stwierdził, że dyskusja w tym temacie jest zamknięta. Okazało się bowiem, że ustawa degradacyjna jest w ogóle niepotrzebna. Ta decyzja zaskoczyła wszystkich, a przede wszystkim zawodowych myśliwych, którzy z odbezpieczonymi strzelbami, bez celowania strzelali do wszystkich, którzy wyrażali zastrzeżenia do tej ustawy. Mimo, że wydawało się być oczywistym, że nie można w całości jakiejkolwiek grupy ludzi osądzić i jednakowo potraktować. Jednak wybrana grupa piwowskich propagandzistów, a szczególnie tzw. cielęcych dziennikarzy, co to wszystkich liżą i bez myślenia wspierają wszystko, co jest głoszone przeciwko rządowym przeciwnikom. Trzeba było trzeźwego spojrzenia na zachodzie, by wycofać się bez zbytniej emocji.
Można powiedzieć w tym miejscu, że w otoczeniu prezydenta znalazła się jedna mądra osoba, która mimo, ze nie nosi spodni pokazała swoje zdecydowanie i zmusiła do milczenia ujadających propagandzistów, którzy jeszcze dziś rano z pianą na ustach dzielili na czworo ten włos związany z tym ustawowym bublem.
W tym miejscu należy również odnotować zajęcze zachowanie części środowiska rezerwistów wojskowych. Ostatnio spotkałem się z taką dyskusję w której dwaj dzielni panowie w stanie spoczynku ogłaszali, że oni w tej sprawie nie wyrobili sobie jeszcze zdania. Wyglądało to tak, jakby czekali na ostateczne rozwiązanie, do którego chcieli doczekać bez wychylania się. Stara komenda „ nie wysowywatsja „ zapadła im w pamięci. Teraz są już gotowi do podjęcia dyskusji w poparciu dla prezesa JK.
A prawda jest przecież taka, że przede wszystkim nie można en bloc jakiejkolwiek grupy ludzi osądzić i jednakowo ich potraktować. Przed żadnym sądem, nie tylko polskim, ale później pójdzie to do Strasburga, do Luksemburga - to się po prostu nie utrzyma i znowu się skompromitujemy, my się nieustająco kompromitujemy zupełnie bez sensu- stwierdziła pani Romaszewska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin