Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ważne aktualności
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzych




Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:34, 12 Maj 2008    Temat postu: Czy służby „uszyły” sprawę Nangar Khel

Edyta Żemła, Łukasz Zalesiński 12-05-2008, Rzeczpospolita

Czy służby „uszyły” sprawę Nangar Khel

Dowódca bazy Wazi-Kwa Olgierd C. pisał do przełożonych, by odwołali oficerów kontrwywiadu
„Rz” dotarła do treści zeznań Aleksandra Szczygły, byłego szefa MON, w sprawie Nangar Khel. Wynika z nich, że o kulisach zdarzenia w afgańskiej wiosce dowiedział się 23 sierpnia 2007 r. z notatki ówczesnego szefa kontrwywiadu Antoniego Macierewicza.
Ponadto, jak twierdzą nasi rozmówcy, minister zeznał, iż sporadycznie kontaktował się z gen. Bronisławem Kwiatkowskim, szefem Dowództwa Operacyjnego, choć pierwsze sygnały o zdarzeniu dotarły do niego z meldunków wojskowych. Jednak dopiero z raportu służb poznał szczegóły. Szczygło nie chce komentować informacji „Rz”. – Zeznania są tajne. Nie rozumiem, jak mogło dojść do przecieku, choć od kiedy szefem wojskowej prokuratury jest Krzysztof Parulski, zdarza się to nagminnie – ucina rozmowę.
Jak dowiedziała się „Rz”, między dowódcą bazy Wazi-Kwa kapitanem Olgierdem C., przebywającym w areszcie, a oficerami kontrwywiadu, którzy tam służyli, był konflikt.
Olgierd C. wysłał meldunki do przełożonych, by ci odwołali ludzi Macierewicza z bazy. Pisał, że sobie nie radzą. Sprawa znana jest ojcu dowódcy bazy, płk. rezerwy Józefowi Cieśli.
– Po przeanalizowaniu wydarzeń związanych z toczącym się śledztwem dowiedziałem się o tym od żołnierzy z jednostki, w której służył syn. Po weryfikacji te informacje znajdują potwierdzenie – mówi ojciec Olgierda C. Macierewicz nie chce komentować informacji dotyczących konfliktu. – Nie będę się wypowiadał na temat Nangar Khel przed zakończeniem procesu – ucina.
Pytany o notatkę, która miała trafić do ministra Szczygły, odpowiada: – Jako szef kontrwywiadu byłem zobowiązany do dostarczania wszelkich informacji koniecznych do ochrony polskich wojsk.
Minister Szczygło o kulisach sprawy dowiedział się 23 sierpnia 2007 r. z notatki szefa SKW
Czy treść tej notatki mogła w jakikolwiek sposób ukierunkować śledztwo przeciwko siedmiu komandosom? – Organy ścigania muszą brać pod uwagę wszystkie materiały, które w jakikolwiek sposób mogą pomóc w wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia. Jednak decyzje o ukierunkowaniu śledztwa podejmują w pełni samodzielnie – przekonuje Macierewicz.
Tymczasem jeden z wysokich rangą polskich oficerów w rozmowie z „Rz” przyznał, że widział notatkę SKW we wrześniu 2007 r. – To był dla mnie szok, bo materiały wojskowe nie potwierdzały podejrzeń o ludobójstwo. Potem sprawa wróciła w oskarżeniach prokuratury – mówi.
O konflikcie między żołnierzami polskiego kontyngentu w Afganistanie a służbami kontrwywiadu pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Ujawniliśmy wówczas, że dowodzący zmiany gen. Marek Tomaszycki ocenił pracę służb na dwójkę, czyli bardzo nisko.
Pytany o to Macierewicz zapewniał wtedy, że ochrona kontrwywiadowcza w Afganistanie prowadzona była wzorowo. Tymczasem – jak wynika z naszych informacji – gen. Tomaszycki w prokuraturze powtórzył informacje o konflikcie i złej pracy kontrwywiadu.
Tymczasem prokuratura łagodzi stanowisko i zdecydowała o zmianie kwalifikacji prawnej czynów wobec części żołnierzy podejrzanych o celowe ostrzelanie wioski Nangar Khel.


Mamy nowy wątek i jest problem, który zarazem wyjaśnia dlaczego i po co Macierewicz chciał polecieć do Afganistanu. Chciał Szczygle osobiście zweryfikować wiedzę o tym zdarzeniu, wiedząc, iż o jego żołnierzach i ich poczynaniach dowództwo kontyngentu nie ma dobrego zdania, więc chciał chłop ratować sytuację.
Tak chciał sukcesu, to mu jego pupilkowie ten sukces chyba umożliwili. Tak to bywa z tym doświadczeniem misyjnym!. Teraz będą mówić, że to byli niezweryfikowani oficerowie WSI. Może i byli, , ale przez niego wyselekcjonowani. czy to profesjonaliści- chyba nie. Myślę, iż warto obserwować ten nowy wątek.
Krzych [b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wolski




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 18:34, 17 Cze 2008    Temat postu:

Jak pamięcią sięgam, problem przydziału samochodów służbowych był co jakiś czas podnoszony tak przez wysokich przełożonych, jak i podwładnych. Raz podnoszono go ,jako szukanie oszczędności, drugi ze względów moralnych lub czystej zawiści. Sam doświadczyłem tego ostatniego, kiedy jako dowódca jednostki przyjechałem w niedzielę na tzw. kontrolę służby, a oficer dyżurny był po piwie i poleciłem zdjąć go, to mi odpowiedział arogancko, że ja też naruszyłem regulamin, ponieważ przyjechałem służbowym samochodem w niedziele. Słusznie autor postu zauważa na końcu, że oszczędności trzeba szukać w wielu innych i ważniejszych dziedzinach życia wojskowego niż w samochodach służbowych, i kto ma nimi jeździć Wolski

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wolski




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Sob 17:18, 05 Lip 2008    Temat postu:

Julewin ma rację. Co to zwykłego obywatela obchodzi,ze b. minister sprawiedliwości p. Ziobro pokazał dokumenty obciążające przeciwników politycznych, prawdopodobnie nie zgodnie z procedurą . W ogóle fabrykuje sie wiele spraw medialnie ,aby odwrócić uwagę od spraw społecznie trudnych lub zmierzających do konfliktów społecznych. Podobnie jest dzisiaj z nagłaśnianiem tematu " Tarczy" Dzisiaj byłem po zakupu w hipermarkiecie : Auuchan" na Woli i stwierdzam, na podstawie paragonu, że od ostatnich zakupów 15 dni temu, ceny niektórych artukułów wzrosły o 5-10 procent. Taka jest rzeczywistość. I jakoś nikt z rządzących i wiodących partii politycznych nie protestuje , a związki zawodowe, w tym " Solidarność" udają, ze nic się nie dzieje złego.Najgorzej, " jak nie pamięta wół ,jak cielęciem był " Wolski

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:00, 14 Wrz 2008    Temat postu:

Na początku przemian ustrojowych, wspominano coś o lustracji i oczyszczeniu wymiaru sprawiedliwości. Niestety zaniechano tego uważając, że wymiar sprawiedliwości sam się oczyści. Jak pokazuje wspomniana przez "Obserwatora" sprawa, a także sprawa Olewnika, czy pewnej wrocławskiej firmy komputerowej, nie oczyścił się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:06, 08 Mar 2009    Temat postu:

A czy pan minister Klich, nakazując naszym żołnierzom działania zaczepne, nie obawia się, iż zwieksza się tym samym ryzyko popełnienia przez nich "zbrodni ludobójstwa"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sigismundus




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:41, 08 Mar 2009    Temat postu: Działalność "zaczepna"?!

Jak się "wyszkolimy" w Afganistanie jako OKUPANCI możemy powtórzyć "bratnią pomoc" Czechom?!
Tylko gdzie znajdziemy następnego SIWCA?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sigismundus dnia Nie 19:03, 08 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rozwadow




Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:46, 09 Mar 2009    Temat postu:

Wszystko idzie ku angażowaniu naszych żołnierzy w normalną okupacyjną wojnę.
Oglądałem dwa razy film "9 kompania" i czarno widzę przyszłość wojsk okupujących Afganistan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wolski




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 21:26, 10 Mar 2009    Temat postu:

Zgadzam się z "Rozwadowem" o działaniu naszych wojsk w Afganistanie.Ja również obejrzałem dwukrotnie film " 9 kompania" i już wypowiadałem się na temat tego filmu,jako były filmowiec, a także kombatant i świadek naoczny wojny Wietnamskiej. Według mnie ta wojna jest nie wygrania. Pozdrawiam moich młodszych kolegów walczących w Afganistanie i życzę im powrotu w zdrowiu fizycznym i psychicznym do swoich rodzin i jednostek. Płk. w st.spocz. Stanisław Śledź z byłego Głównego Zarządu Szkolenia Bojowego WP

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzych




Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 13:11, 11 Mar 2009    Temat postu:

Moim zdaniem opinia publiczna nie powinna o takich zamiarach być powiadamiana , ponieważ powodować to może zaktywizowanie działań zwolenników Talibów wobec naszych żołnierzy.

To się robi ale bez rozgłosu.

Zanim zacznie się dzialanie należy mieć odpowiednie rozpoznanie ( zwłaszcza operacyjne) przeciwnika a z takim oficjalnym stanowiskiem napewno im się nie pomaga.

Historia już pokazała jak skończyły się buńczuczne zapowiedzi państw które zaagażowały się w wojnę w Afganistanie.

Czy Pan Minister zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności za takie stwierdzenia, gdy zaczniemy słyszeć o kolejnych tragediach naszych żołnierzy i ich rodzin. Czy wtedy będzie pośmiertnie mianowal lub odznaczał, czy też przewiduje poniesienie innej odpowiedzialności niż tylko moralna.
Krzych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rozwadow




Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:02, 12 Mar 2009    Temat postu:

Nie jestem strategiem , ale w razie wojny lub konfliktu zbrojnego obie strony chcą coś osiągnąć. Agresor podbić napadniętego i "oskubać" go ile można w ramach okupacji , a napadnięty odeprzeć agresora. A jeżeli agresor jest silniejszy to przejść do wojny partyzanckiej i nękając go zmusić do opuszczenia okupowanego kraju.
Piszę to dlatego bo szukam celu działania naszego wojska w Iraku, a teraz w Afganistanie. Wypowiedzi redaktorów prywatnych stacji telewizyjnych mnie nie przekonują , bo mówią to co każe im właściciel. Słyszę ciągle terroryzm i zagrożenie odmieniane w wielu przypadkach. A przecież Talibowie czy jak się te plemiona nazywają nie napadli na Polskę , przecież nasze społeczeństwo nie chce wojen z innymi narodami /ponad 80%/. NATO w którym jesteśmy od 10 lat też nie jest tam zaangażowane bo zgodnie ze swoim statutem nie może , bo żadne państwo sojuszu nie zostało napadnięte zbrojnie przez inne państwo. Na dzisiaj terrorystą może być każdy kto nie chce się podporządkować światowemu dążeniu do globalizmu , na którego czele stoi USA. Tak uczyniono z Indianami Ameryki Płn. którzy chcąc żyć według tradycji przodków żyją w rezerwatach. Rezerwat kojarzy mi się z terenem przeznaczonym dla zwierząt , lub rzadkich gatunków drzew i roślin , ale na pewno nie z ludźmi. Ja chcę żyć w Polsce bo tu się urodziłem , i jeżeli ktoś napadnie na Nią to stanę w Jej obronie. Uważam to za obowiązek każdego Polaka. Natomiast brania udziału w konfliktach zbrojnych , nie związanych z obroną Polski i wbrew Polakom , uważam za niedopuszczalne a nawet za zdradę interesów narodowych. Jeżeli społeczeństwo jest przeciwne , to w czyim imieniu , za pieniądze tego społeczeństwa wysyła się żołnierzy na podbój innych narodów?. Adresuję to pytanie do Forumowiczów bo rządzący odpowiedź znają bo są rozumnymi istotami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:33, 12 Mar 2009    Temat postu:

Dzisiaj rocznica wstąpienia do NATO. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że coś zmieni się na lepsze, zwłaszcza w dziedzinie wojskowej codzienności, która była troche "siermiężna". Ale zaraz na samym początku, poczęstowano nas najazdem na Jugosławię, a potem zaczęła się restrukturyzacja poprzez redukcję. Ten proces trwa do dziś, bo już coraz głośniej mówi się o stanie pokojowym naszych sił zbrojnych, na poziomie 80 tysięcy. A któż nam zaręczy, że i ta liczba nie okaże się w oczach polityków, "zbyt wielka", jak na nasze "potrzeby". Jedyne, co przybyło przez te dziesięć lat, to ilość kwitów sprawozdawczych, materiałowych i gospodarczych. Na zwykły ołówek konieczna jest asygnata materiałowa i finansowa - obie w sześciu egzemplarzach. Co do polityki obronnej i koncepcji szkolenia - to powiedziano na tym forum już bardzo dużo. I to całe korzyści ze wstąpienia do NATO, bo mam pewne wątpliwości, co do zachowania sojuszników, gdyby Rosja naprawdę chciała zrobić nam krzywdę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lotnia




Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:01, 21 Mar 2009    Temat postu:

Pozwolę sobie wkleić artykuł z Rz.

Rz: Oszczędności uziemiły pilotów
Piątek, 20.03.2009 08:23 IZABELA KACPRZAK

Rzeczpospolita: Oszczędności uziemiły pilotów

Cytat:
MON DAŁ ZA MAŁO PALIWA

Pilotom rozkazano: latać do 20 minut tygodniowo. - Bez treningu się pozabijamy - obawiają się żołnierze

Ilość tzw. nalotów (godzin latania) drastycznie zmniejszono pilotom Wojsk Lądowych i Marynarki Wojennej. Ograniczenia dotknęły też Sił Powietrznych.Czas w powietrzu ograniczono aż o 75 proc. w stosunku do ubiegłego roku.- W tym roku latałem dwie godziny, kolega trzy. W sumie wychodzi, że tygodniowo możemy latać 20 minut. To jest dramat - ocenia jeden z pilotów.Ograniczenia dotknęły także pilotów śmigłowców ratowniczych dyżurujących całą dobę w systemie ratownictwa morskiego. Cięcia ominęły wyłącznie latających na F-16.

Pusto w zbiornikach

- Rozkaz w tej sprawie przyszedł z MON - mówi „Rz“ Tomasz Hypki, ekspert ds. lotnictwa. - Według moich informacji Siły Powietrzne dostały 22 tys. ton paliwa do samolotów, a powinny otrzymać 52,2 tys. W lutym ustne polecenia w tej sprawie wydał dowódcom eskadr stacjonujących w Darłowie, Siemirowicach i Gdyni szef Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Nakazał ograniczyć liczbę godzin w powietrzu aż o połowę w stosunku do tegorocznych planów, które i tak są o połowę mniejsze niż w roku 2008. Kapitan Czesław Cichy, rzecznik Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, w której służy 100 pilotów, nie chce komentować tych informacji. - Wykonujemy polecenie przełożonych - powtarza tylko.Pilot z Marynarki Wojennej: - W Siłach Powietrznych też mają ograniczać nalot. Różnica polega na tym, że u nich piloci F-16 mają w planie 160 godzin, piloci Su-22 120 godzin. Tam, jak się trochę ograniczy nalot, nic wielkiego się nie stanie. Au nas jak się przycina z 20 do 10 godzin rocznie, to pozostaje nam tylko siedzenie i teoretyczne przygotowywanie się do latania.O cięcia zapytaliśmy także w Lotnictwie Wojsk Lądowych, których piloci latają na śmigłowcach bojowych. - Liczby godzin, które piloci spędzą za sterami śmigłowców, zostały jednoznacznie określone. W przypadku pilotów śmigłowców Mi-24 będzie to minimum 20 godzin - przyznaje ppłk Sławomir Lewandowski, rzecznik dowódcy Wojsk Lądowych. Dodaje, że śmigłowce są intensywnie wykorzystywane w misjach poza granicami kraju, podlegają okresowym naprawom i modernizacjom. - To zmniejsza liczbę maszyn, które mogą być wykorzystywane w codziennej eksploatacji - mówi ppłk Lewandowski. Zaznacza jednak, że zmiany w programie szkolenia pilotów nie mogą spowodować obniżenia poziomu ich wyszkolenia.

Mniejsze umiejętności i mniejsze pensje
Piloci uważają, że mniejsza liczba lotów będzie jednak miała wpływ na wyszkolenie. - Najważniejszy w lotnictwie jest ciągły trening - mówi jeden z nich.- Niestety, z książek nie podtrzymamy nawyków. Pozabijamy się - dodaje inny. Zgadza się z tym Tomasz Hypki: - Oczywiście, pilot, który nie lata, traci nawyki i się uwstecznia. Polskie lotnictwo czeka kompletna zapaść - prognozuje.Brak latania uderzy także żołnierzy po kieszeni. Dla pilotów oznacza bowiem mniejsze pensje. - Jeśli nie zrobimy 40 godzin w powietrzu, zostaniemy pozbawieni części dodatków za latanie, czyli w zależności od stażu 700 - 2000 zł miesięcznie oraz jednorazowej premii rocznej - wylicza jeden z nich.- To stan wegetatywny, a oszczędności będą podwójne - komentuje Ludwik Dorn, poseł Sejmowej Komisji Obrony Narodowej. - Jeśli pilot nie wylata normy, straci dodatek, a także 1 proc. do emerytury. Jeżeli tak ma wyglądać początek profesjonalizacji armii, to wątpię, czy się ona uda.Robert Rochowicz, rzecznik MON, twierdzi, że nie ma powodów do obaw: - Przyznane obecnie limity paliwowe nie są ostateczne. Wciągu roku możliwe są korekty, czego przykładem niech będą już przyznane dodatkowe limity dla kilku jednostek lotniczych. Rzeczywisty nalot można próbować szacować dopiero pod koniec każdego roku kalendarzowego, dlatego formułowanie w marcu kategorycznych stwierdzeń, że „polskie lotnictwo czeka zapaść“, jest absolutnie nieuzasadnione.


Według mnie za takie postępowanie już w tej chwili można skierować cały rząd pod trybunał stanu. To jest ewidentne działanie w celu zniszczenia obronności kraju. To już 2 element po przemyśle zbrojeniowym który jest niszczony. Jestem bardzo ciekawy gdzie jest dowództwo NATO ?. A może o to w tym układzie idzie !.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:05, 21 Mar 2009    Temat postu:

Dzisiaj rząd ogłosił "ambitne" plany: sto tysięcy w służbie czynnej i dwadzieścia tysięcy w NSR. To w sumie o trzydzieści tysięcy mniej, niż zakładano rok temu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sigismundus




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:39, 22 Mar 2009    Temat postu:

Amerykanie traktują Polskę jak kiedyś ZSRR - PRL(sowieci nie wysyłali polaków do Afganistanu-tylko do Czech)?!
Polski podatnik PŁACI i wysyła SWOJE "dzieci" w czyjeś "brudnej/egoistycznej" wojnie a "elity"(potomkowie sowieckiej razwietki) i media wmawiają "iż to jest w jego interesie"?!
Zakup broni i sprzętu jest TYPOWO antynarodowy(niszczący WŁASNY przemysł) ?!
CAŁA "polska" armia jest podporządkowana tzw "misjom"(w interesie światowego kapitału)-wyobraźmy sobie że muzułmanie(z techniką USA) wprowadzają siłą w Polsce Koran, a wszystkich przeciwników nazywają "terrorystami"?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rozwadow




Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:58, 22 Mar 2009    Temat postu:

Dawno pisałem że to co wyprawiają politycy , to mówiąc ich językiem hucpa. I wszystko jedno jaka partia , wojsko rozbierane jest od 1990. I żadne ich mówienia o restrukturyzacji , czy modernizacji tego nie zasłonią. Polska obronność jak okręt idzie na dno. Te wszystkie niby zmiany , to w rzeczywistości dobijanie tego okrętu. Już w latach 86/87 za Gorbaczowa zaczęła się w naszym wojsku powolna "odwilż". W 1987 wartość płacy w stosunku do 1986 bardzo się obniżyła. Duże grupy szczególnie oficerów zaczęły zwalniać się z wojska przechodząc do służby więziennej , milicji czy WOP. Druga grupa ruszyła na fali przemian w 1990 , tutaj dużo osób odeszło do cywila bez podstawowej wysługi emerytalnej. Płace w tym okresie były celowo zaniżone aby zmusić do odejścia. Najgorsze lata 1992-93-94 ,kiedy brałem pierwszy raz kredyt w banku aby nie zabrakło na opłaty i na życie. Usprawiedliwiałem wtedy rządzących że to początek przemian w państwie , że dopiero uczą się rządzić. Dzisiaj od kilku lat już wiem że to był i jest rozbiór Polski i wojska.Niestety to co dzieje się w Polsce nie nastraja mnie optymistycznie , przykre to ale prawdziwe.
Do sigismundus, masz całkowitą rację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 1 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin