Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień Niepodległości- różne spojrzenia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:32, 12 Lis 2010    Temat postu: Dzień Niepodległości- różne spojrzenia

Oblicza Dnia Niepodległości
Trudno nie kryć zdziwienia, gdy nazajutrz po święcie państwowym, gazety uważające się za polskie, na pierwszych stronach zamieszczały drugorzędne informacje. Wiemy wszyscy, że nasz rząd ciągle żongluje terminem wprowadzenia euro i nikt z tego powodu nie zawraca sobie głowy, tym bardziej, że bliżej nam do wielkiego kryzysu, niż spełnienia warunków władców brukselskich upoważniających nasz kraj do pozbycia się narodowej waluty. Jest to temat pasujący dzisiaj bardziej na sezon ogórkowy niż na podkreślenie znaczenia minionego Dnia Niepodległości.

Jednak wraz z uśmiechniętym w nienaturalny sposób premierem Tuskiem redakcja informując nas o wprowadzeniu w 2015 euro w naszym kraju, tym razem wciska nam od rana ten przysłowiowy kit. Jest to w pewnym sensie zrozumiałe, ponieważ dla właściciela gazety ważniejsze jest dzisiaj, kiedy Polska stanie się jeszcze bardziej zależna od UE, niż jakieś tam opisywanie przebiegu patriotycznych imprez. Ale cóż oddaliśmy rynek prasy w obce ręce, to mamy treści interesujące zagranicznych decydentów.

W innej gazecie na czołowych zdjęciach możemy zauważyć byłych uczestników parady równości, którzy wzywani i agitowani nawet przez tzw. publiczne publikatory zjawili się gromadnie, by zrobić zadymę i zablokować legalną demonstrację. Kogo tam nie było. Zjawili się anarchiści, geje i wszystkie inne mniejszości seksualne, lewicowcy i lewacy, grupy zagorzałych feministek oraz różne mniejszości narodowe.

Wszyscy oni nie chcieli dopuścić do uzgodnionego marszu młodych polskich demokratów, którzy chcieli pokazać swój patriotyzm i przywiązanie do daty 11 listopada i jednego z polskich bohaterów Romana Dmowskiego. Zakończenie znamy. Jest to poniekąd odpowiedź na apel prezydenta RP, który zgodnie z głoszonym hasłem- zgoda buduje- wzywał z trybuny do mądrego spierania się. Szkoda, że od kilku dni, zamiast wzywania do dialogu w naszych gazetach i w telewizji były wezwania do zablokowania demonstracji.

Doszłoby do wielkiej wojny polsko-polskiej na ulicach Warszawy, gdyby nie zaangażowano wielkiej ilości policjantów, dla których będzie to szczególne wspomnienie tego wielkiego polskiego święta. Polskie elity polityczne doprowadziły już do takiej sytuacji, że dzisiaj wzajemna nienawiść osiągnęła poziom poprzedzająca fizyczne wyniszczanie. Mieliśmy atakowanie i bicie „ obrońców krzyża”, mamy na stadionach walkę miedzy kibicami i z policją, a teraz wprowadzamy bijatykę na kamienie dla uczczenia narodowego święta.

A komu zależy na takiej atmosferze i kto podpowiada lub milczy przy przejawach agresji. Jak to się ma do godnego czczenia rocznicy odzyskania niepodległości, gdy z jednej strony prezydent RP dekoruje najwyższym polskim odznaczeniem człowieka, który poza swoim zdjęciem nie ma nic godnego do przekazania z całego dnia uroczystości. A może rzeczywiście, jak twierdzą niektórzy zatroskani o dalsze losy naszego kraju, w tych wszystkich przemilczeniach, braku informacji o przebiegu uroczystości w kraju, organizowaniu imprez przeciwników patriotycznych uroczystości, przyświeca zupełnie inny cel.

A może ten polski patriotyzm jest przeszkodą w pewnych zamierzeniach? Trudno bowiem przyjmować za chuligańskie wybryki, wzywania do organizowania zadymy w stolicy w Dniu Niepodległości wątpliwej moralności osób.
A może racje ma autor tych słów: „ Tu idzie o coś więcej, niż tylko kibicowanie wojnie politycznych subkultur- to tylko oczywisty dla każdego obserwatora pretekst”?

Zatem poczytajmy co ma do powiedzenia w tym temacie znany dziennikarz:” Michnikowszczyzna, jak słusznie zauważył niedawno Jarosław Marek Rymkiewicz, i za którą to prawdę ciągany jest teraz po sądach, od zarania III RP pracuje intensywnie nad obrzydzeniem Polakom ich tradycji, polskiego patriotyzmu, nad wykorzenieniem narodowej dumy, nad skarykaturowaniem i spotwarzeniem naszej historii, której punktem centralnym, jak niedawno mogliśmy w „Wyborczej” przeczytać, ma być nie nic innego, tylko zbrodnia w Jedwabnem. Atak na Święto Niepodległości, zohydzanie jednego z jej ojców jako „faszysty”, to kolejny krok w walce o przeoranie świadomości tubylców, toczonej przez to środowisko.
Ciekaw jestem, czy i tym razem pojawi się wśród „młodych z fejsbuka” osławiony „Niemiec” i jego karna drużyna warszawskich alfonsów, która tak gracko uwijała się pod krzyżem ma Krakowskim Przedmieściu. Na pewno będzie tam tłum reporterów, modlących się do swojego bożka postępu o jakikolwiek wybity ząb, rozbity nos, a najbardziej o obrazek jakiegoś hajlującego łysola (zresztą, nawet jak się nie trafi, to są jeszcze fotoszopy)”


Nie wystarczy 1-2 razy w roku stanąć na Placu Piłsudskiego i wzywać do zgody narodowej, a jednocześnie wykonywać „ niedźwiedzia” z ludźmi, dla których patriotyzm kojarzy się z paradami równości. Można być zaskoczonym, gdy na początku XXI wieku pod pomnikiem Romana Dmowskiego padły wczoraj słowa: „To Święto Niepodległości, jesteśmy tu także po to by jej bronić”. Niestety fakty zmuszają do zastanowienia się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:15, 14 Lis 2012    Temat postu:

Poniżej wklejam artykuł znanego blogera. Dotyczy w pewnym sensie minionego Święta Niepodległości. R\zecz mimo, że dotyczy filmu, jest swego rodzaju prezentem władzy dla Rodaków. Kto bowiem lepszą świnię podrzuci Narodowi, jak nie jego własny rząd z pomocą swojego sąsiada.
Wykonawcy, zawsze się znajdą. Przecież w czasie wojny i po jej zakończeniu nie brakowało nam wszelkiego rodzaju szpicli i donosicieli, z którymi nie uporaliśmy się jeszcze teraz.
Dostaliśmy antypolski film, ale wiedzmy, że nie ma chętnych do jego oglądania i dobrze, bo jakaś odrobina przyzwoitości musiała zostać
Pozdrawiam

Film robiony przez kretynów dla kretynówI

przez kanalie za pieniądze kanalii
Do mojej klasy w podstawówce chodził niejaki kolega Burek. Burek mówiąc oglednie nie był zbyt rozgarnięty umysłowo. Każdy występ Burka przy tablicy klasa traktowała jak niezły kabaret. Burek między innymi zasłynął tym, że po dwóch lekcjach na muzyce, gdy uczyliśmy sie piosenki "Leć głosie po rosie" wywołany do zaśpiewania zawył w niemożliwy sposób słowami "Leć kłosie po nosie" bo tak to słyszał. Ale Burek się nie przejmował i miał wszystkich głęboko gdzieś. Mieszkał w willi, a jego tata był złotnikiem.
Pokłosie podobnego podejścia zaobserwowaliśmy wczoraj. Maciej Stuhr promując pewien film, którego tytułu nie warto wymieniać powiedział dla portalu stopklatka:
- My Polacy nie mówimy o sobie źle. Jest Skrzetuski, Wołodyjowski, Powstanie Warszawskie. Przywiązywaliśmy dzieci pod Cedynią jako tarcze i to jest super. To jest najlepsze, co mogło Polskę spotkać.
Internauci na fejsie i twitterze szybko skomentowali: Nie pod Cedynią ale pod Głogowem, nie jako tarcze lecz na maszynach oblężniczych i nie Polacy ale Niemcy, a poza tym wszystko sie zgadza.
Przyznam, że dzięki młodemu Stuhrowi nareszcie zrozumiałem jak się robi antypolskie filmy. Otóż zbiera sie grupa kanalii, która by sie przypodobać innym forsiastym kanaliom i w ten sposób sobie zabezpieczyć interesy w branzy filmowej na dalsze 10 lat organizuje pieniądze od Rosjan zainteresowanych, by opluwać Polaków jak sie da i gdzie się da, resztę kasy bierze od organu państwowego także zarządzanego przez kanalie, a na koniec dobiera obsadę wśród największych kretynów w branży filmowej, w rodzaju Maćka Stuhra. Dobór lubianych kretynów + dobór krwawego scenariusza gwarantuje, że film obejrzy cała banda innych kretynów zwabionych krwią i lubianą buźką. Dobór lubianego kretyna do roli głownej jest też gwarancją, że popularny kretyn będzie trafiał swym prostym językiem kretyna, stylizowanym na krakowską inteligencję, dzięki czemu zachęcona reszta kretynów aspirująca do o tzw elyty pójdzie na ten film. Nawet nie wiedząc, że wpisują się w ten sposób w kampanię medialną przedsiebiorstwa holokaust, której zwieńczeniem ma być zapłacenie 60 mld odszkodowania żydowskim cwaniakom z USA przez już wyraźnie "współwinne" eksterminacji żydów społeczeństwo polskie.

ŁŁ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin