Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tomasz Siemoniak nowy szef MON

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:46, 14 Sie 2011    Temat postu: Tomasz Siemoniak nowy szef MON

Czas otworzyć zapisy na temat nowego ministra. Na witrynie Prawica Net znalzałem taki wpis:

SIEMONIAK NIE DO MON, ALE PRZED TRYBUNAŁ STANU!
sob, 2011-07-30 13:07 | Krzysztof Zagozda
Oświadczenie


Stowarzyszenie Unum Principium stanowczo protestuje przeciw nominacji Tomasza Siemoniaka na szefa Ministerstwa Obrony Narodowej. Polityk ten podczas pełnienia funkcji Sekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w sposób haniebny wystawił na szwank dobro Rzeczypospolitej Polskiej podpisując 12 czerwca br. „Wspólne Oświadczenie Okrągłego Stołu w sprawie wspierania obywateli niemieckich polskiego pochodzenia i Polaków w Niemczech oraz niemieckiej mniejszości w Polsce, zgodnie z polsko-niemieckim Traktatem o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy”.

Ten bezprecedensowy dokument pogłębia patologię w stosunkach polsko-niemieckich i stanowi podręcznikowy przykład bezprecedensowego zaprzaństwa najwyższych struktur władzy państwowej. Będziemy domagać się, by podpisujący go w imieniu państwa polskiego minister Tomasz Siemoniak odpowiedział za swój czyn przed Trybunałem Stanu! O podobną sankcję wystąpimy wobec Prezesa Rady Ministrów w chwili podpisania nominacji Tomasza Siemoniaka na szefa MON.

Przypominamy, że Stowarzyszenie Unum Principium potępiło rzeczone „Oświadczenie” jako fałszujące najnowszą historię i utrwalające olbrzymie dysproporcje w relacjach między narodami polskim i niemieckim.

Z jednej strony zdejmuje on z Niemców odpowiedzialność za koszmar II wojny światowej i obarcza nią narodowo neutralnych „nazistów”, a z drugiej – mówiąc o urojonych prześladowaniach Niemców w Polsce – wpisuje się w kłamliwą propagandę środowisk tzw. „wypędzonych”. Charakterystyczna jest też retoryka dokumentu, w którym strona polska zobowiązuje się do wypełnienia jego postanowień, a strona niemiecka „będzie angażowała się” w to wypełnianie.

Zwróciliśmy uwagę na sprzeczne z polską racją stanu, zapisy:

– sankcjonujące uporczywe odmawianie Polakom mieszkającym w Niemczech miana „mniejszości narodowej” ze wszystkimi związanymi z tym skutkami prawnymi;
– fałszujące historię, bo obciążające winą za prześladowania i morderstwa na Polakach bliżej nieokreślone „byłe nacjonalistyczno-socjalistyczne rządy przemocy”;
– używające określeń „nazistowskie obozy koncentracyjne” (wbrew nazewnictwu międzynarodowemu: „byłe niemieckie nazistowskie obozy koncentracyjne”);
– powołujące do życia pełnomocników mniejszości niemieckiej przy wszystkich polskich wojewodach;
– zapowiadające powstanie ośrodka dokumentującego rzekome prześladowania mniejszości niemieckiej w Polsce po 1944 roku.

Tomasz Siemoniak podpisując „Oświadczenie” wykazał brak jakichkolwiek predyspozycji intelektualnych i moralnych predysponujących do pełnienia ważnych funkcji państwowych. Trybunał Stanu winien odpowiedzieć na pytanie, czy mieliśmy tu do czynienia tylko ze zwykłym niedopełnieniem obowiązków.

Warszawa, 30 lipca 2011 r.

Zarzuty są poważne. Nie mamy w ręku dowodów, jednak nikt jeszcze tego nie wetował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:47, 19 Sie 2011    Temat postu:

Dlaczego rozwiązał pan 36. specpułk? Pytał poseł Waldemar Andzel.

Uważam, że był to poważny błąd, likwidacja tak ważnej formacji w polskiej armii. Taki pułk musi istnieć, by zabezpieczać loty ważnych osób, a także by było zabezpieczenie, na wypadek wojny, łączności, jaką z wojskiem powinien posiadać prezydent państwa, premier czy minister obrony narodowej. Za błędy w 36. pułku odpowiada pana poprzednik, pan Klich, który nie reagował na pisma generałów w tej kwestii - mówił poseł.

Czytaj całość: [link widoczny dla zalogowanych]


W sejmie na posiedzeniu komisji ON uczestniczył minister Siemoniak. Mimo pozytywnych wypowiedzi posłów koalicji, niczego nowego nie dowiedzieliśmy się.
DWL pozostaje w Warszawie, jak długo?- nikt nie wie. Idą przygotowania do nowej redukcji i zmian organizacyjnych. Trzeba to śledzić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:54, 16 Lis 2011    Temat postu:

List otwarty do Ministra Obrony Narodowej - Tomasza Siemoniaka.


Cytat:
Szanowny Panie Ministrze!

To skandal! Skandal i hańba.
- Tymi słowami, w imieniu organizacji kresowych i kombatanckich zrzeszonych w Światowym Kongresie Kresowian, Polaków pochodzących z dawnych Ziem Wschodnich Rzeczypospolitej - określamy to, co Pański resort czyni z narodową pamięcią. To także wyraz naszego oburzenia dla koniunkturalnego potraktowania historii i obrońców Ojczyzny podczas tegorocznego apelu poległych z okazji Święta Niepodległości przy grobie Nieznanego Żołnierza.

To niewybaczalne, że przywołując poległych w obronie Ojczyzny, - wśród tych, którzy walczyli o Polskę w latach I wojny światowej i po jej zakończeniu, m.in. Powstańców Wielkopolskich i Powstańców Śląskich
– pomija się Obrońców Lwowa i Kresów Wschodnich.
Uważamy, że „Chwała bohaterom!” – należy się również żołnierzom, którzy bronili Polski na Kresach; bohaterskiej młodzieży, która w chwili, kiedy ważyły się losy Rzeczypospolitej chwyciła za broń - ofiarą życia zaświadczając, że Polska jest tutaj!
Piękne słowa o tym, że „polegli w obronie Ojczyzny są skarbem naszej pamięci i powodem naszej narodowej dumy” - ich jednak nie objęły. Nie objęły również będącego symbolem wierności Rzeczypospolitej
- spoczywającego w naszym panteonie chwały - Żołnierza Nieznanego, którym jest właśnie obrońca Lwowa i Polski na Kresach Wschodnich Rzeczpospolitej.



Panie Ministrze!
Swego czasu, w październiku 2008 roku taki protest kierowaliśmy do Pańskiego poprzednika, pod którego kierownictwem resort cierpiał na podobną amnezję dotyczącą historii Polski. Poskutkowało. Dzięki temu podczas kolejnych uroczystości - Obrońcy Lwowa i Kresów Wschodnich doczekali się ze strony MON należnego im szacunku.
Nie na długo jednak. Nowa ekipa, jak widać, znów rozpoczęła od przemilczeń, zakłamań i serwowania uczestnikom uroczystości oraz wielomilionowej widowni przed telewizorami - fałszywego obrazu historii polskiego oręża. Czy znaczy to, że każdorazowo nowego ministra Obrony Narodowej i podległe mu służby – my, Kresowianie będziemy zmuszeni uczyć historii Polski i równego szacunku dla wszystkich poległych w obronie Ojczyzny?

Informujemy zatem, że tej elementarnej wiedzy historycznej dostarczają umieszczone wokół Grobu Nieznanego Żołnierza tablice, na których wyszczególnione są miejsca chwały polskiego oręża; - również te, za naszą obecną wschodnią granicą.
Warto przy tej okazji zwrócić także uwagę na Krzyż Virtuti Militari przyznany za najwyższe zasługi w obronie Ojczyzny zbiorowemu bohaterowi: miastu Lwów. Tych zasług nie może umniejszać fakt, że Lwów znajduje się obecnie poza granicami Polski.
Historii nie da się odwrócić. Skuteczna obrona Lwowa i Kresów była
i pozostanie dla Polaków na zawsze powodem do szczególnej dumy.

To bolesne dla nas, że znów wzięła górę poprawność polityczna za wszelką cenę. Żenujące - że tę cenę dla Ministerstwa Obrony Narodowej kolejny raz stanowią - pamięć, godność, historyczna prawda i szacunek dla ofiary życia naszych przodków walczących o Polskę na Kresach.



Jeśli autorzy tegorocznego apelu poległych, ideowo zaprogramowani przez obecne władze - mają przekonanie, że sprawa ta przeszła niezauważona,
a problem w następnych latach sam się rozwiąże wraz ze śmiercią ostatnich, którzy urodzili się za obecną wschodnia granicą Polski,
- to są w błędzie.

Z całą mocą oświadczam w imieniu Kresowian, że jeśli nawet wymrą ostatni z nas, to pamięć tę będą niosły dalej nasze dzieci i wnuki.
Dziś, wierni tej pamięci, w imię szacunku dla poległych i prawdy historycznej, którą zobowiązani jesteśmy przekazywać następnym pokoleniom - domagamy się dla Obrońców Lwowa i Polski na Kresach godnego miejsca w pamięci Polaków i oddawania należnego im hołdu podczas uroczystości z okazji świąt państwowych.

Oczekujemy także od Pana Ministra wyjaśnień w przedmiotowej sprawie.

Z wyrazami szacunku

Danuta Skalska
rzecznik Światowego Kongresu Kresowian

Bytom 11.11.2011

W stolicy, w Dzień Niepodległości Apel Poległych powinien mieć nie tylko oprawę wizualną, ale przede wszystkim merytorycznie musi odpowiadać oczekiwaniom odbiorców. Okazuje się, że wbrew mniemaniom ministerialnych urzędasów obywatele wsłptaszek się w treść słów płynących z pod Grobu Nieznanego Żołnierza.

Oceniam to jako niekompetencję określonych osób funkcyjnych i brak poczucia odpowiedzialności za głoszone słowo. To nie jest przeoczenie, ale celowe działanie, za które ktoś powinien publicznie odpowiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:36, 11 Gru 2011    Temat postu:

W połowie listopada w mediach ukazała się informacja:

Cytat:
3.11. W ramach działań prewencyjnych i profilaktycznych oraz wprowadzania polityki przejrzystości, od listopada br. Biuro ds. Procedur Antykorupcyjnych uruchomiło specjalne konto: [link widoczny dla zalogowanych]
Adres ten ma służyć osobom, którym nieobojętne jest prawidłowe i transparentne, a przez to sprawne funkcjonowanie struktur resortu obrony narodowej, w tym Sił Zbrojnych RP
Co należy zgłaszać:

- nieprawidłowości i nadużycia w ramach działań resortu obrony narodowej;
- działania sprzeczne z literą prawa, mogące prowadzić do powstania szkody w mieniu Skarbu Państwa;
- przypadki nadużywania lub przekraczania uprawnień, defraudacji, nepotyzmu, kumoterstwa, konfliktów interesów; i inne.

Początkowo można było sądzić, że tym razem ze względu na zmianę szefa resortu jest to prawdziwe dążenie do zmniejszenia korupcji i uzyskanie prawdziwego obrazu sil zbrojnych.

Nic bardziej mylnego. Tak jak było poprzednio, tak jak było w poprzednim systemie mamy do czynienia z reklamą i pijarowską propagandą. Oczywiście powstało biuro, które nawet nie odrzuca informacji poczty elektronicznej, ale jest to zwykły słup lub szafa pana prezesa z filmu „Ryś”, do której Jarząbek może zgłaszać pochwały lub pisać swoje informacje o przekrętach.

Nie widać żadnego zainteresowania, a tym bardziej koniecznej reakcji.
Przy takim systemie funkcjonowania, biuro podobnie, jak ministerstwo pani Pitery będzie spokojnie zbierać informacje, upychać je w głębokich piwnicach MON. Niestety zmieniają się ministrowie, ale stary duch tkwi na Klonowej. Minęło 20 lat, a zmiany na lepsze nie widać. Zaryzykuję, powiem, że jest gorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:17, 23 Maj 2012    Temat postu:

Jeżeli nie piszemy, to poczytajmy.
Oto co pisze pan R. Szeremietiew:

Cytat:
Obecny minister obrony, nazywany na portalach wojskowych SieMONiakiem, ogłosił „priorytety” swego urzędowania („Priorytetowe kierunki działań MON i Sił Zbrojnych RP w 2012 roku.”). Dokument stanowi wypisane bez ładu i składu pobożne życzenia autora/autorów: („Prowadzenie intensywnych prac nad nowoczesnymi rozwiązaniami modernizacyjnymi dla Marynarki Wojenne”), („Przygotowanie narodowego programu pancernego w ramach rozwoju mobilności”), jest miejscami śmieszny („prowadzenie działań zmierzających do zwiększenia liczby kobiet pełniących służbę w wojsku”) lub („Nadawanie Gwiazd Afganistanu (i innych) zgodnie z zasadą, że nie żołnierze czekają na odznaczenia, lecz odznaczenia na żołnierzy.”), a bywa też żałosny („przeciwdziałanie przedwczesnym odejściom żołnierzy z wojska”).
Jednak to co jest wątkiem dominującym w chaotycznych zamiarach MON, to dalsze redukowanie armii i dezorganizowanie tego, co z niej jeszczepozostało.
Po pierwsze utrzymany został kierunek tworzenia zdolności ekspedycyjnych w siłach zbrojnych – w dokumencie MON mamy „PRIORYTETY ZWIĄZANE Z MISJAMI ZAGRANICZNYMI” oraz „PRIORYTETY W SFERZE AKTYWNOŚCI MIĘDZYNARODOWEJ”,a w części „PRIORYTETY MODERNIZACJI TECHNICZNEJ”prawie wszystkie zadania są związane z działaniami poza granicami kraju. MinisterSiemonak zapowiada: „Objęcie priorytetem szkolenia jednostki wydzielane do kolejnych zmian PKW, Sił Odpowiedzi NATO oraz Grupy Bojowej UE.” Jeśli więc uwzględnimy występujące ograniczenia finansowe musimy stwierdzić, że uzyskanie możliwości działania na misjach musi nastąpić kosztem zdolności bojowych sił przeznaczonych do obrony kraju.
Dziwacznie wygląda zapowiadana reforma szkolnictwa wojskowego. W miejsce obecnych pięciu uczelni minister zapowiada utworzenie „jednej lub dwóch uczelni” – jeszcze nie wie? MON postuluje przy tym, aby Wojskowa Akademia Techniczna stała się szkołą kształcącą oficerów dla wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a więc nie tylko dla wojsk lądowych, ale także lotników i marynarzy. Jako argument podaje się, że oficerowie muszą opanować obsługę uzbrojenia i WAT jest do tego miejscem najlepszym. Pomysłodawcy tego rozwiązania chyba nie wiedzą, że szkoła oficerska nie kształci operatorów do obsługi uzbrojenia, ale dowódców zdolnych pokierować podległym oddziałem na polu walki. Ponadto pomysł wyszkolenia lotnika z dala od lotniska, a marynarza w warunkach lądowych wydaje się co najmniej dziwaczny. Na WAT będą „nasucho”, teoretycznie, uczyć podchorążych latania bez samolotów, pływania bez okrętów, czy dowodzenia pododdziałem bez żołnierzy i wozów bojowych. Tymczasem przyszły dowódca powinien być szkolony na poligonie, na lotnisku, na morzu, a nie na warszawskim Bemowie. Oficerowie mają wykonywać swoje zadania dowodząc żołnierzami, a nie siedząc z biurkiem i zapisując kartki papieru. W Stanach Zjednoczonych, na które tak lubią powoływać się nasi „reformatorzy”, każdy rodzaj sił zbrojnych posiada własną uczelnię i nie znajdują się one w Waszyngtonie.
Skoro minister nie wie ile ma być szkół, to nie wiadomo co się stanie zAkademią Obrony Narodowej. Jeśli zostanie zachowana, ma być przekształcona w Akademię Bezpieczeństwa Narodowego kształcącą polityków, policjantów oraz wojskowych wyższych rang. Misja tej uczelni jest więc niezbyt jasna. Co źle jej rokuje.
Wielkie zmiany mają dotknąć system dowodzenia. Sztab Generalny WP, tak jak chce szef BBN Komorowskiego gen. Koziej, ma stracić kompetencje dowódcze i przekształcić się w „organ planowania, doradztwa strategicznego i nadzoru”. Mają ulec likwidacji dotychczasowe dowództwa rodzajów sił zbrojnych przekształcone w „dwa dowództwa strategiczne – odpowiedzialne za dowodzenie bieżące oraz odpowiedzialne za dowodzenie operacyjne”. Nie wiadomo w jaki sposób pomysłodawcy tego rozwiązania ustalili, gdzie kończy się dowodzenie „bieżące” siłami zbrojnymi, a zaczyna dowodzenie „operacyjne”. Dotąd było wiadomym, że dowodzenie wojskami odbywa się w trzech wymiarach: taktycznym, operacyjnym i strategicznym, w zależności od celów, skali i rozmiarów planowanych działań oraz wielkości użytych sił. Jak ma się do tego owe „bieżące” dowodzenie? Ponadto trzeba pamiętać, że system dowodzenia siłami zbrojnymi w okresie pokoju powinien mieć zdolność łatwego przechodzenia na dowodzenia w warunkach wojennych. Nie wiadomo czy do dowodzenia w czasie wojny MON przeznacza dowództwo „bieżące”, czy też raczej dowództwo „operacyjne”, które w okresie pokoju zajmuje się działaniami ekspedycyjnymi poza krajem.
Istniej też pewne ograniczenie prawne, które należałoby uwzględnić. Konstytucja RP mówi, że prezydent mianuje szefa SG WP i dowódców rodzajów sił zbrojnych. Szef sztabu jest najwyższym stanowiskiem służbowym wojskowym i teraz ma tę pozycję utracić, a dowódców rodzajów SZ ma w ogóle nie być. Znając zdolności rządzącej ekipy w naginaniu prawa można założyć, że znajdzie się jakąś furtkę by ograniczenia prawne ominąć. Konfrontując jednak ten zamiar z innymi pociągnięciami można założyć, że funkcjonujący dotąd w miarę poprawnie system dowodzenia zostanie zdezorganizowany.
Minister obrony zapowiada, że po przeprowadzeniu swoich zamiarów będzie „więcej wojska w wojsku”, a nawet, że będzie mniej urzędników. Może będzie ich mniej w Sztabie Generalnym, tych wojskowych, ale nie będzie mniej w MON urzędników w cywilnych ubraniach. Właśnie premier Tusk powołał na wniosek Siemoniaka piątego wiceministra obrony, młodą kobietę, absolwentkę Wydziału Budownictwa Lądowego Politechniki Świętokrzyskiej i podporządkowano jej departament infrastruktury, który miał być zlikwidowany.
Paweł Graś rzecznik rządu informując o powołaniu następcy Klicha do MON ostrzegał: „Łagodne oblicze ministra Siemoniaka nie idzie w parze z jego silną ręką i, którzy jego delikatnemu obliczu dadzą się zwieść, będą zdziwieni.” Rzeczywiście miał rację.

Nie tylko Siemoniak ma łagodne oblicze.
Co warte są "priorytety" ministra Siemoniaka dowodzi jeszcze jeden fakt. O zakupach uzbrojenia i sprzętu wojskowego decyduje czas jaki odpowiednie służby mają na przeprowadzenie przetargów w danym roku budżetowym. W 2012 roku na tzw. wydatki majątkowe zaplanowano ponad 7 mld zł (24,4% budżetu MON). Te pieniądze można wydać realizując zadania zapisane w rocznym planie wydatków resortu. Ten plan na rok bieżący Siemoniak podpisał dopiero 2 maja, co oznacza, że podległe mu instytucje nie mają szans, aby pieniądze do końca roku w całości wydać . Cóż ucieszy się minister finansów z tych "zaoszczędzonych" przez MON pieniędzy.

Ile razy juz to czytałem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JOZIN




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:56, 23 Maj 2012    Temat postu:

Jak widac pisanie i czytanie nic nie wnosi.Potwierdza to malejąca aktywnosc na forum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaskol
Administrator



Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:19, 24 Maj 2012    Temat postu:

Z całą odpowiedzialnością informuję Pana, że ze względu na słabą aktywność portal będzie funkcjonował tylko do końca roku.
Propozycja, która nie zyskuje odpowiedniego zainteresowana przejdzie do historii. Z pewnością przyniesie to zadowolenie wszystkim przeciwnikom tego portalu, oraz tym politykom, których działania były napiętnowane.
A uzytkownicy? Bedą siedziec w ciepłych bamboszach i będą dalej snuć swoje plany i będą krytykować bez możliwości podzielenia się swoimi myślami z innymi.
Czas szybko leci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JOZIN




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:51, 26 Maj 2012    Temat postu:

Kolego.Byłem i Będę sympatykiem tego forum.Napisałem mając swiadomosc bliskiego -zapowiadanego konca forum.Smutna rzeczywistosc.naszych czasów.To tylko tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:41, 28 Maj 2012    Temat postu:

W ślad za tym, co ogłosił MON / o czym informuje p. r. Szeremietiew wyżej /, w najnowszym wydaniu PZ, były DWL, a obecny doradca szefa resortu MON, usiłuje nam wyjaśnić powody takich decyzji, a przede wszystkim usiłuje nas przekonać do ich słuszności, a przede wszystkim nieomylności. Trzeba do tego odnieść się szerzej, ale może później, a w międzyczasie zostawię możliwość innym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:55, 17 Sie 2012    Temat postu:

Demontaż armii
Plany prywatyzacyjne obejmują też spółki niepodlegające resortowi Skarbu Państwa. Poważne wątpliwości budzi oferta MON obejmująca Wojskowe Zakłady Elektroniczne, Wojskowe Centralne Biuro Konstrukcyjno-Technologiczne, Wojskowe Zakłady Inżynieryjne, Wojskowe Zakłady Lotnicze, Wojskowe Zakłady Łączności, Wojskowe Zakłady Mechaniczne, Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne, Wojskowe Zakłady Uzbrojenia, Wojskowe Zakłady Kartograficzne, Wojskowe Biuro Projektów Budowlanych – tego typu instytucje z reguły są agencjami rządowymi, nie dziwi zatem opinia, jaką sformułował jeden z wyborców, że „robi to wrażenie szeroko zakrojonego programu likwidacji polskiej armii, zapoczątkowanego przez ministra Klicha”. Ta dramatyczna opinia zdaje się znajdować potwierdzenie w planie likwidacji Stoczni Marynarki Wojennej – doprowadzonej do upadłości przez sabotowanie przez urzędników odpowiedzialnych za finansowanie procesu budowy korwety Gawron, co dramatycznie zwiększyło jej koszty. Informacja ta jest o tyle znamienna, że niedawno dowiedzieliśmy się, że o budowę okrętów dla polskiej armii (między innymi łodzi podwodnych) starają się stocznie francuskie i niemieckie.
Czytaj całość: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin