Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wolność słowa w telewizji i w internecie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:34, 21 Sty 2011    Temat postu: Wolność słowa w telewizji i w internecie

Często powtarzam, że Internet jest tym publikatorem, z którym coraz częściej trzeba będzie się liczyć.
Jeżeli na ogół skupiamy się na „ telewizorni”, a niektórzy uważają to szklane okienko za „źródło prawdy”, to pozwolę sobie włożyć kij w przysłowiowe mrowisko i ukazać piszących dla siebie / blogerów /, jako osoby godne uwagi i mający wiele do powiedzenia. Zdarza się też i tak, że ich wypowiedzi są na tyle mocne i celne, że nawet pewni siebie dziennikarze, chwytają za pióro i ustosunkowują się do internetowych mistrzów.

Poniżej wymiana zdań między Kamilem Durczokiem, a blogerem o Nicku Łażący Łazarz.

Koleżanki i koledzy Blogerzy, do Was i do mnie gwiazda prezencji telewizyjnej napisała dziś list na Onecie:

List do Blogera"

Bezpieczny, ukryty za pseudonimem, śmiało i bez zgniłych kompromisów oceniasz to, co wokół. Parawan anonimowości daje Ci odwagę i ostrość sądów. Pouczasz, łajasz, krytykujesz i sądzisz. Wystawiasz cenzurki. Czasem bardzo trafne. Czasem słuszne i potrzebne, bo nie brak Ci ani inteligencji, ani dziennikarskiego talentu. Tylko, dlaczego brak Ci odwagi? Czy myślałeś, co przekazujesz tym, którzy z zachwytem czytają kolejną (pewnie celną) recenzję polityki, polityka albo programu w TV? Dostają lekcję braku odpowiedzialności za własne słowa. Nawet jeśli ktoś dokopie Ci w komentarzu na forum, to nie Ty będziesz nosił piętno krytyki i ośmieszenia na czole. Karę poniesie Twoje wirtualne Ja. Ból mniejszy, a i ego cierpi rzadziej. Uczysz innych, że warto walić jak w bęben. Ale z ukrycia. Wygodniej, prościej i z mniejszymi konsekwencjami. Staruchy z realu i mainstreamu niech łażą po sądach i tłumaczą się z tego, co napisali, jak tacy głupi. My z sieci tak banalnych błędów nie popełniamy. Nas nie wyrzucają z pracy, choć czasem ładujemy nawet w szefów. I to codziennie. Jest fajnie. Jest ciepło. Jest bezpiecznie. Witamy w świecie konformizmu.

Kamil Durczok"

Ten list nie może pozostać bez odpowiedzi, więc odpowiadam:

Pyszałkowaty, pewny siebie i śliczny Kamilu Durczoku, oraz inne durczoki patrzące na nas, co dzień z ekranów TVN, Polsat, a ostatnio i TVP. Epatujący swoim nazwiskiem, zaklinający mega-uśmiechem rzeczywistość i występujący pod znaną maską, bo niestety, twarzyczki ujawnionej kiedyś nad „brudnym stołem”, niewiele kto pamięta – dziękuję Ci za lekcję odwagi. Co dzień, skryty pod płaszczykiem ochronnym bogatego wydawcy i pod parasolem władzy, z którą się pieścisz, udowadniałeś jak można brawurowo szarżować medialnie gromiąc opozycję, przeczołgując nieżyjącego dzisiaj Prezydenta, a potem atakując modlące się pod Krzyżem starsze kobiety. Zaiste, czy jako celebryta chwalący się dziennikarską legitymacją zastanowiłeś się, ile są warte Twoje cwane, lecz płytkie analizy? Pomyślałeś, na ile zaparłeś się etyki Twojego zawodu i jak musiał zbrzydnąć społeczeństwu Twój rzekomy profesjonalizm, jeśli ja bloger (lub blogerka), internetowy amator, jestem tak bardzo czytany i stałem się dla Ciebie takim problemem, żeś łaskawie mnie zauważył? Ty masz czelność zarzucać mi ciepełko i konformizm? Nie podoba Ci się mój pseudonim, chroniący moją prywatność? A co z Bolesławem Prusem, Molierem czy Markiem Twainem – im też zarzucasz wygodnictwo? Nie porównuję się do nich (gdzie mi tam) ale tak jak i oni jestem osoba prywatną, wolno mi i mam jakieś swoje powody. I nic Ci do nich, bo w odróżnieniu od Ciebie nie czerpię kokosów z brylowania w mediach i nie stoi za mną wielki biznes, gotowy bronić do upadłego swoją złota kurę ze złotymi jajami. Nie mam jednak żadnych złudzeń, że jeśli moje analizy będą trafne i niebezpieczne dla tych, którym Ty jesteś użyteczny, których TY odwiedzasz na bankiecikach i przez których jesteś ceniony, to maja oni możliwości i aparat, by ustalić moje dane osobowe w ciągu 5 minut i tak mi dokopać, jak nie da rady dokopać żadnemu gwiazdorowi "Faktów". Pomimo tego, jednak, podejmuję to ryzyko, bo kocham swój Kraj i jeśli Ciebie nie stać w mainstreamie na prawdziwą odwagę, charakter i niezależność, to ktoś do cholery musi wykonywać Twoją robotę. Ktoś musi przygotowywać rzeczowe analizy, bezkompromisowo patrzeć na ręce władzy, ferować sprawiedliwe oceny i dbać, by staruszki nie były okradane przez swój Rząd we własnej Ojczyźnie. I jeszcze jedno Durczoku: a kiedy to ostatnio byłeś w sądzie i tłumaczyłeś się z tego, co powiedziałeś?
Witamy w Internecie ściemniactwo telewizyjne.


Łażący Łazarz


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mryski




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:29, 25 Sty 2011    Temat postu:

Jeżeli jeszcze jest ta wolność słowa, to podaję za Onet.pl

"Rzeczpospolita": Resort obrony zbierał haki, szukał kompromitujących faktów z życia części rodzin lotników, którzy zginęli w katastrofie wojskowego samolotu CASA - opowiadają świadkowie, do których dotarła gazeta.

W niedzielę minęła trzecia rocznica katastrofy w Mirosławcu (Zachodniopomorskie). Zginęło w niej 20 wojskowych, czteroosobowa załoga i 16 oficerów. Maszyną lecieli z Warszawy uczestnicy konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP - odnotowuje gazeta.

"Rz" dotarła do osób, które ujawniają działania podejmowane wobec rodzin ofiar wypadku CASY, w tym córki gen. Andrzejewskiego, dowódcy 1. Brygady Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. Chodziło o zmuszenie ich do milczenia. Nie tylko zbierano kompromitujące ich materiały, ale także zastanawiano się nad ich publikacją w tabloidach. Świadkowie twierdzą, iż próbowano zdyskredytować wizerunek tych rodzin, które krytykowały MON i Siły Powietrzne. Informacje te potwierdza e-mail pochodzący z resortu obrony - zaznacza gazeta.


Więcej szczegółów dziś na łamach "Rzeczpospolitej".


W mojej ocenie jest to bardzo prawdopodobne. Rzepa jest bardziej wiarygodna niz np. wybiórcza.
Sam fakt, że przez 3 lata nie zakończono sprawy, świadczy o braku dobrych intencji w MON. To, że Klich w mediach dalej bryluje, to tylko kwestia czasu. Jemu i Polsce Zbrojnej nie wierzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:10, 31 Sty 2011    Temat postu:

W tym samym czasie, gdy „publiczne” media nagłaśniają sukcesy rządu i „wielki spór” naszych tuzów ekonomii, rzeczywistość krzyczy na całe gardło. Czas wyłączyć TVP i poczytać Internet.


TUSK, BIELECKI I … BALCEROWICZ MUSZĄ ODEJŚĆ!


Rządząca kasta robi dzisiaj wszystko, by utrzymać zdobyty monopol władzy. Przychylne media narzucają fałszywy obraz rzeczywistości, w której w opozycji do Tuska stoi Komorowski, a adwersarzami w polityce gospodarczej Państwa są Jan Krzysztof Bielecki i Leszek Balcerowicz. Gdy władza bawi się w Davos, Polska z dnia na dzień traci płynność finansową, rosną koszty obsługi zadłużenia, wzrasta dług. Brakuje pieniędzy na drogi, kolej, emerytury, opiekę zdrowotną. Nie ulega żadnej wątpliwości, że po „Zielonej Wyspie” pozostanie ocean długów. Pozostaje pytanie: „Czy opozycja trzyma w zanadrzu wiarygodny plan naprawy państwa?”

Rzeczywistość i wirtualny świat wg mediów
Wizyta Komorowskiego, Rostowskiego Sikorskiego w Davos zakończyła się kompromitującym fiaskiem. Na konferencje prasowe Prezydenta Polski nie pofatygował się nikt poza Polakami. Można ją było równie dobrze zorganizować w Belwederze. Twierdzenia Rostowskiego o zainteresowaniu biznesu inwestycjami w Polsce były tyle żałosne co nie na czasie, bo kontrastowały z cenzurką wystawioną ministrowi finansów tego samego dnia przez Barclays Capital – rząd, wg Barclays Capital, nie ma wiarygodnych planów ograniczenia deficytu finansów publicznych. Polska może pójść śladem Grecji i Irlandii. Komorowski, poza odkrywczymi wypowiedziami dla polskich mediów, spotkał się z … prezydentem Azerbejdżanu. Drzwi na światowe salony zamknięto mu niedyplomatycznie przed nosem. Media tymczasem robią co mogą by sprzedać sukces tuzów Tuskowej ekipy na forum w Davos. Nikt nie zapyta, ile ta wycieczka kosztuje podatników. Nie doradzono Komorowskiemu, że wznoszenie toastów przed kamerą telewizyjną i prawienie banałów w oparach alkoholu nie przystoi głowie państwa.


Czytaj całość: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:25, 14 Lut 2011    Temat postu:

------------LIST POLSKICH INTERNAUTóW W SPRAWIE PUBLIKACJI JANA TOMASZA GROSSA DO INSTYTUTU PAMIęCI NARODOWEJ------------

Zwracamy się z apelem o podpisywanie Listu - petycji i rozpowszechnianie go w Internecie. List znajduje się na stronie:

http://www.petycjeonline.pl/petycja/list-polskic...

Korzystajcie z wszelkich możliwości nagłaśniania Listu na stronach społecznościowych, w tym z oferowanych na ww. stronie kodów i widgetów.

My, niżej podpisani, obywatele Rzeczypospolitej Polskiej domagamy się się od Instytutu Pamięci Narodowej zajęcia oficjalnego stanowiska w sprawie głośnych publikacji Jana Tomasza Grossa, a dotyczących stosunków polsko-żydowskich.

W duchu prawdy historycznej, zgodnie ze statutem IPN i prawem - Art. 1 Ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - dopominamy się szczegółowej weryfikacji wszelkich informacji podanych w ww. książkach.

Mając na uwadze konsekwencje społeczne, jakie powodują media, nagłaśniając treści zawarte w ww. tekstach, nalegamy na zbadanie wiarygodności tych przekazów. Postulujemy, by wyniki końcowych badań podano do wiadomości opinii publicznej, a także zamieszczono w specjalnym opracowaniu i wydano drukiem.

Jeśli w trakcie prac zostanie udokumentowane przez IPN złamanie prawa tzn.
Art. 54 lub Art. 55 ww. Ustawy przez Jana Tomasza Grossa lub inne osoby, wnioskujemy o podjęcia śledztwa w tych sprawach i skierowania ich na drogę sądową.

Niepoprawni! Do dzieła!
=======================
Nadarza się niecodzienna okazja, by społeczność niepoprawnych.pl pokazała na co ją stać. Wyrwijmy się na chwilę z młyna komentowania bieżących wydarzeń i poświęćmy ją wspólnemu dziełu.

Mamy pierwsze echo naszej akcji w "Rzeczypospolitej".
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak jedna jaskółka wiosny nie czyni.

Żeby osiągnąć założony cel w postaci tysięcy podpisów pod Listem-petycją, musimy razem nad tym pracować. Nie wystarczy bowiem złożenie podpisu. Tu trzeba włożyć dużo więcej wysiłku.

Dotrzeć do szerokiej publiki nie jest nam łatwo. Nie jesteśmy ani Agorą, ani ITI. Tylko przez popularyzację naszego apelu w Internecie mamy szansę zebrać znaczącą ilość podpisów.

Wykorzystujmy zatem każdą okazję i sposoby, by apel stał się w sieci widoczny - promujmy go na stronach społecznościowych i forach, wklejajmy linki i widgety na blogach i w komentarzach, wysyłajmy maile itp. Wspólnie wykonajmy dobrą robotę w imię prawdy i sprawiedliwości.

Redakcja
niepoprawni.pl

Redakcja Stowarzyszenia Pro Milito przyłączyła sie do protestu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dipol2016




Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:32, 15 Lut 2011    Temat postu:

julevin napisał:


Mamy pierwsze echo naszej akcji w "Rzeczypospolitej".
[link widoczny dla zalogowanych]
u


a co znajdujemy pod tym linkiem:

cyt:
"Bardzo nam przykro, ale nie znaleźliśmy strony której szukasz.

Sprawdź, czy wpisany przez Ciebie adres nie zawiera literówek
Możliwe, że strona, której szukasz została zaktualizowana, skasowana lub przeniesiona pod inny adres

Co teraz?

* Możesz wrócić na stronę główną rp.pl ,
* lub skorzystać z wyszukiwarki:

rp.pl
Euroadres Polska - portal biznesowy
+zaawansowane | pomoc " koniec cytatu.

Bez komentarza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:12, 16 Lut 2011    Temat postu:

Niestety. Ma Pan rację. "Nieznane siły" spowodowały trwałe usunięcie materiału be wiedzy autora.
Okazuje się, że temat wolności słowa zaczyna być trudna nawet w internecie.
Gdybym przypuszczał, to wkleiłbym na naszą witrynę.
Trzeba się do tego też przyzwyczajać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dipol2016




Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:02, 16 Lut 2011    Temat postu:

Treści niewygodne lub sprzeczne z założeniem rządzącego danym medium zawsze tak kończą. Ale żeby Rzepa to zdjęła trudno uwierzyć. No cóż chyba zmienia poglądy. Tylko patrzeć jak wyrzucą paru dziennikarzy, chyba że i oni, jak to jest obecnie w modzie, zmienią poglądy razem z swoimi szefami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jan Marten-Kuna




Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno-julianów

PostWysłany: Pią 14:00, 18 Lut 2011    Temat postu:

Kondycja państwa to kategoria, która zawsze była dla mnie ważnym przedmiotem analizy i oceny. Jestem Polakiem i chciałbym by moje państwo "rosło w siłę, a ludziom żyło się dostatnio". Mam pokorę do przestrzeni tematu, więc swoją wiedzę uzupełniam ocenami fachowców odpornych na polityczny koniunkturalizm. W Polsce media na codzień futrują nas informacjami, które skutecznie zamazują realny obraz sytuacji, mamy "lukier", ciągle rosnące słupki faworytów i trochę własnych obserwacji.
Jak wygląda Polska w ocenie zewnętrznych instytucji badawczych?
Prof. Krzysztof Rybiński, rektor Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej przytacza raport Doing Business, według którego Polska jest w siódmej dziesiątce ponad 180 krajów w tzw. wskaźniku jakości regulacji działalności bisnesu. Bank Światowy podaje inny, mniej znany w mediach ranking, obejmujący ponad 200 krajów, który dotyczy jakości państwa (można go znaleźć pod adresem: info.worldbank.org/governance/wgi/index.asp).
Ranking obejmuje lata 1996-2009 i sześć obszarów. Przedstawmy kilka z nich po krótce, Polska będzie porównywana do krajów naszego regionu.
Pierwsza kategoria - efektywność i jakość rządzenia, polityczna niezależność administracji publicznej, ocena procesu tworzenia polityki publicznej oraz wiarygodność rządowych planów. W 1996 r. Polska była w tej kategorii najwyżej ocenianym krajem, przed Węgrami, Czechami i Słowacją. Minęło 13 lat i w 2009 r. Polskę wyprzedziły niemal wszystkie państwa regionu, najwyższe miejsce zajmuje Estonia, która zbliża się do standardów europejskich. Polska jest obok Łotwy, a za nami tylko Bułgaria i Rumunia.
W drugiej kategorii - jakości regulacji (nigdy tu nie byliśmy prymusem), w 1996 r. wyprzedzaliśmy Słowację. Obecnie ranking otwiera Estonia, która pod względem jakości regulacji wyprzedza średnią dla starych członków UE. Słowacja jest przed Polską, za nami już tylko Bułgaria i Rumunia.
Trzecia kategoria dotyczy percepcji państwa prawa, jakości sądów, możliwości dochodzenia swych praw i należności. W 1996 r. byliśmy tu na trzecim miejscu, po Węgrzech i Czechach. Obecnie jesteśmy daleko w tyle za czołówka, prawie na równi z Rumunią i nieco przed ostatnią Bułgarią.
Jak z tego widać, mówiąc ogólnie, jesteśmy państwem źle rządzonym, cieszymy się co prawda wolnością i demokracją ale czy nie jest to iluzja?
Byliśmy i jesteśmy w czołówce w rankingu politycznej stabilności. Co ciekawe, ryzyko działania niekonstytucyjnego, przewrotów i aktów terroru jest w Polsce postrzegane jako mniejsze niż przeciętne w krajach UE. Czy aby ten wskaźnik nie popycha rządzących do takiej lekkomyślności w ich codziennym działaniu? Polacy już wielokrotnie pokazywali, że są granice, których przekroczenia nie zaakceptują.
Wg. powyższej analizy wynika, że w latach 1996-2009 wszystkie państwa naszego regionu dokonały postępu w efektywności rządzenia, niektóre nawet bardzo istotnego. Są dwa wyjątki. Na Węgrzech wskaźnik pozostał na podobnym poziomie, a w Polsce znacząco spadł.
Polska jest jedynym państwem regionu, w którym w latach 1996-2009 nastąpił znaczący spadek efektywności rządzenia!!!
Podobnie jest w kategorii państwo prawa, spadek zaufania do państwa prawa odnotowano tylko w Polsce i na Węgrzech.
W świetle tego jakże żałośnie wyglądają wypowiedzi, że jesteśmy jedynym państwem w UE, którego nie ogarnął kryzys, że dynamicznie rozwijamy gospodarkę itp dyrdymały. Nikogo nie powinien też dziwić chocholi taniec rządu Donalda Tuska wokół otwartych funduszy emetytalnych, które generalnie były złym pomysłem (z punktu widzenia interesów państwa), ale obecne działanie niczego na dłuższą metę nie załatwi. Trudno akceptować niczym nie uzasadnioną prywatyzację resztek majątku narodowego, w tym szczególnie "okruchów" po instytucjach finansowo-bankowych.
Niska efektywność i jakość rządzenia doprowadziła do zapaści w finansach publicznych, a niski poziom zaufania do państwa prawa powoduje, że politycy mogą ignorować i ignorują zawierane umowy społeczne.
Opisane wyżej tendencje w połączeniu z innymi znanymi faktami, patologii sektora publicznego, nieustannej biegunki legislacyjnej w Sejmie, prowadzą do wniosku, że państwo polskie znalazło się w poważnym kryzysie. Gospodarka jeszcze dźwiga chore państwo, ale ta choroba rozrasta się jak rak i wkrótce zadławi gospodarkę.
Niezbędna jest poważna, szybka i niestety długotrwała terapia. Mamy diagnozę, szukajmy dobrej terapii i "lekarzy", którzy potrafią sprostac wyzwaniu. Plasterek "zielona wyspa" nie wystarczy.
Pozdrawiam Kolegów . Jan Marten-Kuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podobin




Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 15:02, 18 Lut 2011    Temat postu:

Wielokrotnie na tym forum podkreślano, że prawdziwa wolność słowa funkcjonuje jeszcze na forum. Otóż śpieszę za redaktorem Stanisławem Michalkiewiczem donieść, że tak jak wszystko ma swój koniec, tak i wolność słowa w internecie zaczyna wchodzić w fazę końcową.
Zresztą zachęcam do lektury:

Właśnie dowiedzieliśmy się, że fundacja „Wiedza Lokalna”, w której uwili sobie gniazdeczko cwani naukowcy z Collegium Civitas oraz fundacja „Ocalenie”, w której ludzie dobrej woli pod pretekstem pomagania uchodźcom i imigrantom wyciągają pieniądze od różnych instytucji państwowych i samorządowych – otóż te fundacje opracowały projekt monitorowania Internetu pod kątem „mowy nienawiści”. Co to konkretnie oznacza – to zależy od humoru donosiciela, albo uznania prokuratora lub niezawisłego sądu. Mówiąc krótko – jak powiada profesor Bogusław Wolniewicz – jest to rodzaj tak zwanego „słowobija”, przy pomocy którego totalniacy w służbie Agencji Praw Podstawowych zamierzają wszystkich zakneblować. Jak wynika z entuzjastycznych informacji w „Gazecie Wyborczej”, akcja ma ruszyć już w tym tygodniu. W razie wykrycia „mowy nienawiści”, do administratorów stron internetowych będą kierowane poważne ostrzeżenia, a w „skrajnych przypadkach” – donosy do prokuratury. 4 marca w Warszawie ma się odbyć narada z udziałem pierwszorzędnych fachowców z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, kto wie, czy nie pamiętających jeszcze samego Stalina – no i oczywiście – organizacji „pozarządowych” w postaci stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita, w którym działają stalinowcy albo w pierwszym, albo w drugim, albo nawet w trzecim pokoleniu – bo w III Rzeczypospolitej dorasta już trzecie pokolenie stalinowców – również w ubeckich dynastiach. Obok Otwartej Rzeczypospolitej w naradzie weźmie udział Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, grupujące młodych prawników, którzy za pieniądze m.in. Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, pozostającej na kroplówce „finantropa”, czyli Jerzego Sorosa, będą zwalczali „nienawiść” tak samo, jak czekiści zwalczali kontrrewolucję.

Jak widzimy, podczas kiedy my zachodzimy w głowę, któż to w naszym nieszczęśliwym kraju wygra wybory i jaką koalicję zawiążą nasi Umiłowani Przywódcy - wszystko już zostało przewidziane, zaprojektowane, obsadzone właściwymi ludźmi, a nawet – jestem o tym przekonany – forsa też została rozdysponowana. Zanim tedy wrogowie „nienawiści” ostatecznie każdego obywatela w Polsce skutecznie zakneblują, zanim zaciągną go przed niezawisły sąd i zanim padnie salwa – niechże do tego czasu przynajmniej humory nam dopisują.


Możemy oczywiście nie wierzyć, ale często takie zapowiedzi urzeczywistniają się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> PRZECZYTANE W PRASIE I W INTRNECIE
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin