Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polityczny kalejdoskop tygodnia 2

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "VOX MILITARIS", OBRONNOŚĆ, POLITYKA, WOJSKO W KRAJU I NA ŚWIECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
waga




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:25, 06 Lip 2008    Temat postu: Polityczny kalejdoskop tygodnia 2

Polityczny kalejdoskop tygodnia 2

Mija kolejny tydzień totalnej wojny politycznej wszystkich przeciwko wszystkim, w polskim wydaniu. Wojny, bo jak widać coraz wyraźniej w 2005 roku skutecznie może nie do końca ucywilizowany ale spór polityczny zamieniono na wojenne działania polityczne, w których chcąc czy nie uczestniczą wszystkie podmioty sceny politycznej. Zakończenia tej wojny nie widać, ale zgodnie z zasadą zwycięzcą może być jeden. Na ten cały cyrk politycznych zmagań patrzy coraz bardziej wkurzony i zdziwiony obywatel, który najął panów polityków do rozwiązywania jego, obywatela problemów a nie wzajemnego publicznego wyrzynania się. Mija tydzień bogaty w wydarzenia z cyklu dalszego szargania wizerunku państwa.

Pan prezydent zachowując grację i delikatność słonia w składzie porcelany, obwieścił w dniu przyjęcia prezydencji przez Francję, że podpisywania traktatu nie będzie bo jest to BEZPRZEDMIOTOWE. Tym samym wbijając jak to określiła prasa zachodnia Sarkozemu nóż w plecy oraz wzbudzając entuzjazm eurosceptyków w Irlandii i nie tylko. Pytanie brzmi czyżby początek Europy dwóch prędkości? Tylko my raczej do sekcji kolei super szybkiej się nie zakwalifikujemy. Ciekawe co powie pan prezydent przyjaciołom na w Ukrainie i Gruzji zamykając swą wypowiedzią prawdopodobnie ich marsz do UE.

Dalsze perypetie pana prezydenta jedynie wymienię bez większego komentarza. Kolejne odmowy przyjęcia odznaczenia, jednoznaczne uznanie Wałęsy Bolkiem bez przedstawienia jak zwykle przekonywających dowodów. I w końcu wysłanie pani Fotygi do Ameryki bez uzgodnienia z rządem w chwili gdy ten dopinał negocjacje w sprawie tarczy z USA. Ten ostatni manewr się udał panu prezydentowi i negocjacje nie zostały zakończone sukcesem. I tu po półtora roku negocjacji pan prezydent oświadcza, że jest łaskawie gotów w nich pomóc rządowi. Trzeba mieć tupet, wpierw storpedować a później łaskawie zaoferować pomoc w naprawie.

Tak więc jak widać polski cyrk polityczny czuje się jak najlepiej, a pan prezydent robi wszystko z udziałem towarzyszy partyjnych aby było nam śmieszno i straszno.

Jednak radziłbym zwrócić uwagę na dwie moim zdaniem ważne informacje mijającego tygodnia jakoś bardzo przemilczane przez media:

Pierwsza zewnętrzna, dotycząca Bliskiego Wchodu mówiąca o cyt.

Amerykańskie Ministerstwo Obrony poważnie obawia się, że Izrael może przed końcem tego roku zaatakować z powietrza irańskie instalacje nuklearne, co miałoby ogromne, groźne konsekwencje dla USA i całego świata - podała telewizja ABC News.

Moim zdaniem to już sprawy poważne i bardzo groźne, dla Polski również. Ponieważ uważam, że Izrael posiada środki i systemy umożliwiające wykonanie takiego uderzenia. Konsekwencje takiego zdarzenia zaś trudne do oceny z racji niepewności reakcji zarówno Iranu jak Rosji i innych państw. W każdym bądź razie w ostateczności to w ich wyniku potężne nasilenie akcji terrorystycznych na obiekty amerykańskie i ich sojuszników, także i polskie. Ta sytuacja także świadczy o tym, że przekraczana jest właśnie linia zależności innych mocarstw nuklearnych od decyzji USA. Jak widać pozwolenie amerykanów może już nie być potrzebne czy wymagane.

Druga sprawa wewnętrzna, dotycząca PiSu i planów jego wodza Jarosława. Cyt za Dziennikiem

Prawo i Sprawiedliwość wspierało i będzie wspierać Kościół katolicki we wszystkich kwestiach, w których może on uzyskać poparcie ze strony państwa -zadeklarował przewodniczący tej partii Jarosław Kaczyński. Szef PiS gościł tego dnia w Sosnowcu i Będzinie (Śląskie)

Uważam, że tym wystąpieniem wódz Pis określił nową linię podziału społeczeństwa na przyszłe kampanie wyborcze do Europarlamentu i prezydencką. Ciekawe, że po tak jednoznacznie brzmiącym zaproszeniu Episkopatu do kolejnej wojny politycznej ten ostatni milczy zaskoczony, albo może liczący możliwe zyski czy straty. Co ciekawsze jak wynika z wypowiedzi wodza chciałby on teraz uczestniczyć w wyznaczaniu nowych obszarów ewangelizacji. Tak więc może być po takich zapowiedziach śmieszno ale chyba bardziej straszno no i na to by było bardziej bogato marna nadzieja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:11, 10 Lip 2008    Temat postu:

1. W kwestii ratyfikacji "Traktatu...", bracia Kaczyńscy zachowują się jak Lech Wałęsa - sa za, a nawet przeciw. Przecież wystarczyło, aby posłowie PiS zagłosowali jak jeden mąż przeciwko aktowi prawnemu, który zezwolił prezydentowi na ratyfikację "Traktatu...". I nie byłoby sprawy.
2. Powtórzę raz jeszcze - uważam, że p. Fotyga "odwaliła" robotę za pp. Tuska i Sikorskiego oraz zmusiła ich, do podjęcia jakiegokolwiek działania i jakichkolwiek decyzji.
3. Sojusze mamy jakie mamy - a Izrael już od dawna, uniezależnia się w procesie decyzyjnym od Stanów ("ogon macha psem" - to słowa profesora Pogonowskiego). Poprzednio również byliśmy zagrożeni uderzeniem jądrowym - tyle, że z zachodu; teraz ze wschodu. Taka to już cena odwrócenia sojuszy i kto coś kiedyś myslał i jak był szkolony, nie ma nic do rzeczy.
4. Religijność Jarosława Kaczyńskiego - środowiska katolicko-narodowe w nią nie uwierzą po tym, jak PiS storpedowało zmiany w ustawie, o ochronie życia poczętego.
5. I śmieszno i straszno - no bo tak jest. Prezydent i premier walczą o swój wizerunek wśród wyborców, chcąc przypisać sobie zasługi w rządzeniu krajem. Tyle, że prezydent wykazuje wiekszą aktywność, co zmusza premiera do kopiowania jego posunięć i mamy np. dwa takie same przedsięwzięcia (wizyty kolejnych wysłanników w USA), w sprawie "traczy antyrakietowej" - jedno prezydenta, drugie premiera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:05, 11 Lip 2008    Temat postu:

Pan Bronisław Wildstein przy pomocy tendencyjnie dobranych osób usiłował wczoraj zrealizować kolejny propagandowy spektakl dotyczący sytuacji w Wojsku Polski. O treści i tezie programu nie warto mówić. Oto, za pieniądze podatnika, byliśmy prze godzinę maltretowani przy pomocy dwóch generałów i dwóch panienek określających się jako dziennikarki opiniami, że w naszych siłach zbrojnych w dalszym ciągu krąży duch Lenina i GRU. Autor tego programu, jakby usiłował wylać na telewidzów swój wielki żal, bądź też zadawał pytanie, dlaczego do dnia dzisiejszego jeszcze tych pozostałości po poprzednim systemie fizycznie nie unicestwiono i nie zbudowano na gruzach, nowoczesnej armii pomysłu generałów Kozieja i Polki.

Gdzieś w Internecie na temat programów tego autora przeczytałem, że jest tp AMATORSTWO I BRAK GUSTU. Nie jestem specjalistą od kompleksowej oceny warsztatu, więc jedynie przedstawię swoje spostrzeżenia.
Po pierwsze z niesmakiem obserwuje, jak ataki na wojsko wespół z autorem przeprowadza uczestnik ostatniego zjazdu PZPR,/ kiedy to wyprowadzano sztandar tej partii/, strojący się w piórka opozycjonisty i usiłujący za wszelka cenę przekonać nas, abyśmy zapomnieli jego kompromitujące fakty z okresu służby wojskowej.
Po drugie uważam, że w problemach Wojska Polskiego z większą profesjonalnością mogą wypowiedzieć się inni młodzi oficerowie, niż książkowy generał, czy tez drugi, który z pozycji kompanii i batalionu ujrzał obszary strategii i geopolityki.
Po trzecie, do programu można było zaprosić panie, które pamiętają tamten czas nie poprzez pryzmat lalek, misiów i piaskownicy, ale autentycznie zajmowały się problemami społecznymi i politycznymi w tamtym okresie i niezależnie od propagandowych opcji, posiadają również własne odniesienia do tematu.

Nietrudno też zauważyć, że atak na byłe wojsko jest okazja do uderzenia w L. Wałęsę. Prowadzący redaktor i dwaj uczestniczący w tym spektaklu generałowie, nawet nie zdają sobie sprawy ze znaczącej roli, jaka odegrał ówczesny prezydent RP w tworzeniu nowych sił zbrojnych.

Nienawiść i chęć zemsty, jakie można było zaobserwować w wypowiedziach niektórych uczestników, a zwłaszcza akceptacja tezy o konieczności unicestwienia obecnej struktury sił zbrojnych i dopiero na ich gruzach budowy nowej obronności odbieram jako atak na polską rację stanu. Doszukiwanie się komunistycznej ideologii w dzisiejszych najwyższych sztabach naszego wojska jest przejawem wielkiej nieodpowiedzialności.

Jedyny jaskrawy punkt tego programu, jakim był niewątpliwie prof. Wieczorkiewicz, nie pozwala oceniać tego spektaklu inaczej, jak kolejne pogłębianie rowu, dzielące polskie społeczeństwo.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wolski




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 19:47, 11 Lip 2008    Temat postu:

W pełni zgadzam się z ocena i wnioskami zawartymi w poście "obserwatora"na temat programu " Cienie PRL-u "wyemitowanego w Programie I TV na temat WP.Wolski

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ANDRE54




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SULEJóWEK/OKUNIEW

PostWysłany: Pią 20:46, 11 Lip 2008    Temat postu:

Nawiązując do refleksji OBSERWATORA i WOLSKIEGO, zastanawiam się, czy Polak mieszkający w Izraelu mógłby publicznie podjąć tematy reformowania armii izraelskiej, którą tworzyli przecież nie apostołowie a m.in. komunistyczni oficerowie służący w Wojsku Polskim???
Nie wiem jakich upokorzeń od żołnierzy Wojska Polskiego musiał doznać Pan Bronisław W., skoro stoi mu solą w oku ta biedna technicznie, skłócona materialnie i politycznie nasza armia?
Wojsko Polskie było, jest i będzie bez względu na rządzące opcje polityczne jedynym gwarantem bezpieczeństwa i niepodległości Polski, bo żołnierzem się jest na całe życie, do tego zobowiązuje NAS (żołnierzy) zawsze przysięga wojskowa bez względu na jej słowa z PRL czy RP. Dlatego uważam, że Pan Bronisław W. ma wiele innych ciekawszych tematów redakcyjnych niż Wojsko Polskie.
Pozdrawiam wszystkich sympatyków "PRO MILITO" bez względu na okres służby wojskowej i sympatje polityczne. ANDRE54.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
waga




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:57, 11 Lip 2008    Temat postu:

Re do Ireneusza
Niech Ireneusz przyjmie i ruszy rozumem i pomyśli jak to jest, że pomimo zasady jednomyślności pozostałe państwa dalej procedują ratyfikację ( 22 państwa ratyfikowały) czy Ireneusz uważa te państwa za zbiorowiska ludzkie pozbawione rozumu? Niech Ireneusz może zacznie myśleć samodzielnie i odkładając instrukcje partyjne zastanowi się dlaczego to robią.
Sprawa druga a gdzie i kiedy to Ireneusz wdział radzieckie silosy na terytorium ówczesnego PRLu? Jak to Ireneusza szkolono? A coś o Jałcie to Ireneusz pamięta?
Sprawa trzecia, Oczywiście Ireneusz ma prawo dalej studiować dzieła Dmowskiego tylko niech Ireneusz raczy zauważyć że to początek XXI wieku a nie początek wieku XX tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podobin




Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 20:00, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Można powiedzieć, że nic się nie stało, więc po co tyle krzyku? Nie ma przecież żadnej wojny między PO i PSL. Nie będzie też żadnej wojny między koalicjantami i koniec koalicji, wbrew życzeniom opozycji jest bardzo daleki. I wcale nie chodzi tu o głowę ministra rolnictwa, bowiem jest to tylko i wyłącznie wewnętrzna sprawa PSL i kierownictwo tej partii zdecyduje, czy odwoływać ministra Sawickiego. A już z pewnością przyczyną odwołania ministra rolnictwa nie będzie stwierdzony nepotyzm w Agencji KRUS. Jest to bowiem wierzchołek góry lodowej problemu zatrudniania na państwowych posadach osób związanych z rządzącymi partiami. Gdyby w tej materii miało dojść do przestrzegania cywilizowanych norm w powierzaniu odpowiedzialnych stanowisk po każdych wygranych wyborach, oglądalibyśmy wielkie trzęsienie ziemi.

Ponadto w PSL od dawna była stosowana metoda dzielenia się powyborczymi łupami, czego nie zaprzecza nawet sam wicepremier Pawlak, dla którego zatrudnianie rodziny na państwowych posadach, nie jest niczym złym.

Jeżeli nie było niczym nadzwyczajnym, gdy obdarowywanie stanowiskami odbywało się w PSL w tym czasie, gdy ta partia była w koalicji z innymi partiami, to trudno zrozumieć ten krzyk medialny. Tym bardziej, że inne partie w swoim postępowaniu również nie mogą przysiąc, że nie stosowały nepotyzmu. Rozejrzyjmy się wokół nas i sami zobaczymy co się dzieje w tym względzie. Im niżej, tym lepiej to widać.
A przecież wszyscy wiemy i chcemy aby takie zapisy Konstytucji były przestrzegane:” zapewnienie rzetelności w działaniu instytucji i osób publicznych, opartej
na przestrzeganiu prawa i dobrych obyczajów oraz na odpowiednich kwalifikacjach
i osobistej uczciwości, bezwzględne zwalczanie lekceważenia
prawa i nadużywania władzy przez funkcjonariuszy publicznych
.”

Jednak dzisiaj dla politycznych elit, nie tyle jest ważne ile osób pójdzie na bruk, lub wyjedzie za granicę z chwilą upadku polskich stoczni.
Przemysł stoczniowy-chluba polskiego przemysłu w ciągu kilkunastu lat doprowadzono na skraj bankructwa. A przecież przed wyborami było jasne, że sprawa jest trudna i biorący władzę zdawali sobie sprawę z tego przed jakim zadanie stają. Kogo dzisiaj obchodzi, że przed Trybunałem Stanu stanie były minister, gdy 100 tys ludzi straci pracę.

Comiesięcznej przerwie wakacyjnej najważniejsze są spory polityczne. I w tym tkwi nieszczęście.

To wszystko dzieje się gdy na prowincji rozgrywają się tragedie i prym wiedzie bezprawie.

Cytat:
W Nysie od kilkunastu dni prowadzi protest głodowy Janusz Sanocki, człowiek, którego miałem okazję poznać jako pełnego pasji społecznika, obecnie dziennikarz lokalnej niezależnej gazety. Ta głodówka jest bezsilnym protestem wobec bezprawia, którego ofiarą padł sędziwy, bo już 92-letni, i schorowany weteran Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, a także sam Sanocki, gdy jako dziennikarz ośmielił się ująć za pokrzywdzonym. W największym skrócie: starszy pan podpisał akt notarialny sprzedaży należącego do niego mieszkania. Nabywca jednak nie zapłacił. Sprawa trafiła do sądu, który nakazał nabywcy wywiązanie się ze zobowiązań finansowych, i jednocześnie odrzucił jego wniosek o usunięcie z lokalu prawowitego właściciela - innymi słowy, jasno zdecydował, iż wobec nie wywiązania się z zapłaty, transakcja jest nieważna i mieszkanie nadal należy do starszego pana.

Cóż tam jednak znaczą na polskiej prowincji sądy, gdy ma się dobry układ. "Nabywca" najbezczelniej wdarł się do mieszkania, a raczej został do niego wprowadzony siłami mającej wyroki sądu gdzieś miejscowej policji, która potraktowała prawowitego właściciela w sposób, jakiego nie sposób nazwać inaczej, niż bestialstwem - można dziwić się, iż 92-latek tę interwencję nyskich "stróżów prawa" przeżył.

Gdy zaś w sukurs pokrzywdzonemu ruszyły "Nowiny Nyskie", redaktor Sanocki został wzięty pod buty przez miejscowy "aparat sprawiedliwości" - pod zarzutem naruszania tzw. miru domowego "nabywcy" (także miejscowa prokuratura wyrok sądu ma więc gdzieś), pobicia funkcjonariuszy na służbie etc.

Sanocki domaga się zbadania sprawy przez inną niż miejscowa prokuraturę, bo w uczciwość nyskiego "aparatu ścigania" nie wierzy za grosz. Zapewne słusznie. Podziela jego niewiarę Fundacja Helsińska, która wsparła go w obronie wyrzuconego przez policję z własnego mieszkania obywatela. Ale co znaczyć może jakaś tam fundacja wobec zgodnej współpracy w gangsterskim dziele miejscowego układu?
Dwie rzeczy są w tym szczególnie znamienne. Pierwsza - to kompletna obojętność, jaką wobec tego wstrząsającego draństwa wykazują się media. Zwis. Nic ciekawego, żaden tam news, niech się facet zagłodzi na śmierć, kogo obchodzą przekręty w jakiejś tam Nysie. Na litość Boską, chce mi się wołać do kolegów po fachu, co wy wyrabiacie?

Zawracacie milionom widzów, czytelników i słuchaczy de pajacowaniem Niesiołowskich i Palikotów, sejmowymi przepychankami, pierdołami, że ktoś tam coś powiedział o kimś - a wobec takiej sprawy nabieracie wody w usta? Kim wy jesteście, dziennikarzami, czy błaznami, w nastawionym wyłącznie na trzaskanie kasy medialnym cyrku?!
Druga - mówcie sobie co chcecie o Kaczorach, ale określając sposób rządzenia przez PO mianem "polityki transakcyjnej" mieli oni rację. Rząd Tuska/Pawlaka realizuje konsekwentnie zasadę nie zakłócania spokoju rozmaitym sitwom, układom, lobbies i mafiom. Niech robią co chcą, byli było cicho.

To niezbędny warunek owego "spokoju", owej "normalności", która stanowi trzon pijarowskiego przekazu rządów miłości. Nie tylko w Nysie ludzie o brudnych sumieniach potrafią dobrze odbierać płynące z Warszawy sygnały: skończyło się "antagonizowanie społeczeństwa" i "wieczne awantury", wróciła "normalność", możemy teraz robić co chcemy, nikt nie przeszkodzi i nikt się nie ujmie za ofiarami.
Obym był fałszywym prorokiem, ale obawiam się, że Nysa wyznacza właśnie kierunek, w którym posuwa się nasz poddany rządom miłości kraj
.źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

To wszystko na początku XXI wieku w środku Europy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Podobin




Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 8:45, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Po kilkunastu dniach ostrego protestu przeciw bezprawiu red. Sanocki zakończył protest głodowy.
Na adres Pro Milito został skierowany taki list:


Szanowny Panstwo!
W czwartek lekko zaslablem i pogotowie zabralo mnie do szpitala, gdzie "podkarmiono" mnie kilkoma kroplowkami. Na szcęście wszystko wrocilo do normy.
Wobec tego, że moj protest glodowy wyczerpal sie, a takze osiagnal to o co mi chodzilo, a mianowicie zeby sprawe postepowania nyskiej i opolskiej policji i prokuraury naglosnic, zeby nie dalo sie tego po raz kolejny zamilczec, w dniu dzisiejszym zakonczylem glodowke.
Serdecznie dziekuje wszystkim uczciwym dziennikarzom, ktorzy uczciwie zrealcjonowali problem o ktory protestowalem. Szczegolne podziekowania przekazuje p. Jackowi Karnowskiemu z "Panoramy", Rafałowi Ziemkiewiczowi (Rzeczpospolita), Markowi Świerczowi - 'Gazeta Opolska (Polska The Times"), dziennikarzom Polskiego Radia Opole, kolegom - dziennikarzom opolskiej prasy lokalnej, dziennikarozm opolskiego oddziału TVP, portalowi: [link widoczny dla zalogowanych] i w ogole wszystkim Przyjaciolom, ktorzy w róznych miejscach i w rózny sposób starali się przyjśc w sukurs sprawie o która walczyłem.
Walka trwa! dzisiaj powolalismy Komitet na rzecz Praworządnosci, ktory bedzie dokumentowac bezprawne dzialania prokuratorow, sedziow, policjantow i urzednikow roznych szczebli tolerowane przez "wymiar sprawiedliwosci". Bedziemy co kwartal publikowac raport, bedacy "CZarna ksiega polskiego wymiaru sprawiedliwosci". W najblizszym czasie zorganizujemy takze w Opolu konferencje poswiecona bezprawiu w sadach i prokuraturze.
Raz jeszcze wszsytkim serdecznie dziekuje w imieniu wlasnym i wszystkich, ktorych bronilismy
Janusz Sanocki

Życzymy zdrowia i wytrwałości w walce z panującym złem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:22, 19 Gru 2008    Temat postu:

W cieniu nadchodzącego kryzysu w sejmie trwają poszukiwania rezerw, których znalezienie z dnia na dzień staje się coraz trudniejsze. Od dawna trwały przygotowania do zajrzenia do kieszeni byłego aparatu represji. Dzisiejsza decyzja naszego parlamentu pozbawiająca w sposób zbiorowy wszystkie osoby pobierające renty i emerytury wymaga przemyślenia i odpowiedzenia sobie na wiele pytań.

Trzeba zapytać, dlaczego te emerytury nazywa się uprzywilejowanymi? Jeżeli bowiem będziemy dalej iść tym tropem, to w najbliższym czasie emerytury i renty wszystkich służb mundurowych pewna grupa parlamentarzystów oceni jako uprzywilejowane.

Można, bowiem zapytać, jakie przywileje są dostępne byłemu milicjantowi, który w pogoni za bandytą, ratując życie napadniętej osobie, po nieszczęśliwym postrzeleniu w latach 70-tych mając za sobą tylko 10 lat służby dla Polski, a przed sobą kilkadziesiąt lat życia na wózku, zostanie teraz potraktowany, jako przestępca i jego pobory renty zostaną kilkakrotnie zmniejszone.

Natychmiast odezwą się głosy, że chodzi o tych, co się znęcali nad opozycjonistami. Tak tylko, dlaczego wszystkich wrzucono do jednego worka i za takim rozwiązaniem optuje dzisiaj koalicja rządząca i opozycja?

W ciągu ostatnich kilkunastu latach nie zdołano znaleźć sposobu, aby oddzielić przestępców od porządnych obywateli. Trudno nie przypomnieć sobie lekarzy emerytów ze szpitali podległych ministrowi spraw wewnętrznych, którzy ratowali życie innym obywatelom/ być może i tym, którzy dzisiaj głosują za zabraniem im wypracowanych w milicyjnych szpitalach lekarzom /.

Niewątpliwie wkrótce będziemy świadkami, gdy złodzieje i inni przestępcy, będą mieć większe pobory emerytalne, niż ci, którzy ich ścigali.
Zawsze oczekiwałem, że z przeszłością rozliczymy się według obowiązującego prawa, a nie - zawartego w wytycznych szefów określonych partii politycznych.

Jeżeli nie szanuje się praw nabytych, to trudno oczekiwać ciągłości państwa. W każdym bowiem państwie są okresy lepsze i gorsze. Czy możemy wzorem bolszewików dążyć do unicestwienia wcześniej narodzonych w sposób zbiorowy? Każda wina powinna być rozpatrzona indywidualnie, natomiast wrzucanie wszystkich do jednego worka, jest swoistym odwetem w stosunku do wcześniej urodzonych i nie mieści się w rozwiązaniach współczesnych demokracji.

Trudno sobie w tym momencie nie zadać pytania, czy uchwalający taką ustawę nie liczą również na polityczne rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego, bowiem z prawnego punktu widzenia jest to jeden wielki knot prawny.

Ciekawe, jaki pogląd w tej sprawie będą wyrażać byli żołnierze WSW, wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, sądzę bowiem, że nie wszystkim udowodni się niegodne działania.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:24, 19 Gru 2008    Temat postu:

Dzisiaj nasz parlament dopuściłniebezpiecznego precedensu - zawiesił wykonywanie przez państwo zobowiazań, podjetych wobec własnych obywateli, a nawet więcej niz obywateli, bo funkcjonariuszy. No bo skoro można odebrać "przywileje emerytalne" ubekom (aha, co to takiego "przywilej emerytalny"?), to jutro można także odebrać je funkcjonariuszom ABW! A potem, to już poleci wg zasad "sprawiedliwości społeczne": władza odbierze w/w "przywileje" górnikom, hutnikom, kolejarzom, pielęgniarkom, itd. Jak powiedział lord Acton: "Nie ma takiej zbrodni, której nie popełniłby skądinąd liberalny i łagodny rząd, gdy zabraknie mu pieniędzy. Kto będzie chciał w takim państwie życ i pracować, kto bedzie chciał takiemu państwu słuzyć i go bronić? A moze naszym decydentom o to właśnie chodzi? Chociaż nie, po prostu zabrakło im pieniędzy...

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "VOX MILITARIS", OBRONNOŚĆ, POLITYKA, WOJSKO W KRAJU I NA ŚWIECIE
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin