Nasze Forum "VOX MILITARIS"

jabi

Wiem ze spotkań w Naszym środowisku, że wielu z NAS, po zakończeniu służby, pracy w WP spotkało się z szykanami, polegającymi na negatywnej kwalifikacji do pracy w cywilu tyko dlatego, że służyli, pracowali w wojsku. Pomimo istniejących aktów normatywnych, w/g których preferencje w zatrudnieniu na określonych stanowiskach w administracji państwowej, winni mieć żołnierze rezerwy oraz pracownicy wojska, sytuacja jest wręcz odwrotna. SŁUŻYŁEŚ - PRACOWAŁEŚ w wojsku I TO POWINNO CI WYSTARCZYĆ - CO TY OD NAS CHCESZ?. Stowarzyszenie nie może przejść nad tym do porządku dziennego !!! CHCEMY-MUSIMY i BĘDZIEMY TYM SIĘ ZAJMOWAĆ -NAPISZ

Krzych

Jednymi z celów Stowarzyszenia są:

- Wspieranie środowiska byłych wojskowych w obronie ich praw nabytych w okresie służby wojskowej i pracy, udzielanie im pomocy prawnej i materialnej.

- Upowszechnianie i obrona konstytucyjnych praw i wolności człowieka oraz swobód obywatelskich środowiska byłych wojskowych.

To prawda, może już czas aby Stowarzyszenie PROMILITO zgodnie ze swoimi celami zaczęło się interesować losami byłych żołnierzy WP ( żołnierze zawodowi, służby nadterminowej i kontraktowej oraz pracownikami wojska) którzy:
- zostali zwolnieni ze slużby wojskowej lub pracy niezgodnie z prawem;
- nie zostali pożegnani z traktowanym zwyczajowo ceremoniałem wojskowym, który jednak jest realizowany i jak można zaobserwować przy pożegnaniu kadry wyższego szczebla dowódczego.

Napewno wiele jest zdarzeń, które wartoby było ujawnić, aby pokazać obłudę i prawdziwą twarz armii, która często wybiórczo żegna żołnierzy dzieląc ich na tych dobrych i złych. Wszyscy poświęcaliśmy jej wiele, a ona nie chce o nas dbać, a nawet odwraca się plecami.

Spróbujmy i zgłaszajmy to do Stowarzyszenia.
Krzych

Master

Jakie to sa akty normatywne o preferencjach w zatrudnieniu na określonych stanowiskach w adm. państwowej?

jabi

Czy Miałeś problem? - czy Masz problem? Zgłoś go. Co do pozostałych kwestii prawnych = zobacz Statut Stowarzyszenia. Odpowiedź uzyskasz przy rozwiązywaniu Twojego problemu. Fora prawne to nie ten adres.

lepop

Będąc emerytem wojskowym chciałem zatrudnić się w MON. Musiałem spełnić wymagania formalne - spełniałem je. Ale oprócz tego musiałem przystąpić do egzaminu wymyślonego przez Departement Administracyjny.Zdawałem egzaminy z kilkunastoma młodymi ludźmi co praktycznie o wojsku nie mieli pojęcia.
Oczywiście nie przyjęto mnie do pracy twierdząc, że nie zdałem egzaminu. Służąc w wojsku prawie 30 lat, a ostatnio w IC MON (około 2 lata temu) a będąc w rezerwie zrobino ze mnie indolenta. Ci ludzie zapominają, że też kiedyś będą emerytami. Chcąc pracować w MON powinniśmy mieć priorytet.

Master

julevin

Warto wiedzieć, jak ten problem spostrzegaja politycy:Aleksander Szczygło, były minister obrony narodowej w rządzie PiS, twierdzi, że jeśli ktoś odchodzi z wojska, to znaczy, że służba w armii go nie interesuje.

– Gdy ktoś dostaje emeryturę wojskową, to zatrudnianie go na etacie cywilnym w wojsku powinno być wyjątkiem, a nie regułą – dodaje Szczygło.Problem reformy emerytalnej w armii to kwestia, która wraca co kilka lat. Niektórzy wojskowi i cywilni eksperci twierdzą, że nie wszyscy żołnierze powinni tak szybko dostawać uprawnienia emerytalne. – Należą się one komandosom czy pilotom. Ale czy sztabowcom? – pyta były pracownik MON.

Prawda, że to jest ciekawe podejście. Zwłaszcza, jeżeli ustawa sejmowa nakazuje czynić to jako obowiazek.

Janusz Zemke z LiD, szef Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, twierdzi, że takiej praktyki nie wytrzyma budżet resortu obrony.

– Są oczywiście przypadki uzasadnione, kiedy armia zatrudnia emerytowanych wojskowych fachowców w różnych dziedzinach, ale czasem armia za tę samą pracę płaci półtora raza – mówi Zemke. Dodaje, że resort obrony powinien dokładnie przeanalizować skalę tego zjawiska i opracować system, by w ten sposób pieniądze nie wyciekały z budżetu MON.

Jednym słowem wszyscy są przeciwni.Dzieje sie to dlatego, że na poziom wojskowych emerytur nasi rodzimi politycy ciągle patrza przez pryzmat emerytury generała Jaruzelskiego i Kiszczaka, a ponadtoten fakt wykorzystywany jest w medialnej propagandzie przeciwko emerytom wojskowym.