Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Twoje prawa jako konsumenta

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "MIĘDZY NAMI EMERYTAMI"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:56, 20 Sty 2009    Temat postu: Twoje prawa jako konsumenta

OPINIA PRAWNA W PRZEDMIOCIE KONSEKWENCJI ODSTĄPIENIA OD UMOWY ZAWARTEJ NA ODLEGŁOŚĆ PRZEZ KONSUMENTA



Zakresem opiniowanego zagadnienia jest określenie dopuszczalnego zużycia komputera typu laptop lub telefonu komórkowego po odstąpieniu przez konsumenta w ciągu 10 dni od umowy sprzedaży zawartej na odległość w świetle ustawy z dnia 2 marca 2000 roku o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271, ze zm.) i relacji tej regulacji do ogólnych zasad zawartych w tej materii w Kodeksie Cywilnym.

Stan faktyczny:

Osoba będąca konsumentem w rozumieniu art. 221 kc zawarła z przedsiębiorcą umowę sprzedaży na odległość - komputera typu laptop lub telefonu komórkowego. Przedmiot sprzedaży uznała jednak za nieprzydatny dla siebie i dlatego postanowiła skorzystać z prawa odstąpienia od umowy sprzedaży.

Pytania:

Na tle tego stanu faktycznego powstały następujące pytania prawne:

- Jakie są skutki prawne niezachowania przez konsumenta terminu 14 dni określonego w art. 7 ust. 3 ustawy wymienionej wyżej do zwrotu przedmiotu sprzedaży?

Zgodnie z art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 02 marca 2000 roku o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271, ze zm.), w przypadku odstąpienia od umowy przez konsumenta, zobowiązany jest on do zwrotu przedmiotu sprzedaży niezwłocznie, nie wcześniej jednak niż w terminie 14 dni od dnia skutecznego odstąpienia od umowy, czyli otrzymania przez przedsiębiorcę oświadczenia konsumenta o odstąpieniu od umowy w trybie art. 7 ust. 1 tej ustawy. Bezspornym jest, iż termin ten należy traktować jako zachowany w sytuacji, gdy konsument zwróci osobiście przedsiębiorcy przedmiot sprzedaży, jak także zgodnie z regułami ogólnymi, gdy przedmiot ten zostanie nadany przesyłką pocztową w polskiej placówce pocztowej. Z chwilą zaś dochowania tego terminu, na przedsiębiorcę przechodzi ewentualne ryzyko uszkodzenia, zniszczenia, czy utraty rzeczy. Jeżeli zaś termin ten nie zostanie zachowany, ryzyko to powinno obciążać Należy zwrócić uwagę, iż odstąpienie od umowy niweczy skutki jej zawarcia, to jest należy ją traktować w taki sposób, jak gdyby nigdy nie została ona zawarta, co powszechnie przyjmuje się w piśmiennictwie. W literaturze przedwojennej spostrzec można jednak było poglądy odmienne, np. R.Longschamps de Berier „Polskie prawo cywilne, T. II, Zobowiazania, Lwów 1939, s. 182, gdzie dopuszczano odstąpienie od umowy ze skutkiem ex nunc w odniesieniu do umowy o charakterze ciągłym. Zatem nie jest trafne poszukiwanie źródła ewentualnej odpowiedzialności konsumenta z tytułu niezachowania wskazanego wyżej terminu zwrotu przedmiotu sprzedaży na gruncie stosunków umownych. Niewątpliwie, bowiem uprawnienie do odstąpienia i zarazem obowiązek zwrotu przedmiotu sprzedaży związane są z tym, iż uprzednio została zawarta umowa, jednakże odstąpienie od niej powoduje eliminację skutków jej zawarcia i sprawia, iż musi ona być traktowana jako w ogóle nie zawarta. Tym samym, nie jest możliwym przyjęcie, iż jakiekolwiek konsekwencje prawne odstąpienia od umowy powstają na tle stosunku umownego, który nie istnieje. Co istotne w treści art. 7 ust. 3 opisanej ustawy występuje zastrzeżenie, iż konsument zwolniony jest z wszelkich zobowiązań. Jawi się, zatem pytanie, czy należy pojmować ochronę konsumenta w tym przypadku jako absolutną i ów zastrzeżenie rozumieć jako zwolnienie konsumenta z wszelkich zobowiązań, nie tylko tych, które wiążą się z realizacją uprzednio zawartej umowy, ale także tych, które wynikają w związku z odstąpieniem od umowy. Przyjęcie takiego rozwiązania wydaje się być jednak niesłuszne z uwagi na możliwość wystąpienia licznych przypadków nadużycia tak pojmowanego prawa konsumenta np. w przypadku zniszczenia przedmiotu sprzedaży z winy umyślnej. Pomimo to w doktrynie powstał odnoszący się chociażby do kosztów zwrotu przedmiotu sprzedaży, a ściślej rzecz ujmując, co do tego kto ma ponosić te koszty. Przedstawiciele pierwszego poglądu, który opowiada się za poniesieniem tych kosztów przez konsumenta, wywodzą swoje przekonanie z art. 12 ust. 4 a contrario, czyli przyjmują, że skoro przedsiębiorca zwalania się z zobowiązania poprzez spełnienie świadczenia wzajemnego, a konsument wówczas odstępuje od umowy na zasadach wymienionych w art. 7, to zwrot świadczenia następuje wówczas na koszt przedsiębiorcy, co oznacza, iż w każdym innym przypadku zwrot przedmiotu sprzedaży ma następować na koszt konsumenta (zwolennikami tego stanowiska są M. Jagielska „Umowy poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość”, Monitor Prawniczy 2000, Nr 9, poz. 563 oraz K. Szczygielska „Odstąpienie od umowy zawartej na odległość w prawie niemieckim i polskim” Kwartalnik prawa prywatnego z 2003 roku, z. 2, s. 419). Z kolei odwołując się do poglądu drugiego należy zauważyć, iż podstaw obciążenia wyłącznie przedsiębiorcy kosztami zwrotu rzeczy dopatruje się w celu regulacji jakim jest szczególna ochrona praw konsumenta oraz w charakterze umowy zawieranej poza lokalem przedsiębiorstwa, który przemawia za tym, iż ryzyko odstąpienia od umowy winno obciążać przedsiębiorcę, naturalnie w sytuacji gdy konsument zachowa 10-dniowy termin do odstąpienia od umowy (tak np. E. Łętowska „Ochrona niektórych praw konsumentów”, Komentarz, Warszawa 2001, s. 37). Powyższy pogląd dominuje w doktrynie.

Odnosząc się jednak do meritum zagadnienia, czyli kwestii konsekwencji prawnych niezachowania przez konsumenta terminu zwrotu przedmiotu sprzedaży i ewentualnych rozliczeń powstałych na tym tle, należy uznać, iż owszem literalna wykładnia przepisu art. 7 ust. 3, prowadzi do wniosku, iż konsument byłby zwolniony z jakichkolwiek zobowiązań, czy to wynikających z umowy, czy powstałych w związku z odstąpieniem od niej, jeżeli skutecznie odstąpi od umowy. W mojej ocenie jednak rację należy przyznać tym poglądom, które opowiadają się za przyjęciem, iż konsument wprawdzie jest zwolniony z zobowiązań, ale tylko tych, które powstały w wyniku uprzedniego zawarcia umowy. Oznacza to, iż może on domagać się zwrotu tego co już uiścił tytułem sprzedaży na rzecz przedsiębiorcy i nie jest zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy jeżeli skutecznie odstąpił on od umowy, jednakże nie oznacza to całkowitego zwolnienia go z zobowiązania w przypadku jeżeli nie zachowa on ustawowego terminu 14 dni zwrotu przedmiotu sprzedaży, czy też tych zobowiązań, które wynikają z uszkodzenia, czy zniszczenia przedmiotu sprzedaży, czy też doprowadzi do powstania kosztów używania tej rzeczy w granicach przekraczających zakres zwykłego zarządu przedmiotem sprzedaży (tak np. E. Łętowska „Prawo umów konsumenckich”, Warszawa 2002, s. 268, która posługuje się przypadkiem zakupu telefonu a następnie wykonania z tego telefonu rozmów, gdzie rachunek za połączenia nie będzie obciążał przedsiębiorcę, lecz właśnie konsumenta, zwłaszcza w sytuacji gdy zawarł on umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych z osoba trzecią. ). Z drugiej jednak strony ta sama autorka postuluje przyjęcie poglądu, iż jedynym obowiązkiem, który obciąża konsumenta jest zwrot przedmiotu sprzedaży, co eliminuje nawet ewentualną jego odpowiedzialność w granicach bezpodstawnego wzbogacenia. Należy także zwrócić uwagę, iż konsument jest uprawniony do korzystania z rzeczy w terminie przewidzianym dla odstąpienia od umowy, lecz jedynie w granicach zwykłego zarządu. W tej kwestii zaś odpowiedzi należałoby poszukiwać w regulacjach odnoszących się właśnie do zwykłego zarządu (zarząd majątkiem wspólnym małżonków, współwłasność). Tutaj zaś dominuje pogląd, iż używaniem w granicach zwykłego zarządu jest takie korzystanie, które mają na celu utrzymanie rzeczy w stanie niezmienionym oraz zarządzenie nią w celu umożliwienia dalszego z niej korzystania zgodnie z jej przeznaczeniem i pobierania z niej pożytków (np. Z.K. Nowakowski „System prawa cywilnego” T II „Własność i inne prawa rzeczowe, Ossolinemum, 1977, s. 412) Wszelkie zaś czynności, które polegały będą na przekroczeniu tej granicy i będą powodowały zmianę przedmiotu sprzedaży w stosunku do chwili jej otrzymania, obciążać będą konsumenta, który właśnie z wyjątkiem zmian wynikających ze zwykłego zarządu, zobowiązany jest do jej zwrotu w stanie niezmienionym. Jeżeli natomiast konsument doprowadzi do zmiany przedmiotu sprzedaży, która nie będzie wynikała z czynności zwykłego zarządu, wówczas słusznym wydaje się pogląd, iż jest on zobowiązany do przywrócenia stanu poprzedniego. Należy rozróżnić dwa przypadki, a więc sytuację, gdy do uszkodzenia, czy zniszczenia przedmiotu sprzedaży dochodzi przed upływem terminu do odstąpienia od umowy, jak także już po jego upływie. W okresie biegu terminu do odstąpienia od umowy konsument jest właścicielem rzeczy i teoretycznie może ją nawet całkowicie zużyć. Jednakże należy przyjąć, iż jeżeli został on prawidłowo pouczony o prawie odstąpienia od umowy, przed upływem terminu do odstąpienia winien on liczyć się z tym, iż w przypadku realizacji uprawnienia, będzie on zobowiązany do zwrotu przedmiotu sprzedaży w stanie niezmienionym, a więc skłaniać się tutaj należy ku odpowiedzialności odszkodowawczej osoby zobowiązanej do zwrotu (tak. np. W. Czachórski „Zobowiązania, zarys wykładu”, Warszawa 1995 roku s.130). Pojawia się natomiast problem z podstawą prawną takiego roszczenia. Niewątpliwie bowiem ustawę konsumencką należy traktować jako lex specialis w stosunku do Kodeksu Cywilnego. Należy jednak zauważyć, iż jeżeli regulacje ogólne nie regulują danej kwestii, odwołać się należy do przepisów ogólnych. Wobec powyższego skoro, jak wskazałem wcześniej, nie jest słusznym przyjęcie poglądu, iż konsument zwolniony jest z jakiejkolwiek odpowiedzialności, zaś uregulowania kwestii związanych z tą odpowiedzialnością próżno jest poszukiwać w ustawie konsumenckiej, stanowiącej, co wskazałem wyżej lex specialis w stosunku do Kodeksu Cywilnego, odwołać się należy do zasad odstępowania od umów wzajemnych. Słusznym zatem wydaje się odwołanie się do art. 494 kc, zgodnie z którym w przypadku odstąpienia od umowy wzajemnej, którą jest niewątpliwie sprzedaż, strony zobowiązane są do zwrotu wszystkiego co otrzymały w związku z wykonaniem umowy oraz do naprawienia szkody wynikłej z tytułu niewykonania, czy tez nienależytego wykonania zobowiązania. Wówczas należałoby przyjąć, iż podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej konsumenta byłby właśnie art. 494 kc z związku z art. 7 ust. 3, a więc ograniczeniem odpowiedzialności konsumenta do przypadków niezachowania terminu do zwrotu przedmiotu sprzedaży oraz zniszczenia, uszkodzenia, czy utraty rzeczy wskutek używania, które przekroczyło granice zwykłego zarządu. Pogląd ten ma jednak swoich przeciwników, którzy przyjmują, iż uregulowania art. 7 ustawy konsumenckiej w ogóle wyłączają możliwość stosowania art. 494, zgodnie z zasadą lex specialis derogat legi generali (tak W. Kocot „Nowe zasady zawierania i wykonywania umów z udziałem konsumentów” Przegląd Prawa Handlowego, 2000, nr 11, s. 50). Przeciwnicy opowiadają się za stosowaniem do odpowiedzialności konsumenta za niezachowanie terminu zwrotu, czy też uszkodzenia, czy zniszczenie, czy utratę rzeczy wynikłą z używania przedmiotu sprzedaży z przekroczeniem granic zwykłego zarządu, w granicach bezpodstawnego wzbogacenia. Jednym słowem według tego poglądu konsument w przypadku zużycia rzeczy z przekroczeniem granic zwykłego zarządu byłby zobowiązany do zwrotu równowartości rzeczy, zaś w przypadku jej uszkodzenia, zapłaty stosownej kwoty adekwatnej do stopnia uszkodzenia, jak także sumy, którą zyskał w związku z korzystaniem z rzeczy po terminie, w którym był obowiązany do jej zwrotu, zaś zwrócił rzecz już po tym terminie (należy tutaj najprawdopodobniej rozumieć rynkowy czynsz najmu takiego przedmiotu sprzedaży, który musiałby uiścić w wykonaniu umowy najmu, albowiem o taką kwotę de facto jest wzbogacony, gdyż nie musiał jej uiszczać). Wedle tego poglądu także w sytuacji gdyby zniszczenie, czy też uszkodzenie rzeczy nastąpiło w ramach zwykłego zarządu, konsument zwolniony byłby z wszelkiej odpowiedzialności.

W praktyce obrotu gospodarczego, w mojej ocenie jednak pogląd o tym, iż regulacja art. 7 ust. 3 ustawy całkowicie wyłącza zastosowanie przepisów Kodeksu Cywilnego o umowach wzajemnych, a w szczególności art. 494 kc, zgodnie z zasadą lex specialis derogat legi generali, gdyż art. 7 ust. 3 stanowi kompleksową i całkowitą regulację odstąpienia od umowy i wszelkich konsekwencji tego odstąpienia, jak także klauzulę, iż konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań w przypadku odstąpienia od umowy, jest niesłuszny. Niewątpliwie oba przytoczone przepisy regulują odstąpienie od umowy wzajemnej. Niewątpliwie oba przepisy regulują także kwestię przyczyn odstąpienia od umowy wzajemnej. Jedynym jednak, co reguluje odmiennie art. 7 ust. 3 ustawy konsumenckiej, zaś w ogóle nie stanowi o tym art. 494 kc jest kwestia terminu zwrotu przedmiotu umowy i dopuszczalność jej zużycia w granicach zwykłego zarządu przez konsumenta, wyłączenie zobowiązania konsumenta, lecz jedynie z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z przedmiotu sprzedaży, z tytułu kosztów dozwolonego zużycia w terminie, w jakim miał on czas na odstąpienie od umowy (art. 7 ust. 1) oraz kwestię obciążenia przedsiębiorcy kosztami zwrotu przedmiotu sprzedaży. Jednocześnie, co jest bezsporne, norma art. 7 ust. 3 ustawy konsumenckiej nakłada na konsumenta obowiązki zwrotu przedmiotu sprzedaży w terminie oraz używania go w taki sposób, aby jego ewentualne zużycie mieściło się w granicach zużycia wyznaczonego zwykłym zarządem. Skoro zaś, jest tak, oznacza, iż zachowanie konsumenta polegające na niezachowaniu terminu zwrotu przedmiotu sprzedaży oraz na jego zużyciu ponad granice wyznaczone zwykłym zarządem w czasie, w którym miał on podjąć decyzję o ewentualnym odstąpieniu od umowy (10 dni z art. 7 ust. 1), należy uznać za zachowanie bezprawne. Konsekwencja zaś tej bezprawności w mojej ocenie nie została uregulowana w art. 7 ust. 3 i nie można odnosić do niej zwrotu „jest zwolniony z wszelkich zobowiązań”, gdyż w mojej ocenie należy go odnieść jedynie do sytuacji zachowań odbywających się w granicach wyznaczonych art. 7 ust. 3 w związku z art. 7 ust. 1, nie zaś do tych sytuacji, które w tych granicach się nie mieszczą. Zatem w mojej ocenie, art. 7 ust. 3 nie reguluje kwestii odpowiedzialności konsumenta za przekroczenie terminu 14 dni, za zaniechanie zwrotu rzeczy w ogóle, czy za zużycie przekraczające granice zwykłego zarządu. W tym celu, moim zdaniem należy posłużyć się nie konstrukcją bezpodstawnego wzbogacenia, lecz zastosować tutaj zdanie 2 art. 494 kc odnoszące się do odpowiedzialności odszkodowawczej w granicach wyznaczonych art. 361 – 363 kc. Należy także zauważyć, iż pozornie można dopatrywać się w takiej sytuacji zbiegu podstaw odpowiedzialności art. 415 kc właśnie z art. 494 kc, co sugeruje bezprawność zachowania się konsumenta w sytuacjach opisanych powyżej. Pozorność wynika jednak z tego, iż poza bezprawnością, niewątpliwie zachodzi tutaj sytuacja, którą wiązać należy z przekroczeniem uprawnień konsumenta ściśle wynikających z odstąpienia od umowy. Zatem w mojej ocenie, pozwala to na umiejscowienie podstawy odpowiedzialności konsumenta za niezachowanie terminu zwrotu rzeczy, zaniechanie zwrotu rzeczy oraz przekroczenie granic dopuszczalnego zużycia w art. 494 kc.

Zastrzec także należy, iż możliwym jest także przyjęcie poglądu, że jeżeli przepisany termin do zwrotu przedmiotu sprzedaży nie zostanie zachowany, ryzyko zniszczenia, uszkodzenia, czy utraty przedmiotu sprzedaży, obciąża konsumenta. Powyższe jednak pozostawałoby w kolizji z zasadami szczególnej ochrony konsumenta oraz dopuszczalnością używania przedmiotu sprzedaży w granicach zwykłego zarządu i jako takie mogłoby spotkać się z dezaprobatą. Podążając jednak za poglądem, zgodnie z którym zużycie przedmiotu sprzedaży w granicach zwykłego zarządu dopuszczalne jest jedynie w okresie, w którym konsument może podjąć decyzję i odstąpić od umowy, należy uznać, iż wszelkie używanie przedmiotu sprzedaży po tym terminie będzie nosiło cechę bezprawności i wiązało się z odpowiedzialnością konsumenta na zasadzie art. 494 kc in fine, nie tylko z tytułu samego przekroczenia terminu, ale z tytułu owego bezprawnego zużycia, uszkodzenia, zniszczenia, utraty rzeczy.

Reasumując powyższe rozważania, w mojej ocenie przekroczenie terminu zwrotu przedmiotu sprzedaży przez konsumenta wiąże się z jego odpowiedzialnością odszkodowawczą na zasadzie art. 494 kc w zakresie nieuregulowanym art. 7 ust. 3 ustawy konsumenckiej.









- Jakie są granice dopuszczalnego zużycia zwracanego przez konsumenta towaru oraz konsekwencje prawne dokonania przez konsumenta zwrotu towaru przekraczającego dopuszczalne zużycie (określenie granic zwykłego zarządu)?

Zgodnie z art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 02 marca 2000 roku o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271, ze zm.), jeżeli konsument korzysta ze swojego prawa odstąpienia od umowy sprzedaży, jest zobowiązany do zwrotu przedmiotu sprzedaży w stanie niezmienionym chyba, że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Oznacza to, na co wskazywałem już wyżej, iż konsument jest uprawniony do korzystania z przedmiotu sprzedaży w granicach zwykłego zarządu. Pojęcie zwykłego zarządu zostało uregulowane w odniesieniu do zarządu majątkiem wspólnym małżonków oraz w odniesieniu do współwłasności oraz zarządu majątkiem wspólników w spółce cywilnej, toteż właśnie w tych regulacjach należy dopatrywać się rozstrzygnięcia jednocześnie jakie używanie jest używaniem w granicach zwykłego zarządu. Tutaj zaś dominuje pogląd, iż używaniem w granicach zwykłego zarządu jest takie korzystanie, które mają na celu utrzymanie rzeczy w stanie niezmienionym oraz zarządzenie nią w celu umożliwienia dalszego z niej korzystania zgodnie z jej przeznaczeniem i pobierania z niej pożytków (np. Z.K. Nowakowski „System prawa cywilnego” T II „Własność i inne prawa rzeczowe, Ossolinemum, 1977, s. 412) Wszelkie zaś czynności, które polegały będą na przekroczeniu tej granicy i będą powodowały zmianę przedmiotu sprzedaży w stosunku do chwili jej otrzymania, obciążać będą konsumenta, który właśnie z wyjątkiem zmian wynikających ze zwykłego zarządu, zobowiązany jest do jej zwrotu w stanie niezmienionym. Jeżeli natomiast konsument doprowadzi do zmiany przedmiotu sprzedaży, która nie będzie wynikała z czynności zwykłego zarządu, wówczas słusznym wydaje się pogląd, iż jest on zobowiązany do przywrócenia stanu poprzedniego. Zgodnie z tym, co przytoczyłem powyżej używanie w granicach zwykłego zarządu i związana z tym zmiana przedmiotu sprzedaży w stosunku do chwili odebrania go od przedsiębiorcy, dopuszczalne jest wyłącznie w okresie, w którym konsument jest uprawniony do podjęcia decyzji o tym, czy skutecznie odstępuje od umowy, czy też nie. Po upływie zaś tego terminu, jeżeli od umowy skutecznie nie odstąpił, jest on już tylko zobowiązany do zwrotu przedmiotu sprzedaży w terminie 14 dni od dnia dotarcia do przedsiębiorcy oświadczenia o odstąpieniu od umowy.

Reasumując, konsument jest uprawniony stosownie do art. 7 ust. 3 ustawy konsumenckiej do dokonania zmian w przedmiocie sprzedaży w granicach zwykłego zarządu w terminie 10 dni od daty zawarcia umowy sprzedaży, w którym to jest on uprawniony do odstąpienia od umowy i jedynie li tylko w takim stopniu, gdzie zmiana wynikała będzie z konieczności czy to zachowania przedmiotu sprzedaży, jego zabezpieczenia przed uszkodzeniem, zniszczeniem, utratą, zachowania lub zabezpieczenia jego użyteczności, wartości oraz korzystania zgodnie z przeznaczeniem, a więc celem, dla którego został on wytworzony (podobnie Sąd Apelacyjny w Krakowie, wyrok z dnia 8 października 2002 roku w sprawie I ACa 754/02, publ. TPP 2004/3-4/121, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2002 roku, III CZP 18/02, publ. OSNC 2003/2/18 z glosą M. Uliasza publ. OSNC 2003/7-8/94)

- Jakie są konsekwencje dla konsumenta (ewentualne roszczenia przedsiębiorcy) w przypadku jeżeli konsument zwróci sprzedawcy przedmiot sprzedaży w stanie przekraczającym granice dopuszczalnego zużycia.


Jak podkreślałem już powyżej, konsument jest zobowiązany na mocy art. 7 ust. 3 cytowanej ustawy konsumenckiej, do tego aby zwrócić sprzedawcy (przedsiębiorcy) przedmiot sprzedaży w stanie niezmienionym, chyba, że zmiana była konieczna w ramach zwykłego zarządu pojmowanego jak powyżej. Użycie przez ustawodawcę zwrotu „chyba, że” oznacza przeniesienie ciężaru dowodu (art. 6 kc) na konsumenta co do okoliczności, iż po pierwsze zmiana była konieczna, a po drugie, iż konieczność zmiany wynikała ze zwykłego zarządu. Jak już szeroko opisywałem wyżej, istnieje w kwestii odpowiedzialności konsumenta za przekroczenie tych granic znaczna rozbieżność w poglądach doktryny. Część autorów jest zwolennikami koncepcji, iż użycie także w art. 7 ust. 3 zwrotu „konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań”, w ogóle eliminuje odpowiedzialność odszkodowawczą konsumenta. Także Ci autorzy podkreślają, iż przepis art. 7 ust. 3 jako szczególny całkowicie wyłącza zastosowanie art. 494 kc, który to konstruuje ogólne konsekwencje i skutki prawne odstąpienia od umowy. Dodatkowo podkreślają, iż przemawia za takim poglądem szczególność obrotu konsumenta i związana z tym jego uprzywilejowana pozycja charakteryzująca się jego szczególną ochroną prawną. Jak ustaliliśmy jednak wyżej zwrot: „zwolniony z wszelkich zobowiązań” należy rozumieć w ten sposób, iż zwalania od konsumenta z tych zobowiązań, które powstałyby na tle podejmowania przez niego zachowań zgodnych z art. 7 ust. 3, a więc oznacza, iż nie ma on obowiązku wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy zarówno w terminie, gdy możliwość odstąpienia od umowy, jak także po tym terminie aż do chwili zwrotu przedmiotu sprzedaży, przysługuje mu możliwość żądania zwrotu ceny jeżeli ją uiścił, części ceny jeżeli uiścił ją jedynie częściowo, nie ponosi on kosztów zwrotu przedmiotu sprzedaży, a w przypadku poniesienia przysługuje mu roszczenie o ich zwrot, nie ponosi on kosztów zużycia rzeczy w stanie zmienionym gdy wynika to z konieczności zwykłego zarządu oraz, iż od dnia zwrotu przedmiotu sprzedaży, czy to osobiście, czy to też nadania przesyłką poleconą, zwolniony on jest z odpowiedzialności za utratę, uszkodzenie, czy zniszczenie rzeczy. Zatem, jak wskazałem wyżej, skoro art. 7 ust. 3 nie reguluje konsekwencji związanych z przekroczeniem uprawnień przez konsumenta związanych z odstąpieniem od umowy i używaniem rzeczy przed odstąpieniem, to w tym zakresie nie wyłącza on zastosowania art. 494 kc, który reguluje konsekwencje odstąpienia od umowy wzajemnej na zasadach ogólnych. Wyłączyłem jednocześnie zastosowanie tutaj art. 415 kc jako podstawy prawnej ewentualnej odpowiedzialności konsumenta, pomimo uznania zachowania polegającego na przekroczeniu uprawnień za bezprawne, z uwagi na szczególność regulacji art. 494 kc w stosunku do niego. Odrzuciłem także forsowaną przez niektórych autorów tezę, iż konsument za przekroczenie swoich uprawnień, a w tym za zużycie rzeczy ponad granice dozwolonego użytku, będzie ponosił odpowiedzialność w granicach bezpodstawnego wzbogacenia, a więc na zasadzie art. 405 i następnych kc. Doszedłem jednocześnie do wniosku, iż należy w tym przypadku stosować art. 494 kc z modyfikacją wynikającą z art. 7 ust. 3, a więc w przypadku nie tylko przekroczenie terminu do zwrotu rzeczy , ale także w przypadku jej zużycia, uszkodzenia, zniszczenia, w sytuacji gdy zmiana nie była konieczna, zaś konieczność ta nie wynikała ze zwykłego zarządu, ponosił on będzie odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadzie art. 494 kc, albowiem nie wykonała zobowiązania do zwrotu rzeczy w stanie niezmienionym. Podkreśliłem też, iż użycie zwrotu „chyba, że” oznacza obowiązek udowodnienia przez konsumenta w razie sporu, iż zmiana przedmiotu sprzedaży wyniknęła ze zwykłego zarządu i była konieczna. Ustawodawca w tym zakresie nie ustanowił, bowiem żadnego domniemania na korzyść konsumenta, to znaczy, iż zmiana była konieczna i dokonała się w ramach zwykłego zarządu. Oczywiście dokonanie zmian musi zostać wywołane takim działaniem konsumenta i z pewnością nie będzie nim pogorszenie użyteczności przedmiotu sprzedaży, obniżenie jego wartości, czy walorów estetycznych, a nawet wartości komercyjnej i zdatności do kolejnej sprzedaży, które nie było skutkiem zwykłego używania zgodnie z przeznaczeniem i powstało przy braku należytej staranności, która jest jakoby wpisana w granice zwykłego zarządu rozumianego jak powyżej, spotka się w związku z tym z odpowiedzialnością odszkodowawczą za niewykonanie zobowiązania (art. 494 in fine). Z taką odpowiedzialnością spotkają się także zmiany wynikające z winy umyślnej, czy wręcz zniszczenie rzeczy, jej utrata z winy umyślnej. Odszkodowanie zaś powinno polegać na wynagrodzeniu szkody w sposób wskazany wyborem poszkodowanego przedsiębiorcy i po wykazaniu bezprawności (mowa o tym powyżej), winy konsumenta oraz związku przyczynowego pomiędzy powstałą szkodą (zmniejszeniem się wartości rzeczy w stosunku do chwili wydania konsumentowi) – art. 361 – 363 kc, a więc na przywróceniu stanu poprzedniego, usunięciu zmian, świadczeniu innym takim samym przedmiotem, zapłatą odszkodowania w formie pieniężnej.

Należy także podkreślić, iż w konsekwencji konsument jako zobowiązany w granicach art. 7 ust. 3 będzie ponosił taka odpowiedzialność za zmiany spowodowane działaniem osób trzecich, albowiem udostępnianie przedmiotu sprzedaży osobie trzeciej może także przekroczyć granice zwykłego zarządu. Co więcej, regułą jest, iż przekracza, a jedynie w wyjątkowych przypadkach (czynności zachowawcze i zabezpieczające, udostępnienie osobie o odpowiednich kwalifikacjach i uprawnieniach do przechowania, zabezpieczenia, wypróbowania zgodnie z przeznaczeniem) może mieścić się w tych granicach. Wówczas możemy mówić o winie w wyborze konsumenta. Ciężar dowodu w tym przypadku także będzie obciążał konsumenta.

Pozdrawiam

Jacek Kotowicz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "MIĘDZY NAMI EMERYTAMI"
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin