Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

VOX MILITARIS- Obronność. Dlaczego jesteśmy?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "VOX MILITARIS", OBRONNOŚĆ, POLITYKA, WOJSKO W KRAJU I NA ŚWIECIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wolski




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 20:11, 06 Sty 2009    Temat postu:

Wypowiedzi Julevina na ostatnie posty są moim zdaniem wyważone i uzasadnione, natomiast Krzycha ,odnośnie generałów i pułkowników pełniących czynna służbę i godzących się z istniejącym stanem rzeczy w imię zachowania stanowisk i apanaży są subiektywne i za bardzo krytyczne. Przecież znamy powiedzenie. " punkt widzenia zależy od puntu siedzenia". Generałowie i nie tylko pamiętają,że gdy Szef Sztabu Generalnego gen.broni Tadeusz Wilecki publicznie na Placu Piłsudskiego skrytykował polityków ,ze za mało dają pieniędzy na WP , to nie długo cieszył sie tym najwyższym w wojsku stanowiskiem . A nauka nie idzie w las! Stad nie liczę na honor oficerski ,bo to nie te czasy,kiedy honor oficera liczył się w naszym środowisku i cywilnym tudzież. Nie wierze w cuda.Wolski

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:11, 06 Sty 2009    Temat postu:

Czy istnieje jeszcze coś takiego, jak solidarność (ludzka, zawodowa) oficerów i generałów? Coś w stylu: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego? Takiej solidarności, przestraszył się zaraz po drugiej wojnie światowej sam Stalin, gdy chciał dokonać kolejnej czystki wśród sowieckich marszałków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neoconstantine




Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:26, 09 Sty 2009    Temat postu:

Szkołę oficerską kończyłem, gdy jeszcze nie było "cywilnej" kontroli nad armią (ministrem był wtedy gen. Siwicki). Ze szkoły wyniosłem przekonanie, że sporne sprawy należy roztrzygać we własnym gronie, a wyższych przełożonych powiadamiać tylko w przypadkach, gdy już wszysko inne zawiedzie. Nie do pomyślenia było, oddawanie się pod osąd czynników spoza wojska, oczywiście w sprawach wewnętrznych. Niestety, dużo złego narobiła tzw. "restrukturyzacja poprzez redukcję" (tak mój "wypust" nazywa ów proces), która rozpoczęła się w naszym wojsku, zaraz po wstapieniu do NATO. Ludzie walczyli o swoje miejsca pracy, już nawet nie o "stołki", ale po prostu o byt własny i swoich rodzin. Znam to z własnego doświadczenia - kilka lat temu musiałem zmienić garnizon nie po to, aby awansować, lecz aby nie kosztować "dobrodziejstw" rekonwersji. Ta niezdrowa atmosfera, przytłumiła owego ducha solidarności. Przytłumiła, ale nie zabiła. Najlepszy przykład, to postawa wiekszości kadry zawodowej, również moich kolegów i przełożonych z pracy oraz kursu językowego, w sprawie owych żołnierzy, oskarżonych o "ludobójstwo" w Afganistanie. Wszyscy, których znam (a trochę znam), stawali murem w ich obronie. To jest ta solidarność! Nie będzie miała ona wpływu na wyrok sądu - ale jest! Wiem (nie tylko z doniesień medialnych), że w obronę tych żołnierzy zaangazowali się równiez ich przełożeni. To też pewien rodzaj solidarności. A jeśli panowie generałowie na najwyższych szczeblach, myślą tylko o władzy i nie poczuwają się do wzajemnej solidarności, to niech nie dziwią się, że politycy żonglują nimi jak chcą.
Co do spotkań środowiskowych, to jedni spotykają się osobiście na zlotach, inni - jak mój wypust - na "Naszej Klasie" i jej forach dyskusyjnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzych




Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 21:11, 10 Sty 2009    Temat postu:

Zgadzam się z tym całkowicie. Brak jest w strukturach armii solidarności koleżeńskiej. Wyścig szczurów przeniósł się do armii a co gorsza polega on na lizusostwie i braku własnego zdania a co za tym idzie braku autorytetu wśród żołnierzy. Wierzę, iż równiez zauważyliście jak przybywają naszym misyjnym generałom gwiazdki - za odwagę i modne dziś "coś tam." Sam byłem na takich misjach i wiem że większość nawet nie wyściubiła często nosa za baze w obawie o siebie. żołnierze jednak dzień w dzień te nasze bazy opuszczali realizując zadania teoretyków nie zauważających realii codziennych misji. Po powrocie kto przyjmował największe honory - sami wiecie. Same asy i tuze. W sztabach co poniektórzy parokrotnie byli w Iraku czy Afganistanie - ale co widzieli - tylko to co zauważyli przylatując i przy odlocie i trochę na mapach i więcej nic. Bardziej byli zinteresowani być perwszymi na stołówkach aby dostać jeszcze chrupkie jedzenie i mieć możliwość wyboru. Żołnierze często tego nie mieli jedli co zostało włącznie z sflaczałymi frytkami. W kraju za to pierwsi nadstawiali piersi do odznaczeń. Obłuda. Teraz są specjalistami niezastąpionymi - a o zwykłych żołnierzach nadal nikt nie pamięta i chce się kosztem ich robić porządki w armii. Może trzeba poszukać winnych w strukturach dowódczych ale wyżej. Były honory to może i odpowiedzialności trochę.
Krzych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rozwadow




Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:30, 31 Sty 2009    Temat postu:

Wojsko to złożony organizm który przechodził i przechodzi przeobrażenia.Byli lub są w nim ludzie z zamiłowania do służby i do wychowywania młodych ludzi do obrony Ojczyzny.Ludzie ci nie liczyli a obecni im podobni nie liczą na zaszczyty przywileje, im satysfakcje daje dobre wyszkolenie pododdziału oddziału.Tych już jest pewno coraz mniej bo eliminuje ich wspomniany na forum "wyścig szczurów"gdzie znajomości i służalczość grają główną rolę.I znowu tak jak w cywilu modne MIERNY BIERNY ALE WIERNY.Taki zwolniony jest z myślenia i ma przytakiwać.Za to może faktycznie po siedmiu latach zostać majorem albo w jednym roku do jednej gwiazdki generalskiej dojdą mu dwie a trzy gwiazdkowy generał w wieku 46 lat to spokojne życie w ewentualnej niespodziewanej rezerwie.Amerykanizacja stopni do stanowisk w naszym państwie ma patologiczne skutki.Przykład : Pułkownik ze Szt.Gen. mianowany na stanowisko generalskie w linii po objęciu stanowiska awans na generała.A pułkownik trzymany jako p.o. wysyłany na kurs.Inny przykład: pułkownik etatowy d-ca brygady etat generalski dwa lata dowodzi i odchodzi pułkownikiem a drugi przychodzi po nim i po roku generał.
Ktoś mądrze napisał na forum o potrzebie zabezpieczenia bytu rodzinie uważam że ci co wprowadzili te zmiany wiedzieli że podzielą one kadrę że rozbiją kolektyw koleżeński że stworzą stan zagrożenia ale żeby sobie odpowiedzieć na pytanie kim oni są i do czego dążą trzeba sprawdzić skąd się wywodzą jakie mają osiągnięcia w nauce i pracy.Ale dzisiaj to nie jest łatwe bo od kilku lat wprowadzono tajemnicę danych osobowych która zabrania poznania ich rodowodów.Więc możemy ich oceniać po tym co czynią obecnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master




Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:40, 06 Mar 2009    Temat postu:

Zebranie tuż, tuż, a na Forum w temacie "Pro Milito Dlaczego jesteśmy" zabrakło wypowiedzi na temat dotychczasowej działalności Stowarzyszenia. Ba, nawet ostatnie posty po prostu jak to zwykle bywa w dyskusjach odbiegły praktycznie całkowicie od tematu. Skoro nie napisaliście na temat minionej działalności to może członkowie i sympatycy raczą napisać pare słów jak wyobrażaja sobie dalszą działalność. Celowo nie namawiam do pisania i krytykowania tego co było. Zbyt często Polacy grzebią sie w historii, w dodatku nie mając w tym względzie kompetencji i umiejętności, a rzadko spoglądają w przyszłość. Warto więc drodzy Forumowicze zastanowić się co chcecie osiągnąć, jakie macie cele. Często deklaracje statutowe po pewnym czasie muszą ulec modyfikacji. Czy chcecie być poważną organizacją odgrywającą znaczącą rolę we wpływaniu na politykę obronną państwa i bezpieczeństwo, czy też chcecie być organizacją zajmująca się jedynie problemami socjalno - emerytalnymi, tym samym dublującą nieskutecznie poczynania około 30 innych organizacji emerytów i rencistów wojskowych. Trudno jest złapać kilka srok za ogon. Co o tym sądzicie? Mogę jedynie dodać, na przykładzie podobnych organizacji na świecie, że mają większe znaczenie i odnoszą sukcesy w lobbowaniu na rzecz statusu ekonomiczno - socjalnego wojskowych, mają te organizacje które zajęły się strategicznymi celami w określaniu polityki bezpieczeństwa państwa. Poważniejsza organizacja to poważniejsze sukcesy. Moim zdaniem najpierw musicie odbudować wiarygodność i pozycję Stowarzyszenia czyli przeprowadzić medialną akcję - przygotować rzeczową odpowiedź na falę nieuzasadnionej krytyki w mediach i przesłac ja na adresy najważniejszych decydentów z punktu widzenia waszej działalności a więc posłów, dziennikarzy, publicystów, członków rządu, a następnie rozpocząć systematyczną działalność informacyjną. Istnieje benchmarking czyli metoda porównywania własnych rozwiązań z najlepszymi sprawdzonymi w praktyce oraz ich udoskonalania przez uczenie sie i wykorzystywania ich doświadczenia. mówiąc po prostu odkrywanie dlaczego niektóre organizacje lub firmy funkcjonują sprawniej niz inne. Warto przeanalizować działalność niektórych zachodnich organizacji z wojskowym rodowodem. Tam niczym na talerzu podano wiele skutecznych rozwiązań dotyczących działalności organizacji takich jak Wasza. o jednej z nich wielokrotnie juz wspominałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:31, 20 Paź 2009    Temat postu:

Trudno jednak dyskutować o przyszłości, gdy zainteresowania oscylują między wsłuchiwaniem sie w "popisowskie" kłótnie na szklanym ekranie.
Dlatego przypominamy:
W dniu 5 listopada ( czwartek ) zapraszamy wszystkich członków i sympatyków do siedziby naszego Stowarzyszenia przy ulicy Pańskiej 81/83 w Warszawie i uczestnictwa w sympozjum z okazji 91 rocznicy odzyskania niepodległości. Początek Sympozjum o godzinie 17.00.Udział swój zapowiedzieli znani dziennikarze, ludzie pióra i historycy.
Znajdziemy wówczas czas na otwartą dyskusję.
Komenda Pro Milito


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:01, 26 Paź 2009    Temat postu:

10 - ta rocznica przyjęcia Polski do
NATO
jest okazją do podjęcia rzeczowej
dyskusji na temat naszej rzeczywistej
roli jaką odgrywa nasz kraj w
systemie Paktu Północnoatlantyckiego
i jak jest postrzegany przez naszych sojuszników.

Płk Jacek Praga na stronach Naszego Biuletynu podjął próbę ustosunkowania się do niektórych problemów wynikających z przynależności naszego kraju do paktu NATO. Zachęcamy do lektury i proponujemy podjęcie dyskusji w tym temacie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez julevin dnia Pon 15:02, 26 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek




Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:15, 27 Paź 2009    Temat postu:

W poniedziałek, 26 października pojawiła się w "Rzeczpospolitej" krótka informacja na temat raportu Rzecznika Praw Obywatelskich o stanie naszej armii. Z fragmentarycznych danych wynika, że raport pokazuje katastrofalny obraz sytuacji w jednostkach wojskowych, które odwiedził RPO. Wydawać by się mogło, że informację tę podchwycą inne media, zareagują politycy. Tymczasem jest totalna cisza. Świadczy to, że problematyka obronna, stan polskich sił zbrojnych, bezpieczeństwa państwa tak naprawdę nikogo nie interesuje. O wiele ważniejsze są pożałowania godne polityczne bijatyki międzypartyjne. Przykro na to patrzeć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "VOX MILITARIS", OBRONNOŚĆ, POLITYKA, WOJSKO W KRAJU I NA ŚWIECIE
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin