Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pamiętajmy o bohaterach Powstania Warszawskiego

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "ŻOŁNIERSKA BRAĆ"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:52, 31 Lip 2009    Temat postu: Pamiętajmy o bohaterach Powstania Warszawskiego

Pamiętajmy o bohaterach Powstania Warszawskiego.

Niezależnie od trwającej od zakończenia Powstania Warszawskiego dyskusji, czy ten zryw niepodległościowy był potrzebny i konieczny, każdy rok przynosi nowy większy jego wymiar. Chociaż wszyscy mamy świadomość wielkiej klęski i tragedii w dziejach stolicy i narodu polskiego największej, to w imię politycznej rywalizacji rozmiar hołdu, jaki składany jest bohaterskim jego uczestnikom odsuwa w niepamięć wszystkie inne czyny z naszej historii.
Ciekawe w tym, jest, iż ten dzień klęski przysłania inne tragiczne i zwycięskie wydarzenia. Ginie w pamięci naszego narodu II wojna światowa, tragiczny polski wrzesień, gehenna lat okupacji hitlerowskiej, zwycięski udział polskiego żołnierza w bitwach na polskich ziemiach i Europy Zachodniej.

Mimo tych krzywdzących dla innych żołnierzy podziałów pamięci, pamiętajmy o bohaterach Powstania Warszawskiego i znajdźmy chwilę czasu, by zaakcentować tę pamięć na internetowej stronie.
Nie wykorzystujmy tego momentu do walki politycznej, jak to czynią nasze elity, dla których nawet Cmentarz Powązkowski jest dobrym miejscem dla zwiększenia swoich gazetowych notowań. Niestety to oni czasami nawet nie wiedzą kiedy wybuchło i jak długo trwało, ale mają zakodowane, by wszędzie atakować swoich przeciwników dla osiągnięcia zakładanych celów politycznych.

Pamiętajmy również o tym, że na przestrzeni swych dziejów Warszawa niejednokrotnie chwytała za broń, gdy obcy najazd zagrażał jej wolnemu życiu.

To przecież w roku 1939 trzytygodniowa obrona stolicy stanowiła jeden z głownych fragmentów kampanii wrześniowej. Ludność Warszawy walczyła na równi z wojskiem, znosząc mężnie bombardowanie, pożogę i zniszczenie. Ta trzytygodniowa walka pozostawiła w sercach mieszkańców stolicy poczucie dobrze spełnionego obowiązku żołnierskiego i obywatelskiego, które później w latach okupacji, potęgowało się nieustannie, głusząc ból, żal i gorycz, wywołane utratą najbliższych i widokiem zrujnowanego i okupowanego miasta.

To przecież w latach 1939-44 Warszawa pozostała na przekór wysiłkom okupacyjnych władz niemieckich stolicą kraju, opierającego się najazdowi. To w Warszawie mieściła się siedziba władz Polski Podziemnej, kierujących oporem kraju, to z Warszawy wychodziły rozkazy i wezwania do walki.
Toteż w chwili, gdy linia frontu niemiecko-sowieckiego wkraczała na teren miasta- Warszawa nie mogła pozostać bierna i stać w oczekiwaniu na wyzwolenie ze wschodu.

Musimy pamiętać, że wśród naszych ówczesnych decydentów znane były doświadczenia, które pokazywały specyficzny sposób rozwiązywania niepodległości na terenach wyzwalanych przez Armię Czerwoną. Ta próba opanowania miasta przed wkroczeniem wyzwolicieli ze wschodu, miała również dawać Polsce moralne prawo do korzystania z owoców zwycięstwa w kończącej się wojnie.

Pamiętajmy również i o tym, że depesza Naczelnego Wodza z 31 lipca 1944 roku, która została rozszyfrowana w Londynie w południe 1 sierpnia brzmiała:
W obliczu sowieckiej polityki gwałtów i faktów dokonanych POWSTANIE zbrojne byłoby aktem pozbawionym politycznego sensu, mogącym za sobą pociągnąć niepotrzebne ofiary….

Jednocześnie od wschodu szły w eter apele i zawołania: „Ludu Warszawy! Do broni. Pomóżcie Armii Czerwonej w przeprawie przez Wisłę. Milion ludności Warszawy niechaj się stanie milionem żołnierzy, którzy wypędzą niemieckich najeźdźców i zdobędą wolność”

Stanęła więc Warszawa do swojej ostatniej bitwy. Przegrała, bo przeciw niej było zbyt wielu wrogów. Pozostała jednak pamięć o jej BOHATERACH.
Pamiętajmy o tym w dniu jutrzejszym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wolski




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Nie 19:24, 02 Sie 2009    Temat postu:

Wypowiedź Julevina na temat 65 rocznicy powstania warszawskiego jest moim zdaniem wyważona i dobrze ,że ukazała się na Forum Pro Milito. Spór o to ,czy powinno wybuchnąć czy nie toczyć się będzie nadal i chyba nigdy się nie zakończy. Mieszkam na Woli, na ulicy Wolskiej i codziennie przechodzę obok wiele miejsc zroszonych krwią Powstańców i tysięcy rozstrzelanych osób cywilnych. Żal mnie ogarnia na Wojskowych Powązkach przechodząc obok grobów , w większości młodocianych powstańców. Ale to nie ich wina ,że tak młodo zginęli. Takie to było pokolenie "Kolumbów " wychowywane patriotycznie jak i ja w w przedwrześniowej Polskiej szkole, harcerstwie i rodzinie. Na zew władz Podziemnej Polski,a także jak cytuje Julevin apel z Lublina " Polacy do Broni", poszli na barykady aby "bić Niemców" Dlatego mamy obowiązek moralny czcić Ich pamięć, po wsze czasy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obserwator




Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:38, 02 Sie 2009    Temat postu:

Na stronie emerytów wojskowych należałoby się spodziewać większego zainteresowania w tym temacie. Ale trudno też się dziwić takiemu zjawisku, skoro w samej stolicy również nie widać prywatnych oznak pamięci.
Oczywiście władza zrobiła wiele imprez, wydano znaczące pieniądze różnej maści artystom, którzy oczywiście w tym dniu też zarabiają, a wojsko uczestniczyło w niezliczonych miejscach, dodając splendoru swoją obecnością. Jak zwykle, nie było takiej ilości młodzieży, jak należałoby tego oczekiwać. Okres urlopowy nie ma tu nic do rzeczy.
Dopisali jak zawsze uczestnicy powstania. Dzielnie, jak 65 lat temu, trwali na niekończących się uroczystościach. Szkoda, że mieszkańcy stolicy wciąż większym uznaniem darzą 1 maja od 1 sierpnia. Oprócz flag wywieszonych przez władze Warszawy na szlaku królewskim, to w oknach i na budynkach mieszkalnych nie było widać zbyt wielu szturmówek i z pewnością Święto Pracy bywa okazalej oflagowane.

Jak zwykle przy takiej okazji bywa w miejskim ratuszu brak jest rozsądkowego myślenia, więc mieliśmy znów wielki korek w centrum miasta. Wyścig Dookoła Polski skutecznie na kilka godzin zablokował ruch na kierunku północ-południe. Ten jeden grzyb w barszcz był już z pewnością nikomu niepotrzebny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julevin




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:56, 04 Sie 2010    Temat postu: Powstanie Warszawskie- hekatomba stolicy

Powstanie jest największą tragedią polskich losów w całej naszej historii. Jest zawinione przez Polaków, dowódców Powstania.

Nie, to nie generałowie Bór-Komorowski, Pełczyński, czy Okulicki dokonali mordu na mieście i jego mieszkańcach, ale to oni właśnie rachuby natury politycznej postawili ponad racjami interesu Polaków i Polski.

Nieprzygotowane, rozpętane bez pełnego porozumienia z polskim rządem emigracyjnym i aliantami, bez przygotowania wojskowego, gdzie „broń miano zdobywać na wrogu”, skierowane nie na autentyczne zdobycie wolności miasta, lecz przeciwko wojskom Armii Czerwonej, z czystych przesłanek politycznych – Powstanie Warszawskie skończyło się hekatombą ludności i zniszczeniem miasta.

Nie jest dla mnie zrozumiałe i nigdy nie będzie, w żadnych kategoriach, dlaczego jeżeli jeszcze w połowie lipca 1944 roku dowództwo Powstania kategorycznie stwierdzało, że walka w Warszawie jest niemożliwa, a już 21. lipca zapadła decyzja o jego wybuchu.

I nie jest dla mnie zrozumiałe, dlaczego, jeżeli już było po tygodniu walk było całkowicie jasne, że zarówno cele wojskowe, jak i polityczne, nie zostały spełnione, Powstanie nie zostało zakończone. Walki do początku października obciążają sumienia dowódców. A oni nigdy nie wzięli za to odpowiedzialności…

Nie widzę konieczności rozpatrywania powstania w kategoriach romantyzmu, patriotyzmu, mitologii polskiej. Historia powstania była zawsze manipulowana, zarówno za czasów PRL jak i teraz.

Od kilku lat Powstanie Warszawskie zostało wprzęgnięte w tak zwaną „politykę historyczną”, doraźną walkę polityczną, usiłuje się budować nową mitologię polską i tworzyć nową tożsamość narodową. Jako przykład do naśladowania podaje Szoah, który stał się podstawą świadomości współczesnych Żydów.

Nie bierze się jednak pod uwagę tego, że po Holokauście powstało państwo żydowskie, Izrael, natomiast po Powstaniu Warszawskim został tylko trupi odór zmarłego miasta, a śmierć 20.000 polskiej inteligencji pozwoliła na łatwiejsze skomunizowanie Polski.

Skrócony przebieg Powstania Warszawskiego

Patrząc na coroczne obchody rocznicy wybuchu Powstania, widzę, że przybierają one formę pop powstania. Szokująca była dla mnie wypowiedź dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego, Jana Ołdakowskiego, że rocznica jest dobrą okazją do wspólnego, rodzinnego, uwaga! – radosnego, przeżywania rocznicy.

Samo muzeum jest hołdem dla powstańców, ale zapomina cywilach, o tych 180.000, którzy zginęli „mimo woli”. Przeżywanie rocznicy to wspominanie powstańców, ludność cywilna i jej ofiara są usuwane na bok. Same obchody powoli zaczynają przypominać piknik, na razie jeszcze bez grilla, inscenizacje, śpiewy, zabawy na barykadach.

Tak, trzeba pokazywać, uczyć, przypominać – ale w pełni, pokazując pełne kontekst. Nowoczesny film cyfrowy, pokazujący zniszczenie Warszawy, widziane z perspektywy lecącego samolotu sam w sobie pozostaje pusty, jeżeli nie zostanie uzupełniony kontekstem informacyjnym.

Należy złożyć hołd powstańcom, ale nie wolno nie mówić i przypominać o całej tragedii, jaką się całe Powstanie zakończyło.
Polecamy: Czcijmy bohaterów, nie porażkę!

Azrae


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wolski




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 15:00, 05 Sie 2010    Temat postu:

Całkowicie podzielam ocenę Powstania Warszawskiego przedstawioną przez Julevina.
Filmu o zniszczeniu Warszawy ,zrealizowany techniką cyfrowa nie oglądałem ,ale w czerwcu 1945 oglądałem naszą stolice idąc pieszo z dworca Głównego na Wschodni. To był przerażający widok.Mieszkam od 50 lat w centrum Woli,a na miejscu zburzonego domu mieszkalnego z którego wyciągnięto 20 mieszkańców i ich na podwórzy zastrzelono . Jeszcze w 1960 r zamordowani pochowani byli na moim podwórku .Bardzo mnie zbulwersowała wypowiedź p.o .marszałka Sejmu ,który powiedział w dniu 1 sierpnia ,cytuje' gdyby nie było powstania to nie byłoby niepodległej Polski ? Ciekawy jestem skąd ma taką wiedzę na ten temat? Nie zgadzam się z taką oceną Powstania . Powinno się płakać nad losem Warszawy ,poległych powstańców oraz ludności cywilnej ,w tym dzieci, kobiet i starców ,a nie robić,jak pisze Julevin prawie "pikników z tej narodowej tragedii. Wolski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rozwadow




Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:01, 06 Sie 2010    Temat postu:

Całą Warszawę zburzyli, a była takim pięknym miastem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SOKÓŁ




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:09, 06 Sie 2010    Temat postu:

Nic się nie zmieniło, dalej dominuje wśród wielu "Po nas chodżby popiół".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romuald




Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:26, 06 Sie 2010    Temat postu:

90 letni Żołnierz AK poniewierany jak pies być może jeszcze gorzej

CZCIMY PAMIĘĆ O POLEGŁYCH POWSTAŃCACH - bardzo dobrze nie zapominamy tego ich wysiłku zbrojnego ale :
Ci żyjący ( za wyjątkiem Warszawy i za granicą ) a mieszkający na prowincji byli są i będą dalej poniewierani nie tylko przez pazernych dorobkiewiczów a nawet przez władze samorządowe.
Kod:

~Romuald~

    *

    * Grupa Goście

Napisano 30 lipiec 2010 - 21:38 #1
Pan Rolniczak 90 -letni Żołnierz Armii Krajowej mieszkający od zakończenia wojny na razie w OPOLU godnie Uczci 66 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego którego był uczestnikiem. On wyzwalał Polskę dla przyszłych pokoleń spod okupacji hitlerowskiej, był szykanowany przez bezpiekę wiadomo AK-owcy a dzisiaj ten człowiek jest gnębiony przez to wyrosłe i dorosłe pokolenie łapczywe, pazerne na pieniądze. Tak tak jego czynsz wzrósł z 300 zł do 1600 zł to jest podziękowanie bardzo uczciwego złodzieja, gnoja, pazernego na wszystko dorobkiewicza i dorabiającego się na uczciwych starszych ludziach. Chciałbym poznać nazwisko tego gnojka który kupił tę kamienicę i zaserwował tak wysoki czynsz. Dlaczego miasto sprzedało kamienicę z ludźmi, wiedząc że złodziej to kupuje, dlaczego urząd skarbowy nie skontroluje tego złodzieja czyżby też siedział w kieszeni tego cwaniaka . Dlaczego słynna Organizacja Kombatancka z Krakowa z niby prezesem Bukowieckim na czele nie broni schorowanego kombatanta z Opola. Bukowiecki gębę wkłada pod każdy flesz a tutaj zachowuje się jak tchórz.

Nadmieniam, że kombatant nie jest leżącym człowiekiem, ale dochodzi do niego pielęgniarka z opieki społecznej. Władze miasta też nie chcą widzieć problemu skrzywdzonego człowieka.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lotnia




Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:48, 08 Sie 2010    Temat postu:

To wszystko jest przecież proste. Na pomocy żołnierzowi - powstańcowi nie da się nic zbudować. Nie można przecież utworzyć kilkudziesięciu etatów dla znajomków, adaptować starych budynków przez znajomków, zamawiać wyposażenia u znajomków. Co innego takie muzeum !. Tam można było wykarmić całe chordy swojaków. A "stary wiarus" tylko tym wszystkim "działaczom" przeszkadza. Jest najczęściej schorowany, trzeba mu pomagać, coś dla niego załatwiać itd. A komu to potrzebne. Żołnierz zrobił swoje i powinien był już dawno odejść. Nastał takie czasy w których na byłych wyzwolicieli wiesza się psy, a byłym agresorom wymazało się w pamięci wszelkie krzywdy. Te wszystkie muzea Powstanie Warszawskiego, Wielkopolskiego, Śląskiego itd. nie wychowają nikogo w duchu patriotycznym skoro w życiu codziennym można poniewierać żywego człowieka, któremu ponoć dedykuje się te przybytki. Wstyd to i hańba dla władz Opola. Ale i dla rządu, sejmu i senatu gdyż nie stworzyli warunków prawnych aby chronić garstkę żyjących jeszcze żołnierzy II wojny przed zachłannym i bezdusznym "polakiem".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JOZIN




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:05, 08 Sie 2010    Temat postu:

Nic dodac-nic ując.PRAWDA CZASU.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "ŻOŁNIERSKA BRAĆ"
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin