Nasze Forum "VOX MILITARIS"

kajo50

Do Julevina.
Dodam jeszcze art. 100 paragraf 1,2,3. Dz.U z 2001 r. nr 98 poz. 1070 z póź.zm

julevin

Zaznaczmy ten istotny art 100 Dz.U z 2001 r. nr 98 poz. 1070 z póź.zm

kawo

..... jednak moja negacja przynosi pozytwne skutki.

Tylko czy nie można od razu pisać poprawnie Question

pzdr.

kajo50

Wielkie dzięki Julevin i sorry za opóżnienie!

kawo

zrg

„Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść”

„Gdy naród do boju wyruszył z orężem
Panowie w Stolicy radzili”

Tylko tak można skomentować stanowisko Zarządu Głównego ZBŻZiORWP
zaprezentowane w „organie” prasowym tegoż Związku, czyli w Głosie Weterana i Rezerwisty (styczeń 2009; „co dalej z wnioskami o ponowne ustalenie wysokości waloryzacji?”), w sprawie wykrytych nieprawidłowości w waloryzowaniu rent i emerytur „starego portfela”, czyli tym, którzy przeszli na świadczenia przed 1 stycznia 1999 roku.
Można wnioskować, że władze tego post-komunistycznego Związku zrozumiały wreszcie, po dwóch latach nagłośniania problemu i bezskutecznym kołataniu do podwoi „Jego Ekscelencji” generała Adama Rębacza przez pułkownika w stanie spoczynku- Zdzisława Gągalskiego (niezrzeszonego), że ktoś perfidnie i z rozmysłem ograbia zmęczonych życiem i służbą emerytów służb mundurowych.
Były nawet próby podszywania się pod autorstwo informacji i wzorów dokumentów opracowanych przez ZRG. Zamieszczono nawet w GWiR wzór WNIOSKU z informacją, że autorem jest członek Zarządu Głównego (niejaki Pan Maciejny). Niestety, z błędami, i to istotnymi. Na prośbę faktycznego autora poprawiono błędy, by nie szkodzić dodatkowo już raz poszkodowanym przez „funkcjonariuszy publicznych” , czyli przez dyrektorów biur emerytalnych i ich „zwierzchności”. A wszystkie pytania kierowane przez czytelników GWiR przesyłano do autora spoza Związku (ZRG), w wyniku czego powstawało dodatkowe zamieszanie. Mało tego zamieszania, kiedy Redaktorka Faktów i Mitów – Pani W.Z. opracowała wywiad z autorem akcji i wzorów – Związek szybko dodał, że GWiR włączył się aktywnie do tej akcji!!!
Gwoli prawdzie, trzeba przyznać, że tak, skoro członek Zarządu Głównego (J.G.) roznosił wzory WNIOSKÓW (jako opracowanie prawników ZBŻZiORWP) znajomym na swoim osiedlu, i rozdawał (bardzo tanio- tylko za flaszkę). Znaleźli się też i tacy w ZBŻZiORWP, który zaczęli zarabiać na tych wzorach, kolportując je za 25 złotych (znowu równowartość flaszki!!. To jakaś tradycja w tym Związku??)

W podziękowaniu za troskę o los emerytów i rencistów-
Dedykujemy „panom-towarzyszom” z ZG ZBŻZiOR WP
słowa piosenki: „My- Pierwsza Brygada”:
„Legiony to - żebracza nuta,
Legiony to - ofiarny stos,
Legiony to - żołnierska buta,
Legiony to - straceńców los.

My, Pierwsza Brygada,
Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy swój życia los,
Na stos, na stos!

Nie chcemy już od was uznania.
Ni waszych mów, ni waszych łez
Skończyły się dni kołatania
Do waszych dusz- J... was pies!!!”

Nic więc dziwnego, że do władz ZBŻZiOR WP napływają i napływać będą takie podziękowania, i takie petycje:

Pan
Adam RĘBACZ
Prezes Zarządu Głównego
ZBŻZiOR WP

P E T Y C J A

Z głębokim zaniepokojeniem i niesmakiem przyjęliśmy informację zamieszczoną w GWiR („Co dalej z wnioskami o ponowne ustalenie wysokości waloryzacji?”), który wyraża pogląd ZG ZBŻZiOR WP na temat ewidentnego bezprawia, którego jesteśmy ofiarami.

Na renty i emerytury przeszliśmy w większości jeszcze pod rządami Ustawy z 1972 roku, znowelizowanej Ustawą z dnia 10 grudnia 1993 roku (Dz.U. z 1994 r. nr 10,poz 36).
Nie dość, że nowelizacja ustawy w roku 1993 odebrała nam to, co wynikało z umowy zawartej pomiędzy nami-żołnierzami a Państwem Polskim- reprezentowanym przez Ministra Obrony Narodowej, to na dodatek jesteśmy okradani przez administrację wojskową w wyniku ewidentnego łamania prawa przez dyrektorów wojskowych biur emerytalnych.
Jesteśmy perfidnie i bezczelnie okradani oraz oszukiwani od 1 stycznia 1999 roku.
Nie tak trudno- pomimo wieku- przypomnieć sobie, jacy wojskowi pełnili w tym czasie znaczące funkcje w strukturach MON.

Mamy prawo oczekiwać od władz Związku jednoznacznych i zdecydowanych działań prawnych mających na celu ochronę najsłabszej grupy żołnierskiej braci- rencistów i emerytów, bo to jest zawarte w Statucie.

Oczekujemy tego od władz Związku.
W przeciwnym wypadku nie widzimy sensu przynależności do Związku tylko po to, by być tłem dla politykierów „zawsze na fali”.

Petycja podjęta w dniu ………….. podczas zebrania.

Z upoważnienia Członków-
Zarząd…………………….

kajo50

Kawo dyrektorze za "dychę"WBE w jakiejś pipidówie już nic nie osiągniesz!!! Wreszcie się ujawniłeś.

kawo

kawo

"ZRG" .... powiem krótko, cudnie to wygląda.

Dodane -media, ( o tym już pisałem), moim zdaniem tutaj są duże nadzieje. Nieprzychylności mediów (medii), polityk boi się jak diabeł świeconej wody.
Oby tylko media były po naszej stronie. Mam nadzieję, że tak.
pzdr.

kajo50

[link widoczny dla zalogowanych]

julevin

Zwracam uwagę na konieczność zachowywania zasad na foru.. Nie jest dopuszczalne, aby jedynie podawać adres określonej wiadomości bez własnego komentarza. Po 12 godzinach zostanie usunięty.
Pozdrawiam

julevin

Kawo napisał:

Cytat:

Jednak nie porównujmy zawodu sędziego do zawodu wojskowego.
Tego nawet nie godzi się porownywać. Nie ta "półka", nie ta wiedza, nie ta nauka, nie ta ścieżka do zawodu. ……….Osobiście znam a w zasadzie znałem kilka osób z tego grona. Chciałoby się powiedzieć - czapki z głów "wojacy" przed tym zawodem.

Chciałoby się powiedzieć, że w tych stwierdzeniach jest więcej oczekiwań i potocznych mniemań niż brutalnej przykrej dla nas prawdy.

Proponuję, aby pan Kawo zgłębił dostępną literaturę dotyczącą oceny funkcjonowania sądownictwa w Polsce zarówno w okresie powojennym, jak i tej znacznie nowszej Stanu Wojennego. Problem w równej części dotyczy sądów cywilnych, jak i wojskowych.

Wyroki zawsze bowiem wydawali sędziowie, a nie organy wymiaru sprawiedliwości. Dlatego należy powiedzieć sobie otwarcie o tej represyjnej a często zbrodniczej działalności sądownictwa i poszczególnych sędziów, którzy teraz korzystają z tej uprzywilejowanej ustawy i przypomnieć, że to w okresie stalinowskim sędziowie wydali dziesiątki wyroków śmierci na polskich oficerów, którzy nie byli z tej półki, ponieważ wrócili z emigracji z zachodu, a sądzili ich sędziowie, którzy przyszli z armią ze wschodu.

To właśnie polscy sędziowie, do których nakłania nas pan Kawo, abyśmy zdjęli czapki z głów, wykonując posłusznie dyrektywy partyjne rozprawiali się bez rozgłosu z oficerami Wojska Polskiego.
Bogata literatura w tym temacie podaje mnóstwo przykładów sędziów, którzy przetrwali do Stanu Wojennego i dzisiaj korzystają z tej „zasłużonej” emerytury, a ich młodsi koledzy z okresu stanu wojennego kierują dzisiaj sądownictwem wojskowym, również w poczuciu, że oficerowie maja zdejmować przed nimi czapki, do czego namawia nas pan Kawo.

Nie bierzmy więc przykładu nie zapoznając się z faktami i nie wrzucajmy kamyka do oficerskiego ogródka.

Lozo

Witam.
Już od dawna jestem zainteresowany sprawą i szczerze dziękuję Panu ZRG za poświęcenie i działalność. Ja sam otrzymałem odmowiedź z wbe i to kłamliwą. Ten tam derektor napisał, że wszystkie decyzje wydane po 1999 roku wydał prawomocnie, a przegrał ze mną dwa procesy sądowe. Derektorzy to marionetki i do końca będą wisieć na sznurkach, które pociąga kto inny. Z uporem maniaka bronią niesłusznej sprawy, oby i ich dotknął podobny los.
Choć jak to mówią "jak kogoś Pan Bóg chce ukarać to mu najpierw rozum odbiera".
Co do Kawo to nie wiem skąd taka słaba samoocena, ja osobiście wcale nie czuję się gorszy od sędziego. Ba będąc w armii zawsze miałem swoje zdanie - mimo szykan ze strony organów. Cóż wielu sędziów nie może tak o sobie powiedzieć.
Życzę zdrówka

kawo

Panowie ( odpowiadam na dwa powyżej posty)
Muszę sprostować lub uściślić wypowiedź odnośnie sędziów.

Nie znam nikogo ze "starych" sędziów. Znane mi osoby są w średnim wieku ( do 40 lat) którzy ciężką harówką doszli do zawodu. Ludzie prawi i nad wyraz uczciwi.
Ja wskazuję na różnicę dojścia do zawodu. Zapewniam, że wiem co piszę.
Na temat historii - można pisać wiele lecz ja nie będę. To trąca już "politykowaniem" a ta profesja jest mi obca.

Na zapytanie "Lozo" - " słaba samoocena " ........ proszę wybaczyć ale nie odpowiem. Zapewniam że to wielce mylne stwierdzenie. Very Happy

Pozdrawiam.

kawo