Nasze Forum "VOX MILITARIS"

mir-wa57

Post usunięty nie dotyczył tematu .

WRT_Mirek

Witam wszystkich.
Zauważylem, że
[link widoczny dla zalogowanych]
jest już off.

Może jakieś info w temacie.
A może i tym forum niebawem podobnie będzie ?????.

Pozdrawiam
WRT_Mirek

Romuald

mir-wa57

tak bywa

Gość

Z przyjemnością informuję, że została przyjęta moja sprawa przez ETPcz.
Przysłali paskoty czyli kody paskowe.
Dziękuję wszystkim za pomoc i informacje.

Arletta

jkasper

Opinia Dyrektora Zespołu Wstępnej Kontroli Skarg Konstytucyjnych i Wniosków dr hab. Piotra Tulei (-prof. UJ).
Wyczerpanie drogi prawnej po nowelizacji k.p.c.
"Obecnie sytuacja uległa zmianie, gdyż skarga kasacyjna w postępowaniu cywilnym zmieniła swój charakter. Jak pisze H. Pietrzkowski „skarga kasacyjna – według jej obecnego ukształtowania przepisami noweli grudniowej – jest nadzwyczajnym środkiem odwoławczym od prawomocnych orzeczeń sądu drugiej instancji do Sądu Najwyższego” (Zarys metodyki pracy sędziego w sprawach cywilnych, Warszawa 2005, s. 409.). Wynika to wprost z art. 398 1 k.p.c., który stanowi że skarga kasacyjna przysługuje od prawomocnego orzeczenia. Pośrednio za nadzwyczajnym charakterem skargi kasacyjnej przemawia też treść art. 398 8 k.p.c. Postępowanie cywilne nie jest już postępowaniem trójinstancyjnym, a charakter skargi kasacyjnej stał się zbliżony do charakteru, jaki skarga ta ma w postępowaniu karnym. Skoro więc orzeczenie sądu drugiej instancji jest prawomocne, a skarga kasacyjna ma charakter nadzwyczajnego środka zaskarżenia, należy przyjąć, że dla wyczerpania drogi prawnej w postępowaniu cywilnym wystarczające jest złożenie apelacji (zażalenia). Skarga kasacyjna jako środek nadzwyczajny nie wchodzi w zakres pojęcia wyczerpania drogi prawnej. Taka sytuacja jest korzystna dla skarżącego, w szczególności, gdy jest on przekonany, że w jego sprawie nie występują przesłanki z art. 398 9 § 1 k.p.c. uzasadniające złożenie skargi kasacyjnej."

Występowanie ze skargami- "pyskówkami" do ETPCz w obecnym stanie tylko może nam zaszkodzić. Również nie widzę sensu występowania z kasacją, która w obecnie stanie nie jest do niczego potrzebna i nie może przynieść pozytywnego dla skarżącego wyroku. Miom zdaniem( i nie tylko moim)- w oparciu o Uchwałę SN z 7.04.2010 ( i nie tylko) warto zmienić kierunek działania na skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnych orzeczeń. Wtedy wszystko zacznie się od nowa, tylko w oparciu o spory bagaż doświadczeń. Czy tylko starczy nam sił i samozaparcia? Koledzy, nie wyrzucajcie żadnych dowodów wpłat za zastępstwo procesowe i faktur za usługi prawnicze. Będą potrzebne do żadania odszkodowania. Oczywiście tylko w zakresie zwrotu zapłaconych kwot - na początek. Pracujemy nad tym.

jkasper

Z drugiej strony ETPCz uznaje nasze skargi za niedopuszczalne : „Trybunał uznał, że warunki określone w Konwencji nie zostały spełnione” . Tym samym wracamy do punktu wyjścia: od wyroku sądu apelacyjnego o roszczenia powyżej 10000 zł w sprawach pracowniczych przysługuje skarga kasacyjna. Jeśli tak to traktuje ETPCz, to może dlatego pisze że „warunki określone w Konwencji nie zostały spełnione”. Bo czego brakuje w skargach do ETPCz według Reguły 47? Co nie zostało spełnione?
Reguła 47
(Treść skargi indywidualnej)
1. Skargę na podstawie Artykułu 34 Konwencji wnosi się na formularzu skargowym udostępnionym przez Kancelarię, o ile Przewodniczący właściwej Sekcji nie postanowi inaczej. Zawiera ona:
a) nazwisko, datę urodzenia, obywatelstwo, płeć, zawód i adres skarżącego;
b) nazwisko, zawód i adres przedstawiciela, jeżeli taki występuje;
c) nazwę Układającej się Strony lub Stron, przeciwko którym skarga jest wnoszona;
d) zwięzłe przedstawienie stanu faktycznego;
e) zwięzłe przedstawienie zarzuconego naruszenia (naruszeń) Konwencji oraz istotnych argumentów;
f) zwięzłe oświadczenie o spełnieniu przez skarżącego wymogów dopuszczalności ([b]wyczerpanie krajowych środków odwoławczych oraz zachowanie sześciomiesięcznego terminu) ustanowionych w Artykule 35 ust. 1 Konwencji; i
g) przedmiot skargi;
h) oraz załącza się do niej:
i) kopie wszystkich istotnych dokumentów, a zwłaszcza decyzji sądowych i innych, związanych z przedmiotem skargi.
2. Ponadto skarżący:
a) przedstawiają dane, w szczególności dokumenty i decyzje, o których mowa w ustępie 1 lit. h) niniejszej Reguły, pozwalające wykazać, że zadośćuczyniono wymogom dopuszczalności (wyczerpanie krajowych środków odwoławczych oraz zachowanie sześciomiesięcznego terminu)
ustanowionym w Artykule 35 ust. 1 Konwencji; oraz
b) wskazują, czy poddali swoje zarzuty jakiejkolwiek innej procedurze międzynarodowego dochodzenia lub rozstrzygnięcia.
3. Skarżący, którzy nie życzą sobie, by ich tożsamość została publicznie ujawniona, wskazują na to i przedstawiają przyczyny uzasadniające takie odstępstwo od normalnej zasady publicznego dostępu doinformacji w postępowaniu przed Trybunałem. Przewodniczący Izby może zezwolić na anonimowość w wyjątkowych i należycie uzasadnionych przypadkach.
4. Niezastosowanie się do wymogów wskazanych w ustępach 1 i 2 niniejszej Reguły może powodować,że skarga nie będzie rozpatrywana przez Trybunał.
5. Za datę wniesienia skargi uznaje się, co do zasady, datę pierwszej wiadomości od skarżącego, wskazującej, choćby skrótowo, przedmiot skargi. Jednakże Trybunał może z ważnej przyczyny zdecydować,że za datę wniesienia skargi uważana będzie inna data.
6. Skarżący powiadamiają Trybunał o każdej zmianie adresu i wszystkich okoliczności istotnych dla skargi.[/b]

Obydwie moje powyższe wypowiedzi pojedyńczo są prawdziwe, ale w zestawieniu - mogą rodzić rózne skutki w krajowym i pozakrajowym wymiarze sprawiedliwości. Skoro przysługuje skarga kasacyjna, bo wartość zaskarżenia jest powyżej 10000 zł to skarżący winien zakończyć drogę sądową kasacją. Jeśli nie wykorzysta tego nadzwyczajnego krajowego środka zaskarżenia - nie spełnia wymogów ETPCz.

jkasper

zibi

Korzystając z kampanii wyborczej postanowiliśmy z Kolegami zapytać kandydata na Prezydenta RP. Sporo Kolegów wysłało już zapytanie na adres kandydata, sztabu wyborczego, biur poselskich PO, innych posłów, mediów itd.
Ja zapytałem jak nizej......

Zdzisław S.
Mielec
ul.
mail

Pan
Bronisław KOMOROWSKI
MARSZAŁEK SEJMU RP

Szanowny Panie Marszałku.

Otrzymałem list od Pana zachęcający do wzięcia udziału w wyborach i oddania głosu na Pana w I i II turze wyborów prezydenckich.
Jako oficer WP nie będący w służbie, jestem zaniepokojony tworzącymi się co kilka miesięcy kolejnymi „starymi portfelami” emerytów i rencistów wojskowych oraz pozostałych służb mundurowych.

Pan, jako Poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej I – VI kadencji, był bezpośrednio związany z resortem Obrony Narodowe i był Pan:
- 1990 – 1993 – cywilnym wiceministrem obrony narodowej ds. wychowawczo - społecznych w rządach:
• Tadeusza Mazowieckiego,
• Jana Krzysztofa Bieleckiego,
• Hanny Suchockiej.
- 1997 – 2000r. przewodniczącym sejmowej Komisji Obrony Narodowej,
- 2000 – 2001r. ministrem obrony narodowej w rządzie Jerzego Buzka,
- 2001 – 2004r. zastępcą przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

W 1993r. przygotowywał Pan nową wojskową ustawę emerytalną, która pozbawiła mnie nabytych praw rentowych pod rządami wue z 1972r., jednostronnie - zrywając umowę zawartą pomiędzy moją osobą a Państwem Polskim, reprezentowanym przez Ministra Obrony Narodowej, o warunkach mojej służby wojskowej.
W mojej ocenie naruszono Konstytucję pozbawiając mnie praw nabytych poprzez jej działanie wstecz.

W 1998r. również Pan, jako Przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, kolejny raz był za zmianą waloryzowania świadczeń, głosując za haniebną ustawą przygotowaną w pośpiechu, wbrew zasadom legislacyjnym i mówiąc wprost represyjną w stosunku do tysięcy świadczeniobiorców w mundurach, których jedyną winą była służba dla Ojczyzny w Wojsku Polskim poprzedniego sytemu.

Podczas poniedziałkowego pobytu w Afganistanie, w obecności szefa MON, zapewniał Pan walczących tam żołnierzy, że nowelizacje ustaw emerytalnych nie mają i nie będą miały w przyszłości zastosowania wobec tych żołnierzy zawodowych, którzy nabyli uprawnienia do świadczeń pod rządami poprzednich ustaw.
W związku z tym mam pytania:
1. czy ta zasada ma zastosowanie również do tych byłych żołnierzy zawodowych, którzy odeszli na emerytury i renty na mocy i zasadach ustawy z 1972 roku, a mimo to objęto ich przepisami dwóch kolejnych ustaw:a) ustawy z dnia 10 grudnia 1993 roku, której Pan był współautorem,
b) ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS, którą Pan również wprowadzał w życie?

2. objęcie tych emerytów i rencistów, którzy byli już na świadczeniach, wspomnianymi ustawami i przepisami tychże ustaw było nadużyciem prawa przez MON?

3. Czy prawdą jest, że Pan prosząc o poparcie dla JM Rokity w 1993r. podczas spotkania ze środowiskiem wojskowym (o ile dobrze pamiętam w Krakowie) obiecywał, że ...” już nigdy nie będzie w wojsku „starych portfeli” !?

W związku z powyższymi wątpliwościami, uprzejmie proszę o publiczne potwierdzenie wyrażonego stanowiska wygłoszonego zarówno przez Pana Marszałka jak i przez Pana Ministra Klicha, gdyż dotychczasowa praktyka pokazuje zupełnie inny obraz opisany na wstępie i poddaje Pana wypowiedzi zrozumiałym wątpliwościom.

Liczę, że tym razem otrzymam odpowiedź a brak odpowiedzi potraktuję również jako „odpowiedź”.

Z wyrazami szacunku

julevin

Na stronach witryny Pro Milito- Nasz Biuletyn w nr 3 i 4 zamieszone są relacje samotnego zmagania się emeryta wojskowego z polskim wymiarem sprawiedliwości oraz został udokumentowany stosunek Ministerstwa Obrony Narodowej do panującego bezprawia, jakiego dopuszczają się podległe ministrowi wojskowe instytucje.
W WBE, gdzie również pracuje pewna ilość kolegów emerytów przygotowywane są /często przez wojskowych prawników / bałamutne odpowiedzi na proste pytania o prawdę i sprawiedliwość.

Nikt nie odpowiada dlaczego na naszych oczach odbywa się ta jawna niesprawiedliwość i dlaczego pułkownik WP po kilkudziesięciu latach ciężkiej służby w bezsilności i z poczuciem krzywdy musi szukać zrozumienia w ETPCz?
Oczywiście i tam też trudno o zrozumienie, bowiem sędziowie mimo granic mają więcej wspólnego między sobą niż początkowo należało sądzić.
A to wszystko odbywa się przy cichej, a czasem aktywnej pomocy pełniących służbę, bądź zajmujących wysokie stanowiska w MON-owskiej administracji.
Pamiętajmy, czytając doświadczenia pana pułkownika Romualda Soszyńskiego, że tego nie byłoby bez odpowiedniej atmosfery, polityki tego rządu i bierności przyszłych emerytów.

Szczegóły: www.promilito.pl Nasz Biuletyn nr 3,4- 2010 rok.

JOZIN

JUVELIN-wielkie dzięki za zajmowanie się naszymi przyziemnymi sprawami.

emerytwojsko

Jozin, przyłączam się do Twoich podziękowań dla JULEVINA.

bubo bubo

...z wojskiem w Sieradzu.Oczywiście chodzi o spotkanie z kandydatem na prezydenta B.Komorowskim.Swego czasu ten osobnik dużo obiecywał a co teraz?!

piotrws

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I znow obiecanki cacanki od siepaczy naszej kasy.
Informacja do wszystkich sluzacych niedajcie zie zwiesc tej reklamie.