Nasze Forum "VOX MILITARIS"

kazio

kawo napisał:

W takim razie co robić ????? ........... moim zdaniem, usiąść i zapłakać.

Tak to każdy głupi potrafi (przysłowie), ale znaleźć wyjście z tej sytuacji jest trudniejsze.......

Nie wszyscy jednak siedzą i płaczą.

Zobaczymy tam, że nasi koledzy emeryci robią wszystko by zmienić tą sytuację .
Czy im się uda ? nie wiadomo.

Wiadomo natomiast jest jedno „nie możemy siedzieć i płakać” – musimy działać.
Jak to zrobić - „OTO JEST PYTANIE”.

Szukanie wyjścia z tej sytuacji - to nasz cel i obowiązek.
Wyznaczając cel, przedłuży sobie życie na złość WBE i wszystkim tym co za tym stoją.

aryski

Fakt, że emeryci wojskowi mają awersję/ bądź tumiwisizm / do publicznej dyskusji nie stwarza żadnych przesłanek do uznania tego środowiska przez władzę, za godnych do poważnego potraktowania. W ciągu ostatnich lat niejednokrotnie emeryci wojskowi mieli okazję przekonać się, że wszystkie instytucje państwa w zorganizowany sposób, łamiąc wszelkie zasady państwa prawa, pozbawiły ich należnych im świadczeń. Wśród byłych wojskowych zrodził się samoistny ruch „ wyznawców dochodzenia prawa”, który poprzez wokandy krajowe i zagraniczne, usiłuje przekonać pokrzywdzonych przez PRAWO, że sprawiedliwości należy szukać w polskich sądach i w polskim Trybunale Konstytucyjnym.

Mimo, że urzędnicy i ministrowie od wielu lat, powołując się na nieprzystające do prawa ustawy, lekceważąco odrzucają kolejne kierowane do nich skargi i zażalenia od środowiska byłych wojskowych, to w dalszym ciągu trwa wymiana listów i podsycana jest nadzieja. Nadzieja jest potrzebna, ale nie może się kojarzyć z powtarzającymi się błędami.

Płacz jest najgorszym rozwiązaniem. Ale również nadmierna wiara w sprawiedliwość przed polskimi sądami jest szkodliwa. W dzisiejszych czasach jest niemożliwe, by nasz wymiar sprawiedliwości stosował prawo według wiekowych zasad.
Dzisiaj prawo dostosowuje się do liczniejszych i do władzy.

luton

[link widoczny dla zalogowanych]

Nikt nie potrafi wytłumaczyć społeczeństwu że emerytami wojskowymi są tak samo podoficerowie i chorążowie z emeryturami 1000 pln netto. Nikt nie potrafi wytłumaczyć społeczeństwu że ci co służyli w jednostkach liniowych przez 20 lat (poligony,służby,nadzory,gotowości bojowe itd.) to wychodzi jak by przepracowali w cywilu po 8 godzin 40 lat , a teraz w zielonych garnizonach gdzie nie ma pracy dla nas i naszych żon ,gdzie nie ma szkół żeby kształcić dzieci wegetują.
Co do sprawy oszukańczej waloryzacji i walki przed naszymi sądami.
Zebrałem wszystkie dostępne materiały na ten temat ,wyroki sądów ,opinie itd. i udałem się do prawnika bardzo zainteresowany naszymi sprawami bo ma leciwego ojca emeryta wojskowego i chciał się z tym zapoznać w celu wytoczenia procesu o przywrócenie waloryzacji oraz wyrównanie tego co nam w bezczelny sposób odebrali zmieniając zasady waloryzacji. Niestety dostałem odpowiedz że te przepisy są tak pokrętne że swoich praw możemy tylko dojść wymuszając zmianę zapisów na drodze legislacyjnej. Jest to opinia jednego prawnika ,a oni się tak samo często mylą.
[link widoczny dla zalogowanych]

Podobin

Luton
Należy zastanowić się, czy sami emeryci w dostępnych miejscach próbują przedstawić innym, że 20-25 lat służby wojskowej w jednostkach liniowych nie może być mierzone miarką asystenta, czy laborantki w zakładzie pracy, gdzie warunki pracy zasadniczo różnią się od warunków służby.
Ale powiedzmy również sobie, że i w wojsku jest niemało synekur, gdzie nie słyszy się o upałach i mrozach, a ogień buchał z papierosów w kasynowych zakamarkach. Jednak o tych wszystkich różnicach trzeba mówić i czasem głośno krzyczeć tym wymuskanym paniczom i panienkom wielko miastowym. A co my widzimy? Zróżnicowane płacze lub narzekania na przełożonych lub szukanie pociechy w pozwach sądowych.

Decydenci śmieją się i nie protestują przeciwko niesprawiedliwemu, jednostronnemu przedstawianiu służby żołnierza zawodowego jedynie przez pryzmat klubu żołnierskiego, czy też kancelisty w dużym mieście. Im jest nawet wygodniej, gdy w społeczeństwie podsycana jest taka niedorzeczna atmosfera, ponieważ oni, cywilni ministrowie i zajmujący ciepłe posadki w siłach zbrojnych w żaden sposób nie utożsamiają się z wojskiem. Dla nich żołnierze to podręczne przedmioty, przy pomocy których realizują oni demontaż całego wojska.

Wystarczy popatrzeć w, jakim świetle przedstawiani są żołnierze w wojskowej gazecie. Przecież ten cały program zapełniania szeregów wojska kobietami, ma rozmydlić i pokazać, że zawód żołnierza nie jest taki trudny, skoro mogą go wykonywać kobiety na wszystkich stanowiskach służbowych. Mamy więc czołgistki, saperki i panie od zwiadu.
Czy to jest polska tradycja? Komu zależało na takim rozłożeniu wojska? W moim przekonaniu tym samym, którzy zagmatwali te ustawy emerytalne.

Przestańmy nad sobą użalać się i zacznijmy pokazywać bezsens tych zmian, pokazywać ten perfidny sposób oszukiwania żołnierzy, ale czyńmy to w pozycji stojącej, a nie na kolanach i nie według wytycznych spolegliwych związków rezerwistów, czy szukających sprawiedliwości w sądach obsadzonych przez nadgorliwych i oddanych władzy prawników.

Oczywiście prawo zostało tak zagmatwane, by nie mogło być stosowane, a jedynie interpretowane na korzyść rządzących. Do tego, gdy dodamy gorliwych jurystów i urzędników ministerialnych, którzy prześcigają się w zaciemnianiu problemu, to musimy zdawać sobie sprawę, że emeryci wojskowi stanęli przed wrogą i nieżyczliwą ścianą bezprawia.

Do tego mamy jeszcze obojętnych i wystraszonych żołnierzy w służbie, którzy za cenę chwilowej sytości w milczeniu przyglądają się walce, która wkrótce stanie się ich udziałem. Przecież już dzisiaj w szeregach krytykujących system emerytalny są osoby, które kilka lat temu, będąc w służbie, w milczeniu akceptowali początek sporu emerytów z WBE i MON-em.

Rozwadow

Gdyby Polska była państwem niepodległym, nie doszłoby do takiego oszustwa jak z tą waloryzacją. Żołnierz na emeryturze mógłby godnie żyć, i nie musiałby pisać o zapomogi, ani on ani wdowy po nim. Nie wierzę w niepodległość naszego kraju, przepisy prawne tak pokręcono, aby nie były jednoznaczne, wyprzedaje się majątek narodowy, nieraz za część jego wartości. Została im jeszcze miedź, energetyka i górnictwo, a ostatnio próbują kombinować odnośnie lasów państwowych i ziemi, aby można je było sprzedać. Jakby mogli to by jeszcze i naszą część wód terytorialnych na Bałtyku sprzedali. Wszystko sprzedadzą, i prysną za granicę jak już nie będzie czego sprzedać. Nie liczy się dla nich człowiek tylko zysk.

nalazek50

Szanowni Koledzy Luton i Rozwadoow
To co piszecie jest prawdą, ale jest to tylko z Waszej strony wykazywanie żalów ,że istnieje taka niesprawioedliwość w POLSKIM państwie prawnym.Ja też tak uważam.Ale sądzę że zdajecie sobie sprawę ,że sądy i cała palestra sądownicza pracuje pod dyktakt wybranej przez NAS- cały Naród władzy, poza tym nie może być inaczej ,ponieważ CAŁA palestra sądownicza zachowała swoje prawa w tym waloryzację emereytur-płacową w/g starych zasad ,co uznał WIELMOŻNY-TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY Rzeczypospolitej Polskiej.
ALE JA MAM NADZIEJĘ ,ŻE ZABERAJĄC RZEKOME PRZYWILEJE EMERYTOM RÓŻNYCH GRÓP SPOŁECZNYCH W TYM RÓWNIEŻ ZNAJDZIE SIĘ PALESTRA /SĄDOWNICZA/.
ALE- Oglądając informacje w TVP wśród uprzywilejowanych grup społecznych grupy SĄDOWNICZEJ nie wykazano.
W związku z tym mogę stwierdzić jednoznacznie ,że TVP przez nas opłacana jest sterowna przez nasze WILMOŻNE WŁADZE.
Jeżeli jesteśmy państwem prawnym i demokratycznym jak przekonuje nas rząd wybrany przez większość naszego narodu POLSKIEGO ,to dla czego panuje taka niesprawiedliwość społeczna- SEGREGACJA RASOWA?
NASI PRZYWÓDCY -PAŃSTWA POLSKIEGO wytykają brak przestegania prawa m.in na Białorusi, Ukrainie w Rosji a nie wiodzą co w naszym kraju POLSCE się dzieje. Oczywiście jest wyggodnienj i lepiej wytykać czyjeś wady i błędy ,a my jesteśmy jako władza super i cacy, to oni masją bałagan w swoich państwach , pouczmy ich a tym samym jest to temat zastępczy dla nas.
Szanowni Koledzy niestety ale taka jest prawda -"Nasz Rząd Cudze widzi pod lasem A swojego nie widzi pod nosem".
Chciałbym dodać,że n ie jest to demagogia z mojej strony , ale taki jest stan na dzisiaj.
Naszych praw emerytalnych nie obroniliśmy bo nie było nas przed urzdami państwa w Warzawie tak jak górnicy którzy pokazali swoją siłę i determinację.
A sądy są na pasku - sterowane - A NIE ZAWISŁE I SPRAWIEDLIWE - przez nas wybranych przywódców. Uważam ,że dzieje kołem się toczą i sprawiedliwość nadejdzje -a może sami do tego doprowadzimy ,że czarne to jest czarne ,a białe to jest białe.

mir-wa57

3525,67 zł – tyle na koniec listopada wyniosła średnia pensja brutto w polskich przedsiębiorstwach. W porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła ona o 2,5 proc. (w październiku miesięczny wzrost osiągnął poziom 1,1 proc.), natomiast w stosunku do listopada 2009 r. - o 3,6 proc.

mryski

nalazek50.
Racja po Twojej stronie. Ale główny związek emerytów, nazwijmy go praskim/ urzęduje na Pradze / nie widzi tego problemu. W ostatnim numerze swojej sztandarowej gazety- Weterana- pan prezes pytany o główne problemy mijającego roku, skupił swoja uwagę na odsłonięciu pomnika na Białorusi,w czym oczywiście brał odział.
Czytając wywiad z prezesem nietrudno zwrócić uwagi na krasomówstwo i brak konkretów.
Mówiąc o sytuacji emerytów wojskowych pan AR powiedział: " jako Związek wykorzystaliśmy chyba wszystkie możliwości sądowe i administracyjne" Papier przyjął i jeszcze jedno kłamstwo, a słowo chyba oddaje ducha tej wypowiedzi.
W tym czasie gdy emeryci tułają się po salach sądowych w walce o sprawiedliwość, Związek uważa, że chyba wykorzystał wszystkie możliwości.
Ale trudno oczekiwać innej postawy, skoro główną treścią działalności jawi się krytyka byłego prezydenta i przekonywanie emerytów o tym, że tym razem Polska nie zmarnowała swojego głosu wybierając nowego prezydenta.
Dobrze jednak byłoby, by nie powtarzać bezmyślnie za prezydentem, który ostatnio powiedział: "Rzeczpospolita nie musi drżeć o swoja suwerenność..." w dniu 11 listopada na Placu Piłsudskiego.
Otóż panowie, nikt nikogo nie będzie brał na barana i zabezpieczał mu niepodległość, gdy kraj zredukował własną obronność, a silę armii sprowadził do propagandowo-papierowej wartości. Ale tego pan prezes nie zauważa, bo to źle może być odebrane przez sponsora.

mir-wa57

a moze podpiąć się pod ustawę zus w wersji rewaloryzacji lub nowego wyliczenia podstawy emerytur wg sredniej krajowej !!?

mir-wa57

W końcu jak pkt ustawy z ZUS są brane pod uwagę do naszej ustawy , to musimy tam poszukać naszych zmian , wielu pracowało po odbyciu służby i waloryzować czy przeliczyć od nowa nasze emerytury nie od podstawy etatu z 1998 a z podstawy Zus z 2010 r ?????!!!!!!

mir-wa57

Sprzątaczka w sztabie ma teraz więcej emerytury ni ja !! dopracowała sobie 5 latek i ma 1630 na rękę , a ja 1526 zł i 4 osoby na utrzymaniu w zielonym garnizonie to .....przy tej zimie na węgiel i prąd starczy , litr mleka , bochenek chleba.....do 15 , a święta alelluja zaśpiewam w gminie z bezdomnymi na kolacji , zawsze to jakaś pociecha ... ducha jak mawiali starzy politrucy. A po ch .... byłem wierzący w tym wojsku !!! i wierzyłem w wierze ze jutro będzie lepiej .,

zibi

mir-wa57
Przykre ale prawdziwe.Tak na marginesie.... lepiej to już dla nas było - niestety.

mir-wa57

Zibi racja to co piękne w tym życiu .. wojskowym to za nami już nas nic ciekawego nie czeka !!! żeby chociaż zobaczyć swój .. pogrzeb czy był ładny, kto przyszedł uronił łezkę , a może trzeba szybko umrzeć aby żonka po mnie dostała rentę ( te które nie mają środków do życia) i owszem znalazła sobie II bardziej nadzianego faceta , a by jej skronie nie oszroniły się i nie straciła wigoru życiowego ?? bo jak w/w zibi zauważył lepiej to już dla nas było - niestety.

zibi

ZDROWYCH, RODZINNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I LEPSZEGO 2011 ROKU ZOŁNIERZOM I SYMPATYKOM WOJSKA
życzę
Zibi.

P.S.
mir-wa57 pocieszeniem ( wątpliwym ) może być to, że spora część naszego wspaniałego, patriotycznego społeczeństwa ma jeszcze gorzej........ Sad

.
Myślę (???.. jak to ładnie brzmi sic! ), że jest to długofalowy proces przed kolejnym nieszczęściem w postaci przyjęcia euro. Wtedy dopiero będziemy nędzarzami

mryski

Zibi.
Niech się Pan tak nie zamartwia. Rządzący nie tylko nie dbają o emerytów wojskowych. Oni również obecnie maja w d.. swoich starszych kolegów którzy w przeszłości w imię szukania wolności i sprawiedliwości nastawili swoja pierś pod stoczniami w Gdańsku i w Gdyni. Oto bowiem, mocno reklamowany o tamtych dniach film „Czarny czwartek „ został wyświetlony w wielkiej hali widowiskowej w Gdyni i zapomniano zaprosić uczestników tych wydarzeń, którzy odnieśli rany w grudniu 1970 roku. Trudno to komentować. Arogancja władzy jest ogromna i jeszcze niejedno będzie dla nas zaskoczeniem
Można powiedzieć, że uczestnicy już raz tam byli, a teraz chcieli to obejrzeć oficjele i wziąć udział w bankiecie na zakończenie projekcji. Zresztą nikt nie będzie się z tego tłumaczył.