Nasze Forum "VOX MILITARIS"

aryski

jkasper. Również chciałbym. Zapewne Kraków odda głosy na żołnierza.
Szkoda, że rodzima organizacja / ZŻWP / tego nie uczyniła.

zibi

Obecne zasady ustalania wysokości emerytur dzielą żołnierzy i funkcjonariuszy na tych z prawem do łączenia świadczeń i tych bez takich uprawnień - informuje Dziennik Gazeta Prawna

[link widoczny dla zalogowanych]

zibi

Marcel Tabor komentuje wypowiedź sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta - Sławomira Nowaka z debaty wyborczej w Gdańskiej TVP.
Sławomir Nowak to jeden z młodych, przyszłościowych liderów Platformy Obywatelskiej, były bliski współpracownik premiera Donalda Tuska, użyczony po wyborach prezydenckich w ubiegłym roku prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Dziś jest sekretarzem stanu w jego Kancelarii ds. kontaktów z rządem i parlamentem. Obok Tomasza Nałęcza należy do najczęściej wypowiadających się w mediach członków ekipy prezydenta.
Niedawno udzielił wywiadu dziennikarzom TVP w Gdańsku. Tym razem wystąpił jako kandydat na posła z tamtejszego okręgu wyborczego. Jedno z pytań dotyczyło osławionego już „agenta Tomka”, byłego funkcjonariusza CBA, kandydata na posła PiS, trzydziestokilkuletniego, pobierającego wysokie świadczenie, emeryta. Casus tego wykreowanego przez media „bohatera” skłania różnego rodzaju manipulatorów i współpracujących z nimi lub niedoinformowanych dziennikarzy (to zjawisko dzisiaj jest w tej branży zdumiewająco częste) do zadawania pytań, czy jest to zgodne z tzw. społeczną sprawiedliwością (nawiasem mówiąc nie słyszę w naszych mediach rozważań, dlaczego Polska już dawno przebiła sąsiednie, bogate Niemcy w skali nierówności, nie mówiąc już o Czechach, a dystans między biednymi i bogatymi narasta u nas w iście amerykańskim tempie).
- Pozwala mu na to (pobieranie wysokiej emerytury w młodym wieku – MT) system utworzony przez naszych poprzedników – powiedział z niejakim znawstwem Sławomir Nowak. - Kto był autorem tego systemu ? Były minister obrony, on już nie żyje, ale wtedy popsuto system emerytalny służb mundurowych.
O tym, że ten system trzeba zmienić, prezydencki minister, przedstawiający się jako miłośnik wojska, jest święcie przekonany. Kiedy więc wprowadzono w życie mundurowy, tzw. zaopatrzeniowy system emerytalny ? Ze słów Sławomira Nowaka (zarazem posła PO) wynika, że nie tak dawno, a dobrodziejem, który dopomógł agentowi Tomkowi i licznej grupie tzw. emerytów policyjnych (wszyscy funkcjonariusze 10 wyszczególnionych w ustawie służb mundurowych pobierają bowiem świadczenia policyjne), był nieokreślony z nazwiska „autor tego systemu”, były nieżyjący już minister obrony. Kto ?
Na myśl przychodzą zaraz nazwiska dwóch byłych ministrów obrony, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej: Jerzego Szmajdzińskiego (SLD) I Aleksandra Szczygło (PiS). Tyle tylko, że żaden z nich nie pełnił takiej funkcji w rządzie w latach 1993 i 1994, gdy lewica przeforsowała ustawy emerytalne żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy służb mundurowych, oparte na istniejącym od czasów II Rzeczypospolitej, przez okres PRL i później, aż do dzisiaj, systemie zaopatrzeniowym ! Niedoinformowany polityk powtarza więc brednie, które go kompromitują. Istotą nowych ustaw emerytalnych dla mundurowych, tych z lat dziewięćdziesiątych, było bowiem doprowadzenie do waloryzacji bardzo obniżonych przez inflację z końcowych lat PRL i pierwszych lat transformacji świadczeń, za cenę odebrania niektórych dotychczasowych tzw. przywilejów (np. zmniejszenie górnej - pełnej - stawki emerytury do 75 proc. wymiaru jej podstawy). A system zaopatrzeniowy i „przywileje” mundurowych obowiązywały w Polsce już przed II wojną światową !
Niemal w każdej dziedzinie, wymagającej dziś reformowania, panuje medialny chaos i polityczny bełkot. Pojawiają się rozbieżne koncepcje, podważa się i odstępuje od wypracowanych wspólnie ustaleń (np. w kwestii wieku umożliwiającego przejście na zreformowaną emeryturę policyjną). „Rząd negocjował reformę trzy lata, ale wycofał się ze względu na sprzeciw związkowców” – pisze z żalem red. Renata Grochal w „Gazecie Wyborczej” z 1 października br. Nic dziwnego, że opinia publiczna traci skutecznie zaufanie zarówno do elit partyjnych, jak i ich medialnych reprezentantów.
Dlatego rok 2011 zamkniemy wzmożoną „ucieczką” na emeryturę z Sił Zbrojnych RP i służb mundurowych. W wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” wypowiedział się na ten temat wiceprzewodniczący ZG NSZZ Policjantów i zarazem szef Związku w Wielkopolsce Andrzej Szary: - Odchodzą osoby najlepsze. Nikt się nie zastanawia, kto przyjdzie na ich miejsce. Już teraz w Policji jest ponad 7 tys. wakatów (…) Tak jest po raz pierwszy od lat. Do tej pory policjanci odchodzili na świadczenia w styczniu i w lutym (chodziło o możliwość „załapania się” na waloryzację emerytury jeszcze w tym samym roku – MT). Obecnie składają wnioski teraz, aby odejść ze służby przed końcem roku. Obawiają się utraty już posiadanych uprawnień (np. rozważanej przez rząd likwidacji III grupy inwalidzkiej – MT).
Rząd robi wiele, żeby przekonać mundurowych, iż nikt, poza nowo przyjmowanymi, nie straci po zmianie przepisów emerytalnych i socjalnych w odpowiednich ustawach. Jednak w Polsce obywatele sparzyli się na tzw. reformach już wielokrotnie i to wyrobiło w nich nawyk dmuchania na zimne. Podobno przysłowie perskie mówi, że „obietnice mają wartość tylko dla tych, którzy w nie wierzą”. Jeśli tak, to w wojsku, Policji i innych służbach mundurowych niedowiarków jest bardzo dużo.
Marcel Tabor
PS. Minister spraw zagranicznych chwali się w wywiadzie zamieszczonym na łamach „Gazety Wyborczej” z 30 września 2011 r.: „To my skutecznie odebraliśmy uprzywilejowane emerytury esbekom”. Powód do zadowolenia byłby zapewne większy gdyby Radosław Sikorski był w grupie inicjatywnej posłów PO, którzy skierowali do marszałka Sejmu projekt nieszczęsnej ustawy dezubekizacyjnej. Sikorski, wychodźca z Ruchu Obudowy Polski i PiS, dziś wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, gorący zwolennik wyburzenia Pałacu Kultury i Nauki, kandyduje na posła z rządzącego ugrupowania.

Marcel Tabor

za nszzp

ireneuszl

Na podanej przez „zibi’ stronie w gazecie prawnej jest m. in. informacja, że pełna emerytura w służbach mundurowych wynosi 75 proc. ostatniego uposażenia i może być zwiększona z tytułu inwalidztwa. Czy ja coś przegapiłem? Czy to dotyczy emerytów wojskowych?

witan011

mir-wa57

Z okregu Nowogard startuje z puli SLD również wojskowy Antoni Bielida którego jako dawnego wojskowego należy poprzeć w wyborach do sejmu, zna realia naszej sytuacji emerytów wojskowych .

jkasper

Gdyby organy państwa działały według tego, co piszą gazety powstałby niewyobrażalny burdel. Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa - art. 7 Konstytucji RP.

I tak:
- 75 % podstawy - to pełna , czyli maksymalna emerytura. Co się do tego zalicza - określa art. 15 WUE. Art. 18 określa maksymalny pułap - 75%.
- renta inwalidzka opisana jest w ROZDZIALE 2 WUE. Przytoczę tylko art 22 ust. 2. Rentę inwalidzką zwiększa się o 10% podstawy wymiaru inwalidom, których inwalidztwo powstało wskutek wypadku pozostającego w związku ze służbą lub wskutek choroby powstałej w związku ze szczególnymi właściwościami bądź warunkami tej służby, z tytułu których przysługują świadczenia odszkodowawcze.
Oznacza to, że jeśli ktoś miał wypadek, a komisja nie uznała związku i nie przyznała odszkodowania - nie ma prawa do tego. W pewnym okresie czasu z wypadków w wojsku ustawa nie przyznawała odszkodowania ( choć uznawała związek wypadku ze służbą wojskową. Miałem taki wypadek. Gdy ten przepis zaistniał - wystąpiłem do sądu i przegrałem. To jest zbyt szeroki temat, by choćby mój przypadek opisywać).
- I grupa inwalidzka (80%) ma dodatkowe - ogólne ograniczenie( mam tę grupę w związku ze służbą wojskową, przypominam - nie miałem świadczenia odszkodowawczego, bo w tym czasie nie było takiego przepisu, a sprawę w sądzie przegrałem - dlatego nie mam +10%). Ograniczeniem tym jest ( w naszych przypadkach przyznaje to RWKL): niezdolny do samodzielnej egzystencji -( tak napisane jest w legitymacji) - wtedy przysługuje tzw. dodatek pielęgnacyjny(kolokwialnie nazywany - pampersowym), inaczej - na zasadach ogólnych ( nie WUE) - przysługuje on po ukończeniu 75 roku życia ), a nie z chwilą przyznania I grupy inwalidzkiej ze zdolnością do samodzielnej egzystencji.
Poza tym wszystko się zgadza. Czyli nic.
A może piszący wie o czy pisze, a czytający nie "łapie" jego skrótów myślowych?

Podobin

jkasper

jkasper

I jeszcze jedno: następny rząd ( KAŻDY) napewno dokończy reformowanie systemu emerytalnego. Będzie dobrze, jeżeli wojsko pozostanie w odrębnym systemie zaopatrzeniowym. Ale jeżeli służby mundurowe przejdą do powszechnego systemu ubezpieczeniowego - to również prawdopodobnie spotka to i wojsko ( wtedy staniemy się służbą mundurową, choć nie sądze, że ustawodawca dopuści w niej działanie niezależnych związków zawodowych, będzie mamił zmodyfikowanymi uprawnieniami Konwentu).

zibi

heh...... przydał by się jakiś polski Putin.

jkasper

Przyczynek dla tęskniących za JOW.
[link widoczny dla zalogowanych]
I prawo Murphego: CO SIĘ MOŻE STAĆ, TO SIĘ STANIE. Nie trzeba nawet JOW. Oligarchowie nie muszą sami zdobywać mandatu, wystarczą inni. I wtedy....

Podobin

jkasper. Proszę zauważyć, że to nie moje posty powodują, że żołnierze są w „służbach mundurowych”. Przecież w czasie, gdy powstawała Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych, gdy generał Rębacz był wybierany na prezesa, przepraszam-prezydenta- tej federacji, to nikt nie protestował, jak również nie widziałem oznak protestu, gdy ta federacja ogłosiła swoje poparcie dla wojskowych startujących w wyborach.
Co prawda poparła wszystkich, nawet tych, co zgłosili swój akces bycia posłem lub senatorem z listy Palikota czy też Korwina, chociaż było wszystkim jasne, że jest to mało poważna lista.

Dla mnie oczywiście było dużym zaskoczeniem, gdy wojskowi emeryci zamiast szukać jedności w swoim działaniu, główną uwagę skupili na tworzeniu wspomnianej federacji, a jej szef przy każdej okazji przypomina swój prezydencki tytuł.
Wojsko nie ma swojego związku zawodowego, nie licząc tego, który swego czasu utworzył szef MON, ale jednocześnie, nie to leży u podstaw słabości naszego środowiska.

Nie znam powodów takiej wypowiedzi pana Rokity, przyjmuję ją do wiadomości, tak, jak inne tego typu decyzje, a jednocześnie mam świadomość, że i bez naszego udziału całe rzesze urzędników i fanów premiera Tuska dokonaliby wyboru przyszłego parlamentu i specjalnie nie zmartwią się naszą nieobecnością przy urnach, a nasz protest obchodzi ich tyle, co zeszłoroczna zima.
Takie gesty dzisiaj przestały się liczyć. Bardziej zależy mi na uczciwości tych wyborów, a to dlatego, że nie mam żadnych oznak praworządności w działaniu PKW. Zaskarżone ostatnio przez komitet wyborczy JKM wybory, w których wyniki PSL zostały poddane pod wątpliwość świadczą, że naleciałości ze wschodu są i u nas widoczne.

Oczywiście udział w wyborach, to legitymizowanie obecnego stanu rzeczy, ale głosy przeciw PO wyraźnie pokażą, że nie odpowiada nam taki sposób kształtowania demokracji w naszym kraju. Jeżeli cała kampania wyborcza czołowej partii sprowadza się do krytyki, przeciwnika politycznego z pominięciem osiągnięć swoich rządów, to nie mogę akceptować ich chęci dalszego rządzenia, nawet przy świadomości błędów tych krytykowanych w przeszłości.

Słusznie. Od narzekania niczego nam nie przybędzie. Gdy będzie zainteresowanie, to znajdą się możliwości działania. Znajomi wyrażają zdziwienie i ja również.Chociaż stopień bezprawia jest tak wysoki, że taka nowelizacja na korzyść biznesu jest w Polsce czymś normalnym. To właśnie obawa przed zmianą tego stanu rzeczy powoduje, że osoby dotychczas uznawane przez nas za rozsądne i godne zaufania opowiadają w mediach brednie, a politycy swoimi decyzjami szykują sobie miękie lądowanie.

jkasper

Niektóre poglądy Podobina są całkowicie zbieżne z moimi. Niektóre - nie. Ze wzgledu na ciszę wyborczą nie mogę ich skomentować. Jutro po godz. 21.00 będzie można opisać nowopowstały stan faktyczny. A jego skutki - dopiero na początku przyszłego roku( jak dobrze pójdzie).

omikron45

12.10.1943r., mija kolejny rocznica w ciszy. Szacunek dla emerytów, rencistów - weteranów z pod Lenino, którzy znosili i znoszą zapomnienie i obrażanie ich za obraną drogę do Ojczyzny!!!