Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna Nasze Forum "VOX MILITARIS"

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O CO WALCZYMY???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 87, 88, 89 ... 182, 183, 184  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "MIĘDZY NAMI EMERYTAMI"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Podobin




Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 12:23, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Można powiedzieć, że mamy coraz lepsze widoki na coraz gorsze perspektywy, a żaden pesymizm nie jest tak druzgocący, jak lęk przed brakiem perspektywy. A wynika to niestety z tego, że w obecnej sytuacji sprawiedliwość jest naginana do okoliczności.
Przyszedł czas, gdy skończyły się możliwości wspierania budżetu przy pomocy „prywatyzacji”, a chęć dalszego trzymania władzy jest tak silna, że system poszukuje nowych źródeł dochodu. Przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości zostali odpowiednio zabezpieczeni świadczeniami emerytalnymi, więc już mogą spokojnie wydawać wyroki w imię potrzeb społecznych. Przecież w tym celu wydano orzeczenia uprawniające ustawodawcę do odrzucania praw nabytych i uchwalania ustaw zgodnie z potrzebami władzy.
Do czasu, gdy inna władza nie pozbawi sędziów otrzymanych przywilejów emerytalnych w postaci waloryzacji płacowej, będą oni wydawać wyroki przeciwko wszystkim, którzy podważają obecne zapisy ustawowe.
Trudno zrozumieć, jaka siłę przebicia powinni zademonstrować „nasi wodzowie”. Przecież już Napoleon powiedział, że „Pan Bóg jest po stronie większej ilości batalionów”. Popatrzmy, jakie to bataliony stoją po stronie tych wodzów? Zarówno górnicy, pielęgniarki i stoczniowcy nic by nie znaczyli, gdyby wszyscy oni czekali tylko na swoich wodzów. Różnica polega na tym, że oni wszyscy wierzą w demokrację i w pełni korzystają z tych możliwości. Demokracja wymaga większości, a większość jest zawsze policzalna. Oni są do policzenia, więc zmuszają rządzących do liczenia się z nimi.

Każdy może zrobić dużo, niezależnie od swojego miejsca zamieszkania. Jedni mogą piórem, a inni swoją obecnością. Pilotowane są przez Pro Milito sprawy w sądzie apelacyjnym w Warszawie. Niestety, w sądach obowiązują odpowiednie zasady, których nie można zmieniać ilością pozwów. Ale równocześnie można zwiększyć organizacyjne oddziaływanie na opinie społeczną i decydentów, a tutaj efekty są poniżej oczekiwań. Nasze środowisko oczekuje, by sprawiedliwość była równa każdemu z nas, a sprawiedliwość wokół na, to tylko pewne pojęcie i nie nic wspólnego z rzeczywistością.

Niewierzącym w powodzenie mogę tylko przypomnieć słynne powiedzenie Józefa Tischnera, „Wiara jest w gruncie rzeczy smutną koniecznością. Gdybyśmy mogli mieć wiedzę, nie potrzebowalibyśmy mieć wiary”.
Niestety, ale sama tylko wiara bez działania nie rokuje pozytywnych rozwiązań. Podjęta akcja ma swój sens, ale tylko przy wykazaniu większości zainteresowanych.
W czasie, gdy armie bezrobotnych prowadzą walkę o chleb, oczekiwania emerytów mogą być zauważone tylko przy donośnie brzmiącym głosie. Ten głos wymaga szerokiej platformy.

A na koniec przytoczę słowa naszego papieża, Jana Pawła II wypowiedziane 12 czerwca 1987 roku na Westerplatte.

Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można „zdezerterować”.

Wreszcie — jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba „utrzymać” i „obronić”, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić — dla siebie i dla innych.


Biskup Kozal, męczennik z Dachau, powiedział: „Od przegranej orężnej bardziej przeraża upadek ducha u ludzi. Wątpiący staje się mimo woli sojusznikiem wroga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Podobin dnia Nie 12:27, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lotnia




Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:52, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wrogiem z którym przyszło się zmagać dzisiaj, okazała się moja Ojczyzna. Polska dla której służyłem jak pies. I niech żaden KUNDEL nie szczeka dzisiaj że służyłem nie tej ojczyźnie lub nie w tym wojsku co trzeba. Bo może się niedługo okazać, że dopiero to "piąta" lub "szósta" RP to ta PRAWDZIWA POLSKA. I Ci służący w wojsku w tej "trzeciej" bądź "czwartej" RP nie dostaną żadnej emerytury. A dlaczego by nie ?. Udało się raz to uda się i kolejny i to na większą skalę. Tragiczne wreszcie jest to, że Ci "demokraci" z taką łatwością mogą łamać prawo w demokratycznym państwie prawa. Ale takie demokratyczne państwo jacy demokraci nim rządzą. Z Bogiem na ustach gotowi są zniszczyć wszystko i wszystkich, wydawać pieniądze na prowadzenie wojen, zabijanie niewinnych ludzi, którzy często nawet nie wiedzą gdzie leży ten "demokratyczny" kraj niosący im "wolność". I to wszystko w imię miłości, demokracji i pojednania. Zakończę ten smutny wywód pytaniem. Co ONI zrozumieli z "nauk JP2" na które co rusz się powołują ?. Według mnie to jest paranoja, a obecny M ON powinien zostać raczej Ordynatorem tego wielkiego szpitala dla chorych psychicznie. Może tu jego praca dałaby lepsze wyniki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurek




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:25, 13 Wrz 2009    Temat postu:

No i gdzie teraz jest <jkasper>, który niesamowicie wymądrzał się na tym forum ?

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jurek dnia Nie 17:31, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:37, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Panowie, bez nerwów!
Oni na to liczą, na nasze nerwy, na nasze zniechęcenie wreszcie na wykruszenie się w ten czy inny sposób.
Ktoś wspominał, że nasza sprawa to jest "sprawa polityczna"
Bo jest!
Jak zaczęli rozliczać kierownictwo WRON to jeden z nieobecnych teraz w parlamencie a bardziej znany jako pokrzywdzony przez Lufthansę powiedział, że nadeszła teraz kolej na tych, co brali udział w stanie wojennym.
Jasne dlaczego tak jest?
Najpierw zabrali zniżki i inne przywileje oraz ograniczyli emeryturę do 75%, że nie wspomnę o obniżeniu z 3% do 2,6% za każdy rok powyżej 15 lat.
Nikt nie protestował a już w szczególności generalicja cicho była i tylko pod baldachimem pierwsi się meldowali.
Teraz też znikąd pomocy i poparcia.
Ale zaprawieni w boju nie poddawajmy się!
Nie uczyli nas w wojsku podnoszenia rąk do góry!!!
Powrót do góry
zibi




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mielec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:41, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Emerytury dla górników niezgodne z konstytucją14 września 2009

Rzecznik praw obywatelskich uważa, że obecny sposób przyznawania i wypłaty emerytur dla górników może łamać konstytucję. Wystąpił w tej sprawie do resortu pracy.W wystąpieniu do Jolanty Fedak, ministra pracy i polityki społecznej, Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, wskazuje, że analizuje konstytucyjność ustawy regulującej sposób wypłaty emerytur i rent z ZUS w zakresie, w jakim reguluje ona sprawę przyzwania i wypłat emerytur dla górników. RPO przypomina, że uchwalona w 2005 roku, po górniczych protestach pod Sejmem, nowelizacja ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2004 r. nr 39, poz. 353 z późn. zm.) wprowadziła odstępstwo od generalnej zasady, że prawo do wcześniejszych emerytur, wyliczanych na starych zasadach, posiadają osoby urodzone do końca 1948 roku oraz wybrane osoby urodzone w latach 1949–1968.
– Tym samym przepisy umożliwiające przejście na górniczą emeryturę według zasad obowiązujących w starym systemie straciły przejściowy charakter i mają zastosowanie bez względu na datę urodzenia ubezpieczonego i spełniania przez niego odpowiednich wymogów w odpowiednim czasie – argumentuje Janusz Kochanowski. Podkreśla, że regulacje te nie przystają do zreformowanego systemu emerytalnego, który został oparty na zasadzie równego traktowania ubezpieczonych płacących jednakową składkę. Rzecznik wskazuje też, że Trybunał Konstytucyjny, badając konstytucyjność wybranych przepisów ustawy emerytalnej, wskazywał, że celem reformy było stworzenie stabilnego systemu emerytalno-renowego w warunkach niekorzystnych trendów demograficznych (wyrok z 22 czerwca 1999 r., sygn. K 5/99 – OTK ZU nr 5/1999, poz. 100). TK wskazywał też na to, że system jest z założenia tworzony na jednolitych zasadach dla wszystkich ubezpieczonych.
– W kontekście wyroków TK utrzymywanie odrębnego systemu emerytalnego dla górników może budzić wątpliwości z punktu widzenia równego i sprawiedliwego dostępu do zabezpieczenia społecznego – wskazuje rzecznik praw obywatelskich.
Dlatego RPO domaga się od resortu pracy przedstawienia stanowiska w tej sprawie, a także informacji dotyczących kosztów utrzymania wcześniejszych emerytur górniczych.
Z RPO zgadzają się eksperci. Prof. Marek Góra współtwórca reformy emerytalnej uważa, że należy zlikwidować wyłom w reformie, jakim są wcześniejsze emerytury dla górników, przyznawane im bez względu na wiek.
– I to nie tylko ze względów kosztów. Trzeba pamiętać, że jeśli nie mają oni swoich kont w ZUS i OFE i zgromadzonych tam środków na emeryturę, to ustawodawca może dowolnie decydować o wysokości ich świadczeń – mówi prof. Marek Góra.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zibi dnia Pon 9:42, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emerytwojsko




Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:51, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Ja jestem niestety tylko "obserwatorem" (podeszły wiek, zły stan zdrowia). Ponieważ jeszcze pracuję (48 lat pracy) i nie jestem za bardzo biedny, chętnie przekazałbym jakąś kwotę na wspomożenie kolegów, którym bezprawnie pobiera się koszty sądowe. Może ktoś wskazałby jakieś konto, za wyjątkiem ZBŻZ i WBE. Pozdrawiam "walczących za nas".Janusz

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurek




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:15, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Do <emerytwojsko>

Takie myślenie i postępowanie zasługuje na najwyższą pochwałę. Jednak mimo szczerych Pana chęci uważam iż technicznie taka operacja jest bardzo trudna do zrealizowania a może i wręcz niemożliwa.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ziutek01




Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:28, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Pełny tekst artykułu, o którym pisze ZIBI znajduje się w Gazecie Prawnej lub pod linkiem [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romuald




Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:58, 14 Wrz 2009    Temat postu:

[quote="Jurek"]Do <emerytwojsko>

Cytat:
Takie myślenie i postępowanie zasługuje na najwyższą pochwałę. Jednak mimo szczerych Pana chęci uważam iż technicznie taka operacja jest bardzo trudna do zrealizowania a może i wręcz niemożliwa.
[b]Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego./quote]


Jest trudna do zrealizowania ale jednak możliwa poprzez PW, poprzez gadu gadu, -później mailem problem w tym ,że tych potrzebujących naprawdę emerytów i rencistów należy wyłuskać z naszego otoczenia a ich przecież na forum nie ma lub znikomy ułamek procenta jeśli odwiedza wnuczka.
Druga sprawa to kto tak chętnie się przyzna, że żyje na pograniczu lub całkowicie spauperyzowany, uważam, że prędzej ten bogatszy chciałby zawładnąć proponowaną przez pana J pomocą im nigdy nie za dużo. To tak z czytanych informacji.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Romuald dnia Pon 18:00, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper59




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:19, 14 Wrz 2009    Temat postu: O co walczymy?

Codziennie przeglądam forum, ale od dłuższego czasu nic nie napisałem. O czym pisać skoro sprawy realizują się przewidzianym wcześniej scenariuszem?
Musimy po prostu czekać, ale nie możemy być bierni. Nie możemy odpuścić. Trzeba wymieniać się informacjami poza forum i przygotowywać skargę do Strasburga i może gdzieś lobować w naszej sprawie (na ZBŻZ i OR WP nie można liczyć).
Na etapie odwołania do WBE i sądu okręgowego graliśmy w ping-ponga - dlatego było szybko. Teraz gramy w szachy. Każda ze stron musi mieć czas na przemyślenie ruchu. My, moim zdaniem, powiedzieliśmy „szach” i to nie my mamy problem. Naszym problemem jest jedynie nieuczciwość gracza z drugiej strony szachownicy. Zablokował zegar, a wszystkie jego figury mają uprawnienia królowej. Z takim graczem i na nieuczciwych zasadach trudno wygrać.
RP jest (ponoć) państwem prawnym i tak chce być odbierana w Europie. W związku z tym żaden rzetelny skład sędziowski nie powinien być obojętny na brak przepisów przejściowych do art. 159 ustawy FUS oraz uchwałę siedmiu sędziów SN dotyczącą świadczeń dla sędziów oraz inne argumenty, które zostały pokazane dopiero w apelacjach. ONI nie mają dobrego wyjścia z tej sytuacji. Albo przyznają nam rację, którą mamy, albo dalej będą zwodzić.
Jeżeli w sądzie apelacyjnym będzie ble, ble , to będzie skarga do ETPCz w Strasburgu.
O tym, że przed sądami krajowymi bez decyzji politycznej nic nie ugramy, było wiadomo od samego początku. Przecież realizujemy scenariusz o którym wielu kolegów pisało wcześniej.
Słyszałem już co najmniej o dwóch skargach, ale worek z nimi dopiero się rozwiąże (mam taką nadzieje), kiedy zakończą się sprawy apelacyjne. Swoją apelację złożyłem (złożył mecenas) 09.06.2009r i jeszcze nie mam terminu rozprawy (Gdańsk). Liczę się z niekorzystnym dla mnie wyrokiem sądu apelacyjnego, ale jestem wytrwały i wierze w zwycięstwo w dochodzeniu naszych praw, których zostaliśmy cynicznie i podstępnie pozbawieni. Być może w naszym POpapranym (PiSowskim tym bardziej) kraju to zwycięstwo nie może być takie jakiego oczekujemy, ale na pewno będzie.
Moim zdaniem ONI dalej będą zwodzić, a sprawy przeciągać w czasie. Zwłaszcza sprawy tych mocno zdeterminowanych. Następnie w 2010 roku podczas prac nad nową ustawą emerytalną dla funkcjonariuszy, oraz żołnierzy zrewaloryzują stary portfel z przed 2004 roku. Ta waloryzacja lub przeliczenie nie będzie takie jakiego oczekujemy, ale to będzie gest- sygnał w kierunku ETPCz pokazujący, że RP robi wszystko co w jej mocy ekonomicznej, tylko te wstrętne komuchy (brązowe buty) są niewdzięcznikami i skarżą się na demokratyczne państwo prawne. Oczywiście te nowe ustawy emerytalne (podwyższenie emerytur ze starego portfela- to nas interesuje) dają możliwość rządzącym wyjścia z twarzą z tej sytuacji, ale czy skorzystają z okazji??? Czy może znowu nas oszukają ? Pożywiom uwidiom.
Jak znam życie, to rzucą jakiś ochłap do naszych emerytur i załatwią dwie pieczenie przy jednym ogniu. Zdecydowana większość, która już odpadła - skąpa na 30 zł za apelację, 120 zł zastępstwa procesowego i licząca na innych, będzie szczęśliwa. Natomiast tym najbardziej wytrwałym taka dodatkowa waloryzacja częściowo zneutralizuje siłę argumentów przedstawianych w skargach do Strasburga.
Wielu kolegów, którzy zdezerterowali już na początku będzie się obnosiło, że olali sprawę, nie ponosili kosztów, a i tak coś dostali. Zdecydowana większość naszych kolegów w ogóle nie rozumie, że bez naszych apelacji i skarg do ETPCz nic by nie dostali.
Nie rozumieją, że trzeba dochodzić swoich praw, że nikt za nas tego nie zrobi.
Wytrwałości.
Uparty jak osioł.
PS. Koledzy podpowiadają abym podpisywał: konsekwentny lub wytrwały. Będę jednak uparty jak osioł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jkasper




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 227 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:51, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Szanowni Koledzy.
Jestem po rozprawie. Na wokandzie 11 spraw, jedynie moja przeciwko WBE. Część swoich wniosków podtrzymałem, niektóre rozszerzyłem, jeden nieco zmieniłem. Sąd odroczył rozprawę, bo uznał, że do moich pism i wniosków do protokołu rozprawy musi ustosunkować się druga strona – dyrektor WBE. Gdy próbowałem oponować, Wysoki Sąd powołał się na przepisy procedury. Moje odwołanie nie jest „wzorcowe”. Ma zupełnie inne założenia. Jego istotę „wymądrzałem” już dawno temu Jeszcze przed ukazaniem się artykułu dr K. Ślebzaka. Jego artykuł upewnił mnie o słuszności moich założeń i nieuchronnej katastrofie odwołań i apelacji „wzorcowych”, zarzucających dyrektorom WBE naruszenie prawa materialnego (czyli przestępstwo).
Z dzisiejszego wystąpienia przed Sądem, cyt:
„Szczegółowe uzasadnienie jest opisane w moich pismach procesowych. Dołączyłem również artykuł autorstwa dyrektora Biura Studiów i Analiz SN dr Krzysztofa Ślebzaka pt. „Konstytucyjne aspekty waloryzacji emerytur wojskowych”. Dodatkowo przytoczę jedynie zapis z EUROPEJSKIEJ KARTY SPOŁECZNEJ sporządzonej w Turynie dnia 18 października 1961 r.(ratyfikowanej Dz. U. z dnia 29 stycznia 1999 r. Nr 8 poz. 67) Artykuł 32. Stosunek pomiędzy Kartą a prawem wewnętrznym lub umowami międzynarodowymi.
Postanowienia niniejszej Karty nie naruszają postanowień prawa wewnętrznego lub jakichkolwiek dwustronnych lub wielostronnych traktatów, konwencji lub porozumień już obowiązujących lub które wejdą w życie, zgodnie z którymi osoby chronione byłyby traktowane w sposób korzystniejszy.
A contrario: wprowadzanie postanowień prawa wewnętrznego w sposób niekorzystny dla osób chronionych Kartą narusza jej postanowienia. Dla porównania cezura 1.10.2003 r. – data przywrócenia odrębnego ( istniejącego w Polsce od 1923 r.) systemu zaopatrzenia emerytalnego żołnierzy zawodowych i ich rodzin oraz pozostawienie niezmienionego art. 6.
Wysoki Sądzie.
To ustawodawca naruszył ratyfikowane Konwencje dotyczące praw społecznych i obywatelskich. Zwróciłem się z tym do Rzecznika Praw Obywatelskich. Po wielomiesięcznym oczekiwaniu w czerwcu br. otrzymałem odpowiedź, cyt.: „… Odnosząc się do zmiany sposobu waloryzacji świadczeń „mundurowych” uprzejmie informuję, że problem ten był przedmiotem rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, który uznał przepis zmieniający sposób waloryzowania świadczeń za zgodny z Konstytucją RP. W tej sytuacji Rzecznik nie może ponownie kierować analogicznego wniosku do TK. ….” Na życzenie Wysokiego Sądu mogę dołączyć do akt sprawy pełną odpowiedź. ( Sąd zezwolił na dołączenie odpowiedzi RPO). Tym samym pozostało mi dochodzić swoich praw przed sądem, z pełną świadomością, że dyrektor WBE w ……. nie mógł zastosować derogowanego art. 6 ustawy z 10 grudnia 1993 r. o systemie zaopatrzenia emerytalnego żołnierzy zawodowych i ich rodzin po jego zmianie przez art. 159 ust. 1 Ustawy o FUS. Może to jednak uczynić Wysoki Sąd. W swoich pismach procesowych przytoczyłem część postanowień i wyroków TK i SN, uprawniających do tego Wysoki Sąd bez wchodzenia w kompetencje Trybunału Konstytucyjnego.”


W przypadku negatywnych wyroków mogę pisać skargę do Trybunałów międzynarodowych, nie zmieniając ani słowa ze swojego stanowiska. W dalszym ciągu podtrzymuję wielokrotnie prezentowane przeze mnie zdanie: każda sprawa indywidualna jest inna i nie można do wszystkich opracować jednego wzorca. Dlatego też nie publikuję całości, bo zawiera ona osobisty stan faktyczny, którego nie zamierzam upubliczniać, a ma on duże znaczenie w indywidualnej sprawie. Zaś skutki jednego wzorca ponoszą Koledzy do dziś. Zawsze podkreślam, że „ niezbadane są wyroki… nie tylko Boskie).


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez jkasper dnia Wto 18:11, 15 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lireneusz




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:27, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Koledzy.
Ja również jestem już po rozprawie. Na wokandzie w SO w Warszawie 12 spraw przeciwko WBE i 4 przeciwko ZER. Byłem 1,5 godz. wcześniej. W tym czasie odbywały się rozprawy bez udziału stron. Nie stawił się pełnomocnik WBE, nie stawiali się emeryci. Ja byłem jedyny. Sąd moją rozprawę również odroczył z podobnych jak kol. jkasper względów: WBE musi ustosunkować się do mojej odpowiedzi na ich wnioski.
Dzisiaj natomiast trafiłem w sieci na pismo RPO do Premiera. Podaję link do niego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sądzę, że chyba czeka nas wkrótce jakaś zmiana ustawy emerytalnej. Moim zdaniem będzie tez próba w nowej ustawie, jednoczesnego zatuszowania ewidentnych błędów ustawodawcy i TK, poczynionych w tworzeniu i utrzymaniu obowiązujących dzisiaj przepisów emerytalnych. Myślę także, iż należy się liczyć najpierw z uprzedzającą batalią propagandową nt. „przywilejów” itp. jako „ostrzał przedpola” przed podjęciem dalszych niekorzystnych zmian dla starych emerytów. W tej sytuacji rodzi się pytanie o szanse wygrania naszej sprawy. Myślę jednak, że sprawy zaszły na tyle daleko, iż nie można się już wycofać.
Zwróćcie uwagę, że RPO w swym piśmie nie zauważa sędziów jako grupy objętej odrębnym systemem ubezpieczeń społecznych. Można wnosić, iż im się upiecze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mir-wa57




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:36, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Tak ale my zawsze mamy 1.4 mniejszą emeryturę i wzrost dotyczy tylko tej bazowej i w danej chwili moja sąsiadka cywilna emerytka ( 980 - ja 1100 ) juz ,mnie dogoniła po 10 latach , ma wyższą emeryturę, zamiatając ulicę i sprzątając sklep.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sceptyk




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 12:36, 17 Wrz 2009    Temat postu:

mój komentarz do poniższego tekstu:
[link widoczny dla zalogowanych]

komentarz do pisma RPO do Premiera
Z zainteresowaniem przeczytałem pismo Rzecznika Praw Obywatelskich /dalej RPO/ (Nr RPO 584481-III/08/LN z dnia 11.09.2009 r.) skierowane do Prezesa Rady Ministrów, a dotyczące „konieczności szybkiego wdrożenia zmian
w systemie emerytalnym służb mundurowych”. Moje zainteresowanie zdecydowanie spadło po przeczytaniu pisma w całości. Moim zdaniem RPO wpisał się tym pismem w nurt taniego populizmu. W czyim imieniu RPO wystąpił? A może na czyje zlecenie?
Zgodnie z ustawą z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r. Nr 14, poz. 147 ze zm.) RPO jest zobowiązany występować w imieniu wszystkich obywateli, ale też oceniać poruszane problemy w ujęciu całościowym, a nie tylko wycinkowym. Wystąpienie RPO jest przykładem klasycznego działania „pod publikę” zgodnie z którym ostatnio w dobrym tonie jest „dokopanie” mundurowym. Wystąpienie opiera się na danych niezweryfikowanych, trudnych do sprawdzenia.
W treści swego pisma RPO stwierdza, że istnieją odrębne systemy emerytalne górników, rolników i służb mundurowych, zaś domaga się jedynie uporządkowania zasad przechodzenia na emeryturę służb mundurowych. Powoływanie się na rozwiązania prawne stosowane w armiach NATO i krajów UE jest też chwytem marketingowym, ponieważ dostępne w Internecie analizy pochodzą z początku lat 90-tych i nie zawierają pełnej informacji o całościowych rozwiązaniach w odniesieniu do tych służb. Dotyczy to zarówno uposażenia jak i świadczeń socjalnych.
RPO dobrze wie, że nie ma obecnie klimatu do „majstrowania” przy emeryturach rolniczych /KRUS/, bo nie pozwoli na to koalicjant z PSL-u. Nie można ruszyć innych grup społecznych /górnicy, hutnicy, nauczyciele, służba zdrowia itd./, bo „poległ” na tym niejeden rząd. Jako czynny prawnik RPO przezornie nie wspomina o bliskiej sobie grupie zawodowej jaką stanowią sędziowie i prokuratorzy.
Od pewnego czasu obserwuje się nagonkę medialną skierowaną przeciwko „mundurowym”. Puszczane są w obieg mity, które nie znajdują pokrycia w rzeczywistości. Ale „ciemny lud wszystko kupi”. Czy na pewno?
Solą w oku RPO jest możliwość przejścia na emeryturę w służbach mundurowych już po 15 latach służby. Nie wspomina jednak, że zainteresowany uzyskuje wówczas prawo do 40% uposażenia z ostatnio zajmowanego stanowiska. Dużo to, czy mało? Ilu „mundurowych” korzysta z tego „przywileju”? Czy jest to problem rzeczywisty, czy sztucznie nadmuchany? Jaka jest wartość użyteczna takiej emerytury? Jak wysoko w strukturach „mundurowych” można zajść po 15 latach służby? Pytania można mnożyć.
Rzecznikowi jednocześnie nie przeszkadza, że sędzia do końca swego żywota nie dostąpi możliwości przejścia na emeryturę /w powszechnym rozumieniu tego słowa/. W świetle obowiązującego prawa jest to niemożliwe. Dlaczego? Ano dlatego, że sędzia zgodnie
z ustawą prawo o ustroju sądów powszechnych, przechodzi w stan nieczynny. Co to znaczy? Tylko tyle i aż tyle, że sędzia nie otrzymuje emerytury, tylko uposażenie analogiczne do uposażenia jakie otrzymuje jego następca na ostatnio zajmowanym stanowisku. A przecież nie wykonuje zawodu! Jak praktycznie i skutecznie rozwiązano problem waloryzacji! Wystarczyła dobra znajomość procedury prawnej. W ocenie mundurowych jest to cwaniactwo, a może kuglarstwo? Zabezpieczenie jest mocne, bo poparte wyrokiem TK /sygn. akt K. 30/99/. Swoją drogą „kruk krukowi oka nie wykole”.
I o tym trzeba, niestety, pamiętać!


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wolski




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 20:26, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Do komentarza "Sceptyka" nic ująć i nić dodać. Moim skromnym zdaniem, póki co nic nie wywalczymy , jeśli idzie o waloryzację płacową. Ja się już z tym pogodziłem,tym bardziej,że 12 grudnia ubiegłego roku złożyłem do Sądu w Warszawie wniosek i do dziś nie mam odpowiedzi ani z Sądu ani z WBE Swoją drogą, nasz rzecznik Praw Obywatelskich nie po raz pierwszy zaskakuje swoimi wystąpieniami,rzekomo w obronie obywateli . Nie wiem ,jak w tym ostatnim przypadku zachowali się nasi koledzy,którzy są etatowymi pracownikami Rzecznika. W ubiegłym roku bylem na spotkaniu z panem Szmajdzińskim i na nasze pytania odnośnie podjętych przez siebie niekorzystnych decyzji w sprawie emerytów,odpowiedział szczerze,że powinniśmy mieć pretensję do swoich kolegów generałów i pułkowników ,którzy mu podsuwali do podpisu takie dokumenty.Wolski

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Forum "VOX MILITARIS" Strona Główna -> "MIĘDZY NAMI EMERYTAMI"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 87, 88, 89 ... 182, 183, 184  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 87, 88, 89 ... 182, 183, 184  Następny
Strona 88 z 184

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin