Nasze Forum "VOX MILITARIS"

SOKÓŁ · Wysłany: Pią 22:56, 06 Mar 2009 Temat postu:

Do <Podobin>
Dziękuję Panu za przypomienie czytałem ten tekst ale niebardzo mogłem go umiejscowić.Ta wiedza pogłębiona jest mi bardzo potrzebna dla ułożenia ścieżki
Powiedzmy "chronologi prześladowania ekonomicznego wybranej grupy społecznej,
na przestrzeni powiedzmy 10 lat" A także wartości i trwałości Polskiego prawa i stanowionych ustaw.

Zdrowia Życzę wszystkim Panom.

Gość · Wysłany: Pią 23:02, 06 Mar 2009 Temat postu:

Zibi przytoczył wypowiedź Kawo odnośnie nazy stowarzyszenia poszkodowanych przez armię. I od razu z takiej nazwy wychodzi nieznajomośc rzeczy przez Kawo. Nie rozumiem w jaki sposób armia z powodu przyznania Kawo emerytury skrzywdziła Go. Trzeba rozumieć kto jest odpowiedzialny za naszą krzywdę, tak jak trzeba rozumieć, dlaczego dług Państwa Polskiego jest taki olbrzymi i jak podały media w samym tylko ostatnim roku jego przyrost nastąpił o prawie 68 mld USD. Chcę dodać, że procedura rejestracji stowarzyszenia jest zależna od różnych organów, a w końcu od sądu rejestrowego, który wydaje w tej sprawie postanowienie o rejestracji. Można oczywiście bez uzyskania osobowości prawnej w formie uproszczonej, ale wówczas trzeba zrezygnować z różnych form dofinansowania.
Jeżeli statut stowarzyszenia będzie miał cel wyłącznie roszczeniowy wobec Państwa, to takie stowarzyszenie może nie zostać zarejestrowane na zasadzie "nie bo nie". Wyrażona w Konstytucji zasada sprawiedliwości społecznej demokratycznego państwa prawnego (art.2) zapewne nie odnosi się do tego, że władza ma pozyskiwać dochody jak zbójca, czyli zabiera bezbronnym a rozdaje sobie. To się w końcu kończy kryterium ulicznym. Mam wrażenie, że nie bardzo da się znaleźć inne wyjście, kiedy z jednej strony na wszystko brakuje, a z drugiej strony kasa jest trwoniona np na liczbę posłów podobną do liczby parlamentu USA, NIemiec, Rosji itd. Tylko ile te państwa mają ludności. J. Pietrzak były oficer śpiewał "żeby polska była Polską", który to utwór stał sie prawie drugim hymnem bo jak Pietrzak śpiewa to wszyscy wstaja na sali. I co ? I to że dalej robią to samo czyli tworzą fikcję prawną. To takie moje przemyślenia na emeryturze. Gdybym był emerytem armii USA to pewnie nie myślał bym tyle tylko jeździłbym Harleyem po Stanach.

zibi · Wysłany: Pią 23:29, 06 Mar 2009 Temat postu:

CO TO JEST DEMOKRATYCZNE PAŃSTWO PRAWA

Państwo, które szanuje prawa i wolności obywateli

Respektuje pierwszeństwo reguł prawnych przed innymi regułami postępowania

Przestrzega następujących zasad:

Prawo nie działa wstecz,

Ochrona praw nabytych

dDstęp obywateli do powszechnego wymiaru sprawiedliwości w celu obrony ich interesów przed niezawisłym sądem

vacatio legis (obowiązek odczekania pewnego okresu między wydaniem a wejściem w życie ustawy)

Gość · Wysłany: Pią 23:49, 06 Mar 2009 Temat postu:

Do ZIBI
Ja nie pisałem o demokratycznym państwie prawa, bo Konstytucja RP nie zawiera takiego pojęcia, tylko o demokratycznym państwie prawnym. Może Kolegę zaskoczę, ale PRL też była demokratycznym państwem prawnym, bo organy władzy (jak zawierają zapisy Konstytucji z 1976r) również miały obowiązek działania na podstawie prawa. Nawet w wyroku TK SK 4/99, można to wyczytać między wierszami. Problem nasz polega na tym, że chcemy dostrzegać coś co nie istnieje. To odpowiedź na Pana pytanie, zawarte na wstępie.

Gość · Wysłany: Sob 0:01, 07 Mar 2009 Temat postu:

Protokół z rozprawy użytkownika JUREK pokazuje jedynie, że osoba, która nie zna procedury czyli kpc nie jest w stanie skutecznie działac przed sądem, i tak będzie z wieloma z tych którzy złozyli wnioski. Prosze złożyć wniosek o otwarcie zakniętego posiedzenia przed 16 tym oraz wniosek o uzupełnienie protokołu o ile nie zostały zawarte pana wypowiedzi, gdyż zostało źle zaprotokołowane to co pan zapewne mówił. I prosze nie rezygnować z apelacji.

Jurek · Wysłany: Sob 5:55, 07 Mar 2009 Temat postu:

Dzięki >emeryt<
Tak zrobię. Zobaczymy co z tego wyniknie. Jak się domyślam pewnie klapa. Apelacja murowana !
Pozdrowionka

jkasper · Wysłany: Sob 8:07, 07 Mar 2009 Temat postu:

Post zdezaktualizował się. TREŚĆ WYKASOWANA.

kawo · Wysłany: Sob 10:21, 07 Mar 2009 Temat postu:

Pisząc o potencjalnym powołaniu Stowarzyszenia poszkodowanych ....
chciałem aby to było czystą retoryką. (tak naprawdę to również nie jestem zwolennikiem ... ale coś należy zrobić. Tylko co Question

)

Oczywiście, że nie chodzi o tworzenie czegoś bezsensownego i krótkotrwałego (choć krótkotrwałe może być i w niczym to nie przeszkadza). W kraju istnieje kilka stowarzyszeń założonych przez osoby które czują się oszukane, poszkodowane więc ...może być następne.

Argument, że w dobie kryzysu jest to bezsensowne również uważam za mało trafny. Może mamy się jezcze z czułości rozpłakać Question

Już swoje zdanie wczesniej napisałem .... "co konia obchodzi, że wóż się przewrócił".

Komu mamy współczuć ..politykom którzy o swoje diety, kwoty na prowadzenie biura, pożyczki,.... nie zapominają się upomnieć.
Zostaliśmy politycznie "załatwieni" i "olani" przez ludzi w mundurach będący wówczas przy władzy. Ja naprawdę nie mam żadnych skrupuł.

Jeżeli by to ode mnie zależało, całe ówczesne kierownictwo MON (szeroko rozumiane) natychmiast wysłałbym na długie lata, tam gdzie ich miejsce, czyli do więzienia. Nie mam żądzy odwetu lecz wkurza mnie sam fakt, że wówczas taki jeden z drugim chodził "ważny", podwładni mu salutowali a "to-to" okazało się po czasie kompletnym d...... . Trudno, był czas chwały będzie czas wstydu. Przyroda nie lubi pustki.

Piszemy o sprawiedliwości, więc to właśnie będzie oznaką tej sprawiedliwości. Możemy mieć pretensje do sierżanta, chorążego, porucznika, majora ale już jak generał to "święta krowa" . Otóż stanowczo NIE. Tym bardziej NIE.
W cywilu to takiego "goscia" wywożą na taczkach , My (niedorajdy) czały czas myślimy że jak generał to już nietykalny. Dla mnie śmiechu warte. Bądźmy wreszcie sobą. Exclamation

Obywatelem z imienia i nazwiska a nie nadal "narzedziem". Czy ktoś widział w cywilu aby prezes, kierownik, brygadzista tak był traktowany na emeryturze. Pracownik wygarnie mu z "grubej rury" jak trzeba będzie.

Z całym szacunkiem dla szukających i szperających w przepisach. Jest to bardzo cenne choćby z powodu, że daje nam większą wiedzę, szersze spojrzenie na to co się stało. Jesteśmy o te fakty mądrzejsi a tym samym mocniejsi w walce.
Uważam jednak, że jedyna droga to droga "polityczna". Politycznie nas załatwiono więc również "politycznie" należy to odmienić. To jest moim zdaniem jedyne wyjście. Należy więc być głośnym, aktywnym, upartym. Wszędzie pokazywać w jaki to sposób państwo polskie poprzez swoich polityków jest wiarygodne.
Któregoś dnia, miejmy nadzieję, że niedługo, wejdzie to w kanon, że umów należy dotrzymywać.

Romano · Wysłany: Sob 11:38, 07 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo cenna inicjatywa kolegi >jkasper< i Krakusów wogóle!
W końcu instytucje którym za to płacimy niech też się zajmą naszą sprawą!

Proponuję aby równoległe opracować podobne pismo i na zasadzie listu otwartego zebrać podpisy we wszystkich garnizonach (byłych i obecnych) w formie zorganizowanej akcji, czyli pismo, rubryki na podpisy i nr dowodu i również rozesłać z setką tysięcy podpisów do decydentów. W takim piśmie obowiązkowo powinno znaleźć się zdanie o przygotowanym egzemplarzu takiego pisma, w razie braku reakcji, do wysłania do Parlamentu Europejskiego, ( może nawet ONZ też?), jak to w Polsce "władza" nie reaguje na dyskryminację niektórych grup społecznych.
Uważam że nie mamy już nic do stracenia a tylko do zyskania!

SOKÓŁ · Wysłany: Sob 12:34, 07 Mar 2009 Temat postu:

Brawo <jkasper-Romano- Kawo> kopiuję i wysyłam byle tylko nie odpuszczać,
na żadnym poziomie (jak długo można udawać, że deszcz pada.)

Zdrowia i determinacji wszystkim życzę.

JOZIN · Wysłany: Sob 16:49, 07 Mar 2009 Temat postu:

O Naszych byłych zwierzchnikach-Nalezy zapytac gdzie ONI mają HONOR iGODNOSC.Dziadek mojego kolegi uswiadomił nam kiedy zginął HONOR ZOŁNIERZA POLSKIEGO.

Ryszard · Wysłany: Sob 17:04, 07 Mar 2009 Temat postu:

Koledzy
Nadchodzi czas apelacji.Osobiście uważam, że jeśli Nasze wystąpienia w sądach okręgowych mają coś znaczyć to należy wnieść apelacje.Masowość spraw spowoduje większe zaniepokojenie decydentów w MON.Szansa na wygranie w apelacji większa niż w okręgówce.Oczywiście akcja pisania do wszelkich organów władzy jest jak najbardziej celowa.Ducha nie gaście, i jak mówi Rydzyk alleluja i do przodu.

Gość · Wysłany: Sob 21:09, 07 Mar 2009 Temat postu:

Proszę Panów
NIezależnie od tego jakie są zasady tworzenia stowarzyszeń zawarte w odpowiedniej ustawie o stowarzyszeniach, to sprawa nie jest aż tak skoplikowana. Wystarczy piętnastu chętnych (to min) uchwała, statut i do sądu rejestrowego. Co do nazwy to może to być stowarzyszenie obrony praw i wolności byłych żołnierzy zawodowych z dodatkiem np Warszawa, Kraków Gdańsk itd.Chodzi o to, że jest wielu żołnierzy zawodowych skrzywdzonych w różny sposób, którzy nawet najmniejszych praw nie uzyskali. Więc też mogliby dołaczyć.

Takie stowarzyszenie może być organizacją pożytku publicznego, uzyskiwać dochody na działalność z różnych źródeł. Nie trzeba wcale tworzyć organizacji z centralą w Warszawie, i na czele stawiać kolejnego generała.
Trzeba tylko mieć chęci. Wykorzystajmy lepiej to forum do informowania się o sprawach w sadach.

Przykład sprawy sądowej użytkownika JUREK pokazuje, że nie ma zainteresowania naszą sprawą, gdyż ten człowiek był sam na sali sądowej, a sąd był czteroosobowy. Takich sytuacji nie powinno być. Jeżeli tylko potrafimy pisać na forum, to zbyt mało.

julevin · Wysłany: Nie 12:33, 08 Mar 2009 Temat postu:

ZRG napisał:

Gość · Wysłany: Nie 15:54, 08 Mar 2009 Temat postu:

I sprawa jest Jasna ! ! !
Pro Milito ma inne cele statutowe niż pomoc w naprawianiu krzywdy. Gratuluję dobrego samopoczucia. Skoro panuje aż taka nieświadomość, to uprzejmnie wyjaśniam, że wśród emerytów jest wielu żołnierzy rezerwy, których w razie draki powołuje się do służby. Może Julevin zechce wyjaśnić, dlaczego żołnierz rezerwy, który jest przewidziany również dla celów obronności, ma mieć dochody rzędu kilka razy niższe od żołnierza czynnego ?. Przecież tę nierówność w dochodach wprowadziła ustawa z 1993r, która pomniejszyła dochody emerytów wobec czynnych żołnierzy o 25%. Czy to mało czy dużo można dyskutować.

Ale cała zadyma nie polega na tym, że my mamy rzekomo wysokie średnie emerytury jak stara się to interpretować władza. Rzecz w tym DLACZEGO CYWILNE EMERYTURY SĄ TAKIE NISKIE ? GDZIE PODZIAŁA SIĘ SKŁADKOWA KASA ? ZA CO BUDOWANE SĄ PAŁACE SZKLANE ZUS I ZA CO KUPOWANO SAMOCHODY Z PODGRZEWANYMI FOTELAMI LUB DLACZEGO KOMPUTERYZACJA ZUS TYLE KOSZTOWAŁA ? ROBIENIE PROBLEMU Z RZEKOMO WYSOKICH NASZYCH EMERYTUR JEST WYWOŁYWANIEM PRZEZ WŁADZĘ TEMATU ZASTĘPCZEGO. I TYLE. CZYLI WIELKI PRZEKRĘT PO RAZ KOLEJNY. PROBLEM OBRONNOŚCI WEDŁUG PROMILITO TO CHYBA WSTAWIANIE IMPLANTÓW DLA MON ZA 5 TYS ZA SZTUKĘ. EMERYTÓW NIE STAĆ NA ZWYKŁĄ METALOWĄ PROTEZĘ PANIE JULEVIN.